• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lenin znowu zniknął znad Stoczni Gdańskiej

ms
28 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 22:11 (28 sierpnia 2012)

Zobacz jak odcinano napis nad bramą Stoczni Gdańskiej.



Związkowcy po raz kolejny usunęli napis "im. Lenina" oraz order jego imienia z szyldu na historycznej bramie Stoczni Gdańskiej.



Co powinien zrobić prezydent Gdańska - właściciel bramy?

Aktualizacja godz. 22:11. Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz na swoim profilu w serwisie Twitter napisał: "Brutalizacja życia publicznego i łamanie prawa nie mają nic wspólnego z "Solidarnością" i dziedzictwem Sierpnia 1980 r. Mam wrażenie, że Przewodniczący Duda wraz z kolegami próbuje nam narzucić swoją wizję historii. 32 lata temu nikomu nie przeszkadzał napis."

* * *

Od kilku tygodni pracownicy Stoczni Gdańskiej zasłaniali napis "im. Lenina" flagą z logo "Solidarności", a 14 sierpnia zasłonięto go banerem z logotypem związku. We wtorek, w dniu obrad komisji krajowej Solidarności, grupa związkowców podeszła pod bramę Stoczni Gdańskiej i trwale usunęła napis znad bramy.

Przypomnijmy, że to już kolejna odsłona sporu o obecność Lenina na Bramie Stoczni Gdańskiej. Na pomysł przywrócenia nazwy stoczni z okresu PRL wpadł prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który uznał, że ze względów historycznych warto bramie przywrócić wygląd z sierpnia 1980 roku.

Wywołało to protest części obecnych pracowników stoczni oraz mieszkańców Gdańska, a przede wszystkim działaczy związkowych. Dlatego też napis już kilkakrotnie znikał z bramy stoczni: raz po interwencji studentów gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, raz po akcji związkowców.

ms

Opinie (568) ponad 20 zablokowanych

  • Brama

    Ciekawy jestem, jakie beda w tym roku obchody rocznicy strajków? Pewnie okaże się, ze Jarosław K. (albo jego brat) podpisywał porozumienie, a nam się tylko wydawało, ze był to Lech W. (no bo przecież on był agentem).
    Skoro tych panów tak drażni wygląd bramy sprzed 32 lat, to może by ja w ogóle usunąć? No bo przecież za nią nie ma już stoczni, stoi sobie tak pośrodku niczego.

    • 3 2

  • "32 lata temu nikomu nie przeszkadzał napis."

    Nikomu nie przeszkadzał? Noo, chyba tylko tym miłującym Lenina i jego "dokonania". Ówczesna władza była skora do pomocy opornym pokochać ten napis i samego Lenina. Te słowa to są jakieś wyżyny ignorancji i pogardy dla walczących wtedy z systemem. Proponuję jeszcze "ze względów historycznych" z powrotem przemianować Katowice na Stalinogród.

    • 5 0

  • solidarność propaguje wandalizm ?

    stocznia imieniem lenina - rosjanina ?
    moze imieniem polaka lecha kaczyńskiego króla polskiego
    na wawelu spoczywającego

    • 0 3

  • Trzydziesci dwa lata temu Adamowicz odsikiwałsobie koszulę

    Niech lepiej milczy!!!!!!!!!!!!!!!

    • 2 0

  • Cejrowski o Leninie

    • 0 0

  • Jaworski - typowy kibol, "kumpel" Gożdzikiewicza

    Jak Stocznia Gdańska mogła prosperować, skoro prezesem z nadania pis-u był typowy kibol Jaworski.

    • 1 2

  • rozmyślenia

    Pan Duda za wszelką cene chce istnieć w mediach i upodobać się PiS. Ten pomysł pana Adamowicza nie jest głupi, bo jeżeli powstaje centrum solidarności i jest muzeum to brama powinna być eksponatem tamtych czasów. W Oświęcimiu brama jest eksponatem mimo, że pewnie wielu ludzi jest przeciwko takim pamiątkom takiego strasznego dla nich okresu. Widać ze władza Solidarności przyjeła za cel wszystko niszczyć co wymyśli PO i ludzie związani z tą formacją polityczną, bo to nie ich pomysł i po co zostawić dla młodych kawałek historii. Pytam więc po co to Centrum Solidarności?. Bo ja uważam, że nie dla was, bo wy na nie nie zasługujecie, nie zasługuje nawet prezydent Adamowicz, ale jak to już jest niech zostanie dla nowych pokoleń jako muzeum.

    • 0 2

  • brak słów

    Widocznie nie mają zajęcia. Do roboty nieroby a nie łazić i grandzić!

    • 0 1

  • Temat nadaje się do rubryki....

    KRYMINALNE. Złamano prawo naruszając własność społeczną i tym winien zająć się Prokurator.

    • 0 0

  • panie prezydencie

    Jeśli:
    - Gdańsk zostanie oddłużony,
    - powrócą zdemontowane dźwigi Stoczni Gdańskiej,
    - powróci burzony budynek Modelarni Stoczni Gdańskiej,
    - ECS zostanie przeniesione do jednego z starych budynków Stoczni,
    - powróci czołg na Targ Rakowy zamiast kamienia,
    - asfalt wyłożony tam gdzie nikogo nie ma - przy stadionie - zostanie wyłożony na potwornie zniszczonej ul. Sobieskiego, Powstańców Warszawskich, Rakoczego, Trzy Lipy i innych zdewastowanych ulicach Gdańska z których korzystają jego mieszkańcy,
    - znikną tabliczki twierdzące że Gdańsk jest stolicą Kaszub,
    - piesi odzyskają chodniki zabrane im na rzecz ogromnych ścieżek rowerowych (np. przed budynkiem sądu),
    - zostanie zagospodarowana Wyspa Spichrzów,
    - zostanie zagospodarowany teren przed NOTem,
    - itd., itp.

    Jeśli to zostanie zrobione, to może ewentualnie wtedy znalazłby się czas i miejsce na dyskusję o tym czy ma pan w ogóle jakiekolwiek moralne prawo do tego by zajmować się historią Gdańska poprzez przywracanie nazwiska Lenin. Wtedy można by było nawet oderwać tą decyzję od kontekstu pana osoby, i rozpatrywać czysto historycznie. Może i wtedy gdańszczanie nie reagowaliby tak gwałtownie na kolejne pana decyzje. Reakcje te skądś się biorą.

    Miał pan czternaście lat na podejmowanie mądrych decyzji na korzyść miasta. Czternaście lat! W odczuciu większości osób których opinie mam okazję poznać miasto pogrąża się w chaosie, właśnie dzięki panu. Strzelanie fochów na mieszkańców za zamalowane tabliczki czy zdjętego Lenina nie zamaże pana dorobku. Ale czego się więcej spodziewać po demokracie?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane