• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto się boi budowy Nowej Wałowej?

Michał Stąporek
6 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Widok na węzeł komunikacyjny Jana z Kolna Nowa Wałowa. Na pierwszym planie po lewej stronie istniejący dziś wiadukt nad torami kolejowymi. Za nim projektowane estakady i dwa wiadukty w ciągu ul. Nowej Wałowej. Równolegle do torów ciągnie się poszerzona ul. Jana z Kolna. Widok na węzeł komunikacyjny Jana z Kolna Nowa Wałowa. Na pierwszym planie po lewej stronie istniejący dziś wiadukt nad torami kolejowymi. Za nim projektowane estakady i dwa wiadukty w ciągu ul. Nowej Wałowej. Równolegle do torów ciągnie się poszerzona ul. Jana z Kolna.
Ani komercyjne Centrum Stocznia, ani publiczne Europejskie Centrum Solidarności nie zostaną oddane do użytku, zanim nie powstanie przynajmniej fragment ul. Nowej Wałowej. A z tym mogą być problemy, i to - co ciekawe - wcale nie wynikające z braku pieniędzy na budowę.

Widok na estakady i wiadukty od strony północnej. Widok na estakady i wiadukty od strony północnej.
Nowa Wałowa będzie główną ulicą Młodego Miasta, dzielnicy Gdańska powstającej na dawnych terenach Stoczni Gdańskiej. Pociągnięta na niewielkim podwyższeniu, będzie miała dwie jezdnie, pomiędzy którymi pojedzie tramwaj. Połączy ul. Rybaki z Bramą Oliwską. Jej dwie estakady poszybują nad ul. Jana z Kolna i linią kolejową, dzięki czemu tzw. żółty most przeistoczy się w kładkę dla pieszych.

W pierwszym etapie powstanie tylko jedna jezdnia tej ulicy, z jednym wiaduktem nad torami. Jej budowa ma kosztować od 22,5 do 30 mln euro, czyli od 80 do 110 mln zł. Ok. 25 proc. kosztów tej inwestycji chce pokryć Baltic Property Trust, firma która jest właścicielem terenów postoczniowych. Deklaruje, że część brakującej kwoty jest w stanie miastu pożyczyć.

Ale problem Nowej Wałowej wcale nie wynika z braku pieniędzy na jej budowę. Źródłem kłopotów i opóźnień w budowie ulicy jest węzeł komunikacyjny, który musi powstać na skrzyżowaniu z przebudowywaną niebawem ul. Jana z Kolna.

Pierwsze plany budowy węzła uwzględniały co prawda poszerzenie ul. Jana Kolna, ale zakładały, że jej nowe pasy powstaną w miejsce zamkniętego kilka lat temu toru kolejowego do Nowego Portu. Dziś wiadomo, że tor nie zostanie rozebrany. Wręcz przeciwnie: po modernizacji będą nim jeździć pociągi z kibicami do stadionu Baltic Arena w Letnicy.

Powstał więc nowy projekt przebudowy wąskiego gardła na Jana z Kolna. Zakłada on budowę nowych pasów ruchu po północnej stronie ulicy, co wiąże się z wyburzeniem kilku budynków przemysłowych oraz mieszkalnych. Ponieważ znajduje się w nich prawie 200 mieszkań komunalnych i prywatnych, miasto będzie musiało znaleźć lokale dla dotychczasowych mieszkańców.

Drugi problem to organizacja ruchu na węźle. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku chce by kierowcy jadący od strony ul. Klinicznej wjeżdżali na wiadukt nad torami wjazdem z ul. Jana z Kolna.

- Przygotowaliśmy już taki projekt - zapewnia Jan Kosiedowski, prezes Biura Projektów Budownictwa Komunalnego, które przygotowuje projekty techniczne Nowej Wałowej. - Ale pojawia się nowy problem: za kilka, kilkanaście lat będą dwa równoległe wiadukty w ciągu ul. Nowej Wałowej. Wjazd na południowy wiadukt, który najprawdopodobniej powstanie jako pierwszy, będzie przeszkadzał w budowie północnej estakady.

- Dlatego najpierw powinien powstać wiadukt północny - prostuje Krzysztof Rudziński, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych w gdańskim magistracie. - Dzięki temu wjazd nie będzie przeszkadzał w budowie południowego wiaduktu. Właśnie taką propozycję przedstawimy inwestorowi w najbliższym czasie.

Przedstawiciele BPT skarżą się, że zapewnienia o "decyzjach w najbliższym czasie" słyszą juz od dawna. Przekonują, że brak zdecydowania miasta sprawia, że nie nie mogą ruszyć z żadnymi pracami. Ich zdaniem przedłużające się wahania mogą opóźnić oddanie zapowiedzianych już inwestycji: Centrum Stocznia i Europejskiego Centrum Solidarności.

Dlatego powstał "plan b": - Chcemy namówić miasto na budowę pierwszego etapu w dwóch częściach. Pierwsza część - tzw. mała pętla, umożliwi rozpoczęcie budowy, a druga część - z wiaduktem nad terenami PKP zostanie dołączona w momencie wyjaśnienia wszystkich spraw, które jeszcze wymagają zbadania. W ten sposób powstanie cały pierwszy etap Nowej Wałowej, która zapewni dojazd do obu inwestycji - tłumaczy Wojciech Helman z BPT. - Chcielibyśmy zbudować pierwszą część Nowej Wałowej od ul. Rybaki, a następnie ul. Nowomiejską, która połączy ją z ul. Jana z Kolna.

Wojciech Helman zapewnia, że BPT traktuje to rozwiązanie jako czasowe. Pozwoli ono firmie ruszyć z pracami, oszczędzając czas i uruchamiając zadeklarowane wobec miasta pieniądze, by potem szybko dokończyć pozostałą część ul. Nowej Wałowej, wraz z estakadą i wiaduktem. Miasto będzie mogło spokojnie zdecydować jak ma wyglądać skrzyżowanie z ul. Jana z Kolna czy porozumieć się z mieszkańcami budynków, które będą rozebrane. W ten sposób droga ma być oddana do użytku około połowy 2010 roku.

- Na budowę małej pętli raczej się nie zgodzimy, bo ona i tak nie rozwiąże problemu ruchu przy stoczni - samochody korzystające z niej zablokowałyby ruch na Jana z Kolna - ripostuje Krzysztof Rudziński. - Poza tym choć wiemy, że inwestycja BPT jest ważna dla Gdańska nie chcemy traktować tej firmy inaczej niż pozostałych inwestorów. Dlatego nie zgodzimy się rozwiązania połowiczne, choćby miały mieć charakter czasowy.

Co powstanie na terenie Stoczni Gdańskiej

BPT znalazło już konkretnego dewelopera gotowego przekształcić ceglaną halę o powierzchni 10 tys. m kw., w której dziś znajduje się klub muzyczny, w budynek mieszkalny. Miałyby w nim powstać lofty, czyli przestronne apartamenty dla ludzi o artystycznym zacięciu, gotowych zapłacić dodatkowe pieniądze za możliwość mieszkania w dawnym obiekcie przemysłowym, co w niektórych środowiskach postrzegane jest prestiżowo.

Wcześniej jednak zmodernizowany zostanie gmach dawnej centrali telefonicznej, stojący tuż obok budynku dyrekcji stoczni. Gotowa jest koncepcja przekształcenia go w biurowiec klasy B. - Będzie tu można niedrogo wynająć na kilka miesięcy niewielkie biuro. Sądzę, ze to będzie najlepsze miejsce dla małych firm dopiero wchodzących na rynek - przekonuje Tomasz Tromer, dyrektor zarządzający BPT.

Stuletni budynek dawnej dyrekcji stoczni zostanie tak zmodernizowany, by pomieścić ok. 8 tys. m kw. powierzchni biurowej wysokiej klasy.

Innym historycznym budynkiem, który musi wkrótce zostać poddany modernizacji, bo inaczej może się po prostu rozsypać, jest dawna siedziba straży pożarnej. To niewielki, ale zarazem niezwykle interesujący pod względem architektonicznym budynek, o powierzchni ok. 500 m kw. Wszystkie te trzy budynki zostaną zmodernizowane przez BPT.

O wiele większą (ok. 20 tys. m kw.), bardziej kosztowną (22 mln euro) i czasochłonną inwestycją będzie tzw. Pier House. Stojący tuż przy nabrzeżu Martwej Wisły budynek hali produkcyjnej zostanie zmodernizowany, a jego część zburzona i zastąpiona przez nową konstrukcję. Na poziomie gruntu znajdą się tu niewielkie butiki i punkty usługowe. Na wyższych kondygnacjach biura i być może hotel z widokiem na pracującą po drugiej stronie rzeki stocznię.

Centrum Stocznia to inwestycja firmy deweloperskiej TK Development. Kompleks handlowo-biurowo-mieszkaniowy powstanie tuż obok placu Solidarności.

Europejskie Centrum Solidarności - placówka muzealno-edukacyjna, której inwestorem jest miasto, powstanie po północnej stronie placu Solidarności. Zapowiadany termin jej otwarcia - sierpień 2010 roku.

Opinie (62) 2 zablokowane

  • POman (2)

    Adamowicz sprawi, że ta inwestycja ruszy szybko bo to dobry prezydent! Inne inwestycje (wyspa sp.,not,gildia,lot) też już galopują, a Gdynianie zazdroszczą, ze nie rządzi nimi człowiek z PO

    • 2 0

    • Klakier

      Ty człowieku chyba nie masz pojęcia jakie są inwestycje w Gdyni.No cóż przydupas Adamowicza zawsze będzie chwalił swój chlew.

      • 1 1

    • POman

      w Gdyni też (Polanka Redłowska, rozbudowa CH Wzgórze, Hala sportowa, Muzeum Marynarki, remont Skweru kościuszki) galopują. Wiadomo szczurszescu - człowiek rysia Krauzego i "małego" prezia RP tam rządzi.

      • 0 0

  • Jeszcze tylko most nad Motławą

    Łączący Wałową i Głęboką i mamy lux obwodnicę śródmieścia :)

    • 0 0

  • Gdańszczanin

    Prędzeń kaktus mi wyrośnie na dłoni niż cokolwiek zbudujecie.
    Sto planów i zero żadnej realizacji.
    Za 100 lat , może nowe pokolenie będzie mądrzejsze i poszerzy ul Jana z Kolna. bo w godzinach szczytu nie da się tego ważkiego gardła przejechać.Korki i jeszcze raz korki.
    Dopiero po poszerzeniu Jana z Kolna można myśleć o Nowej Wałowej

    • 1 0

  • centrum solidarności płyta nagrobna po stoczni i ideałach solidarności

    Symbolem NSZZ Solidarność jest Stocznia Gdańska.
    Plany likwidacji Stoczni Gdańskiej , a obecnie ograniczenie jej działalności
    jest zbrodnią .
    Budowa centrum solidarności stanowi nagrobek nad zniszczoną i rozgrabianą stocznią
    Wszystkie ideały solidarności mieszczące się w 22 punktach zostały tylko na papierze , mimo, że upłyneło już 28 lat od ich zatwierdzenia przez przedstawicieli Solidarności i ówczesny rząd Polski.
    Stocznia i naród okradziony pozbawiony nadziei na lepsze jutro

    • 0 0

  • wszyscy debatują a mieszkańcy najmniej wiedzą

    Ktosbzdury wypisuje, myśli ze sami degeneraci tu mieszkają, taka prawda ze porządni ludzie też . Czynsze to nie 200 a ok 500 złotych, nie ma centralnego ,łazienek - trzeba sobie zrobić, ale luksus. Nikt nie wie tak naprawdę kiedy to wszystkop ruszy , tylko plany, liczenie gruzu ,a ludzie jak śmieci na końcu się dowiedzą.

    • 0 0

  • wspaniały projektant

    druga rycina - mostu łączącej dotychczasową Jana z Kolna z wałową. Rozumiem, że ulica będzie podzielona na jezdnię dwu kierunkową. Ale jak na jednym pasie autobus jedzie w stronę Gdańska, a samochód ciężarowy w straonę Nowego Portu? Pozdrawiam

    • 0 0

  • Noo, w końcu dostaniemy nowe mieszkania!!

    Bo się nam należy! To skandal co mi miasto zapewnia, mieszkam w centrum, czynszu nie płacę od 10lat, klatkę i samo mieszkanie już trochę koledzy zdewastowali.. Nie mam ochoty już dłużej mieszkać w tym, za przeproszeniem, syfie.. No bo jestem bezrobotny i w ogóle.

    Wariant 2: jestem najemcą mieszkania komunalnego, mieszkam sobie w zabytkowej kamienicy, ciągnę z budżetu miasta ile się da, ale nie zgadzam się na jakiekolwiek imprezy po dobranocce, co mnie obchodzą jacyś turyści, dzięki którym miasto ma środki na to, żebym płacił 200zł za 70m w "City". Przecież to tylko na zdziczałym zachodzie w ścisłym śródmieściu mieszkają ludzie, których na to stać i którzy buląc ciężką kasę za takie mieszkania mają świadomość czekających ich niedogodności.

    Wariant 3, prawdziwy: mam bank na łbie na 30 lat, 66m na południowym krańcu Gdańska, płacę co miesiąc ciężkie podatki idące między innymi na utrzymanie pkt 1 i 2 i co? I nawet nie mogę pójść na imprezę w centrum, bo moi "utrzymankowie" poczuliby się urażeni hałasem. Cóż, życie ;)

    • 1 0

  • Naprade bardzo ciekawy artykuł

    • 0 0

  • ciekawe jakie i gdzie beda mieszkania zastepcze dla dotychczasowych uzytkownikow budynkow znajdujacych sie w okolicy zamierzonej rozbudowy.Zacznie sie pewnie nastepny problem-jedni beda chcieli inni nie........

    • 0 0

  • Niepokoi faktbraku podjazdu dla osób niepełnosprawnych

    Niepokoi faktbraku podjazdu dla osób niepełnosprawnych na żółtym moście - kładce dla pieszych.
    Szkoda.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane