- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (83 opinie)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (34 opinie)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (8 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (296 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (48 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (188 opinii)
Koronawirus w gdańskim Urzędzie Miejskim i straży miejskiej
Do pracowników Urzędu Miejskiego w Gdańsku trafił e-mail, w którym sekretarz miasta poinformowała, że jeden z urzędników ma pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Jak ustaliliśmy, nie chodzi o główny gmach magistratu, a jego filię na ul. Kartuskiej 5, gdzie mieści się siedziba m.in. Wydziału Rozwoju Społecznego. Zakażenie potwierdzono też w gdańskiej Straży Miejskiej.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
- Pracownik od 9 sierpnia, zgodnie z decyzją sanepidu, przebywał na kwarantannie. Wszystkie osoby mające bezpośredni kontakt z pracownikiem były poproszone o samoizolację oraz przebywały na urlopie wypoczynkowym lub wykonywały pracę zdalnie. Pomieszczenia, w których przebywał pracownik, były zdezynfekowane - podkreśla sekretarz Danuta Janczarek. - Ponadto pracownikom, którzy byli w bezpośrednim kontakcie, zostały wykonane testy na obecność koronawirusa. Do czasu otrzymania wyników pracownicy pozostają w domu - dodaje.
Negatywne wyniki testów pozostałych urzędników
Jak poinformowała nas Olimpia Schneider, szefowa biura prasowego gdańskiego magistratu, wszyscy pracownicy Urzędu Miejskiego, którzy mieli wykonywane testy na obecność koronawirusa otrzymali wynik negatywny.
- Co warto zauważyć, testy objęły szeroką grupę osób, które mogły mieć kontakt z osobą chorą. A do czasu otrzymania wyników testów przebywali na pracy zdalnej lub w samoizolacji - zaznacza urzędniczka.
Czytaj też: Na Pomorzu mogą być żółte lub czerwone strefy
Sekretarz w e-mailu zobowiązuje pracowników "do stosowania wdrożonych w Urzędzie Miejskim w Gdańsku środków ochrony w celu zapewnienia bezpieczeństwa w pracy".
- Przypominam o obowiązkowym zasłanianiu nosa i ust w częściach wspólnych budynku, obowiązkowym dystansie społecznym, min. 1,5 metra, i dezynfekcji rąk. Przypominam również, aby każdy pracownik w przypadku jakiejkolwiek infekcji niezwłocznie zgłaszał się do lekarza oraz przekazał tę informację telefonicznie do swojego przełożonego lub do kadr - pisze w e-mailu do pracowników Danuta Janczarek.
Trójmiejscy radni, urzędnicy i politycy
W e-mailu od sekretarz nie pada informacja, o którą filię magistratu chodzi (jest ich kilka w różnych częściach miasta).
Urzędy i instytucje w Trójmieście
- Wiemy tylko tyle, co z e-maila od sekretarz miasta. Sytuacja w urzędzie jest bardzo trudna, bo siedzimy ściśnięci po kilka osób w małych pokojach, a władze przesyłają nam kolejne e-maile o myciu rąk i zachowaniu dystansu. Tylko jak mamy go zachować w tych ciasnych pokojach czy jeżdżąc do pracy zatłoczonym tramwajem? - mówi nam jeden z pracowników magistratu.
Jak udało nam się ustalić, potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem dotyczy pracownika siedziby urzędu w biurowcu przy ul. Kartuskiej 5. Mieszczą się tam siedziby trzech wydziałów: Wydz. Rozwoju Społecznego, Wydz. Gospodarki Komunalnej oraz Wydz. Projektów Inwestycyjnych. Ten biurowiec, w ramach swoich służbowych obowiązków, odwiedzają jednak też pracownicy pozostałych wydziałów mieszczących się w innych budynkach. Na parterze budynku jest też m.in. bank i apteka.
Zakażony także gdański strażnik miejski
Wśród osób, u których w ostatnich dniach wykryto zakażenie koronawirusem, jest też jeden z gdańskich strażników miejskich. Mężczyzna miał się zarazić od żony, która wcześniej miała kontakt z osobą zakażoną.
W tej sprawie napisali do nas inni pracownicy straży, zaniepokojeni tym, że mężczyzna wciąż miał chodzić do pracy, mimo iż przekazał przełożonym informacje o tym, że jego żona może być chora. Przedstawiciele miasta jednak zdecydowanie twierdzą, że strażnik trafił do kwarantanny od razu po tym, jak u jego żony potwierdzono zakażenie.
- Od momentu uzyskania informacji o chorobie współmałżonka jednego z pracowników straży miejskiej zostały wprowadzone procedury bezpieczeństwa związane z ograniczeniem rozpowszechniania się wirusa COVID-19. Od razu podjęto również ścisłą współpracę ze służbami sanitarnymi i zastosowano się do ich wytycznych. Po potwierdzeniu zakażenia u jednego z pracowników, zgodnie z otrzymanymi z sanepidu wytycznymi, na kwarantannę skierowano pracowników mających kontakt z chorą osobą. Jeszcze tego samego dnia - po otrzymaniu zgłoszenia o chorobie współmałżonka pracownika SM - odbyło się ozonowanie zarówno pojazdu, jak i pomieszczeń, w których przebywała chora osoba - mówi Olimpia Schneider, kierownik referatu prasowego w biurze prezydenta Gdańska.
Miejsca
Opinie (189) ponad 20 zablokowanych
-
2020-08-19 17:14
Normalna rzecz w pandemii
Można się zarazić wszędzie
- 12 2
-
2020-08-19 17:49
A dzieci do szkół
- 16 5
-
2020-08-19 18:11
Testy
Ciekawostką jest, że testy mogą wykryć ci wirusa, którego przebyłeś miesiąc temu, ale masz nadal jego RNA w organiźmie. Mimo, że jesteś całkowicie zdrowy i nikogo nie zarażasz, wynik masz pozytywny i jesteś "chory ". Niektóre kraje już mają zalecenia aby nie testować większych zakładów pracy, gdyż nie ma to najmniejszego sensu.
- 14 5
-
2020-08-19 18:15
Wirus jest (1)
ale ogromnie przeszacowano zagrożenie. Spójrzcie na tłumy ludzi na ulicach od miesięcy. Gdzie te duże liczby chorych i zgonów?
- 12 11
-
2020-08-19 19:11
Teraz jest narracja, że należy wykazać wirus w Trójmieście
Za chwilę okaże się, że w innych miejscach aglomeracji wykryto , więc w rezultacie trzeba będzie ustalić strefy żółte lub czerwone
- 3 2
-
2020-08-19 18:34
Czemu nie piszą ile jest zakażeń na dct?
- 13 0
-
2020-08-19 18:35
Ze straza miejska to prawda (5)
Mezczyzna pracowal po zgloszeniu pozytywnego wyniku u zony kolejny dzien!!!!
- 24 2
-
2020-08-19 19:01
Mam nadzieję, że nosił maseczkę a nie ściemniał jak większość i udawał chojraka.
Bo co jak co ale trochę starszych ludzi i z chorobami współistniejącymi to w tej firmie pracuje.
- 6 1
-
2020-08-19 19:32
(1)
O ja, oja, o jaaaaaaaaa! I co teraz będzie???????
- 1 2
-
2020-08-19 23:11
Nic. Wszystko rozejdzie sie jak zwykle. Niewazne ile osob zarazil
- 4 0
-
2020-08-20 22:48
Prawda
Potwierdzam. Tak było
- 0 0
-
2020-08-23 11:19
Wogole jak to możliwe ze gościu nie został od razu objety kwarantanna, skoro zona w domu z covidem
- 1 0
-
2020-08-19 19:28
Łahaha! Każdy średniorozgarnięty wie, czuje, że to wszystko ściema. Podduszacie się, ludzie, tymi maskami na własne życzenie.
- 7 17
-
2020-08-19 19:28
Kupa śmiechu niepoważnego
Urzędy zamknięte i niewidoczny wirus zaatakował Urząd
- 13 13
-
2020-08-19 19:57
Żadna ofensywa nie jest równie trudna jak powrót do rozsądku. (1)
Wczoraj poznym popludniem bylismy w Ikei ( Matarnia), chcielismy kupic materac na lozko, ale szybko zrezygnowalismy. W sklepie tabuny ludzi, rodziny z dziecmi. Zupelnie beztrosko spedzali czas na ogladaniu towaru, bez maseczek, bez zachowania odstepu conajmniej 1,5m. Bezwolne stado ludzi wlazacych sobie na plecy, wrzeszczace dzieci. Przy kasach dantejskie sceny. Wspolczuje kasjerkom i pracownikom sklepu. Poraza lekcewazacy stosunek do zalecen dotyczących bezpiecznych zakupów. Zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych jest obowiązkowe. Z obowiązku tego zwolnione są osoby, które nie mogą zakrywać ust lub nosa z powodu: całościowych zaburzeń rozwoju, zaburzeń psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim,trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa.
- 17 8
-
2020-08-26 12:16
to może wczoraj wszyscy co robili zakupy byli zwolnieni z noszenia maseczek z powodu choroby?
- 0 0
-
2020-08-19 20:23
korona (2)
Załóżmy, żle się czuję mam infekcje górnych dróg oddechowych i nie wiem czy to "korona" czy przeziębienie, czy angina. To co, według zaleceń, mam dzwonić do sanepidu, na pogotowie zeby przyjechali do mnie do domu? I sąsiedzi będą widzieli, ze wchodzi do mnie 2-3 "kosmonautów" by pobrać ode mnie test na "koronę" i każą mi siedzieć w domu do czasu odczytania wyniku testu. To kto mi zrobi zakupy, co sąsiedzi powiedzą; będę naznaczony, omijać mnie będę i moje mieszkanie z daleka, bo mam (wg nich) "koronę". Kto pójdzie na taki układ?! lepiej milczeć, siedzieć cicho i jak nic szczególnego ze zdrowiem się nie dzieje, nie dzwonić po lekarzach i sanepidach!!! I takich wg mnie jest wielu i tak "korona" się rozwija i będzie sie rozwijać. Żadne RODO i zachowanie anonimowość to nie skutkuje, lubimy pokazywać palcami i z imienia i nazwiska podawać, że ON jest chory!!!
- 42 2
-
2020-08-19 22:46
No i? Przecież Cię nie ukamienują, a palcami niech sobie pokazują (1)
Przynajmniej będą omijać w bezpiecznej odległości!
A podejście "lepiej milczeć" jest nieodpowiedzialne.
Najważniejsza jest informacja, która rozwiewa domysły. Kartka na klatce, że czekasz na wynik. Kolejna z wynikiem. Odwaga i przejrzystość. Zresztą sąsiadom należy się taka informacja, prawda? To jest odpowiedzialność.
Wyznaczaj wyższe standardy, a nie zastanawiaj się co powie gawiedź.- 9 4
-
2020-08-20 09:12
chyba ludzi nie znasz, że sądzisz iż kartka cokolwiek rozwiąże
potrafią człowieka pobić, drzwi mu zniszczyć czy samochód porysować jak tylko coś im się tam w tych pustych łbach zrodzi. Jak będą mieli choćby podejrzenie, że sąsiad ma wirusa, to mu życie obrzydzą całkowicie
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.