- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (222 opinie)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (78 opinii)
- 3 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (129 opinii)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (23 opinie)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (19 opinii)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (60 opinii)
Miał trzy tożsamości i bagażnik pełen broni
Rudolf K., a może Goran M. albo Armenak P.? Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, prawdopodobnie obywatelowi Ukrainy, którego samochód zatrzymała do kontroli straż graniczna z Gdyni i znalazła w bagażniku m.in. dziewięć sztuk broni palnej z usuniętymi numerami fabrycznymi.
Co więcej, broń była celowo pozbawiona numerów mogących umożliwić jej identyfikację. W aucie znaleziono także pięć telefonów komórkowych, a później, w mieszkaniu zatrzymanego, kolejne telefony i przerobiony autentyczny dowód osobisty innej osoby.
Jeden człowiek, trzy tożsamości
Mężczyzna wylegitymował się jako Rudolf K., 47-letni obywatel Ukrainy. Niemniej już w trakcie śledztwa ustalono, że zatrzymany przez lata posługiwał się także danymi dwóch innych osób, obywateli Armenii: Gorana M. oraz Armenaka P.
Karty daktyloskopijne wypełnione danymi tych wszystkich trzech osób, zawierały takie same odbitki linii papilarnych - należących do zatrzymanego mężczyzny. Co ciekawe, Goran P. był notowany przez policję w 2001 roku, prowadzono nawet postępowanie, w którym był podejrzany o wyłudzenie odszkodowania. Z kolei prawdziwy Armenak P. zmarł w 2006 roku.
Broń palna typu bojowego
- Z opinii biegłego z zakresu balistyki wynika, że zabezpieczone pistolety, to broń palna typu bojowego, a amunicja, to naboje scalone centralnego zapłonu przeznaczone do broni palnej typu bojowego. Biegły nadmienił, że w zabezpieczonych pistoletach celowo zostały usunięte identyfikacyjne oznaczenia numerowe, poprzez frezowanie i szlifowanie. Na posiadanie tego rodzaju broni palnej i amunicji, a dodatkowo na posiadanie pistoletu z tłumikiem, jako broni szczególnie niebezpiecznej, wymagane są pozwolenia policji. Rudolf K. vel Goran M. vel Armenak P. tego rodzaju pozwoleń nie posiadał i nie ubiegał się o ich uzyskanie - mówi Olimpia Gapanowicz z Prokuratury Krajowej.
Podczas śledztwa ustalono, że przewożonej przez zatrzymanego broni nie użyto na terenie Polski do popełnienia żadnego przestępstwa, o którym wiedziałyby służby. Ostatecznie więc mężczyzna został oskarżony o nielegalne posiadanie broni oraz fałszywych dokumentów.
Opinie (164) ponad 10 zablokowanych
-
2018-12-19 04:47
ukraińcy WON!
- 6 3
-
2018-12-19 05:39
Pewnie chciał pracować w kilku firmach ochroniarskich
Jako konwojent - na 3 etaty
- 1 1
-
2018-12-19 05:56
Odstrzelić chwasta jego własną bronią scie*wo które z niego zostanie spalić i po kłopocie
- 0 1
-
2018-12-19 06:23
Jechał chyba do siebie .. na wojnę ;)
- 0 1
-
2018-12-19 06:47
Wszystko w tym kraju jest nielegalne..chore do potęgi..
- 1 0
-
2018-12-19 06:52
A na zdjęciu to nie jego broń przecież !
To beretta 92 a miał podobno cztery glocki cztery włoskie bernardelli i węgierskiego fega z tłumikiem.
- 2 2
-
2018-12-19 07:23
Typowy biznesmen :)
- 0 0
-
2018-12-19 08:58
Więcej imigrantów, więcej imigrantów!
- 1 2
-
2018-12-19 09:27
Co za bzdury..
"a dodatkowo na posiadanie pistoletu z tłumikiem, jako broni szczególnie niebezpiecznej, wymagane są pozwolenia policji."
Na broń szczególnie niebezpieczną (z tłumikiem, strzelającą seriami, pociskami wybuchającymi) nie można uzyskać pozwolenia. Taka broń jest zakazana na mocy Ustawy o Broni i Amunicji i już.- 4 0
-
2018-12-19 10:58
Haha
Nie wiedziałem że za siedzeniem kierowcy jest bagażnik. Ot durak.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.