- 1 Jest data otwarcia Kauflandu na Karwinach (113 opinii)
- 2 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (453 opinie)
- 3 Boże Ciało. Procesje w Trójmieście (894 opinie)
- 4 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (313 opinii)
- 5 Mevo. Jest dobrze, ale nie idealnie (96 opinii)
- 6 Fontanny, które kiedyś zdobiły krajobraz (29 opinii)
Marynarz uratował mężczyznę, który spadł na tory
31-letni oficer Marynarki Wojennej uratował mężczyznę, który spadł z peronu pod nadjeżdżający pociąg.
W poniedziałek ok. godz. 13 podporucznik marynarki wojennej Piotr Bidziński przebywał na stacji kolejowej we Wrzeszczu. Podczas oczekiwania na pociąg zauważył mężczyznę, który chwiejnym krokiem przechadzał się po krawędzi peronu. Kiedy na horyzoncie pojawiła się kolejka, mężczyzna stracił równowagę i spadł na tory.
- Stałem najbliżej całego zajścia. Kolejka szybko zbliżała się do peronu. Natychmiast zacząłem działać. Było zbyt mało czasu, żeby wciągnąć mężczyznę z powrotem na peron. Zeskoczyłem na tory. Wskoczyłem pod wystającą przy torach część peronu i dwoma szarpnięciami przyciągnąłem mężczyznę do siebie. Cała akcja trwała kilka sekund. SKM-ka zaczęła hamować z piskiem i zatrzymała się na wysokości naszych głów. Na szczęście nikomu nic się nie stało - relacjonuje ppor. Piotr Bidziński.
Zebrani na peronie ludzie pomogli oficerowi wciągnąć mężczyznę z powrotem na peron. Po chwili na miejscu pojawili się również funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, którzy podjęli decyzję o wezwaniu pogotowia ratunkowego. Uratowany mężczyzna został przetransportowany do szpitala.
Ppor. Bidziński urodził się w 1986 roku w Starachowicach. Jest absolwentem Wydziału Mechaniczno-Elektrycznego Akademii Marynarki Wojennej z 2013 roku. Obecnie pełni służbę w grupie Okrętów Rozpoznawczych 3. Flotylli Okrętów na stanowisku dowódcy działu w Pionie Eksploatacji na okręcie ORP "Hydrograf".
Opinie (256) ponad 20 zablokowanych
-
2017-02-16 18:04
Szkoda tylko ,że ludzie patrzący się brawa nie bili ,ale myślę ,że to
dlatego ,ze sami byli w szoku.
- 1 0
-
2017-02-16 18:19
WIELKIE brawa dla marynarza! Mega odwaga!
- 2 0
-
2017-02-16 18:26
szok
szok co zrobił ten młodzieniec...brawo, brawo....
- 1 0
-
2017-02-16 18:34
Moim zdaniem chlopak chcial sie zabic, tak to wyglada.
- 0 0
-
2017-02-16 18:36
chyba pijak, taki to ma szczęscie
przeciez oboje mogli stracic życie
- 2 0
-
2017-02-16 18:38
szacun (1)
dobry człowiek, rodzice mogą być dumni z syna
- 3 0
-
2017-02-17 16:13
Takich ludzi nam trzeba.
- 0 0
-
2017-02-16 22:07
Bohaterem jest tylko i wyłącznie maszynista (1)
bo w porę wyhamował. Oczywiście tego nikt nie napisze. Jakby nie szybka reakcja maszynisty oboje nie mieliby szans.
- 3 1
-
2017-02-17 16:12
Osa, nieprawda.
Maszynista mial refleks i zachowal sie jak nalezalo ale co to ma wspolnego z bohaterstwem. Zyciem przeciez nie ryzykowal. Najwyzej swoja kariera w pracy gdyby udowodniono mu ze zachowal sie niezgodnie z dyscyplina obowiazujaca wszystkich pracownikow na koleji. Oficer ryzykowal zyciem lub swoim zdrowiem. Ty na pewno nie skoczyla bys na tory. Wiec po co glupio gadasz? Ja prawdopodobnie takze nie. Poniewaz nie wiem czy posiadam az na tyle odwagi. Chociaz w chwilach extremalnych czlowiek dziala zupelnie nieoczekiwanie....
- 0 0
-
2017-02-16 22:13
Szacun
Trzeba przyznać, że gość ma jaja. Nie mógł wiedzieć, że kolejka się zatrzyma a skoczył bez zastanowienia, żeby ratować ludzkie życie. Powinni wystąpić o medal dla niego.
- 2 1
-
2017-02-17 00:58
prawdziwy oficer brawo
Więcej takich
- 2 0
-
2017-02-17 10:55
brawo
Super, brawo dla Pana za szybka reakcję;)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.