• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto i jak często bada wodę na kąpieliskach?

Rafał Borowski
6 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Motorniczy: klimatyzacja nie daje rady w upały

Badania mikrobiologiczne i badania wizualne - oto dwie metody, za pomocą których badana jest woda na trójmiejskich kąpieliskach. Wyjaśniamy, jak często badana jest woda w Zatoce Gdańskiej, ile to kosztuje, kto za to płaci i ile czasu należy czekać na wyniki, które decydują o otwarciu albo zamknięciu danego kąpieliska.



Ile razy odwiedziłeś w te wakacje nadmorskie kąpieliska?

W połowie lipca informowaliśmy o tymczasowym zamknięciu trzech kąpielisk w granicach Gdańska. Powodem tej decyzji było podejrzenie - które później potwierdziło się - w zakresie przekroczenia w wodzie norm bakterii e. coli. Zaledwie kilka dni później niezbędne okazało się zamknięcie już wszystkich gdańskich kąpielisk. Tym razem powodem był zakwit sinic.

Pod oboma artykułami pojawiło się mnóstwo komentarzy na temat badania jakości wód w Zatoce Gdańskiej. Nasi czytelnicy zastanawiali się, kto i jak często przeprowadza tego rodzaju kontrole. W niniejszym artykule postaramy się rozwiać w tej kwestii wszelkie wątpliwości.

Dwa rodzaje obowiązkowych badań



Administratorzy trójmiejskich kąpielisk - czyli strzeżonych przez ratowników plaż - są zobowiązani do przeprowadzania dwóch rodzajów badań jakości wody.

Pierwsze z nich to badania mikrobiologiczne i polegają one na sprawdzeniu w warunkach laboratoryjnych, czy w pobranej próbce wody nie znajdują się bakterie e. coli czy grupy enterokoków.

Wyjaśniamy: Skąd się biorą sinice?

Drugie to badania wizualne i polegają one po prostu na obserwacji, czy wygląd wody na kąpieliskach nie odbiega od normy. Chodzi tutaj przede wszystkim o zakwit sinic, który dla fachowców jest widoczny gołym okiem i nie sposób go pomylić z innego rodzaju zanieczyszczeniem. Gdy tylko pojawi się podejrzenie, że w wodzie obecna jest zmora plażowiczów, jest ono niezwłocznie weryfikowane za pomocą mikroskopu.

Częstotliwość badań i oczekiwanie na wyniki



Badania mikrobiologiczne są wykonywane w uzgodnieniu z Państwową Inspekcją Sanitarną (czyli sanepidem) trzy-cztery razy w ciągu sezonu kąpieliskowego. Przeprowadza się je w laboratoriach tej instytucji bądź innych, akredytowanych przez nią laboratoriach.

Natomiast badania wizualne i ich ewentualna weryfikacja przez inspektora sanitarnego są wykonywane codziennie, zarówno przed otwarciem, jak i w trakcie funkcjonowania kąpieliska.

- Pierwsze badanie mikrobiologiczne musi zostać wykonane nie później niż na 10 dni przed otwarciem sezonu, kolejne - o ile oczywiście nie ma przeciwwskazań do kwestionowania jakości wody - nie rzadziej niż raz w miesiącu. Stosowana w laboratoriach inspekcji sanitarnej metoda badań mikrobiologicznych pozwala na uzyskanie wyników po upływie 48 godzin. Jeśli chodzi o weryfikację oceny wizualnej, czas badania dostarczonej próbki za pomocą odpowiedniej klasy mikroskopu trwa od kilku do kilkunastu minut. Koszt badania jednej próbki wody wynosi kilkadziesiąt złotych - tłumaczy Tomasz Augustyniak, pomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.
Nasz rozmówca podkreśla, że Państwowa Inspekcja Sanitarna prowadzi jedynie nadzór nad jakością wody na kąpieliskach organizowanych przez gminy lub ich instytucje. To na organizatorach kąpielisk (czyli np. Miejskich Ośrodkach Sportu i Rekreacji) spoczywa obowiązek prowadzenia badań wizualnych wody, zlecenia badań mikrobiologicznych i pokrycia ich kosztów, a co za tym idzie, także wydania decyzji o otwarciu albo zamknięciu kąpieliska.

Wyniki badań z dwóch niezależnych źródeł



Niezależnie od wyżej opisanych badań, do których zobowiązuje rozporządzenie ministra zdrowia, administratorzy kąpielisk mogą wykonywać na własną rękę dodatkowe badania. Na przykład Gdański Ośrodek Sportu, który administruje gdańskimi kąpieliskami, zleca dodatkowe badania mikrobiologiczne spółce Saur Neptun Gdańsk.

Czytaj również: Bezpieczeństwo w nadmorskich kąpieliskach

- Te badania są wykonywane co dwa tygodnie. Na wyniki czekamy od dwóch do trzech dni. Niezależnie od tego, sanepid przeprowadza swoje badania, dzięki czemu dysponujemy oceną zdatności wody do kąpieli z dwóch niezależnych źródeł. Natomiast jeśli w trakcie badań wizualnych - wykonywanych przed otwarciem i w trakcie funkcjonowania kąpieliska - nasi ratownicy stwierdzą, że woda w jakikolwiek sposób odbiega od normy, np. ma zmieniony kolor lub w jej toni unosi się jakiś pył, zlecamy kolejne badania i profilaktycznie zamykamy kąpielisko przynajmniej do czasu otrzymania wyników - mówi Michał Skibiński, starszy ratownik pełniący służbę na kąpielisku Brzeźno - molo.
O jakości wody we wszystkich kąpieliskach nad Bałtykiem informuje mapa na stronie sanepidu. Sprawdź, które kąpieliska są otwarte - mapa kąpielisk.

Informacje o otwartych kąpieliskach znajdziesz także sprawdzając pogodę w Trojmiasto.pl: zarówno w wersji mobilnej, jak i tradycyjnej. Dane są aktualizowane co godzinę.

Zdatność wody na gdańskich kąpieliskach, jak i panujące tam warunki pogodowe, można sprawdzić bez wychodzenia z domu. W tym celu wystarczy jedynie wejść na stronę www.kapieliskagdansk.pl.

Miejsca

Opinie (97) 6 zablokowanych

  • A kto sprzata? Chyba nikt (3)

    Plaze pelne smieci i odchodow. Ale budynia to nie obchodzi bo on pewnue wypoczywa za granica

    • 19 3

    • Gdyby ludzie nie śmiecili, nie wypuszczali psow na plażę

      to by było czysto.

      • 5 2

    • tez możesz jechac za granicę

      nie pitol że Ciebie nie stać , bo zamiast marnować czas na komentarze wziąłbyś się za jakąś pracę

      • 2 4

    • A to ciekawe, bo gdy ja codziennie wczesnym rankiem idę na plażę popływać, to widzę ekipy sprzątające i traktor grabiący śmieci z plaży.

      • 2 1

  • Ja nie badam, tylko sikam......

    • 6 5

  • Pytanie do ginekologa: (1)

    Czy można zarazić się rzęsistkiem pochwowym kąpiąc się w Bałtyku? Odpowiedź: można, ale są przyjemniejsze sposoby :)

    • 23 1

    • haha

      • 2 0

  • Jak to kto

    Włodarze jak im brakuje kasy piszą do sanepidu że jest czysto a sanepid przyklepuje

    • 12 1

  • Takie badania powinny być codziennie a nie Dw trzy razy w sezonie, dramat

    • 32 1

  • A jak udowodnic, ze klopoty ze zdrowiem sa spowodowane kapiela w morzu?!? Dlatego sa tak spokojni i tak naprawde bezkarni.

    • 15 1

  • raczej nie kąpie się w Bałtyku, czy Zatoce

    ale zdjęcie z Władysłąwowa z 2 sierpnia pokazuje, co może być w tej wodzie...
    PS. Baseny też są rzadko badane, a co mówić morze.
    Wczoraj też widziałem breje nad brzegiem, pomimo że przyszedłem na spacer widok musztardowego koloru zniechęcił mnie totalnie do nawet spaceru...
    Co ludzie widzą w tej brudnej zatoce...w brudnym piasku nie wspomne o brudach plastikach puszkach...ludzie zaczynają się zachowywać gorzej...niż.

    • 17 0

  • Badania wody robione zbyt rzadko

    Rozsądek nakazuje unikać kąpieli w Zatoce.Ewentualnie poplażować z dala od brzegu.Ja ostatnio w Zatoce kąpałem się w latach 80-siątych na Stogach.Sinic i glonów nie było,woda przejrzysta,kąpałem się z przyjemnością.Wczoraj spojrzałem na wodę w Jelitkowie.Mętna,z glonami. Nie zachęcała do pływania.

    • 11 0

  • Jeśli badanie kosztuje 50 zł

    To w aquaparkach powinno być to wykonywane co najmniej raz w tygodniu...a nie raz na 3 miesiące. A potem badamy i leczymy grzybicę kilka tygodni.... co tam w Sopocie lub Redzie musi być...ech

    • 10 1

  • no jak się bada??? O TAK: (1)

    Bierzemy Budynia za mordkę, rączki związać, żeby nie wierzgał....
    Nad Zatokę Gdańską, za mordkę bierzemy i .....
    Budyń dwa łyki próbne i trzeci na maksa...
    Jak połknie, wsadzamy Budynia do klatki w słońcu i obserwujemy..
    Jak pluje i rzyga - woda zła, jak siedzi spokojnie i się uśmiecha głupio - woda dobra.

    • 22 2

    • Dobre!

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane