• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Minister zdrowia na Pomorzu

M.W.
24 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Minister zdrowia Marek Balicki odwiedził Pomorze. Wizytował szpital w Kartuzach, a później wziął udział w poświęconym sprawom lecznictwa posiedzeniu Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego.

Pieniądze na leczenie

Województwo pomorskie jest na 10 miejscu w kraju pod względem wysokości środków przeznaczanych na leczenie jednego chorego. Tymczasem wcale nie jesteśmy najzdrowsi. Np. mamy najwyższy w kraju wskaźnik zachorowalności na choroby nowotworowe. Jakie są kryteria podziału pieniędzy pomiędzy poszczególne województwa?

- Wiem, że Pomorze jest krzywdzone przy podziale pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia - powiedział minister. - Są to zaszłości historyczne. Także uważam, że nie powinno być różnych standardów opieki zdrowotnej w różnych województwach. Dzisiejsze zasady podziału pieniędzy nie są sprawiedliwe. Dlatego od przyszłego roku zostanie wprowadzony algorytm mówiący jaką kwotę powinny dostać poszczególne województwa. Na pewno będzie on zawierać liczbę ubezpieczonych, strukturę demograficzną, podział na płci, migracje, a także liczbę świadczeń wysoko specjalistycznych. W marcu projekt rozporządzenia ministra zdrowia w tej sprawie zostanie poddany pod powszechną dyskusję. Mam nadzieję, że zdążę wydać to rozporządzenie przed zmianą rządu.

Oddłużanie szpitali

Placówki służby zdrowia w naszym województwie są zadłużone na ok. 800 mln zł. Aby zdać sobie sprawę z wysokości tej kwoty wystarczy wspomnieć, że roczny budżet województwa wynosi 302 mln zł. Konieczne są więc zdecydowane działania restrukturyzacyjne. Jak powinna taka restrukturyzacja wyglądać i w jakim stopniu zostanie ona wsparta przez państwo?

- Jest to problem bardzo poważny w skali całego kraju i ministerstwo próbuje go rozwiązać. Opracowaliśmy projekt ustawy o pomocy publicznej w restrukturyzacji ZOZ, niestety Sejm odsunął o 3 tygodnie termin debaty nad ustawą. Nie rozumiem dlaczego. Jeśli projekt jest dobry, należy go przyjąć, jeśli jest zły, trzeba go odrzucić. W ciągu tych 3 tygodni nic się nie zmieni, poza tym, że według naszych wyliczeń co tydzień, tylko z tytułu odsetek od zadłużenia tracimy 10 milionów. Jest to mniej więcej tyle, ile wynosi roczny budżet szpitala w Kartuzach - skarżył się minister - Projekt przewidywał m.in. umorzenie restrukturyzowanym placówkom części należności publiczno-prawnych (na to jest przeznaczone w tegorocznym budżecie 1,2 mld zł), preferencyjne pożyczki da restrukturyzujących się ZOZ (na to przewidujemy 2,2 mld zł), wstrzymanie egzekucji komorniczych, dotacje dla tych placówek, które nie zadłużyły się. Kolejną zmianą, która powinna poprawić stan finansów placówek służby zdrowia jest nałożony na NFZ obowiązek 80-procentowego zaliczkowania świadczeń. Dzięki temu to nie szpitale i przychodnie będą zaciągać kredyty na biżącą działalność, tylko fundusz.

Leczenie raka

Trzecie pytanie dotyczyło potrzeby stworzenia na Pomorzu centrum onkologicznego (jesteśmy jedynym województwem w kraju, które takiego centrum nie ma). I oczywiście pytano czy i w jaki sposób ministerstwo może wspomóc tę inwestycję.

- To nie jest pytanie do mnie - odbił piłeczkę Marek Balicki - Województwem rządzi samorząd i to on decyduje, jakie inwestycje powstaną. Gdybym był marszałkiem, prawdopodobnie nie zdecydowałbym się na budowę centrum. Województwo pomorskie prowadzi wielką inwestycję: szpital w Słupsku. Przy stałej wielkości środków rozpoczynanie kilku dużych inwestycji powoduje, że później na żadną nie ma pieniędzy. Skoro w najbiższej przyszłości centrum nie powstanie, trzeba się zastanowić nad innymi rozwiązaniami. Myślę o lepszym wyposażeniu już istniejących ośrodków. W ubiegłym roku w ramach konkursu zakwalifikowaliśmy 22 ośrodki radioterapii do sieci Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. W tym są 2 ośrodki z Pomorza (gdański i gdyński). Myślę, że one powinny pełnić rolę centrum. Nie rozumiem też zgłaszanych mi postulatów utworzenia łóżek "hotelowych" na onkologii. Jeśli istnienie takich uznają państwo za celowe, należy to załatwić w tutejszym oddziale NFZ. Dziwne by było, gdyby o takich sprawach decydował minister. To jest decyzja, która może i powinna być rozstrzynięta na poziomie regionalnym.

Fundusz który jest kasą

Poza odpowiedziami na pytania minister wygłosił krótkie expose. Powiedział, że od 1 października żyjemy w innym systemie ochrony zdrowia. Według niego obecny Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia z tym sprzed października ma wspólną jedynie nazwę. De facto jest to kasa chorych wzbogacona o mechanizm wyrównywania dostępu do świadczeń. Dzięki temu w 16 województwach nie będzie 16 standardów opieki zdrowotnej.
Głos WybrzeżaM.W.

Opinie (9)

  • Jest po prostu beautiful i już...

    "(...) od 1 października żyjemy w innym systemie ochrony zdrowia..."

    Nie zauważyłam, by cokolwiek się zmieniło. Nadal trzeba się rejestrować do specjalistów na kilka miesięcy do przodu, nadal trzeba płacić za większość podstawowych moim zdaniem usług, nadal panuje wielki bałagan i tak do końca nikt za nic nie odpowiada. A minister Balicki sugeruje, że pytania o środki finansowe na nowe inwestycje, to nie jest pytanie do niego. Hm..., żyjemy w ciekawym kraju.

    • 0 0

  • Fajny tekst:P "Województwo pomorskie jest na 10 miejscu w kraju pod względem
    wysokości środków przeznaczanych na leczenie jednego chorego. Tymczasem
    wcale nie jesteśmy najzdrowsi." A wojewodztw mamy 300. To jest eleganckie:

    http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,2502714.html

    • 0 0

  • "De facto jest to kasa chorych wzbogacona o mechanizm wyrównywania dostępu do świadczeń."

    de facto jest to niezłe
    kasa chorych wzbogacona:))))))
    o mechanizm wyrównywania:)))
    dostępu do świadczeń:)
    przyjdzie walec i wyrówna a i tak kiedyś wszyscy umrzemy więc se w końcu uczciwie wyrównamy dostep:)

    • 0 0

  • Jak to kiedyś rzekł b. premier Buzek

    "Po reformie w Polsce będą tylko ludzie zdrowi!". Miał rację. Pozostali będą martwi.

    • 0 0

  • Brawo "Scacha"

    ... podzielam Twój pogląd ! Również i mnie osobiście "nachodzą" myśli, zgodnie z którymi powinienem jak najszybciej "zejść z tego łez padołu" - bez narażania (broń Boże) służby zdrowia III-ciej Rzeczypospolitej - na konieczność leczenia mnie (a zatem konieczności ponoszenia wydatków) - na które łożyłem OGROMNE PIENIĄDZE - skutecznie "odcinane mi" od moich wynagrodzeń.
    RESUME: oddajcie mi te (MOJE) pieniądze !!! Będę (i chcę) leczyć się sam !!!
    Z poważaniem (szczególnym dla Min. Zdrowia tzw. "III RP")

    • 0 0

  • Akcja rak

    Przeczytałam poniższy artykuł i wszystko wygląda pięknie ale tylko w rozmowach. Pomorze otrzymało pieniądze na bezpłatną akcję mammografi. Ucieszyłam się,że mam szansę na bezpłatne badanie ale po calodziennym wydzwanianiu do Przychodni na Jegiellońskiej, okazało sie, że mam za mało lat (tylko 42) a trzeba mieć co najmniej 50-tkę. Rzeczywiście mam szanse - ale tylko na raka. Dziękuje za takie akcje. Pozdrawiwam serdecznie tych co na to wpadli.

    • 0 0

  • tylko komuna moze pieprzyc takie glupoty !!

    Szpital w wyludniajacym sie Slupsku jest wazniejszy ( bo Slupsk jest czerwony ) od umierajacego na raka prawicowego Trojmiasta ... Nic dodac nic ujac. Glosujcie na SLD ! HAHAHAHAHA.

    • 0 0

  • od Buzka to z daleka

    gdyby nie On sluzba zdrowia zdechlaby juz dawno. Wystarczy przypomniec ze po wprowadzeniu Kas Chorych okazalo sie ze 30 % recept bylo LEWYCH. Wczesniej bylo tak samo tylko nikt tego nie liczyl ani sie tym nie przejmowal.

    • 0 0

  • ludzie do lasu , kryjcie się bo Minister Zdrowia przyjechal na Pomorze
    --- po prostu zabierze Wam tę reszte zdrowia....
    ktora pozostała po komunie i reformach kolejnych ż o n d ó f

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane