- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (154 opinie)
- 2 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (33 opinie)
- 3 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (74 opinie)
- 4 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (172 opinie)
- 5 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (101 opinii)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (211 opinii)
Lis był w ogródku, witał się z sarenką
Młodą sarenkę uratowali przed lisem mieszkańcy jednego z domów nieopodal Polanki Redłowskiej w Gdyni. Zwierzę "przejęła" Straż Miejska i oddała do lecznicy. Gdy poczuje się lepiej - wróci na wolność.
- Mimo iż na posesji znajdowali się ludzie i pies, lis nie rezygnował. Pojawił się przy ogrodzeniu i obserwował swoją niedoszłą ofiarę - mówi Danuta Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej. - W ostatnim czasie mieliśmy zresztą więcej takich przypadków. Okazuje się, że lisy nie boją się ludzi. Kilka dni temu zadzwoniła na przykład mieszkanka Grabówka, stwierdziła, że do jej ogródka wszedł lis. Nie bał się, nie reagował na krzyki, po prostu położył się i zaczął wygrzewać w słońcu.
Okazuje się, że gdyńscy strażnicy podejmują bardzo dużo interwencji dotyczących zwierząt. Od początku kwietnia było ich aż 530. - To różne zdarzenia: jedne dotyczą rannych i potrzebujących opieki zwierząt, inne błąkających się psów i kotów, czasami też naszych pupilów bezmyślnie pozostawianych w zamkniętych samochodach podczas upału - tłumaczy Karaczewska.
Strażnikom czasem trafiają się też jednak bardziej niezwykłe "akcje". Aż 65 interwencji dotyczyło ostatnio rannych ptaków. Kolejne 23 interwencje dotyczyły z kolei dzików. Ostatnio, w piątek, na jednej z ulic Małego Kacka musiano na chwilę wstrzymać ruch, bo przez jezdnie postanowiło przejść gigantyczne stado dzików: w jego skład wchodziło 29 (!) małych oraz dwie lochy - jedna szła przodem, druga zamykała pochód.
Kilka dni wcześniej strażnicy interweniowali też w sprawie... legwana, który pojawił się na jednym z placów zabaw. - Jak się okazało, przyszedł tam z właścicielem, żeby zażyć, jak to powiedział posiadacz zwierzęcia, "wywczasu" - opowiada Karaczewska.
Opinie (160) 7 zablokowanych
-
2012-06-18 19:47
...ale z tego liska chytrusek... no no no...
- 4 0
-
2012-06-18 14:00
(8)
Naturalna kolej rzeczy-słabsze zwierzątka zostają zjedzone. A jezeli lisek byl glodny? A jezeli mial rodzine na utrzymaniu?
- 107 15
-
2012-06-18 14:11
lisiatka (5)
dzisiaj sarenka, jutro teoja coreczka, bo lisek byl glodny i mial lisiatka na utrzymaniu
- 7 22
-
2012-06-18 19:45
naprawde jestes taki durny?
jeszcze nigdy nie odnotowano zjedizenia clzowieka prze zlisa
moze wybijmy wszysktie zwierzeta drapiezne? w szczegolnosci krety dzis kret zre dzdzownice a jutro moze zezrec cala twoja rodzine- 7 0
-
2012-06-18 14:23
lisiatka (2)
"Raz do koguta z krzykiem przybiegły kurczaki:
- Tata, lis porwał mamę i wlecze ją w krzaki!
Kogut tak się śmiać zaczął, że aż wpadł do ścieku:
- Widać, że moja stara jest jeszcze na fleku! "
A. Waligórski- 16 0
-
2012-06-18 15:48
flek to kiedyś mówiło się na obcas.na fleku wiadomo po pijaku,bo obcsas nie trzyma;)
- 3 0
-
2012-06-18 15:11
co to jest flek?
- 1 0
-
2012-06-18 15:20
jak lisek zje coreczke to przyjdzie lesniczy i rozpruje brzuch liskowi i uratuje coreczke:) wezcie wyluzujcie. Juz widze jak lis polyka ludzi...
- 10 0
-
2012-06-18 14:13
no to teraz te dwa słodkie szkraby mogą zdechnąć z głodu:
funnyphotosto.com/wp-content/uploads/2011/11/12/tumblr_lnr4ecKEqk1qfop0fo1_500.jpg
- 7 0
-
2012-06-18 14:11
to mógł pójść
do biedronki...
- 16 2
-
2012-06-18 18:59
ble ble
eko patrol w Gdyni interweniuje i az trzeba o tym artykuł napisać, szkoda, że na co dzień odsyłają i spychają na kogo się da sprawy zwierząt-urząd, schronisko-mimo, że nie może przyjmować dzikich zwierząt...dziwne
- 1 0
-
2012-06-18 14:01
Biedny Lisek (3)
Teraz będzie głodował
- 79 9
-
2012-06-18 18:42
spokojnie
to był podobno Tomasz Lis, temu żarcia nie brakuje...
- 2 0
-
2012-06-18 14:29
lisek
zje coreczke i nie bedzie
- 3 4
-
2012-06-18 14:15
glodny lisek.
nie bedzie, zje ci coreczke.
- 6 4
-
2012-06-18 18:14
bzdura !!
cóż za nonsens, 'uratowali sarenkę'. toż to naturalna kolej rzeczy na świecie, drapiezniki zjadają swoje tzw'ofiary'. jakoś nie widzę litości tychże obrońców nad kurczakiem, kotletem schabowym itp. nikt się nie lituje nad krową, świnią, kurą. tylko wszyscy zgodnie zajadają się nimi 24h... może byście, o wybawcy, lepiej zostawili te sarenko lisom, i ratowali je przed myśliwymi, który dla czystej zabawy chodza po lesie i strzelają do zwierzyny, to jest chore !!! myślcie ludzi myślcie !!!
- 3 2
-
2012-06-18 17:35
brawo dla strazy miejskiej, wkoncu sie na cos przydaliscie
- 4 2
-
2012-06-18 17:14
A ja widziałam Lisa w telewizji.Liskową tez można podziwiać.
- 0 0
-
2012-06-18 17:14
Plusowy pijar
Nareszcie coś miłego o "spracowanych" magistrackich pachołkach !
- 1 0
-
2012-06-18 15:58
"Wywczas"? Haha, ładne, a jak najbardziej poprawne! :)
Według SJP: "wyjazd wypoczynkowy". Właściciel legwana-polonista, czy co? :)
- 8 0
-
2012-06-18 15:43
Lis na terenie Instytutu Medycyny Tropikalnej
Pół godziny temu spotkałam się z lisem na schodach prowadzących do laboratorium Bruss. Sądząc po reakcji pracowników jest tam częstym gościem ;)
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.