• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miłośnicy Gdyni odkrywają historię miasta

Malwina Talaśka
3 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Młodsi i starsi opowiadają historie, które mogą  odkryć rzeczy, o których wiele osób nie miało pojęcia. Młodsi i starsi opowiadają historie, które mogą  odkryć rzeczy, o których wiele osób nie miało pojęcia.

Mimo że dzieli ich ponad 50-letnia różnica wieku, obaj przekazują historię Gdyni, nie pomijając przy tym najstarszych wydarzeń. Michał Sikora urodził się przed II wojną światową, a Michał Miegoń kilkadziesiąt lat później, ale łączy ich miłość do rodzinnego miasta - Gdyni.



Czy blogerzy powinni zajmować się historią Gdyni?

Mieszkańcy Gdyni udowadniają, że pasja łączy pokolenia, a pisać i mówić o swoim mieście mogą młodsi i starsi. Starają się z jak największą dokładnością ocalić od zapomnienia historię Gdyni i odkryć przed nami rzeczy, o których wiele osób mogło nie mieć pojęcia.

Wojna, którą pamiętam

Michał Sikora jest rodowitym gdynianinem. Tutaj mieszka całe życie, a mieszka już długi czas, ponieważ od 1934 r. Na swoim blogu dzieli się historią rodzinnego miasta: tą, do której dotarł i tą, którą pamięta jako naoczny świadek. Z zadziwiającą skrupulatnością opisuje przemiany miasta oraz jego historię. Blog, który wciąż tworzy - Gdynia, w której żyję - prowadzi od 2012 roku.

Pan Michał porusza niejednokrotnie historię Gdyni z czasów wojennych. We wpisach nie brakuje również osobistych wspomnień. We fragmencie z 27 września 2016 r. możemy przeczytać jego relację jako naocznego świadka nalotu na Gdynię z 9 października 1943 roku:

- Nalot odbył się w sobotę, w południe. Trwał niedługo, samoloty leciały nad Gdynię i nad port. Na Cisową spadło zaledwie kilka bomb, na pole Lubnera, pomiędzy ul. Owsianą a Zbożową. Lejów po bombach było kilka, były głębokie i śmierdziały saletrą. Jeden lej był w lesie, powyżej cisowskiego cmentarza. Zabudowania w Cisowej nie odniosły znacznych uszkodzeń. Jedynie dwa budynki zniszczono w tym nalocie. Znajdowały się one przy ulicy Kartuskiej, róg Chylońskiej. Tam zginęła cała polska rodzina. Jej pogrzeb odbył się na cisowskim cmentarzu kilka dni po nalocie. Pogrzeb zgromadził wielką rzeszę mieszkańców. Miał formę milczącej manifestacji. Niemcy nie ingerowali, byli obojętni - czytamy na blogu.
Jak powstała Arka Gdynia

Pamięta też ciekawe rzeczy dla miłośników piłki nożnej, pisze m.in. o początkach Arki Gdynia:

- Trzy lata po uzyskaniu przez Gdynię praw miejskich, bowiem w 1929 roku, powstał Klub Sportowy "Gdynia", a w 1934 roku przy ówczesnym Komisariacie Rządu powstał Klub Sportowy "Kotwica". To były początki. (...)Po wojnie, w 1946 roku nastąpiła reaktywacja działalności KS "Kotwica", tym razem pod nazwą Rybacki Klub Sportowy przy Morskim Instytucie Rybackim. Na fali powojennego entuzjazmu powstały również inne kluby sportowe, mianowicie KS "Marynarz" i KS "Portowiec". Kluby te w 1947 roku połączyły się z KS "Kotwicą", tworząc Klub "Morski". Kolejna fuzja nastąpiła w 1952 roku. Do istniejącego Klubu "Morskiego" dołączył klub Kolejarz "Arka", którego patronem została PPiUR "Arka", przedsiębiorstwo rybackie znane w cały kraju. W 1955 roku klub przekształcono w Robotniczy Klub Sportowy "Arka Gdynia". Po kilku latach, w 1964 roku "Arka" połączyła się z Klubem Sportowym "Dokier", tworząc Morski Związkowy Klub Sportowy "Arka". W tym też czasie Klub przyjął żółto-niebieskie barwy klubowe.
Przeszło 50 lat młodszy bloger też kocha swoje miasto

Michał Miegoń w Gdyni mieszka od urodzenia i nie zamierza jej opuścić. Z tym miastem związana jest również jego rodzina, a jego przodkiem jest bł. ks. kmdr ppor. Władysław Miegoń, kapelan Dowództwa Floty w Gdyni. Jest także najmłodszym członkiem "Koła Starych Gdynian", do którego dołączył już jako 11-latek. Na blogu Inne Szlaki przekazuje historię Gdyni, docierając do wydarzeń nawet z okresu, kiedy była jeszcze wioską rybacką. Można tam znaleźć m.in. informacje o zmianach, jakie w XX wieku zaszły na ul. 10 Lutego:

Ul. 10 Lutego w Gdyni na pocztówce z 1913 r. Ul. 10 Lutego w Gdyni na pocztówce z 1913 r.
- Na pocztówce z 1913 roku widać obecny ciąg ulicy 10 lutego. Kamienica rodziny Skwierczów z prawej strony stoi w miejscu obecnego wieżowca vis a vis Centrum Handlowego Batory. Stała ona aż do lat 50., teren przejęło wówczas miasto burząc budynek i stawiając tam kilkanaście lat później pokaźny na tamte czasy wysokościowiec. Po prawej stronie widać pola uprawne oraz miejsce, w którym w przyszłości stanie budynek poczty - czytamy.
Tak zmieniła się ulica w 25 lat:

Po ok. 25 latach ulica 10 Lutego w niczym nie przypominała drogi z pocztówki z 1913 r. Po ok. 25 latach ulica 10 Lutego w niczym nie przypominała drogi z pocztówki z 1913 r.
- Na zdjęciu z końca lat trzydziestych widać już wielkomiejską arterię, w jaką przekształciła się ulica 10 Lutego. W miejscu pola po lewej stronie, należącego do rodziny Skwierczów, stał budynek mieszkalno-usługowy, w którym mieściły się między innymi usługi rymarskie. (...) Właśnie tuż po wojnie teren ten zagospodarowany został jako obszar rekreacyjno-wypoczynkowy.
Chcesz posłuchać wycia psa, kup se płytę TSA

W latach 80. skwerek był ulubionym skrawkiem ziemi dla lokalnych pijaczków oraz psów. W latach 80. skwerek był ulubionym skrawkiem ziemi dla lokalnych pijaczków oraz psów.
- Skwerek przez pierwszy okres czasu był zadbany oraz stał się miejscem spotkań okolicznych mieszkańców. Z biegiem czasu niestety infrastruktura w postaci ławek czy drobnych elementów dekoracyjnych stawała się coraz bardziej wyeksploatowana. W latach 80. to miejsce stało się ulubionym skrawkiem ziemi dla lokalnych pijaczków oraz psów. Jeśli chodzi o te ostatnie zwierzęta, na ścianie przylegającej do skweru kamienicy aż do lat 90. widniało graffiti z napisem "Chcesz posłuchać wycia psa, kup se płytę TSA", które powstało najprawdopodobniej w 1985 roku. Starsi gdynianie, będący fanami rocka, nadal wspominają ów złośliwy, acz żartobliwy z perspektywy czasu slogan.
Michał Miegoń stara się nie tylko odkrywać przed czytelnikami tajemnice z przeszłości, ale także ukazuje historię pojedynczych przedmiotów wpisanych w gdyńską przestrzeń, a które stanowią swojego rodzaju zagadkę, jak choćby ślizgawka w nietypowym miejscu. Prowadzi też prelekcje i wykłady na temat historii Gdyni. Propaguje też historię miasta w branżowych czasopismach, choć zawodowo zajmuje się muzyką.

- Niełatwo powiedzieć, która historia, bądź informacja sprawiła mi największą satysfakcję. Myślę, że to dopiero przede mną. Wierzę, że Gdynia jest tematem niewyczerpanym... Gdynia, mimo nowoczesności i ładu przestrzennego, posiada kilka architektonicznych perełek rodem z "Monty Pythona". Kaloryfery z jednym kolankiem na klatkach schodowych, czy ślizgawki wprost na beton, to miejsca godne opisania z przymrużeniem oka. Warto po prostu wiedzieć, że te miejsca istnieją - i tu pojawiam się ja - mówi nam Michał Miegoń.
Ślizgawka na ul. Stoigniewa 25 (Gdynia Leszczynki). Zjeżdżalnia dziecięca w tym nietypowym miejscu to pozostałość po planowanym placu zabaw przy pobliskim, wybudowanym na początku XXI wieku bloku. Ślizgawka na ul. Stoigniewa 25 (Gdynia Leszczynki). Zjeżdżalnia dziecięca w tym nietypowym miejscu to pozostałość po planowanym placu zabaw przy pobliskim, wybudowanym na początku XXI wieku bloku.

Opinie (141) 2 zablokowane

  • Wolny Gdańsk ? - Szybka Gdynia ! ... (3)

    • 14 2

    • Szybka jak samoloty lądujace w Babich Dołach! (1)

      ;)

      • 1 5

      • Dużo szybsza niż zalany tramwaj pod Galerią Bałtycką.

        • 6 0

    • Fakt
      Inwestycja na inwestycji!

      • 0 2

  • Gdynia biedy

    Zamieście zdjęcia G d y n i, tej budowanej przez Kaszubów (ewangelików i katolików). Pokażcie w jakich warunkach Ci budowniczowie mieszkali, jeszcze do końca lat 50-tych XX w. - .
    Napiszcie - - dlaczego film Miasto z morza - kończy się gdy wieś Gdynia dla jednych, Gdingen dla drugich a dla tych najliczniejszych - Gdiniô, otrzymuje prawa miejskie? - Podpowiem scenariusz filmu kończył się w 1939 roku.
    Pozdrawiam
    TOMEK

    • 2 9

  • Piekne (4)

    Trzeba tylko sledziki pamietac ze gdyby nie bylo Gdanska to gdynia by sie tak nie rozwijala wiec pamietajcie bez nas nie bylo by was

    • 3 16

    • Gdynia (1)

      z wielkiej litery pacanie!!!A bolkowo możesz pisać z małej!!!

      • 5 1

      • Bolkowo z duzej gdynia z malej.
        Zblysnales
        Zauwazyles dzielnie ze gdynia moze rownac sie z Gdanskiem tylko w gramatyce

        • 0 3

    • (1)

      Bez Was ? Czyli kogo? W czasach kiedy budowano polską Gdynia, w twoim Danzigu powiewały flagi ze swastyką, a za mówienie po polsku można było dostać po łbie. A twoi przodkowie paśli krowy gdzieś na terenach dzisiejszej Ukrainy.

      • 8 0

      • Zagadka

        ALe ty jestes glupi
        Dam ci teraz zagdadke
        Napisz ile lat ma gdansk i potem napisz ile lat wisiala swastyka w gdansku pomnoz przez 100
        Wyciagasz jeden Prozent z Histori miasta i robisz z nas Nazi glupcze
        Zagadka Nr 2
        Twoj wiek podziel przez lata gdynii
        Zaokragle ze masz 25lat jesli jestes starszy gorzej dla ciebie 25/90 x100 27% twpjej glupoty w skali rowoju gdynii a tylko 1%Nazi w skali rozwoju Gdanska
        Wiec nalezy sie obawiac taki baranow jak ty

        • 0 4

  • Błogosławiony przodek

    Bardzo ciekawa informacja, że ks. Władysław Miegoń jest przodkiem Michała Miegonia. Czyli kim? Ojcem, dziadkiem czy pradziadkiem?

    • 2 6

  • Na przeciwko poczty (1)

    tam gdzie teraz Batory był bar piwny "Postój" Zreszta podobnych barów w Gdyni w tamtym czasie było kilka a może kilkanaście.

    • 16 0

    • tak był postój zawsze pełno ludzi j

      • 0 0

  • Nie wiem też (1)

    dlaczego tyle złośliwości sąsiadów zza miedzy.

    • 15 0

    • kto ich tam wie, ból d*py mają w tym budyniogradzie

      • 2 0

  • Ciekawe (2)

    Przodkiem Michała Miegonia był ksiądz Władysław Miegoń? Nie wiedziałem że bł. ks. kapelan miał potomstwo.

    • 3 5

    • Jego bracia mieli

      • 4 0

    • Jaśku Dociekliwy - głupawku , szukaj rozumku , bo ci gdzieś odleciał.

      Niewiele go było , więc będziesz miał kłopoty z odszukaniem. Powodzenia

      • 0 0

  • (2)

    Co to jest kaloryfer z jednym kolankiem? ?

    • 1 4

    • Taki któremu urwała się rzepka

      • 0 0

    • Kulturysta inwalida

      Czyli super kaloryfer i jedna noga.

      • 0 0

  • Arka powstała w 1952 roku,miała w tym czasie biało-niebieskie barwy ! (1)

    Proszę pisać prawdę,żadnej Arki w 1929 roku nie było,to,że podpinają się pod inne kluby jest śmieszne i mało poważne !

    • 2 3

    • czytaj ze zrozumieniem i sie nie podnieceaj. Powstała w 1929 roku jako KS Gdynia. Wracaj odrabiać lekcje, pryszczu.

      • 3 0

  • Gdynia jest The best , Gdańsk zazdrości i ma Budynia (1)

    Gdynia to młodość , piękno , kultura ,
    Gdańsk to blokowisko Przymorze , Zaspa , Leningradzkie bloki !!!!! , Bolek , Budyń i smrodek z Szadółek.

    • 2 0

    • ŚWIĘTA RACJA! Choć mieszkam w Gdańsku.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane