- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (129 opinii)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (79 opinii)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (57 opinii)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (103 opinie)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (126 opinii)
- 6 Od soboty spore utrudnienia na A1 (80 opinii)
Kylie, Scorpions i pozostali zagrali z okazji 4 czerwca
Mimo pogody w kratkę, w gdańskim Młodym Mieście zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy widzów, by wysłuchać koncertów dawnych polskich legend rocka, Scorpionsów oraz gwiazdy wieczoru - Kylie Minogue, na koncercie z okazji 20. rocznicy wyborów z 4 czerwca 89.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat w polskiej muzyce wydarzyło się naprawdę wiele, a lista zespołów które wyraźnie się w niej zaznaczyła jest niemała. Trzeba jednak przyznać, że pod względem doboru wykonawców organizatorzy koncertu wyszli obronną ręką, wybierając w miarę ciekawych reprezentantów polskiej sceny muzycznej.
Najwięcej nawiązań do tematyki "wolnościowej" miał oczywiście zespół Tilt - ich piosenki i teksty zawsze słynęły z zaangażowania w kwestie społeczne.
Oprócz nich zagrał też zespół Lombard, który choć wystąpił w diametralnie innym składzie niż występował w latach 80., dał koncert z rockowym impetem. Podobać mogła się też Kora, która wykonała zarówno utwory z repertuaru Maanamu, jak i nowe piosenki.
Nim na scenie pojawiły się muzyczne gwiazdy wieczoru, Lech Wałęsa przewrócił ogromne domino symbolizujące upadek komunizmu w krajach Europy Wschodniej.
Parę chwil później rozpoczęło się największe show dnia - na scenie pojawiła się kolejno grupa Scorpions, wyczekiwana nie tylko przez starych wyjadaczy rocka oraz Kylie Minogue.
Scorpions od samego początku nie pozostawiali złudzeń, że są bardzo mocnym, jeśli nawet nie najmocniejszym, akcentem czwartkowego koncertu. Mocne gitarowe riffy od pierwszych kawałków porwały zgromadzonych ludzi do muzycznej zabawy. Wokalista zespołu Klaus Meine starał się ogrzać zmarzniętą publiczność wykrzykując do niej, pytając o nastrój i zachęcając do wspólnego śpiewania. Widzowie nie pozostawali mu dłużni, czego kulminacją było wspólne wyśpiewane piosenki, na którą wszyscy zgromadzeni w Stoczni czekali przez cały wieczór - "Wind of Change".
Gdy Scorpionsi zeszli już ze sceny, po długiej przerwie i kilkanaście minut przed północą, pojawiła się na niej gwiazda wieczoru - Kylie Minogue. Już na samym początku zaskoczyła widzów wychodząc w srebrzystej masce przysłaniającej połowę jej twarzy.
Na początku artystka śpiewała w towarzystwie tancerzy ubranych w "kosmiczne" maski. Potem kolejno zmieniali stroje - czy to przeobrażając się w amerykańskich futbolistów, wśród których Kylie brylowała w stroju cheerleaderki. Potem przyszedł czas na kreację bardziej elegancką, piosenkarka wystąpiła w długiej czarnej sukni, czarnym cylindrze i aksamitnym, czerwonym szalu.
Występ gwiazdy wieczoru został przygotowany starannie i z rozmachem. Jednak nasuwały się myśli, jak te dosyć lukrowane tańce i zalotny śpiew Kylie Minogue miał się do klimatu świętowania przez Polskę odzyskania wolności? Można było mieć wątpliwości czy rzeczywiście pasowało to do obchodów tego święta, ale z drugiej strony to właśnie taki wpływ popkultury na życie codzienne jest jednym z efektów obchodzonego dwudziestolecia demokracji. I z tego też należy się cieszyć, nawet jeśli nie wszyscy zgromadzeni na terenie Młodego Miasta zdawali się pamiętać o sednie wydarzeń 4 czerwca.
Wydarzenia
Opinie (742) ponad 20 zablokowanych
-
2009-06-05 08:04
pipa
naprawde głupia pipa dostała 11mln to niech spiewa a nie leci z playbacku
- 12 5
-
2009-06-05 07:54
jakie odchody - taki koncert!
- 3 4
-
2009-06-05 07:52
szmira
scorpions to geriatria, która nagrała 3 znane kawałki w tym jeden o wietrze - nic szczególnego, kylie nie pokazała swojego talentu bo przecież karierę zrobiła tyłkiem... całość i tak wydaje mi się, że śpiewana z playbacku...
b. długie przerwy niczym nie wypełnione, można było zrezygnować ze scorpions i kylie a gwiazdą wieczoru zrobić til, kult, korę, zagrać kawałki republiki i skończyć koncert około 11, bo 3/4 publiczności i tak zaczęła wychodzić po 3 piosence Kylie...- 12 15
-
2009-06-05 07:49
lipa
bo nie było piwka...słaby taki koncert...
- 3 12
-
2009-06-05 02:22
(2)
Kylie była najlepsza!!! a skoro autorowi przeszkadzał jej zalotny spiew, na przyszlosc proponuje wybrac chor moherowych beretow.
WIELKI MINUS dla policji za zamkniecie kladki do peronu gdansk stocznia, az mi sie chce krzyknac C....
no ale makaron jesc trzeba- 11 19
-
2009-06-05 03:03
(1)
Już kilka dni wcześniej była informacja, że ten przystanek będzie zamknięty dla wracających z koncertu : ) Gdyby ludzie czytali wszystkie informacje odnośnie imprezy na którą się wybierają, to nie mieli by niepotrzebnych bulwersów....
- 9 0
-
2009-06-05 07:45
ALE przystanek nie był zamknięty wcale!!!!
Zamknięta było podziemne przejście od zieleniaka na drugą stronę ulicy!!! Przez to wszyscy leźli po trawnikach i krzakach, to było bezsensowne i jak mi powiedział jeden z policjantów "my tylko dostaliśmy taki rozkaz" to mi się głupio zrobiło że policja ma takich głupich dowódców.
Jak chcieli żeby było bezpiecznej to mogli tam stać a nie zamykać.- 2 1
-
2009-06-05 07:38
(1)
Kylie Minoque zaśpiewała tylko jeden utwór: Your disco needs you ?
- 1 11
-
2009-06-05 07:40
Kto ci takich głupot naopowiadał. Dała laska czadu. Rozgrzała publikę na maksa.
- 2 1
-
2009-06-05 07:39
Git majonez
Warto było czekac na Kylie. Naprawdę extra koncert.
- 6 3
-
2009-06-05 07:33
Komu zalezalo aby spić mlodzież pod stocznią ?
Wczoraj stocznia została dokładnie obsiusiana przez pijaną młodzież. Brawo organizatorzy! Jak wolnośc to wolność
- 6 8
-
2009-06-05 07:17
Nowe kawałki Kory?
- 0 5
-
2009-06-05 07:16
Koncert super
tylko te je...ne pijane bydło jak zawsze co szukało zaczepki ehh
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.