• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kuszetkowy koszmar

Marzena Klimowicz
5 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Przed kupnem biletu z miejscem do spania warto sprawdzić, z czym on się wiąże. Przed kupnem biletu z miejscem do spania warto sprawdzić, z czym on się wiąże.

Koloniści z Trójmiasta, w wieku od 8 do 12 lat, którzy w piątek wracali z wakacji z Krakowa do domu, przeżyli w pociągu istny koszmar. Do wagonu kuszetkowego w Warszawie, za zgodą kierownika pociągu, dosiadł się tłum pasażerów. Młodzi ludzie, nie zważając na dzieci, pili alkohol i palili. Według PKP Intercity w Gdańsku, kierownik postąpił słusznie wpuszczając ludzi do tego przedziału.



Kupując bilet z najtańszą kuszetką...

Piątek był ostatnim dniem wakacji w górach dla 40-stu trójmiejskich kolonistów z podstawówki i czterech opiekunek, które pilnowały grupy. Pozostało im tylko wsiąść do nocnego pociągu PKP Intercity w Krakowie, na który już od dawna mieli wykupione bilety z kuszetkami, i rano obudzić się w Trójmieście.

Jednak tuż przed godz. 6 nad ranem, kiedy pociąg zatrzymał się w Warszawie, do wagonu, w którym spały dzieci wtargnęła chmara pasażerów. - Mój syn zadzwonił do mnie przerażony, że jacyś obcy ludzie palą papierosy w korytarzu, piją alkohol i głośno się zachowują przez co budzą dzieci. Do tego wulgarnie zaczepiają dwie zakonnice, jedne z dwóch opiekunek grupy - mówi pani Kamila, matka, jednego z kolonistów. - Dzieci były przerażone, jedno ze strachu wymiotowało, a do toalety, przez ten tłok, ciężko było się dostać. Dzieci nie miały też swobodnego kontaktu z opiekunkami - dodaje przerażona matka.

Jednak PKP w Gdańsku nie dostrzega w cały zajściu niczego nadzwyczajnego. - Kierownik wagonu, widząc, że pasażerów jest tak dużo, jak to było w Warszawie, może udostępnić taki wagon. Nic mi nie wiadomo o tym, że ktoś palił czy pił, jeśli tak - kierownik powinien był zareagować. Nic nie wiem też o tym, żeby któreś z dzieci miało torsje - mówi Leszek Romanowski, rzecznik PKP Intercity SA w Gdańsku. - Prawdopodobnie coś się wydarzyło w tym wagonie, jednak z doświadczenia wiem, że w takich sytuacjach często osoby przesadzają w relacjonowaniu zdarzeń. Niemniej jednak uważam, że kierownik postąpił słusznie wpuszczając pasażerów - dodaje.

W pociągach PKP Intercity są trzy rodzaje miejsc leżących. Za najdroższe - wagony sypialne, trzeba zapłacić od 70 zł do 130 zł za osobę, w zależności od ilości miejsc w przedziale. Płaci się jednak za komfort. - Wagon z miejscami sypialnymi jest zamknięty dla innych pasażerów. Opiekuje się nim, oprócz kierownika pociągu, również pracownik Warsu. Pasażerom nikt nie przeszkadza - mówi Beata Czemerajda z zespołu prasowego PKP Intercity SA. W Warszawie.

Drugi - to kuszetki z pościelą, w którym za miejsce w sześcioosobowym przedziale i również obsługą pracownika Warsu, trzeba zapłacić już 50 zł. Ostatni rodzaj to wagony z najtańszymi kuszetkami, w których ceny zaczynają się już od 25 zł za osobę. - Takie wybrali organizatorzy kolonii dla dzieci, które w piątek jechały z Krakowa do Trójmiasta - mówi Beata Czemerajda. - W takich kuszetkach nie ma pościeli, nie ma opieki pracowników Warsu, no i korytarz wagonu może zostać udostępniony innym pasażerom - dodaje.

Według PKP Intercity, kierownik ostatecznie miał prawo, by wpuścić podróżnych z warszawskiego peronu. - Kierownik starał się wybrać najlepsze rozwiązanie - z jednej strony gdyby nie wypuścił tłumu z peronu, ten mógłby się na niego np. rzucić. Z drugiej strony wagon zajmowany przez dzieci nie był zamknięty dla innych pasażerów - mówi Beata Czemerajda. - Organizatorzy kupując taki bilet muszą liczyć się z konsekwencjami - dodaje.

Rodzice jednak nie zamierzają odpuścić. - Nasze dzieci zostały narażone na utratę zdrowia, a nawet życia. W przypadku katastrofy jak niby miałyby się ewakuować z pociągu, w którym cały korytarz jest zablokowany przez ludzi? - pyta pani Kamila i zapowiada, że sprawa znajdzie swój dalszy ciąg.

Opinie (386) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    rodzice bali sie o swoje pociechy bo w pociagu ktos palil i pil alkochol. a sami w domu pala i pija. wypuszczaja dzieci od 8 rano do 22 z kluczem na szyi i dzieci widza jak ktos pali i pije. a za rok, dwa te dzieci tez beda palic i pic. ludzie! nie oszukujmy sie!to jest robienie z igly widly po to zeby dostac kase - ot co!

    • 10 1

    • To ,ze w twoim domu pala nie znaczy ze w innym tez...

      Nie chodzi jak mysle o kase ale o zwrocenie uwagi na problem.Moze ktos w zarzadzie przemysli ta sprawe i nastepnym razem podlaczy wiecej wagonow jesli wiadomo ze na tej trasie zawsze jest tlok.

      • 2 0

  • Trzeba było gówniarzom wynająć autokar (1)

    lub samolot.

    • 16 3

    • !

      albo statek !

      • 3 0

  • Skandal! Terror! Degrengolada! (2)

    Zdelegalizować PKP!

    • 1 3

    • i SKM

      i KM, WKD, MZK, ZKM, PKM, PKA, PKS, SLD, KGB, PiS, PO, CBA, ABC, HWDP!
      ZDELEGALIZOWAC WSZYSTKO!
      Kononowicz na prezydenta!
      Nie bedzie niczego! (A moze to mialo byc Nietzschego?)

      • 1 0

    • No po prostu chamstwo, rasizm i góralska muzyka!

      • 1 0

  • Mociak (2)

    Ten pociąg powinien jechać jako Intercity, minimalnie, jak kiedyś, jako TLK z rezerwacją miejsc w wagonach do siedzenia. Chodzi o to, że jest to pociąg tzw. hotelowy i wagonów ogólnodostępnych ma 5. A jako, że bilet w relacji Warszawa-Gdynia kosztuje 50 zł, a nie, jak w pociągu o 7.00 (IC Neptun) 120 zł, wiadomo, ilu jest chętnych. Gdyby tu bilety były w identycznej cenie, ludzie pojechaliby Neptunem, rezerwując przy tym miejsca i ograniczając sobie problemy i późniejsze roszczenia lub inaczej, później. A jeśli chodzi o tańsze połączenia to zawsze jest możliwość podróży do Gdańska przez Toruń tańszym pospiesznym (przetestowałem z powodu czasu jazdy i opóźnień na modernizowanej linii, wcale nie gorszy, a przejazd tańszy, a o to niektórym chodzi). PKP, który NIE MA MOŻLIWOŚCI doczepić więcej wagonów do Monciaka powinno wrócić do dawnych metod TLK i dodatkowo USUNĄĆ GRUPĘ WAGONÓW Z/DO WISŁY, która jest porażką

    • 11 0

    • (1)

      o ile popieram pomysł, żeby przywrócić tlk z rezerwacją miejsc, to jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazić, by we współczesnym świecie tak wielka firma jak pkp nie miała możliwości dostawienia kilku wagonów do jednego z najbardziej obleganych składów w polsce...to po prostu złodziejskie wyrachowanie monopolisty, bo nie możemy wybrac innego skladu (chyba, że ic, ale on ma być droższy, bo ma wyzszy standard podróżowania:) )
      a świetnym przykładem, ze można dobrze i tanio jest 'słoneczny' kolei mazowieckich- miłe siedzenia, klima i cena o polowę niższa niż w tlk:D szkoda, ze nie przez cały rok...

      • 0 0

      • Słoneczny to dobry przykład, że można tanio :-) Tylko że jest to pociąg złożony z wagonów piętrowych i pojemnych, które zaczynają bieg w stolicy. Natomiast Monciak przyjeżdża do Warszawy już załadowany i tu jest problem. A skład liczy 13/14 wagonów. Jak powiedziałem, jest to pociąg hotelowy, więc większość to kuszetki i sypialki więc nie ma raczej (!) możliwości doczepienia wagonów (np. w peronach stacji Gdynia Główna ostatnie wagony potrafią zatrzymać się poza peronem; tak samo będzie w Sopocie, chociaż tu nie widziałem na żywo)... Dobrym pomysłem jest np. 29 zł za tani bilet na Neptuna. Uważam, że powinni po prostu ograniczać atrakcyjność Monciaka dla podróżnych ze stolicy właśnie takimi sposobami jak Słoneczny czy tanie IC.

        • 0 0

  • To była hołota z gimnazjum z Oruni Górnej

    To moi znajomi i mojej córeczki!
    Wara Wam od nich!
    Są wakacje i mogą sobie trochę wypić, zapalić i poszaleć!

    • 1 7

  • "tłum mógł się np rzucić na kierownika pociągu" jaka masakra buhahaha

    • 11 2

  • to tylko PKP

    wiecej komentarza nie trzeba. W ankiecie brakuje odpowiedzi dla mnie " zależy mi na zdrowiu i zyciu więc nigdy nie korzystam z PKP"

    • 5 2

  • Należy wpuszczać wyłącznie pasażerów w krawatach

    Bo są mniej awanturujący się ... sorry, to przecież byli krawaciarze :/

    • 5 2

  • Pani Kamilo - matko dzieci (2)

    Pani Kamilo, proponuję Pani troszkę ochłonąć, bo chyba się Pani troszkę zagalopowała w emocjach, utrata zdrowia a nawet życia? o czym Pani mówi? jest Pani przewrażliwiona, ale tak dla terapii proponuję Pani, żeby zaczęła Pani jeździć z dziećmi na obozy jako opiekun, wtedy będzie Pani reagować, zabrać gaz łzawiący, pały, kajdany, a przy okazji świecić przykładem podopiecznym. A co do tej sprawy bieżącej, to najlepiej z pominięciem pierwszej i drugiej instancji od razu udać się do Strasburga ze skargą.

    • 15 2

    • Po co dyskutujesz z kwoką? (1)

      One nie myślą mózgiem tylko macicą.

      • 6 3

      • Dagmara?

        • 1 1

  • wycieczki to powinny jechać autokarem a nie zajmować miejsca w zatłoczonych pociągch (2)

    np. pociąg kraków-kołobrzeg 22,30 w warszawie. Pięc wagonów w tym trzy to kolonie!!! to ja sie pytam gdzie mają wejść pojedynczy pasażerownie?
    i jeszcze mają czelność sie czepiać że ludzie im przeszkadzają!!!
    niech rodzice raz się przejadą pkp 5godzin na stojąco w korytarzu

    • 20 3

    • Z pretensjami do PKPu. To ich z****nym obowiązkiem jest zapewnienie podróżnym odpowiedniego standardu.

      • 0 0

    • xyz, masz rację w 100%.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane