• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkania w sypiących się zabytkach

mr
6 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 

Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych ma pod swoją pieczą czterdzieści zabytkowych budynków, w tym dziesięć wymagających pilnego remontu. Póki co, gmina dba jedynie, by katastrofalny stan budowli się nie pogorszył.



Rok temu powstał szczegółowy spis zabytkowych budynków. Choć już wtedy uznano, że kilka budowli, w tym zabytkowe kamienice, dworki, a nawet kuźnia wymagają natychmiastowego i kompleksowego remontu, aż do tej pory nie podjęto decyzji w sprawie takich inwestycji.

Ze strony internetowej GZNK dowiaduje my się jedynie, że prace przy zabytkach będą "systematycznie kontynuowane w zakresie wynikającym z przygotowywanej dokumentacji projektowej oraz środków finansowych przeznaczonych na ratowanie obiektów zabytkowych."

Tymczasem stan wielu unikatowych budynków pozostawia wiele do życzenia.

Jaskrawym przykładem zaniedbania jest dwór miejski przy ul. Olszyńskiej. Na bramie wjazdowej widnieje rok budowy: 1802. Oprócz murowanego dworku stoją zabudowania gospodarcze: wozownia, stajnia i chlewnia. Stajnia zawaliła się kilka lat temu, dziś ten sam los grozi pozostałym budynkom.

W dawnym dworku znajduje się dziś sześć lokali komunalnych, w których mieszka 19 osób. Zabytkowe wnętrza remontowano ostatnio w 1972 roku, czyli 36 lat temu! Bogato rzeźbiony, drewniany ganek, umieszczony na podmurówce ceglanej na środku frontowej elewacji był remontowany jeszcze dawniej.

Urzędnicy GZNK przyznają, że budynek jest w złym stanie technicznym. - Staramy się zabezpieczyć go przed dalszą degradacją - mówi Krzysztof Młodzieniak, asystent dyrektora GZNK. - Wymieniliśmy okna na piętrze, drewniane schody wewnątrz budynku, naprawiliśmy dach i poprawiliśmy elewację. Jednak pożądany jest kompleksowy remont całego kompleksu zabudowań dworskich, a to sporo kosztuje - dodaje.

Decyzje o kompleksowym remoncie podejmuje Wydział Skarbu Urzędu Miejskiego. Póki co nie udało nam się uzyskać komentarza a sprawie dworu przy ulicy Olszyńskiej.

Całą sytuacją zaniepokojony jest konserwator zabytków. - Dobrze byłoby gdyby gmina przeprowadziła kompleksowy remont tego zespołu budynków, albo zapewniła lokatorom inne mieszkania i sprzedała obiekt kompetentnej osobie, która ma pomysł oraz środki na jego zagospodarowanie - mówi Marciń Tymiński, rzecznik pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, dodając, że dotychczasowe naprawy i remonty są niewystarczające. - Konserwator może wydawać nakazy remontów, jednak urzędnicy doskonale zdają sobie sprawę, jakie prace należy przeprowadzić - mówi rzecznik.

W tym roku GZNK przeznaczy na remonty 30,7 mln zł, z czego 3,1 mln zł na renowację zabytków. Zgodnie z budżetem uchwalonym przez Radę Miasta Gdańska na 2008 roku GZNK otrzyma blisko 22 mln zł na dofinansowanie do remontów i konserwacji budynków mieszkalnych, w tym także budynków zabytkowych i objętych ochroną konserwatorską.

Z kolei w budżecie miasta znaleziono 3,7 mln zł na zabytki, z czego 3 miliony to dotacje celowe na dofinansowanie remontów i konserwacji. Wiadomo już, że 400 tys. zł zostanie przeznaczonych na badania archeologiczne i architektoniczne wokół średniowiecznych murów obronnych Starego miasta, a 100 tys. na projekt rewaloryzacyjny ul. Słodowników i Zbytki.
mr

Opinie (11) 3 zablokowane

  • Panie Adamowicz! (1)

    Niech Pan teraz pokarze że zasługujemy na miano metrpoli! O ktorej tak dużo i czesto Pan mówi w swoich przemuwieniach! Sam Pan mieszka w zabytkowym budynku, więc zrób coś z tym! A nie tylko pensyjke Pan bierzez a zwykłych ludzi masz gdzieś! Tak to każdy jeden rządzić by potrafił!

    • 0 0

    • błąd

      przemówieniach piszemy przez "Ó"

      • 0 0

  • zabytki w Gdańsku

    to pokazuje jak wogóle traktowane są zabytki w Gdańsku. Albo sie posypały albo zaraz zacznąl się sypać. Wystarczy spojrzeć na spichlerze, czy fragmenty zamku krzyżackiego. Kto bedzie patrzyl na jakieś XIX wieczne kamienice czy dworki skoro nawet średniowieczne perełki zamienią się niedługo w ruinę:(

    • 0 0

  • dopóki w zabytkach mieszkają nieroby i wieczni rozczeniowcy (1)

    nie ma co w nie inwestować. Wysiedlić Ich jak najdalej od miasta a zabytek sprzedać. Prywatny inwestor będzie wiedział co z nim zrobić.

    • 0 0

    • a co, znasz ich?

      • 0 0

  • Zmienic status tych budynkow z komunalnego na jakis, ktory by pozwolil traktowac je jak inwestycje, pozniej wyremontowac i sprzedac!
    Inaczej sie zawala i znikna.

    • 0 0

  • zanim zaczniesz wyrażać swoją opinie naucz sie pisać!!!
    :)

    • 0 0

  • caly danzing to zabytek i kibole lechijki tez :) (1)

    • 0 0

    • najpierw tępy trutniu naucz się poprawnie pisać dawne nazwy miast

      a potem zawracaj ludziom głowę :)))

      • 0 0

  • europejski projekt

    Gdańsk powinien stać się uczestnikiem, bo Bazylika jest najwiekszym gotyckim kosciołem zbudowanym z cegły.
    To co stoi na przeszkodzie?

    • 0 0

  • pieniadze

    Dyrektor GZNK chwalil sie nam pracownikom ze zaoszczedzil 4 mln zl. i oddal je do urzedu, zamiast wydac chocby na zabytki nie mowiac o braku materialow biurowych dla pracownikow ZENADA
    pracownik

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane