- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (55 opinii)
- 2 Masz interes? Zostaw kartkę (127 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (195 opinii)
- 5 Od soboty spore utrudnienia na A1 (65 opinii)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (110 opinii)
Piwo produkowane jest w Niemczech. Napełniane są nim normalne butelki. Na etykiecie obok nazwy znajduje się listek marihuany. - Producent dostarczył nam dwie ekspertyzy: z instytutów w Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii. Obie zawierają informację, że piwo nie zawiera THC (tetrohydracannabinale, czyli substancji odurzającej) - mówi dr Lucjan Szponar zastępca dyrektora do spraw bezpieczeństwa żywności w Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie - znam to piwo z Niemiec i wiem, że na jednej z etykiet znajduje się napis w języku niemieckim informujący, iż napój nie zawiera narkotyków.
W Polsce w przypadku niektórych grup towarowych, producent ma obowiązek powiadomienia odpowiednich służb o wprowadzeniu na rynek nowego produktu. Instytut Żywności i Żywienia otrzymał więc od producenta piwa wspomniane wyżej ekspertyzy. Na ich podstawie pozytywna opinia instytutu przekazana została do głównego inspektora sanitarnego. Kwestią czy dany wyrób jest bezpieczny, zajmuje się w naszym kraju Departament Nadzoru Rynku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Jednak dotyczy to artykułów nieżywnościowych. Jedzeniem i napojami zajmuje się natomiast Państwowa Inspekcja Handlowa.
- Każdy klient, który ma jakiekolwiek zastrzeżenia co do produktu żywnościowego, który zakupił na naszym rynku, może zwrócić się do nas ze skargą. Wówczas podejmujemy sprawę i badamy dany produkt również pod względem legalności - mówi Anna Dyakowska, rzecznik prasowy Państwowej Inspekcji Handlowej w Gdańsku.
Polskie prawo, a od kilku miesięcy również unijne, kieruje się przede wszystkim zasadą wolnego przepływu towarów i usług. Dlatego też piwo konopne może się znaleźć na naszym rynku. Co innego polska ustawa o zwalczaniu narkotyków i narkomanii, przewidująca kary za posiadanie i rozprowadzanie środków odurzających. Tymczasem w Niemczech przepisy dopuszczają podobno, aby produkty spożywcze miały bardzo niewielką ilość marihuany. Wspomniane już piwo "Cannabia" sprzedawane jest na rynkach europejskich od 1995 roku. Teraz pojawiło się w Szczecinie, Olsztynie a jego ekspansja jest przewidywana również w Toruniu.
Czy piwo z konopi trafi też do sklepów na Pomorzu? Jedna z hurtowni w Gdańsku: - No wie pan, nie słyszałem. A jak to wygląda?
Gdynia, hurtownia przy ulicy Hutniczej: - Według mojej wiedzy handlowanie takim towarem byłoby niezgodne z prawem. Zresztą my nie zajmujemy się dystrybucją alkoholi importowanych - stwierdza w rozmowie z "Głosem" hurtownik. Także w jednej z hurtowni piwa w Tczewie, należącej zresztą do większej sieci dystrybucyjnej, nie słyszeli o "marysze z pianką". - Jestem bardzo zaskoczony - słyszymy od nie mogącego powstrzymać śmiechu sprzedawcy - jestem strasznie zdziwiony...
Cóż, reklama jest dźwignią handlu...
Opinie (85)
-
2004-08-23 23:45
bardzo nie lubie piwa, i ma ktos racje nie dajmy sie zwariowac. znalazlam w internecie jest w butelce 0,33l
ma sklad slod, konopie, chmiel, drozdze, woda.
a moze w srodku sa kukurydziane konopie hihihi- 0 0
-
2004-08-23 23:39
Albert
W supermarketach Albert jest sprzedawane to piwo!
- 0 0
-
2004-08-23 23:32
Na tej samej zasadzie powinien być zabroniony do konsumpcji makowiec. I w nim są śladowe ilości opium. Nie dajmy się zwariować ... to tylko zręczny chwyt reklamowy i nic więcej :D
- 0 0
-
2004-08-23 23:27
ma naprawde syfiasty smak
cena w gornej granicy normy. Nie polecam.
- 0 0
-
2004-08-23 23:22
to piwo na pewno nie stoi u mnie w marketach do sprzedazy.
interesujace kto to w Nieczech produkuje.
poszukam w internecie moze cos znajde na ten temat.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.