- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (52 opinie)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (785 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (312 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (438 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (26 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
Marszałek dołożył do okien arcybiskupa
W ubiegłym roku marszałek województwa pomorskiego dołożył do remontu 12 pomorskim obiektom sakralnym prawie 660 tys. zł. Najwięcej bo 132 tys zł otrzymał zabytkowy budynek na Oruni, w którym obecnie ma swoją rezydencję arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
Jednak najwyższa kwota, bo ponad 132 tys. zł trafiła na ul. Brzegi na Oruni. Nieopodal kościoła św. Ignacego znajduje się tam pochodzący z 1828 roku budynek szkolny o ciekawej konstrukcji ryglowo-szachulcowej. Przed laty na tym terenie istniało Kolegium Jezuickie. W budynku, zanim odzyskał go kościół, były magazyny m.in. komisu meblowego. Na początku stycznia tego roku wprowadził się tam abp. Sławoj Leszek Głódź.
By mógł tam zamieszkać, od ponad roku trwał remont zabytku. Budynek ma unikalną konstrukcję ryglową - konstukcję nośną stanowi w niej szkielet drewniany, a przestrzeń między nią jest wypełniona cegłą. Prace remontowe były prowadzone pod nadzorem i zgodnie z wytycznymi wojewódzkiego konserwatora zabytków.
- Tam jest bardzo dużo nietypowej stolarki, okien jest ponad 30. Zostały one w większości zrekonstruowane, a taże odrestaurowane. Trzeba było dorobić skrzydła okien, pouzupełniać ramy, takie prace są bardzo kosztowne. To normalna procedura, że w przypadku zabytku część kosztów jest dofinansowywanych - wyjaśnia Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków.
Obecny arcybiskup jest pierwszym zwierzchnikiem gdańskiego Kościoła, mieszkającym poza Oliwą, gdzie pozostanie jedynie jego biuro. Na Oruni ma być prywatne mieszkanie arcybiskupa. Prace przy stolarce, 32 oknach i dwojgu drzwi, pochłonęły 310 tys. zł.
Opinie (259) ponad 50 zablokowanych
-
2011-01-24 09:15
wojewoda podarował klechom
Wybraliście sługósów kleru którzy zamiast porządnie rzadzić zajmują sie rozdawaniem nie swoich pieniędzy,tak jest szczególnie w urzędzie wojewódzkim,
płytko myślący wojewoda myśli że w razie czego warto mieć klechów za sobą,
myliszsię biedaku,jak dajesz jesteś dobry,a nie to niedobrze,tylko dawaj z własnej
kieszeni a nie państwowe pieniądze,- 7 3
-
2011-01-24 08:32
Społeczeństwo doklada do fanaberii arcybiskupa
To skandal żeby publiczne środki finansowały garsonierę arcybiskupa.
- 12 3
-
2011-01-23 19:04
Sekta zwana Kosciól. (1)
Kiedy to panstwo skonczy z napychaniem kieszeni KLECHOW,mało im z tego co juz nawyciagali od ludzi.Maja Oj.Rydzyka niech pomga swoim pobratynca z pod znaku czarnej sutanny !!!!!!
- 15 7
-
2011-01-24 08:24
sekta zwana trojmiasto.pl
skłóca i podjudza tylko ludzi. To jest jej " polityka miłości ".
- 2 3
-
2011-01-24 08:20
a gdzie przetargi ???
ich prawo nie dotyczy ?
- 7 3
-
2011-01-24 08:12
Skandal ! ile się pieniędzy kosicół dostał ? miliardy złotych odszkodowania za utracone mienie od skarbu państwa i jeszcze im mało na okna ?
- 9 3
-
2011-01-24 07:44
pomoc potrzebujacym
Miasto powinno rowniez zaopatrzec barek arcy..... w szlachetne trunki.
- 7 3
-
2011-01-24 07:21
132 tys. tj. 4.125 zł za jedno okno.
trochę drogie były te okna.
- 9 1
-
2011-01-24 07:15
Dlaczego?
Dlaczego pan Głódź nie poprosił kumpla Rydzyka o kasę na okna?
- 8 2
-
2011-01-24 00:14
Ładny domek
"Na Oruni ma być prywatne mieszkanie arcybiskupa" ??? ja chyba śnię. Prywatne???
- 13 3
-
2011-01-23 12:04
Czy aby Głodziowi nie chodziło tylko o wyciągnienie kasy? (3)
Jakoś nie widziałem racjonalnego wytłumaczenia przeprowadzki na Orunie. W Oliwie pod nosem miał Katedrę i Park.
- 224 23
-
2011-01-23 23:37
tam ma spokój .może pić w "pokoju" i nkt mu d... nie zawraca.
- 9 2
-
2011-01-23 16:09
(1)
i Gocłowskiego
- 14 1
-
2011-01-23 20:16
Chlanie na Oruni bez ograniczeń
Tam nie mógł spokojnie sobie popijać. Teraz bedzie mógł zanietrzezwiac sie od rana. Władza zrobi wszystko żeby przypodobać sie czarnym. Skandal
- 13 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.