- 1 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (145 opinii)
- 2 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (125 opinii)
- 3 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (86 opinii)
- 4 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (196 opinii)
- 5 Sopot ma nowych wiceprezydentów (71 opinii)
- 6 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (72 opinie)
Mają dość płotu na osiedlu
Mieszkańcy Oruni Górnej każdego dnia przekonują się, że płoty dzielące bloki na jednym osiedlu nie mają sensu. Druciana siatka oddzielająca bloki Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe" od bloków stojących przy ul. Sosnkowskiego, bezustannie forsowana jest na różne sposoby.
Fikcyjne bezpieczeństwo kontra rzeczywiste utrudnienia
Dlaczego wspólnoty mieszkaniowe podejmują decyzje o postawieniu płotu okalającego ich teren? Przeważnie chodzi o uniemożliwienie wstępu osobom postronnym. Dzięki temu ma być teoretycznie bezpieczniej. No i nie trzeba się martwić, że pod domem zaparkuje sąsiad z ulicy obok.
Kiedy jedni mieszkańcy cieszą się, że ich najbliższa okolica została "zabezpieczona" przed nieproszonymi gośćmi, drudzy pukają się w czoło i narzekają na powstałe utrudnienia. Jedną z takich sytuacji zgłosił nam mieszkaniec Oruni Górnej.
Pomiędzy ul. Okulickiego a ul. Sosnkowskiego wzniesiono druciany płot. Ogrodzenie zostało postawione przez Spółdzielnię Mieszkaniową "Południe", do której należą bloki zlokalizowane na północ od płotu.
- Mieszkam po stronie Spółdzielni Mieszkaniowej Południe. Problem jest znany od dłuższego czasu, bo płot istnieje już parę lat. Obok bloku przy ul. Okulickiego 11 są schody i spółdzielnia przedłużyła płot dwa lata temu do tych właśnie schodów. Teraz ludzie z bloków przy ul. Sosnkowskiego chodzą po górce, aby przejść do siebie, bo schody niby należą do SM Południe - denerwuje się pan Mateusz.
Młodzież ma płot za nic
Zdaniem naszego czytelnia, ogrodzenie jest nie tylko zupełnie niepotrzebne, bo utrudnia poruszanie się po dzielnicy, ale i stwarza zagrożenie dla forsujących je codziennie dzieci.
- Każdego dnia widać młodzież skaczącą przez płot albo przechodzącą pod nim. Ułożone niedawno kamienie na nic się nie zdały. W sprawie płotu dzwoniłem już wielokrotnie do spółdzielni, ale według jej władz wszystko jest w porządku. Ich zdaniem to nie problem, że dzieci i młodzież radzą sobie w taki sposób. Furtki nie zrobią i koniec - kwituje nasz czytelnik.
Czytaj także: Płot z drutem kolczastym podzielił dwa osiedla
Jak widać na zdjęciach, druciany płot jest zwieńczony ostrymi zakończeniami i przechodzenie przez niego może zakończyć się głębokimi skaleczeniami.
O komentarz przedstawicieli Spółdzielni Mieszkaniowej Południe.
Spółdzielnia: furtka nie jest potrzebna
Pracownicy spółdzielni twierdzą, że płot powstał na wniosek członków spółdzielni i zarazem mieszkańców ogrodzonych bloków. Nie ma mowy o montażu wspomnianej wcześniej furtki, która zdaniem spółdzielni nie jest w ogóle potrzebna. Mieszkańcy spółdzielni nie są nią zainteresowani.
- Płot stoi już od kilku lat i nie było na niego żadnych skarg. Powodem jego postawienia były liczne zgłoszenia od naszych mieszkańców, którzy mieli dość zajmowania miejsc parkingowych i wyprowadzania psów na trawnikach spółdzielni przez mieszkańców bloków przy ul. Sosnkowskiego - wyjaśnia Hanna Ulewicz ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe".
Zdjęcia przesłane naszej redakcji są znane władzom spółdzielni. Ich zdaniem, utrwalonym na nich problemem powinna zająć się Straż Miejska lub policja.
- To nie jest wystarczającym powodem, aby demontować ten płot czy montować nową furtkę, bo młodzież przez niego przechodzi. Tym bardziej, że od miejsca wykonania zdjęć do najbliższej furtki jest zaledwie kilkadziesiąt metrów. Młodzieży po prostu nie chce się do niej dojść. Zgodnie z taką logiką, powinniśmy zamontować furtkę przy furtce. Liczba przejść jest wystarczająca - przekonuje Hanna Ulewicz.
Spółdzielnia zastrzega, że istnieje możliwość wykonania dodatkowych przejść. Wystarczy, aby odpowiednia liczba członków spółdzielni złożyła taki wniosek, który potem zostanie poddany pod głosowanie na walnym zgromadzeniu.
Miejsca
Opinie (222) ponad 10 zablokowanych
-
2015-10-11 17:52
SmPoludnie
A pozal sie boze Wysocki prezes taki zaradny szlabany ,ploty ,monitoring wywiady w prasie jaka to spoldzielnia ekstra a to po prostu stara sitwa komunistyczna .pozdrawiam mieszkaniec
- 16 8
-
2015-10-11 17:18
unia europejska
zadnych granic a w kraju coraz wiecej plotow i barier
- 24 7
-
2015-10-11 17:14
głupota ludzka nie zna granic
Oto właśnie chodzi jak się odgrodzą ta myślą ze ich podziwiamy jak MAŁPY W ZOO. Odgradzajcie jeszcze ulice które nalezą do wspólnot. W Sopocie jak kupisz grunt pod zabudowę przy ulicy to mozesz od raz zagrodzić wjazd na tą ulicę aby utrudnić wjazd innym.Oby ostatnia kadencja nie myślących radnych.
- 21 12
-
2015-10-11 17:11
A jak niby - zdaniem pani - miałyby się zająć problemem policja albo straż?
Nie ma w kodeksie takiego wykroczenia jak przechodzenie przez płot lub pod płotem, więc podstaw do wystawienia mandatu nie ma. Tym bardziej, że po drugiej stronie jest ogólnodostępny teren. W ochroniarza trzeba zainwestować, droga pani! Służby utrzymywane z publicznych pieniędzy nie będą pani płotu pilnować.
- 14 2
-
2015-10-11 17:10
A ta młodzież czy bachory, to ślepe?
Nie widzą, że końce drutów wystają? Jak im to sprawia radochę i przyjemność niech się kaleczą. Ich sprawa.
- 39 12
-
2015-10-11 17:10
Oruński
Runmageddon 2015 :)
- 23 1
-
2015-10-11 17:08
getto nic wiecej ;-) a po za tym zeby nikt z wprawy nie wyszedl nikt nie wie kiedy teraz przyda sie ta umiejetnosc forsowania zasiekow
- 17 13
-
2015-10-11 17:07
,,getta" XXI WIEKU róznica bo na...............życzenie
- 26 13
-
2015-10-11 17:04
Raz chciałem pójść tamtędy na skróty...
Droga mi się trochę wydłużyła
- 22 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.