• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Księgowa okradła szkołę na 240 tys. zł

piw
1 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Kobietę zatrzymano we wtorek o 6 rano. Kobietę zatrzymano we wtorek o 6 rano.

We wtorek rano policjanci zatrzymali 64-letnią kobietę, która, pracując jako księgowa, w ciągu czterech lat ukradła ze szkolnej kasy prawie 240 tys. zł. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży. Teraz grozi jej 10 lat więzienia.



Korzystasz z usług księgowych?

Śledztwo w tej sprawie prowadzono już od dłuższego czasu. Policję zawiadomiła dyrekcja szkoły, która z kolei otrzymała sygnał od nowej księgowej.

Kobieta, która zastąpiła na tym stanowisku 64-latkę, przeanalizowała księgi z ostatnich lat i zauważyła, że ze szkolnej kasy wyprowadzono blisko 240 tys. zł.

Policjanci od razu wytypowali poprzednią księgową jako potencjalną sprawczynię. Nawiązano współpracę z bankiem, w którym 64-latka posiadała konto, i zaczęto zbieranie dowodów.

- Śledczy zabezpieczyli i przeanalizowali wiele dokumentów dotyczących finansów szkoły, w tym wyniki przeprowadzonej kontroli. Funkcjonariusze ustalili, że 64-latka przez cztery lata wypłaciła z zakładowego funduszu socjalnego prawie 240 tys. zł. Wykazywała przy tym, że pieniądze te trafiały do pracowników szkoły - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
We wtorek, tuż po godz. 6, policjanci z gdańskiej komendy miejskiej zatrzymali emerytowaną już księgową i doprowadzili ją do prokuratury. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży mienia znacznej wartości. Prokurator zastosował wobec niej policyjny dozór.
piw

Opinie (185) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Na zdjęciu w środku to kobieta ????

    • 5 1

    • Z autobusu 175..

      • 0 0

  • eeeee

    bo to zła księgowa była...znaczy

    • 0 0

  • Pogubiła się Pani księgowa. (1)

    Szkoda mi jej mimo wszystko.

    • 1 4

    • Jeżeli będziemy tłumaczyć każdego przestępcę, to od razu wsadźmy do więzienia tych uczciwych

      Ktoś kto ukradł 240 000 zł - pogubił się,
      ktoś kto rozjechał ludzi na deptaku- niepoczytalny,
      ktoś kto jest winny kalectwa kobiety- pomroczność jasna.
      Proste zasady moralne, w tym odpowiedzialność za czyny - nie istnieje.

      • 3 0

  • to nie tak

    Nie da się okraść szoły, szkoła nie posiada własnego majątku, okradła obywateli pracujących na PKB, okradła także rodziców zmuszanych do różnych składek

    • 8 0

  • Kowalczuk? (1)

    Rozumiem, że wiceprezydent Kowalczuk stracił już posadę, wszak odpowiada za szkoły i ich obsługę.

    • 9 3

    • Kolesia posuną..nigdy.

      • 2 0

  • czy miasto nie może uruchomić Centrum Usług Wspólnych (księgowych, IT itp) i pozbyć się tych księgowych ze szkół (2)

    w Gdańsku jest prawie 200 szkół - to jest i armia księgowych (pewnie ze 300) , wszystko należy do miasta. Zadaniem szkoły jest uczyć a nie prowadzić księgi rachunkowe i robić miejsce dla takich właśnie przekrętów. W wielu krajach i maistach jest jedno wspólne miejskie centrum usług księgowych, zaopatrzeniowych itp. - pewnie z 50 księgowych i dobry program obsłużyłoby te wszystkie szkoły.

    • 4 6

    • dawniej były JoFki jednostki obsługi finansowej szól- tam dopiero były niedociągniecia na kt ore nikt bnie mógł wpływać- dyreal

      • 1 0

    • Drogi podatniku i gdańszczanie - centrum już istnieje w Gdańsku od ponad 5 lat

      • 0 0

  • (4)

    czasami czytam komentarze tak jak i tym razem; powiedzcie mi kto niczego nigdy nie ukradł; każdy z nas ma coś na sumieniu; czy w pracy nie ładujesz komórki !!! - przecież to jest kradzież prądu za który płaci pracodawca; czy nigdy nie wydrukowałeś/aś coś prywatnego na drukarce należącej do pracodawcy!!! - kradzież papieru, tuszu/tonera, prądu; itd itp
    oczywiście opisana sytuacja jest jak najbardziej naganna; wykorzystała stanowisko, sprytnie zaksięgowała
    a od Gdańska odczepcie się ponieważ to dotyczy nie tylko Polski, ale i całego świata - wszędzie są ludzie i ludziska

    • 2 15

    • Proszę sobie wyobrazić, że są osoby, które nigdy niczego nie ukradły, nawet kartki papieru z pracy

      a nawet do tej pracy przynoszą coś od siebie (raz w miesiącu przynoszę kawę, choć co do zasady zapewnia ją pracodawca). Ładowanie komórki w pracy- po zapytaniu szefa i nie jako nawyk, ale wyjątkowo. Wydruk jeden kilkanaście stron ( nagła sytuacja u studiującego dziecka) - po zapytaniu pracodawcy, w zamian kupiłam ryzę papieru.
      ,,Sprytne księgowanie"- czy takie określenie zostałoby użyte zamiast ,,kradzież", gdyby np.chodziło o kradzież Pani opłat czynszowych przez personel pracujący w spółdzielni mieszkaniowej ?

      • 2 1

    • Czy masz pojęcie co to jest "niska szkodliwość czynu"? Wydrukowanie kartki papieru w pracy czy też ładowanie komórki to nie to samo co kradzieź 240.000 zł. Czy wg ciebie to samo?

      • 1 0

    • do klikających "kciuk w dół" ile wam za to płacą; prawda boli

      • 0 1

    • Chyba oczadzialas, ćwierć melona , a ta z takimi wnioskami..

      • 1 0

  • Nudne..

    staje się się to złodziejstwo pod skrzydłami UM.. no brawo!

    • 2 0

  • znowu ankieta bez sensu

    ,nie korzystam bo nie potrzebuje,

    • 2 0

  • teraz będzie miała darmowy wikt na nasz koszt

    i emeryturkę przelewaną na konto...

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane