- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (167 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (119 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Łąki kwietne tak, ale nie chaszczowiska
Jestem daleka od tego, żeby krytykować nadmiar zieleni w mieście. Dlatego z radością przyjęłam wiadomość, że Gdańsk w tym sezonie odkłada kosiarki na bok i stawia na łąki kwietne, czyli celowo niekoszone trawniki. Moją wizję bujnych, kolorowych kwiatów i ozdobnych traw szybko jednak zweryfikowała rzeczywistość. Ta niestety pokazała, że zamiast nich w wielu miejscach mamy po prostu uschnięte badyle, metrowe pokrzywy i inne chwasty, którym do pięknych łąk daleko.
Urzędnicy ogłaszając akcję pt. "wysoka trawa", podawali w oficjalnym komunikacie, że dzięki niej mieszkańcy w przestrzeni miasta zobaczą "wysoką trawę, pachnące kwiaty i kolorowe motyle".
"Nie kosimy z powodu suszy"
W 310 miejscach ustawili tabliczki z hasłem "nie kosimy z powodu suszy". Bo to właśnie susza była oficjalnym argumentem, by miejskiej roślinności pozwolić żyć własnym życiem. Drugim - tym nieoficjalnym - pieniądze. Budżet miasta uszczuplony znacznie przez niespodziewane wydatki związane z pandemią koronawirusa, musiał znaleźć gdzieś oszczędności, by odrobić straty. Padło m.in. na zieleń, która wcześniej i tak była już przecież mocno niedoinwestowana.
- Pozwólmy trawie rosnąć wysoko, a odwdzięczy się nam i środowisku. Roślinność łąkowa sprzyja bioróżnorodności, jest naturalnym schronieniem i żerowiskiem owadów, małych ssaków i ptaków. Pochłania dwutlenek węgla i oczyszcza powietrze z pyłu miejskiego. Polne kwiaty zamiast trawnika to także oszczędność czasu i energii - nie trzeba ich regularnie kosić, nawozić czy podlewać - przekonywał wiceprezydent Piotr Grzelak.
Teoria sobie, a rzeczywistość sobie
Tyle teorii. A jak praktyka? Są miejsca, którym brak koszenia traw dodał uroku. Do nich zaliczam np. Opływ Motławy.
Czytaj też: Różne standardy utrzymania zieleni. Soczyście zielone trawniki czy łąki kwietne?
Goście z Dolnego Śląska, których zabrałam tam w weekend na spacer byli zachwyceni zielenią. Mówili, że u nich, we Wrocławiu, nie ma co takich miejsc szukać. Rzeczywiście, widok robił wrażenie. Soczyście zielone trawy, kwiaty, motyle. Prawdziwa łąka na szóstkę, jak z obrazka. Nie czepiałabym się, gdyby to tak wszędzie wyglądało. Ale niestety nie wygląda.
Chwasty i śmieci zamiast kwiatów
Gorzej jest w pobliżu ulic i domów. Wystarczy przejść się przez Siedlce, Łostowice czy Nowy Port. Zarośnięte ławki i śmietniki, których z zarośli nie widać. Zamiast kwiatów, królują głównie mało estetyczne chwasty. Przekwitłe badyle, metrowe pokrzywy, leżąca wysuszona trawa. Wszystko "okraszone" często śmieciami - butelkami, opakowaniami po jedzeniu. Ubiegłotygodniowa (nieduża, ale jednak) ulewa, pokazała, że średnio sprawdza się argument mówiący o tym, że dzięki niekoszeniu unikniemy zalania ulic.
- Stosunkowo niewielka ulewa sprawiła, że ul. Kartuska tradycyjnie zamieniła się w potok. Wody nie zatrzymały półtorametrowe chaszczowiska, nazywane przez urzędników łąkami kwietnymi. Jeszcze długo po ustaniu opadów ul. Ciasną płynął wartki strumień wody spływającej z południowego zbocza, który podtopił tory tramwajowe - mówi Mirosław Koźbiał z Rady Dzielnicy Siedlce - Wysokie chaszczowiska to jeszcze jeden problem. Mieszkańcy nie mogą korzystać z zieleni w celach rekreacyjnych i zabaw z dziećmi, wzrasta populacja kleszczy. W wysokiej trawie zalega mnóstwo śmieci, potłuczonego szkła oraz ogromne ilości butelek, głównie po małpkach.
Parki i skwery w Trójmieście
Z kolei radny dzielnicy Nowy Port, Łukasz Hamadyk dodaje:
- To jest komiczne. Od kilku dni wszędzie postawiono tabliczki "nie kosimy z powodu suszy". A to wszystko przekwitłe i suche badyle, śmieci itp. I tak nie kosili traw - robiono to zaledwie dwa razy w sezonie, a teraz jest wymówka, żeby nie robić w ogóle. Pomysł się nie sprawdza, bo to nie są żadne urokliwe miejsca.
Na początku lipca miasto poinformowało, że od początku akcji "wysoka trawa" udało się zmagazynować w krajobrazie prawie 50 000 m sześc. wody opadowej. To tyle, ile mieści się w zbiorniku retencyjnym Jasień. I za to brawa. Ale warto byłoby też zadbać o wizualną stronę całego przedsięwzięcia, żeby łąki kwietne cieszyły, a nie straszyły oko.
Ubiegłotygodniowa ulewa. W wielu miejscach woda zalała ulice.
Czytelnik: zbyt częste koszenie trawy na Zaspie (8 opinii)
Opinie (339) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-29 10:39
Gdańsk jest bankrutem i szukają oszczędności (2)
Typowa ściema urzędasów i Dulkiewicz. Jesienią zacznie się wyłączanie oświetlenia ulicznego i wytłumaczą ,że to nastrojowo dla miasta.
- 17 6
-
2020-07-30 23:38
"Gdańsk jest bankrutem" ?
O! Pierwsze słyszę! :P
- 0 0
-
2020-07-29 10:41
Dokladnie tak-Gdansk jest bankrutem....a Rada Miasta i Biuro Rozwoju-dobrze sie za nasze przez wiele lat bawily.
Przychodzi taki przydu*as z rady miasta-rzuca cos radnym do przeglosowania.Ci glosuja za-odpowiedzialnosc rozmyta i juz nie ma kilku baniek bo poszly na kanalizacje pod nowe bloki dla deweloperki....a na koszenie nie musi-wcisnie sie kit ,ze susza i dbamy o ekologie.banda podplaconych -zlodziei.
- 5 2
-
2020-07-30 22:42
łąki kwietne
jestem za-bo są piękne i pożyteczne.
- 0 1
-
2020-07-30 22:18
Chaszczowisko na Oruni ul Nowiny 53 - ale obciach dla Magistratu
- 1 0
-
2020-07-30 20:55
Brak siana
Jak się wydaje na rydwany i piasek to na koszenie trawy nie ma a lemingi jeszcze klaszczą
- 1 0
-
2020-07-30 07:49
Co nazywacie chwastami: wrotycz, nostrzyk, koniczynę polną, krwawnik a może kocanki piaskowe? (1)
Te wszystkie, jak to nazywacie chwasty, zawierają wiele substancji leczniczych. A potem chodzicie do szarlatanów i tymi chwastami ratujecie zdrowie.
Pszczoły i motyle są zadowolone. Brak edukacji ekologicznej robi swoje. Na zdjęciu np. marchew zwyczajna (Daucus carota) którą można jeść na surowo, jako surówkę, gotowaną w sałatkach i zupach lub z wody.
Pan Hamadyk zamiast narzekać powinien przyuczyć się z ekologii, survivalu i może pojechać do rolników na wieś, bo za grosz nie ma świadomości tego, jak 10 roślin, które on nazywa chwastami, pomogło ludziom przeżyć II wojnę światową.- 4 4
-
2020-07-30 20:14
wrotycza zakazuje UE
- 0 0
-
2020-07-30 18:54
Władze w Gdańsku ktoś wybrał (1)
Nie ja, teraz nie narzekajcie .
- 0 3
-
2020-07-30 20:13
tak, przy rezygnacji innych kandydatow. a ty nazywasz to wyborami?
jestes powazna?
- 0 0
-
2020-07-30 18:14
Pan Hamadyk zna się na zieleni, ekologii i dbałości o detale jak kura na pieprzu.
Kolejny raz jest radnym dzielnicy Nowy Port, a nie zadbał o ustawienie większej liczby koszy na śmieci przy chodnikach. Zieleń też ma w nosie. Ciągle jakieś pretensje i awanturki, tymczasem mieszkańcy domagają się pracy u podstaw!!!
- 1 0
-
2020-07-30 18:13
ŁĄKA?
Szczególnie " pięknie "wygląda rondo Kuronia na Jasieniu.Czy z tej łąki jest zadowolony?Gdańsk sprawia wrażenie miasta "zapuszczonego"
- 1 0
-
2020-07-30 13:28
chaszcze
niech ktos kto bierze pieniadze za taka decyzje zapanuje nad tym balaganem
- 1 0
-
2020-07-30 13:21
koszenie
okropnie to wyglada na miejskich skwerach w tych chaszczach smieci i wlasciciele psow nie sprzataja po swoich pupilach bo nie widac, komary maja ucieche .Nie jest to dobry pomysl takie wszystko zaniedbane
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.