• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

LPP przenosi znaki towarowe do rajów podatkowych

Michał Sielski
5 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat LPP z miliardowym zyskiem
Reserved to najbardziej znana marka LPP. Ten znak towarowy został w niemal identyczny sposób wytransferowany za granicę już w 2011 roku. Tę samą drogę przemierzył wtedy Cropp. Wartość marek wyceniono na 556 mln zł. Reserved to najbardziej znana marka LPP. Ten znak towarowy został w niemal identyczny sposób wytransferowany za granicę już w 2011 roku. Tę samą drogę przemierzył wtedy Cropp. Wartość marek wyceniono na 556 mln zł.

Na przeniesieniu znaków towarowych na Cypr i do Zjednoczonych Emiratów Arabskich LPP zarobi legalnie, ale internauci wzywają do bojkotu marek firmy. Spółka broni się informując, że jest szóstym płatnikiem podatków w Polsce, ale to nieprawda. W 2012 roku odzieżowa firma zapłaciła jednak aż 465 mln zł podatków, a za 2013 może to być nawet 530 mln zł. I inwestuje na Pomorzu.



LPP miało już wielkie problemy wizerunkowe, gdy metki firmy znaleziono w gruzach fabryki w Bangladeszu. LPP miało już wielkie problemy wizerunkowe, gdy metki firmy znaleziono w gruzach fabryki w Bangladeszu.

Jak oceniasz postępowanie spółki LPP?

Spółka LPP od lat wzbudza ogromne emocje, które zawsze towarzyszą równie wielkim pieniądzom. W krótkim czasie firma stała się bowiem kolosem, który już w 2012 roku na giełdzie był więcej warty niż... Lotos. Teraz cena akcji LPP jest ponad dwukrotnie wyższa. Wartość akcji bije rekordy, bo firma dynamicznie zwiększa obroty i zyski.

Ostatnio głośno zrobiło się o niej jednak nie z powodu sukcesów biznesowych, a tragedii. Metki LPP znaleziono w gruzach fabryki Rana Plaza w Bangladeszu. Zginęło tam 1133 miejscowych pracujących za niewielkie wynagrodzenie w trudnych do wyobrażenia sobie w Europie warunkach.

Przerzucanie z jednej kieszeni do drugiej

Firma przez długi czas tłumaczyła się z tego dość pokrętnie, nie chciała przystąpić do porozumienia mającego na celu poprawę bezpieczeństwa w fabrykach produkujących odzież w Bangladeszu, ale w końcu się złamała.

Teraz znowu jednak straciła w oczach wielu polskich klientów, gdy ogłosiła, że przenosi znaki towarowe za granicę. Podpisała bowiem umowy ze spółką Gothals z Cypru, która będzie używała znaków: House, Mohito, Sinsay. Spółka Gothals od razu przeniosła prawa na Jaradi Limited ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rzeczoznawca wycenił znaki towarowe na 510 mln zł. Ale nie jest to żadne przejęcie, ani zmiana właścicielska. Obie zagraniczne spółki są bowiem własnością LPP.

Po co takie transakcje? Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to... oczywiście chodzi o pieniądze. I to ogromne pieniądze. W oficjalnej nomenklaturze nazywa się to "optymalizacja podatkowa" i pozwala zaoszczędzić na płaceniu podatków, zwłaszcza w Polsce, gdzie - w porównaniu nie tylko do rajów podatkowych - są one dla przedsiębiorców bardzo wysokie. Na Cyprze podatek od dochodu wynosi 12,5 proc. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich - okrągłe zero. Dzięki ustawie o unikaniu podwójnego opodatkowania na produkcji kilku stron dokumentów można dzięki temu zarobić, a raczej zaoszczędzić miliony.

Statystyki to nie PR

Nie zgadzają się na to internauci. Profil na Faceboku, pod wszystko mówiącą nazwą "Reserved: Nie kupuję u oszustów podatkowych" w ciągu dwóch dni polubiło prawie 5 tys. osób. Na stronach marek LPP też nie brakuje ostrych komentarzy: "Niech ktoś wreszcie powie naiwniakom, że LPP to nie firma egzystująca na krawędzi opłacalności, a obrzydliwie chciwy proceder." - to jeden z najdelikatniejszych, jakie możemy przytoczyć. Komentujący zwracają uwagę, że najwięcej straci na tym polski budżet.

Według prawa takie transakcje są jednak procedurą całkowicie legalną. Nie jest to żadne pranie brudnych pieniędzy, ani wyprowadzanie kapitału z firmy. Właściciele działają wręcz na korzyść akcjonariuszy (kupując akcje na giełdzie każdy może stać się współwłaścicielem LPP), dbając o ich zyski. I piszą o tym w specjalnym oświadczeniu, w którym czytamy m.in.:

Firma LPP S.A. prowadząc sprzedaż w 11 krajach Europy Środkowej i Wschodniej, około 90% należnych podatków ze swojej działalności, wpłaca do budżetu państwa polskiego, będąc w zeszłym roku 6 największym płatnikiem podatku dochodowego (CIT) wśród firm polskich. (...)

To jednak nie do końca prawda. LPP rzeczywiście jest na szóstym miejscu w rankingu za 2011 rok, ale nie uwzględniającym firm kontrolowanych przez państwo, czyli np. KGHM, PKO BP, PKN Orlen, PGE, JSW i wielu innych. W rankingu nie ma też firm kontrolowanych przez międzynarodowe korporacje, czyli większości banków czy np. Centertela.

Biznesmeni czy patrioci?

Wysokość podatków płaconych przez LPP i tak robi jednak wrażenie:

- Łączna kwota podatków w ostatnim, zamkniętym roku budżetowym (2012) wyniosła 465 mln zł (CIT, VAT, cło i inne). Szacunkowa wartość odprowadzanych podatków za rok 2013, pomimo wprowadzonych zgodnie z obowiązującym prawem działań optymalizujących będzie wyraźnie wyższa i osiągnie około 540 mln zł. Wypracowany przez LPP S.A. zysk w większości jest reinwestowany w dynamiczny rozwój firmy w Polsce i za granicą, co w 2014 roku szacunkowo spowoduje wzrost o ponad 20% odprowadzanych podatków w Polsce - informuje Magdalena Stefańska-Lotkowska, PR manager ds. korporacyjnych w LPP S.A.

Mimo tego internauci zapowiadają bojkot produktów LPP i zachęcają do niewspierania przedsiębiorców, którzy działają - według wielu z nich - na szkodę państwa polskiego.

LPP broni się twierdząc, że zyski są przecież inwestowane w Polsce. Część na pewno. Za 170 mln zł powstaje np. nowoczesne centrum dystrybucyjne, które w 2015 roku będzie już działać w Pruszczu Gdańskim. Znajdzie w nim pracę 140 osób.

Zysk operacyjny LPP w III kwartale wyniósł 167,4 mln zł wobec 113,3 mln zł przed rokiem. Przychody grupy wyniosły w III kwartale 1.107 mln zł. Zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 110,5 mln zł. Spółka sukcesywnie poprawia swoje wyniki.

Miejsca

Opinie (471) ponad 50 zablokowanych

  • Zenujaca firma

    Kierownictwo firmy to amato**** nie maja pojecia o spolecznej odpowiedzialnosci biznesu daje tej firmie max 3 lata potem sprzedarz albo zwijka

    • 3 1

  • A ludzie pracuja za grosze, sprawdzcie ile dostaje sprzedawczyni. Grosze. To jest wyzysk jk w 19 wieku

    • 1 0

  • Dlaczego korzystacie i infrastruktury i usług publicznych w Polsce a podatki płacicie na Cyprze?

    Przecież to....

    • 4 1

  • widze tutaj troche hipokryzji :)

    fakt faktem- zyjemy w czasach niewolnictwa ekonomicznego... Gdyby podatki były chociaz troche mniejsze to z pewnościa gospodarka mialaby sie lepiej...ale nie bede tutaj pisal co i jak bo i tak 10% (maksymalnie) ludzi to interesuje a i tak polowa z tych 10% bedzie rozumiała o co chodzi:/

    • 1 0

  • Dobra marka...

    jest po to aby generować zysk..dla idei to tylko durnie zostają w Polsce!

    • 0 1

  • zenon

    a co w tym dziwnego że firmy uciekają do krajów gdzie podatki są niskie ,lub nie ma ich wcale?? może Państwo zamiast z roku na rok dopie niczać podatki przedsiębiorcom, obywatelom pomyślało by aby dobrze prosperujące firmy nie uciekały by do tzw rajów podatkowych.

    • 0 1

  • refleksja

    Najpierw ta głośna sprawa z pożarem i olbrzymimi ofiarami ludzkimi w fabryce w Bangladeszu (nieludzkie warunki pracy), a teraz te raje podatkowe.
    WSZYSTKO JASNE!

    • 1 0

  • moim zdaniem.. (3)

    ..ta nagonka na LPP jest gdzieś odgórnie rozpoczęta. Proponuję obejrzeć film: ,,Układ zamknięty" to może kilka osób otworzy oczy. Nie dziwię się że firma nie chce płacić ogromnej części zysków na darmozjadów i leniuchów. Wydaje mi się również że kluczową rolę odegrała tutaj łapówa- wielka, ogromna łapówa, tzw. ,,uzasadniony przepisami ale wpadający do prywatnych łapek nieopodatkowany haracz". Żyjemy w kraju w którym odpowiedzi na niektóre pytania wydają się bardzo oczywiste. Nie zdziwiłbym się i tym razem. Ze strony LPP natomiast nikt zapewne nie może tego potwierdzić bo musiałby przyznać że robił to wcześniej. Moim zdaniem to błąd bo może w końcu ktoś zająłby się urzędasami na najwyższych stołkach. A i pozytywna reklama firmy odbiłaby się na wzroście akcji. Nie znam się na ekonomii ale ta sprawa śmierdzi na kilometr...

    • 5 3

    • ??? (2)

      A pożar w Bangladeszu i te katastrofalne ofiary, to też "nagonka"?

      • 1 1

      • Jakoś nie widziłem by nawoływano do bojkotu H&M czy Zary

        Jak na moje to ktoś chce sobie zarobić na dużym spadku cen akcji LPP

        • 1 0

      • A co LPP podpalała, czy tylko zlecała wykonanie ciuchów? Czy ty ponosisz winę jeśli pomocnik malarza ,malującego twój pokój spadnie z drabiny?

        • 0 0

  • przestańcie kupować to badziewie to sami się ugotują

    • 2 1

  • moja opinia

    Popieram.
    Doświadczenie wykazuje, że tylko BOJKOT wpływa na takie korporacje.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane