• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto zostanie nowym konserwatorem zabytków?

Katarzyna Moritz
16 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Nowy konserwator zabytków będzie się musiał zmierzyć z popadającą w runę zajezdnią tramwajów w Oliwie. Nowy konserwator zabytków będzie się musiał zmierzyć z popadającą w runę zajezdnią tramwajów w Oliwie.

Wojewoda ogłosił konkurs na pomorskiego konserwatora zabytków. Następca ma objąć tę funkcję, po odwołanym pod koniec lipca Marianie Kwapińskim. Chętni muszą zaprezentować swoje plany i wizje związane z ochroną zabytków.



Czy konserwator zabytków powinien być też dobrym menadżerem?

Marian Kwapiński był pomorskim konserwatorem od 2004 roku do 23 lipca, kiedy to ze stanowiska odwołał go wojewoda Ryszard Stachurski. Po dwóch tygodniach, zawiadomił CBA o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kwapińskiego podczas pełnienia przez niego swoich obowiązków.

Decyzja wojewody, zarówno o odwołaniu i powiadomieniu CBA, jest efektem analiz kilkuset decyzji konserwatora z lat 2010 - 2012. Wojewoda nie chce ujawnić konkretów. Kierowanemu przez niego urzędowi zarzuca się "podejrzenie popełnienia przestępstwa przeciwko działalności instytucji państwowej" z artykułu 231 Kodeksu karnego.

Obecnie na stronie urzędu wojewódzkiego pojawiło się ogłoszenie o konkursie na to stanowisko. Kandydat musi mieć co najmniej pięcioletni staż pracy w jednej z dziedzin związanych z ochroną zabytków, wiedzę z zakresu funkcjonowania administracji publicznej oraz znajomość przepisów dotyczących ochrony zabytków i opieki nad zabytkami, musi się znać na zarządzaniu zasobami ludzkimi oraz posiadać umiejętności argumentowania i negocjacji.

Jego główne obowiązki zostały określone w dziewięciu punktach. Poza realizowaniem zadań wynikających z krajowego programu ochrony i opieki nad zabytkami, nadzorem nad badaniami konserwatorskimi czy archeologicznymi ma też upowszechniać wiedzę o zabytkach.

- Kandydaci na to stanowisko muszą w aplikacji podać przyczynę ubiegania się o to stanowisko, a także przedłożyć prezentację mówiącą o ich planach związanych z ochroną i opieką nad zabytkami w województwie pomorskim. Będą ją też prezentować osobiście komisji konkursowej podczas rozmowy kwalifikacyjnej - zapowiada Roman Nowak, rzecznik wojewody.

Komisja konkursowa będzie się składała z pięciu osób, w jej składzie będzie dwóch przedstawicieli generalnego konserwatora zabytków, oraz przedstawiciele wojewody. Na jej czele stanie wicewojewoda Michał Owczarczak. Kompetencje kierownicze kandydatów oceni psycholog. Termin składania aplikacji mija 3 września.

Kto może zastąpić Kwapińskiego? Choć potencjalni kandydaci obecnie zaprzeczają, spekuluje się, że mogą to być m.in. Tomasz Błyskosz, kierownik terenowego oddziału Narodowego Instytutu Dziedzictwa oraz Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni. Swoich stronników może mieć też kandydatura Tomasza Korzeniowskiego, konserwatora Bazyliki Mariackiej i przewodniczącego gdańskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Niewykluczone jednak, że na to stanowisko zgłosi się ktoś spoza Pomorza.

Opinie (76) 6 zablokowanych

  • na poczatek rozliczyc poprzedniego 'konserwatora'
    przez tego ch... troszke zubgozalo nasze miasto
    jemu doje... i firmom ktore dopuscily sie zniszczenia zabytkow,takie kary ze hej...

    • 2 2

  • nowym konserwatorem napewno będzie ktoś powiązany z PO

    i podatny na sugestie deweloperów i inwestorów. Muszą znaleźć kogoś, kto nie będzie broździł w lewych interesach.

    • 0 0

  • znowu? (1)

    Czy faktycznie chodziło o polityczne odsunięcie Kwapińskiego czy jednak wojewoda pomorski Ryszard Stachurski (dawniej członek PZPR, a od 2002 r. członek Platformy Obywatelskiej) miał podstawy, aby odwołać byłego już pomorskiego konserwatora zabytków, a sprawę skierować do CBA? Przede wszystkim dowiedzieliśmy się, że portal Trojmiasto.pl piórem Katarzyny Moritz wprowadził czytelników w błąd, informując, że wojewoda złoży zawiadomienie "o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariana Kwapińskiego, pomorskiego konserwatora zabytków". Jaką treść zawiera zawiadomienie? - Zawiadomienie, o które Pan pyta, zostało przekazane do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W takiej sytuacji muszę zasięgnąć opinii radców prawnych, czy możemy informować o podejrzeniach wskazanych w przedmiotowym piśmie. Nie wykluczam, że będzie konieczna również konsultacja z CBA, które zajmuje się sprawą. Gdy będę miał informację - ustosunkuję się do Pana pytania - odpowiedział "Naszej Polsce" Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. - Chciałbym również wyraźnie podkreślić, że nie jest to zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Mariana Kwapińskiego, a przez pracowników Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku - dodał rzecznik, zmieniając zupełnie sens swojej wypowiedzi cytowanej przez Trojmiasto.pl i pokazując dezinformację wynikającą z medialnych przekazów pt. "Kwapiński pod lupą CBA". A więc nie Kwapiński, tylko urzędnicy i do tego nie wiadomo, czy zawiadomienie jest w ogóle zasadne. Ale torpedy medialne zostały już odpalone, a żelazne prawo dziennikarstwa mówi, że kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą. W ten sposób zrobiono z Kwapińskiego przestępcę (w odbiorze społecznym) i nawet jeśli CBA czy prokuratura umorzy sprawę, nie przywróci to Kwapińskiego ani urzędu, ani dobrego imienia. - Wobec tych niekonkretnych podejrzeń i pomówień nie mogę bronić się inaczej, jak oświadczając publicznie, że nie popełniłem zarzucanych mi czynów kryminalnych bądź nagannych - próbował ripostować Kwapiński po ataku medialnym na jego osobę. Trudno jednak odkręcać to, co media podają jako "rzetelną informację". Przykładowo strona TVP.pl podała, że "Marian Kwapiński wyłączył telefon i jest nieuchwytny". Jak się okazało, Kwapiński swój telefon miał włączony, a zwrócił jedynie nieprzysługujący mu już telefon służbowy. A to tylko drobny przykład na manipulacje medialne, które w tej sprawie są niemalże podręcznikowe.

    • 1 0

    • i właśnie dlatego warto czytać komentarze pod "artykułem"

      dziękuję :)

      • 0 0

  • znowu?

    nasza polska 21 sierpnia

    • 0 0

  • sprostowanie

    "nie przywróci to Kwapińskiego ani urzędu, ani dobrego imienia"
    Zwracam uwagę, że został odwołany na wskutek wcześniejszej kontroli z MKiDN spowodowanej skargami od wielu lat.Ci , którzy mieli "przyjemność"współpracy z dr wiedzą i tak więcej niż znajdą w papierach- cała sztuka polegała na tym aby załatwiać zgodnie z prawem - coś, kogoś. Za pracowników też się odpowiada - działa zgodnie z poleceniami szefa.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane