• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Meble z Łazienek Królewskich odnalezione w sopockim atykwariacie

Rafał Borowski
31 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Zdjęcia zabezpieczonych mebli. Ich wartość artystyczna jest nieznaczna, ale walor historyczny jest bezcenny.
  • Zdjęcia zabezpieczonych mebli. Ich wartość artystyczna jest nieznaczna, ale walor historyczny jest bezcenny.
  • Zdjęcia zabezpieczonych mebli. Ich wartość artystyczna jest nieznaczna, ale walor historyczny jest bezcenny.
  • Zdjęcia zabezpieczonych mebli. Ich wartość artystyczna jest nieznaczna, ale walor historyczny jest bezcenny.

Pochodzące z początku XIX wieku cztery krzesła, dwa fotele i stolik, będące pierwotnie na wyposażeniu Łazienek Królewskich w Warszawie, odnaleziono w Sopocie. Od zakończenia II wojny światowej figurowały na ministerialnej liście zaginionych dzieł sztuki. Zgodnie z prawem zostaną zwrócone Skarbowi Państwa.



Zdajesz sobie sprawę, że w skład twojego majątku wchodzi dzieło sztuki, które należy zwrócić państwu. Co robisz?

W okresie II wojny światowej Polska poniosła największe w całej Europie straty ludnościowe pod względem procentowym. Z rąk okupantów niemieckiego i radzieckiego śmierć poniosło ok. 6 mln ludzi, którzy stanowili ok. 17 proc. obywateli II RP.

Nie mniej wstrząsające są statystyki dotyczące strat polskich dzieł sztuki. W latach 1939-1945, Niemcy i Sowieci zrabowali z naszego kraju dziesiątki tysięcy obrazów, rzeźb, grafik, starodruków czy mebli, pochodzących ze zbiorów państwowych i prywatnych. W 2004 roku, prof. Jan Pruszyński - specjalista w dziedzinie prawnej ochrony polskiego dziedzictwa kulturalnego - oszacował ich wartość na ok. 30 mld dolarów.

Najsłynniejszym, nieodnalezionym po dziś dzień dziełem sztuki z polskich zbiorów muzealnych jest pochodzący z początku XVI wieku obraz "Portret młodzieńca", który wyszedł spod pędzla jednego z największych mistrzów włoskiego renesansu - Rafaela Santi. Według Lynn Nicolas, autorki słynnej książki "Grabież Europy", wartość obrazu zrabowanego w 1940 roku z Muzeum Czartoryskich w Krakowie szacuje się na ok. 100 mln dolarów.

Niestety, po wojnie udało się odzyskać tylko niewielki procent zagrabionego dziedzictwa wielu pokoleń Polaków. W związku z tym, w 1992 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego powołało specjalny zespół, który gromadzi dane na temat zaginionych dzieł sztuki oraz podejmuje działania na rzecz ich odzyskania. Efekty ich pracy można prześledzić w uruchomionym w 2014 roku internetowym rejestrze: www.dzielautracone.gov.pl.

Złożony ze specjalistów z zakresu historii, historii sztuki i prawa ma na koncie wiele sukcesów. W 2011 roku głośnym echem odbiło się odzyskanie obrazu "Żydówka z pomarańczami" autorstwa Aleksandra Gierymskiego, który został odnaleziony w domu aukcyjnym w Buxtehude pod Hamburgiem na północy Niemiec. Wystawiony przez antykwariuszy za cenę wywoławczą ok. 4,5 tys. euro (faktyczna wartość waha się między 1,5 a 2 mln zł) obraz został odkupiony przy wsparciu PZU (ostateczna cena pozostaje tajemnicą) i zwrócony prawowitemu właścicielowi, czyli Muzeum Narodowemu w Warszawie.

Wbrew pozorom, zrabowane z Polski dzieła sztuki nie znajdują się wyłącznie w Niemczech i krajach byłego Związku Radzieckiego. Bezcenne przedmioty przechodziły po wojnie z rąk do rąk pomiędzy kolekcjonerami i zostały rozproszone praktycznie po całym świecie.

To jednak nie wszystko. Zdaniem historyków, niektóre z figurujących w rejestrze strat dzieł sztuki nie zostały wywiezione za granicę, ale pozostają w prywatnych rękach w Polsce. Dlaczego? Drogocenne przedmioty niejednokrotnie stanowiły w czasie wojny i tuż po niej zamiennik waluty czy nie zostały zwrócone przez osoby, które schowały je przed okupantem. Jeden z takich przypadków ujawniono właśnie w Trójmieście.

Niewiele ponad tydzień temu, funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Stołecznej Policji wraz z przedstawicielami Wydziału Strat Wojennych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odnaleźli i zabezpieczyli w Sopocie cztery krzesła, dwa fotele i stolik, które pochodziły z dawnej kolekcji Łazienek Królewskich w Warszawie. Przedmioty znajdowały się w lokalnym antykwariacie oraz w prywatnym mieszkaniu.

- Meble zostały zabezpieczone i oddane na przechowanie do Muzeum Narodowego w Gdańsku. Czynności w przedmiotowej sprawie są prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ - informuje Edyta Adamus z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Ministerialni historycy sztuki przyznają, że odnalezione w Sopocie meble miały przede wszystkim charakter użytkowy. Z tego względu wartość artystyczna dzieł sztuki nie jest duża, jednakże ich walor historyczny jest nie do przecenienia.

Krótka historia odnalezionych mebli

Zabezpieczone w Sopocie meble od początku XIX w. stanowiły wyposażenie Łazienek Królewskich w Warszawie. Świadczą o tym zachowane na obiektach znaki własnościowe Pałacu Łazienkowskiego z okresu panowania cara Aleksandra I. Najprawdopodobniej w czasie I wojny światowej meble podzieliły losy reszty zbiorów łazienkowskich i w wyniku rekwizycji zostały wywiezione do Moskwy.

W 1922 roku w wyniku restytucji dzieł sztuki z Rosji, przeprowadzonej na podstawie traktatu ryskiego, powstały Państwowe Zbiory Sztuki administrujące kolekcją należącą do Skarbu Państwa RP, w tym i obiektami z Łazienek Królewskich.

Na zabytkach widoczne są również oznakowania z okresu II RP, kiedy meble weszły w skład kolekcji Państwowych Zbiorów Sztuki i stanowiły ozdobę kilku warszawskich gmachów publicznych tj. Zamku Królewskiego, Senatu oraz Pałacu Rady Ministrów. Wojenne losy zabytków pozostają nieznane.

źródło: www.mkidn.gov.pl

Opinie (137) ponad 10 zablokowanych

  • Za PO nawet palcem by nie kiwnęli (12)

    oni służyli bardziej Rosjanom i Niemcom, niż nam ... Zresztą mamy słynnego emigranta z Sopotu co po znajomości dostał pracę w Brukseli ... To podsumowuje całą jego karierę.

    • 133 201

    • a moze to twoi dziadkowie je skubneli jak sie wprowadzili do Sopotu po wojnie madralo? a teraz sie zachowujesz jak twoj Guru, wszyscy wkolo winni tylko nie on sam ...

      • 0 0

    • Bzdurzysz. Radzę doczytać to i owo w wolnej chwili. (2)

      To jedna z nielicznych dziedzin, w której od biedy działa w miarę spójne i konsekwentne działanie niezależne od politycznych rozbieżności pomiędzy kolejnymi ministrami kultury. A pewien minister rodem z PO miał wręcz kota z przytupem na tym tle; do tej pory żywo interesuje się tematem...

      • 35 18

      • Najlepiej

        jakby weszli do domów tych pro-pisowców i przegrzebali co jest do oddania. na pewno niejednokrotnie by coś sie znalazlo.
        skoro tacy chetni oddawac- oddajcie !

        • 5 2

      • "nam"

        "nam" to kto?
        Kto jest autorem przepisywanych po wielokroć bredni?
        Mam proste skojarzenie: Ten "nam" po zwykły cham, ten od gnoju.

        • 7 14

    • (1)

      Tacy jak ci z PO właśnie takie meble kradli.To ten sam typ człowieka .Złodziej i dno moralne.Okradłby własną rodzinę dla własnej korzyści,a co dopiero państwo którego nienawidzi i jest tu tylko przejazdem di unii obiecanej

      • 9 28

      • dno moralne to pisiory okradąjce PCK na dolnym Śląsku

        lub wyprowadzający kasę ze SKOków, czy afera Srebrna czy Polska Fundacja Narodowa (100 mln ze spółek skarby państwa) To są prawdziwe przekręty pisowskich złodziei i toruńskiego biznesmena.

        • 7 3

    • no tak: rejestr dziela utracone utworzony w 2014 roku..

      czytanie nie boli

      • 5 0

    • w ankiecie 33% odpowiedziało ze niewolno zwracac a pozostałe 39% procent ze od dda za kase to własnie elektorat PO (1)

      Największa grupa lemingów w Gdańsku ,mozna kras ile wlezie i nie oddawać hitlerowcy co na kradli a potem Ruskie to lemingi są za tym by nie musieli oddawać!
      Nasklepsze było to ze jak Bronek uciekał z pałacu i jego kolesie to pozabierali sobie co sie dało na pamiatkę! Poginęło mnóstwo rzeczy z pałacu prezydenckiego ,nawet stare radio ukradli!!

      • 5 22

      • No mnóstwo!

        Tirami wywozili i koleją. Setki wagonów wyładowane tym mnóstwem! Ramy, okna, drzwi, nawet cegły ze ścian wydłubywali, o złotych kranach i diamentowych kandelabrach nie wspominając!

        Potem wchodzą na neta takie kretyńskie jednostki i wymyślają idiotyzmy.

        • 11 3

    • Całe szczęście że po kolejnych wyborach po będzie na marginesie

      • 4 7

    • Zydowka z pomaranczami odzyskana wlasnie za PO (1)

      i nie tylko ten obraz pisiorku kukizku

      • 21 8

      • wedle pisiorków pewnie odzyskano ją tylko dlatego, że żydówka ;)

        • 15 3

  • Niemcy, jako agresor, okupant i zbrodniarze winni płacić Polsce miliardowe odszkodowania (4)

    do czasu, aż spłacą co do grosza z procentami..., ze zwieszonymi łbami. Nie dość, że jako państwo, które wywołało lawinę cierpień i zbrodni, nigdy nie poniosło żadnej odpowiedzialności wobec Polski, to jeszcze taki ci*l Schultz z Parlamentu UE pozwala sobie na grożenie nazistowskim paluchem w kierunku Polski. Nie do wiary!

    • 14 6

    • Julian Tuwim: Nazwać kogoś idiota to nie obraza to diagnoza. (2)

      • 5 4

      • (1)

        Racja, tobie nie pomorze już żaden lekarz, ale skoro twoją tępotę łagodzi twórczość Tuwima, to ok

        • 2 1

        • Pomorze ma się dobrze ,rośnie w siłę i gosodarność.

          • 0 0

    • Nazistowski paluch

      Uważają się za naszych "Panów."

      • 0 1

  • A gdzie są obrazy itp. (13)

    Które zaginęły za ex prezydenta?

    • 155 63

    • obrazy? (1)

      Bydło zamiast na pastwisku , wyległo na ulicę bronić świń odrywanych od koryt

      • 5 2

      • koneser degustacji czyli g...zjad.

        • 0 0

    • Gęsiarkę wyniósł kelner (nie z sowy) ale została odzyskana i wróciła już do pałacu. Natomiast "Bydło na pastwisku" (2)

      ...no cóż obraz ten możemy oglądać na okrągło w tv czy necie

      • 56 3

      • (1)

        Tak samo Mona Lisę. Czy to znaczy, że można ją bezkarnie ukraść?

        • 5 9

        • Ale gimbus...

          • 1 0

    • Obrazy, ale również meble. (7)

      Kredens z czasów księstwa Warszawskiego kancelaria ex prezydenta sprzedała za około złotówkę. Jak to nazwać inaczej niż kradzieżą?

      • 35 14

      • chodzi oczywiście oto, co maciora wynosiła za zimnego lecha? (3)

        • 13 12

        • (1)

          Czasem warto milczeć, żeby nie wyjść na moralne zero. Takim jak Ty nie powinno się ręki podawać.

          • 4 2

          • podaj łapę

            aport

            • 0 2

        • Bigos nie był zimny

          A maciora to kaszalot

          • 3 3

      • reprywatyzacją

        • 1 0

      • A kto kupił? (1)

        Prezydęt?

        • 19 3

        • Sluszalem ze kaszalotowa kupila

          Do wychodka przed zagonem kapusty

          • 18 11

  • (2)

    To może obraz "Gęsiarka" też się znajdzie.
    A ten co ukradł odpowie za czyn zabroniony, czyli kradzież.

    • 4 10

    • toz znaleźli u lokaja z pałacu prezia - podobno szeregowego dzialaca pisu z resztą... z pobudek materialnych ukradł (1)

      • 7 3

      • Odpowiedź przedmówcy o rzekomym znalezieniu obrazu "Gęsiarka" , który ktoś ukradł z pałacu prezydenckiego podczas kadencji pana Bronisława Komorowskiego, nie jest merytoryczna.
        Chyba, że user ma informacje, a mając taką wiedzę powinien zgłosić się na POlicję.
        Jeżeli tego nie robi czynnie uczestniczy w przestępstwie, mając wiedzę ale zatajając przed organami ścigania .

        Kiedy skończy się bezkarny hejt ?

        • 0 2

  • (2)

    A juz myslalem, ze u Szoguna cos znalezli...

    • 2 5

    • Nie wysilaj się na myślenie ta czynnośc jest ci całkowicie obca. (1)

      • 3 1

      • Czlowiek z lustra Ci tak powiedzial?

        • 0 1

  • komór ukradł jak zwykle w tym temacie.

    • 2 2

  • (2)

    Niektórzy klienci oddają prawie, że identyczne meble do obicia :)

    • 11 2

    • Przecinek w zdaniu jest bardzo ważny.

      "co znowu chcesz?" to nie to samo co "co, znowu chcesz?"

      • 0 0

    • obij mi ryj i fotel :P

      • 2 3

  • Dr Marczak

    Zrobił dobrą robotę, ponownie wysyłając Pana Tomasza nad morze w okresie wakacyjnym

    • 1 1

  • meble te nalezaly do Cara Rosji wiec sa jego wlasnoscia

    a nie palacu , czy Polski. tak jak Polak posiadajacy swoje obrazy, meble zza Bugiem i w ramach mienia przesiedlenia wiezie je na tereny polski to wg tego artykulu to meble, obrazy sa teraz wlasnoscia Rosji, Litwy, itd

    • 1 0

  • poczytajcie ksiazki "Czerwona zaraza" czy Grzebalkowskiej - "1945 rok"

    Ruscy wywiezli z Polski sprzet, mienie na wartosc 55 mld dolarow, wiecej niz wynosil dlug Gierka czy szkody wyrzadzone przez Niemcow w czasie okupacji Polski. Ruscy wywozili wszystko, wyrywali szyny z torow, wyrywali maszyny, sprzet, wegiel, zboze, krowy itd, do tego gwalcili mieszkancow Kaszub, pomorza, slaska itd. W mojej rodzinie mowilo sie ze Rusek byl gorszy od Niemca.

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane