- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (59 opinii)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (76 opinii)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (116 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (161 opinii)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (284 opinie)
Kto dba o "lubię to" na Facebookach miast?
Na Facebooku Gdańsk ma 137 tys. fanów, Gdynia prawie 90 tys., a Sopot 7 tys. Miejską promocję w portalach społecznościowych prowadzą zarówno urzędnicy, jak i zewnętrzne firmy.
Gdańsk od kilku lat jest bardzo aktywny w tych mediach. Ma swoje profile na takich kanałach jak Facebook, Twitter, Instagram, Spotify, Pinterest, FourSquare czy Google+. Liczba stałych fanów na miejskich kanałach rośnie z roku na rok i obecnie sięga ok 200 tys.
Gdański debiut na Facebooku przypadł na marzec 2010 roku, kiedy to jeden z pracowników biura promocji założył i prowadził konto wyłącznie na FB. Od tego czasu sporo się zmieniło.
Od sierpnia 2010 roku kanały Facebook, Twitter, Instagram, Spotify, Pinterest, FourSquare czy Google+ obsługuje zewnętrzna agencja. Robi to codziennie w godzinach 7-23, także w weekendy, święta i dni wolne od pracy. W zeszłym roku agencja otrzymała roczne wynagordzenie 58,8 tys. zł netto w miesięcznych ratach. W tym roku umowa podpisana jest na około 90 tys. zł netto, przy czym 1 tys. zł miesięcznie wyda na kampanie reklamowe w mediach społecznościowych oraz GoogleAdwords, co nie było ujęte w poprzedniej umowie.
- Wraz z dynamicznym rozwojem profilu oraz poszerzeniem się spektrum możliwych do wykorzystania kanałów oraz w związku z potrzebą administrowania kanałami w niestandardowych godzinach, podjęto decyzję o współpracy z agencją - wyjaśnia Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. - Rokrocznie rozwiązanie to jest analizowane i poddawane ewaluacji i nie jest wykluczone, że w przyszłości ulegnie zmianie. Dotychczasowa formuła współpracy przynosi efekty wyższe od spodziewanych i stąd jest kontynuowana.
Zlecenie tego zadania zewnętrznej firmie ma być opłacalne finansowo, gdyż - jak twierdzą urzędnicy - obsługa mediów społecznościowych przez ponad 100 godzin tygodniowo wymagałaby, zgodnie z Kodeksem pracy, zaangażowania kilku pracowników urzędu tylko do tego zadania.
Nie oznacza to jednak, że pracownicy magistratu nie zajmują się mediami społecznościowymi: prowadzą oni bowiem oficjalne profile FB prezydenta Gdańska i jego zastępców: Andrzeja Bojanowskiego i Wiesława Bielawskiego. Młodsi od nich Piotr Grzelak i Piotr Kowalczuk prowadzą swoje profile samodzielnie.
Gdynia w większości radzi sobie sama
Z kolei prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek, w ogóle nie ma i nie prowadzi stron społecznościowych. Jego zastępcy o obecność na FB dbają sami. Konto prywatne na Facebooku mają m.in. Michał Guć (jest też na Twitterze), Bartosz Bartoszewicz i przewodniczący Rady Miasta Zygmunt Zmuda Trzebiatowski. Ten ostatni własnymi siłami od początku kadencji prowadzi też profil rady miasta. Na Twitterze zadebiutowała też niedawno Katarzyna Gruszecka-Spychała.
Oficjalny profil miasta Gdyni w mediach społecznościowych jest prowadzony od początku przez urzędników magistratu. Dwie osoby są oddelegowane do prowadzenia konta na Facebooku, kolejne dwie prowadzą miejski profil na Twitterze oraz Instagramie. Robią to w ramach swoich obowiązków służbowych. Gdynia jest aktywna w mediach społecznościowych także w godzinach wieczornych i w weekendy.
- Aktywność poza godzinami pracy bywała rozliczana rożnie - nadgodzinami i zmianą rozkładu pracy, czyli innym układem godzin. Obydwa rozwiązania są średnio funkcjonalne i szukamy lepszego, poruszając się jednak w skostniałych ramach kodeksu pracy i pokrewnych regulacji - wyjaśnia Katarzyna Gruszecka-Spychała, dodając, że niebawem zostanie w zakresie działań promocyjnych zostanie przeprowadzona reorganizacja, związana z utworzeniem nowego wydziału komunikacji społecznej i informacji w magistracie.
Przyznaje, że Gdynia w ostatnim czasie wykupywała reklamę na Facebooku przy okazji promocji organizowanego przez nasz portal plebiscytu Skrzydła Trójmiasta (5,5 tys. zł) oraz w związku z konkursem na Gdyński Biznesplan (3,5 tys. zł).
- Nie jestem zwolenniczką zlecania obsługi miejskich profili w mediach społecznościowych agencjom, bo uważam, ze liczy się szczerość, szybkość i odpowiednie podejście do tematu, a to dużo łatwiej znaleźć wśród urzędników niż w agencji, dla której to jedno z wielu zleceń. Z kolei reklama na Facebooku, szczególnie, gdy da się zdefiniować dość precyzyjnie grupę docelową, jest bardzo silnie ukierunkowana, co daje jej dużą przewagę w stos do tradycyjnych form, a jednocześnie jest dość atrakcyjna cenowo - uzupełnia wiceprezydent Gdyni.
Z zewnętrznych agencji praktycznie wcale nie korzystają również inne instytucje miejskie, wykorzystując do działań na portalach społecznościowych umiejętności poszczególnych pracowników. Swoimi siłami radzą sobie m.in. w Muzeum Emigracji, Gdyńskim Centrum Sportu, Centrum Kultury, Infoboksie i ZDiZ, którego pracownicy na Facebooku aktualizują profil oraz stronę internetową "Mobilna Gdynia".
Z kolei o wizerunek Miejskich Hal Targowych, w także w mediach społecznościowych, od ponad roku dba miejska spółka Agencja Rozwoju Gdyni, która wygrała ogłoszony w tym celu przetarg. Za kompleksową promocję, nie tylko w mediach społecznościowych, Gdynia zapłaci łącznie 650 tys. zł.
Przykładem współpracy z zewnętrzną firmą była kampania "Gdynia rowerem", którą miasto zdecydowało się powierzyć zewnętrznej agencji. Półroczna akcja, w ramach której było prowadzone m.in. konto na Twitterze oraz uruchomiono dodatkową stronę internetową i zorganizowano specjalny dzień dla rowerzystów została zakończona. Na razie nie wiadomo, czy powróci ani kto ją będzie realizował.
Z kolei profil Sopotu, który obserwuje ok. 7 tys. użytkowników FB, prowadzony jest także przez urzędników magistratu. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski swój profil prowadzi samodzielnie. "Lubi go" dokładnie 3062 użytkowników FB.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska - 4750 polubień (profil publiczny), 636 znajomych (profil prywatny)
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu - 3062 znajomych (profil prywatny)
Michał Guć, wiceprezydent Gdyni - 2508 znajomych (profil prywatny)
Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska - 1149 znajomych (profil prywatny)
Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska - 1128 znajomych (profil prywatny)
Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska - 272 polubień (profil publiczny założony na początku 2015 roku)
Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska - 201 polubień (profil publiczny założony na początku 2015 roku)
Opinie (155) 3 zablokowane
-
2015-03-09 13:39
szukam pracy
100 godzin tygodniowo to gruba przesada, ja się chętnie podejmę prowadzenia profili społecznościowych miasta Gdańska, za jakieś tylko 40 tys. netto rocznie, bez uszczerbku na treści i myślę, że może być tylko ciekawiej, dlaczego tajemnicą jest nazwa tej agencji, która to prowadzi?
- 3 1
-
2015-03-09 20:18
Po co agencja????
Profile na fejsbuku bez problemów prowadzą sobie 12-latkowie. To żadna filozofia. Po co wiec zatrudniać agencje (Gdansk), która wrzuca na profil to, co przygotuje urzędnik w ramach swojego etatu???? Po co? Może trzeba sie przyjrzeć kto za ta agencja stoi? Może osoba, która po znajomościach zgarnia tez inne kontrakty z urzędu miejskiego???
- 2 0
-
2015-03-10 16:54
Agencja
Ponoć powstała tylko po to, żeby zgarniać zlecenia z miasta. Jest nie do ruszenia. Nawet jeśli ktoś da lepsza finansowo i merytorycznie oferte
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.