- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (242 opinie)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (108 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (81 opinii)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (91 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (732 opinie)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Monitoring z nocnego rajdu po Monciaku
Miejski monitoring w Sopocie zarejestrował szaleńczy rajd po Monciaku (materiał bez dźwięku).
Po raz pierwszy w portalu Trojmiasto.pl pokazujemy zapis z monitoringu miejskiego, przedstawiający wydarzenia z 19 lipca, kiedy Michał L. wjechał samochodem na ul. Bohaterów Monte Cassino i poturbował 23 osoby. Widać, że mężczyzna najpierw jedzie wolno, tak by tłum miał czas się rozstąpić przed jego samochodem, dopiero z czasem dodaje gazu i taranuje ludzi.
Widać na nim, jak mężczyzna tuż po godz. 23 przejeżdża przez Bohaterów Monte Cassino. Początkowo na tyle spokojnie, by tłum mógł się rozstąpić. Zdezorientowani ludzie najpierw z niedowierzaniem patrzą na kierowcę, który wtargnął na teren zamknięty dla ruchu samochodów, dopiero gdy przyśpiesza, pojedyncze osoby zaczynają biec w jego stronę, by powstrzymać go przed dalszą jazdą. Panika wybucha, kiedy Michał L. zaczyna pędzić nie przejmując się już nikim.
Po przejechaniu Monciaka skierował się na molo, gdzie wjechał w tłum oglądający tego wieczoru film w kinie letnim. I tam nikomu nie udało się zatrzymać szaleńca.
Ostatecznie jazdę zakończył uderzając w drzewo na wysokości ul. Haffnera . Na nagraniu widać, jak wokół niego zbierają się ludzie.
Choć kamera tego już nie zarejestrowała, wiadomo, że kilka osób wyciągnęło go z auta i pobiło. Materiał z obdukcji będzie przedmiotem badań biegłych - na razie nie wiadomo, czy prokurator prowadzący tę sprawę podejmie wątek dotyczący pobicia Michała L.
Według relacji świadków mężczyzna mógł jechać z prędkością blisko 70 km/h. Przez większość swojego rajdu trąbił, mimo to nie wszystkim udało się przed nim uciec - potrącił 23 osoby, choć - jak podaje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku - wciąż zgłaszają się kolejni poszkodowani.
Przypomnijmy: we wtorek Prokuratura Okręgowa podała, że Michał L. w chwili popełnienia przestępstwa był niepoczytalny, nie odpowie więc karnie za swój czyn.
- Biegli przekazali nam opinię na temat zdrowia psychicznego Michała L. Wynika z niej, że z uwagi na stan zdrowia psychicznego podejrzany w chwili czynu nie rozumiał znaczenia swojego postępowania, jak i nie był w stanie pokierować swoim postępowaniem i jest niepoczytalny - powiedziała nam we wtorek prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Ta osoba nie jest winna temu, że jest chora.
To oznacza, że nie odpowie karnie za to, co zrobił. - Kończąc postępowanie prokurator nie może zrobić nic innego, jak skierować wniosek do sądu o umorzenie postępowania wobec Michała L. i umieszczenie go w zakładzie leczniczym - dodała prokurator.
Opinie (416) 8 zablokowanych
-
2014-08-07 14:58
pokazać "twarz" tego g.....
- 21 2
-
2014-08-07 14:56
Pewnie czekają rodziny, znajomi osób poszkodowanych na wyjście koleszki.
Daję pół roku, bo po takim czasie robione są kolejne badania i wyjdzie!
- 26 0
-
2014-08-07 14:56
Kpina i jaja !!!!! cała Polska !!!
- 23 1
-
2014-08-07 14:53
Terrorysta! .uj!
prokuratura! upa!
- 18 1
-
2014-08-07 14:52
Jedyne konsekwencje zostaną wyciągnięte w stosunku do osób, które pobiły Tomka.
oto POlska
- 15 3
-
2014-08-07 14:44
Michał L. z Redy śmieje się teraz wszystkim w twarz - narozrabiał i za to nie odpowie.
Najlepiej to go teraz wypuścić - nich kogoś zabije, może wtedy w końcu usłyszy wyrok - choć szczerze w to wątpię.
- 46 4
-
2014-08-07 14:38
Dobre plecy
miał dobre plecy to dostał psychiatrę ale mózgu zabrakło - do utylizacji taki odpad
- 51 7
-
2014-08-07 14:38
tak jak wiekszosc tu podejrzewala - niepoczytalny, umorzenie
PARODIA !
- 57 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.