• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrola WITD. Ciężarówka jak cieknący wrak

Maciej Korolczuk
28 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Niesprawne elementy podwozia były - dosłownie - powiązane sznurkiem. Niesprawne elementy podwozia były - dosłownie - powiązane sznurkiem.

Aby oddać, w jak złym stanie technicznym była ciężarówka jednego z przedsiębiorców z Gdańska, zatrzymana przez inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gdańsku, należałoby wymienić w niej sprawne elementy. Bo części, które nadawały się tylko na złom, było zdecydowanie więcej.



Największy problem z ciężarówkami na polskich drogach to:

Do kontroli ciężarówki przewożącej z Gdańska metalowe elementy doszło już poza Trójmiastem na drodze wojewódzkiej nr 229 w miejscowości Rudno. Inspektorzy z oddziału WITD Gdańsk w Starogardzie Gdańskim zatrzymali do kontroli pojazd jadący w kierunku do Gniewa i Elbląga. Za jego kierownicą siedział sam właściciel.

Przeprowadzona chwilę później kontrola stanu technicznego pojazdu ujawniła, że pojazd w ogóle nie powinien wyjechać na trasę, a szereg usterek stwierdzono zarówno w ciągniku siodłowym, jak i naczepie.

Lista uchybień, usterek i awarii wpływających na bezpośrednie bezpieczeństwo samego kierowcy, jak i innych użytkowników drogi zrobiła wrażenie nawet na samych inspektorach WITD, którzy stan techniczny pojazdu określili jako "tragiczny".

  • Pojazd był w tak złym stanie technicznym, że w ogóle nie powinien wyjechać na trasę.
  • Dziurawa podłoga w naczepie to tylko jedna z wielu stwierdzonych usterek.
  • Ciężarówka jechała m.in. z wyciekającymi z niej płynami eksploatacyjnymi.
  • Pojazd został wycofany, a kierowcy grozi teraz surowa kara finansowa.

Ciężarówka jechała z cieknącym silnikiem, bez klaksonu, z niesprawnym spryskiwaczem przedniej szyby, która w dodatku była nieszczelna. W pojeździe nie działał zamek w drzwiach, a układ wydechowy był skorodowany. Nie działały w nim w zasadzie żadne światła: niesprawne były lampy przeciwmgłowe, stopu i cofania, kierunkowskazy i światła awaryjne. Auto miało uszkodzony zderzak, pękniętą tarczę hamulcowąnieszczelny układ pneumatyczny.

W równie złym stanie technicznym była sama naczepa. Inspektorzy wskazali m.in. na uszkodzone siłowniki hydrauliczne i hamulca, uszkodzone mocowanie zbiornika ciśnieniowego, wycieki płynów eksploatacyjnych, uszkodzoną podłogę oraz niesprawne światła: cofania, stopu, przeciwmgłowe oraz światła obrysowe.

- Kierowca na pytanie, czy wiedział o tych usterkach, powiedział, że nie o wszystkich - mówią inspektorzy WITD. - Jest to kolejny, smutny przykład lekceważącego stosunku do przepisów ruchu drogowego i skrajnej nieodpowiedzialności. Poruszając się pojazdem w takim stanie technicznym, kierowca naraża na niebezpieczeństwo zarówno siebie, jak i innych użytkowników drogi - podkreślają.
W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne w celu nałożenia kary pieniężnej, a pojazd został usunięty z drogi.

Miejsca

Opinie (114) 8 zablokowanych

  • Życie (1)

    Pewnie ledwo koniec z końcem wiąże. Właściciel za kółkiem mówi samo za siebie. Dobry chłop, że pracowników nie wysyła tym padłem. Żal mi gościa

    • 3 10

    • Dokładnie. Żaden wielki przewoźnik.

      • 0 0

  • Oj tam czepiacie się

    Oj tam czepiacie sie...na zdjęciach wyraźnie widać ze opony w bardzo dobrym stanie

    • 4 1

  • Na wyposażeniu drogówka i WITD

    powinni miec zgniatarke / prasę . i odrazu na drodze , i niech zabiera odrazu na złomowisko , oczywiście na swój koszt .

    • 4 1

  • Ale opony

    Ale opony miał dobre, nie wiem co się czepiają:)

    • 6 1

  • Dlaczego kierowcy grozi kara? A nie wlascicielowi dziad-firmy? (1)

    • 3 4

    • Bo nie umiesz czytać

      • 11 0

  • Ważne pytanie

    A Wunderbaum jeszcze pachniał?

    • 5 1

  • Jeździ? Jeździ.

    Na aukcji w Afryce oferenci zabijaliby się o ten pojazd.

    • 3 3

  • To nie przewoźnik, to Dziad-Trans

    na złom!

    • 9 0

  • Taki potem wjeżdża na obwodnicę, psuje się, zajmuje jeden pas, a korek jest 20 kilometrowy.

    Przez samochody stojące w tym korku spalane są tysiące litrów paliwa bez sensu, nie tylko miliony złotych spalone bez sensu, ale i jakie zanieczyszczenie środowiska! Ale nie, wypuszczają tacy pseudo przedsiębiorcy takie wraki, bo zarobią kilkaset złotych. Tacy są właśnie niektórzy ludzie.

    • 10 2

  • Złom woził złomem.

    W sumie logiczne...

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane