Był kompletnie pijany, mimo to wsiadł za kierownicę, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w jedno z drzew przy ul. Jelitkowskiej w Gdańsku. Z relacji policjantów wynika, że 41-latek miał 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Trójmiejskie poradnie pomagające w leczeniu uzależnień
2020-04-29 12:28
Ile to trzeba wypić... chyba rekord Gdańska...
2020-04-29 12:24
500pln i umorzenie.
2020-04-29 12:27
Pod warunkiem, że zdążyłby uciec i pojawił się po kilku dniach na komendzie.
Tyle że w tym stanie nie dałby rady.
2020-04-29 12:24
2020-04-29 12:22
Niezłe do czego to
Dochodzi
2020-04-29 12:20
2020-04-29 12:11
I on zagłosuje! Nawet, a zwłaszcza, korespondencyjnie...Takiego mamy suwerena!
2020-04-29 11:38
ilości piwa do swoich możliwości, a nie prędkości do warunków.
2020-04-29 12:09
Dzięki nim jego nazwisko pisze się używając tylko jednej literki a jego pijacka facjata zasłonięta jest gustownym czarnym paskiem. Dzięki temu tuż po wytrzeźwieniu będzie mógł ponownie zasiąść za sterami swojego bolidu i nadal kontynuować swoją działalność nie wzbudzając podejrzeń. Jak dobrze naściemnia ( byłem w delegacji albo samochód zepsuł mi się w drodze i spałem w hotelu) to nawet najbliźsi nie domyślą się że jeżdżą z potencjalnym zabójcą. Takie mamy prawo. Dalej chrońmy takich imbecyli. RODO srodo.
2020-04-29 12:09
Korona wielu dobija masakra
2020-04-29 11:39
Wtedy nie ma konsekwencji
2020-04-29 11:59
Nawet może leżeć pijany obok Ciebie ale musi być przy zgłoszeniu. Porsze i prawnik = robię co chce i możecie mnie pocałować w tyłek, w tym kraju.
2020-04-29 11:49
Proszę o łagodny wymiar kary. Po spowodowaniu kolizji, lezalem przy samochodzie i czekałem na przyjazd policji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
