- 1 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (81 opinii)
- 2 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (63 opinie)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (119 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (161 opinii)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
Memling "spadł" z Dworca Głównego. Zamiast niego reklamy?
10 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Memlinga nie zastąpią reklamy
Folia z tryptykiem "Sąd ostateczny" Hansa Memlinga, która wisiała na oknie gmachu Dworca Głównego w Gdańsku przez blisko cztery lata, została ściągnięta. Zamiast obrazu wkrótce może pojawić się tam wielkoformatowa reklama.
Władze PKP, do których należy kompleks budynków dworcowych przyznają, że przyszedł czas na zarabianie na tak atrakcyjnej powierzchni reklamowej jaką są budynki PKP w Gdańsku Głównym. - "Sąd Ostateczny" wisiał już dostatecznie długo. Doszliśmy więc do wniosku, że dworzec trzeba oświetlić, a okna w końcu umyć. Ponieważ folia z tryptykiem wisiała przez tyle czasu za darmo, na zasadzie użyczenia, doszliśmy do wniosku, że czas by ta powierzchnia przynosiła spółce korzyści finansowe - mówi Adam Neuman, dyrektor PKP dworce kolejowe Gdańsk.
PKP nie wyklucza więc powieszenia tam... banerów reklamowych. - Nie wykluczamy tego, żeby w oknie, w którym wisiał "sąd", a także w innych miejscach pojawiły się reklamy. Chcemy by było to coś ze smakiem, kwintesencją Gdańska. Wszystko to będziemy uzgadniać z konserwatorem zabytków - dodaje dyrektor.
Muzeum Narodowe w Gdańsku o ściągnięciu folii z obrazem wiedziało już od dawna. - We wrześniu 2010 r. dostaliśmy pismo od PKP z trzymiesięcznym wypowiedzeniem umowy. W każdym razie nie walczyliśmy o to by folia została. Po pierwsze dlatego, że wisiała już bardzo długo, po drugie, wymagała by renowacji. Doszliśmy do wniosku, że trzeba poszukać nowych form promocji "Sądu Ostatecznego" - mówi Małgorzata Posadzka, rzecznik prasowy MN w Gdańsku.
Jeszcze nie wiadomo kiedy kompleks dworcowych budynków pokryje się reklamami. Na razie PKP prowadzi rozmowy z konserwatorem o tym jak miały by one wyglądać by wtapiały się w otoczenie zabytkowych budowli i nie "raziły" turystów i mieszkańców.
Miejsca
Opinie (196) ponad 20 zablokowanych
-
2011-01-10 15:35
Jasne, najlepiej wszystko zakryć reklamami.
albo popowieszać na zabytkach ledowe tablice świetlne. Grunt to kasa dla PKP, czy innego właściciela. Zajęć z estetyki przecież w szkole nie było.
- 184 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.