• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kozacko-krakowski desant na Gdańsk

Kuba Łoginow
29 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Polsko-ukraińskie relacje nie zawsze były dobre, więc tym bardziej warto przypominać  wydarzenia, w których obie nacje działały ręka w rękę. Polsko-ukraińskie relacje nie zawsze były dobre, więc tym bardziej warto przypominać  wydarzenia, w których obie nacje działały ręka w rękę.

Replika zabytkowej kozackiej czajki oraz stylowe łodzie krakowskich flisaków pojawią się nad Motławą w najbliższym sezonie żeglarskim.



Kozacka czajka. Ta łódź "wystąpiła" w filmie Jerzego Hoffmana "Ogniem i mieczem". Kozacka czajka. Ta łódź "wystąpiła" w filmie Jerzego Hoffmana "Ogniem i mieczem".
W maju na wodach Zatoki Gdańskiej ma się odbyć rekonstrukcja mało znanego epizodu z epoki polsko-szwedzkich wojen morskich, w którym dużą rolę odegrali sprzymierzeni z Polską Kozacy. W 1635 roku, na wezwanie polskiego króla Władysława IV, do miasta spłynęła na 30 czajkach (niewielkich łodziach żaglowo-wiosłowych) kozacka flota. Stoczyła ona bitwę ze Szwedami. Bój był niezwykle widowiskowy i szybki - a co najważniejsze, po tym wydarzeniu Szwedzi dali spokój polskiemu wybrzeżu na 50 lat.

Organizatorem tej historycznej rekonstrukcji jest lwowska fundacja "Vytoky", której członkowie własnoręcznie zbudowali replikę historycznej kozackiej łodzi (czajki).

- Obecnie nasza łódź przebywa w Nikopolu nad Morzem Czarnym, ale na wiosnę chcemy ją przewieźć na przyczepie nad górną Wisłę i stamtąd popłynąć do Gdańska. Po rekonstrukcji historycznej bitwy, która naszym zdaniem może być bardzo widowiskowym wydarzeniem, chcemy popłynąć dalej - do Amsterdamu, a stamtąd na Atlantyk - mówi Roman Roś, kierownik projektu "Kozacka Atlantyka" i ataman czajki.

To nie koniec planów na letnie spływy do Gdańska. Niemal na pewno do Gdańska dopłyną też uczestnicy Flisu Wiślanego z Krakowa. - My również chętnie weźmiemy udział w tego typu imprezie - mówi Jarosław Kałuża, organizator Flisu Wiślanego.

Jeżeli plany krakowskich i lwowskich wodniaków dojdą do skutku, wiosną i latem gdańska przystań jachtowa może stać się nie lada atrakcją dla miłośników historii i stylizowanych łodzi. Tym bardziej, że do spływu Wisłą szykują się również krakowscy studenci, którzy organizują swój Akademicki Flis Wiślany. - Inicjatywa jest otwarta również dla trójmiejskich uczelni, zwłaszcza Akademii Morskiej - mówi Jan Nowak, organizator rejsu, a prywatnie student krakowskiej Wyższej Szkoły Europejskiej im. Ks. Józefa Tischnera.

Skąd ten wysyp rejsów po Wiśle? - Dla nas to nie tylko ciekawe hobby, ale także możliwość promowania pewnych idei, na których nam szczególnie zależy. Taki flis jest bardzo medialny i dlatego chcemy to wykorzystać do zwrócenia uwagi społeczeństwa i decydentów na Wisłę, od której nasz kraj się odwrócił plecami. A szkoda, bo Wisła nie zasługuje na to, by traktować ją jak nikomu nieprzydatny ściek - tłumaczy Jarosław Kałuża.

Pieniądze na organizację spływów wiślanych pochodzą głównie od prywatnych sponsorów oraz miast leżących na szlaku, którzy chętnie wykorzystują to wydarzenie do swojej promocji. Spośród wiślanych miast, największe wsparcie zapewnia Toruń, który w tym roku wpisał flis do kalendarza najważniejszych imprez promujących miasto.

Kozacy i Flis Wiślany pojawią się w Gdańsku w maju, natomiast Flis Akademicki zagości u nas w wakacje.

Opinie (60) 1 zablokowana

  • Ja wiem swoje (1)

    To już 3 wojna w mym życiu, w tym 2 światowe

    • 5 5

    • Czwarta...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane