- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (88 opinii)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (105 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (229 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (404 opinie)
Motorniczowie i kierowcy uczą się języków
Zobacz, jak motorniczowie i kierowcy autobusów uczą się języków obcych.
Nie straszny już Hiszpan, Chorwat, Niemiec czy Irlandczyk ani żaden obcokrajowiec, który zna choćby podstawy języka angielskiego bądź niemieckiego - bo i te zna już każdy motorniczy i kierowca autobusów w Gdańsku. A nawet jeśli zapomni, z pomocą przyjdzie mu językowa ściąga.
Same ściągi to jednak za mało. Dlatego ZKM zorganizowało 1,5-godzinne szkolenia z... ich obsługi.
- Przeprowadzamy szkolenia z efektywnej obsługi ściągi językowej. Mają one na celu naukę wymowy wszystkich zwrotów oraz odgrywanie konkretnych scenek sytuacyjnych, które każdego dnia mogą napotkać w swej pracy kierowcy i motorniczowie - mówi Katarzyna Wolska, dyrektor zarządzająca z firmy Germanicus LanguageBox. - Pozytywnym aspektem szkolenia jest fakt, że znaczna część pracowników gdańskiego ZKM-u zna przynajmniej podstawy języka angielskiego lub niemieckiego.
Ściąga została przygotowana tak, by motorniczy czy kierowca autobusu potrafił od razu poradzić sobie w trudnej sytuacji. Dlatego podzielono ją na różne kategorie: zwroty ogólne, kierunki, ceny/liczebniki i problem.
W szkoleniach udział weźmie łącznie blisko 60 pracowników ZKM. Swoją wiedzę będą mogli wykorzystać nie tylko podczas Euro 2012, ale i w sezonie turystycznym.
Jak szkolenia oceniają sami zainteresowani? - "Liznąłem" już trochę angielskiego na Akademii Euro, więc podstawy znam, ale na pewno przyda się to szkolenie - mówi Jarosław Szymanski, motorniczy z ZKM. - Nie obawiam się jednak zagranicznych turystów, bo już teraz zdarza się, że podchodzą i pytają się o bilet czy trasę. I daję sobie językowo radę, a jak o czymś zapomnę, to skorzystam ze ściągi.
Poza Gdańskiem szkolenia językowe przejdą też motorniczowie z Warszawy.
Miejsca
Opinie (141) 6 zablokowanych
-
2012-05-17 17:01
MOTORNICZE !!!!!
HAHAHAHA UCZĄ JĘZYKÓW???? MOTORNICZE....CHYBA ŁACINY...I TO PODWÓRKOWEJ....TO NAPEWNO.SZCZEGÓLNIE BLONDYNY....
- 1 0
-
2012-05-17 14:52
turyści
czy ktoś z motorniczych za granicą uczy się polskiego, wątpię więc taki angol czy niemiaszek lub fernando niech kombinuje
- 2 2
-
2012-05-17 08:24
Scenka sytuacyjna (2)
- hello. How much for one ticket?
- Trzy czterdzieści
- Excuse me...how much?
- T-RZ-Y CZTER-DZIEŚ-CI! (baranie- dodane pod nosem)
Ileż razy byłam świadkiem podobnych sytuacji....- 15 7
-
2012-05-17 12:07
(1)
Sorry, ale na naklejce, uwidocznionej na szybie, wszystko jest napisane - czytanie ze zrozumieniem. Dotyczy to zarówno obcokrajowców, jak i polskich pasażerów.
- 9 3
-
2012-05-17 14:37
o ile naklejka nie jest zdarta, zazwyczaj polowa informacji w środkach komunikacji jest albo poniszczona albo wypłowiała
- 1 3
-
2012-05-17 13:17
języków? (1)
podstawą ich pracy jest bezpieczna jazda z pasażerami, niestety braki w przygotowaniu zawodowym widzimy na co dzień, jeżdżą jak chcą, nagle hamują rozmawiają przez telefon, jeżeli pasażer ośmieli zwrócic uwagę o niebezpiecznej sytuacji potrafią ośmieszyć i nawyzywać pasażera
- 1 6
-
2012-05-17 14:12
nie prawda
wozy maja rozny stan techniczny sam sie o tym naocznie przekonalem wiec nie mow ze wszystko co zle to motorniczego wina. najpierw zanim cos powiesz zastanow sie dwa razy
- 0 1
-
2012-05-17 10:26
A no Pan Jarek wymiata ;-) (1)
Jeżdżę do pracy z tym motorniczym z Chełmu dość często. Zawsze słyszę przy kupnie biletów przez pasażera "proszę", "dziękuję" do młodych czy rówieśników "dzięki". Jest to bardzo miłe i przyjemne w odsłuchu. Poza tym przystojny z Niego facet ;-) Tak trzymać Panie Jarku ;-)
- 7 2
-
2012-05-17 13:34
jako panienka nie masz u niego szans
- 3 0
-
2012-05-17 07:43
(3)
kultury mogliby się uczyć...
- 15 4
-
2012-05-17 13:25
zacznij od siebie !!!
- 2 1
-
2012-05-17 08:10
(1)
zupelnia jak pasazerowie..
- 8 2
-
2012-05-17 08:26
do kierowców pasażerom jeszcze daleko!
- 3 2
-
2012-05-17 11:00
Po co im znajomość języków obcych?? (4)
kiedy po polsku trudno się z nimi porozumieć!!!! łaskę robią ze odpowiedzą na pytanie!!! a spróbuj bilet kupić!!! obraza majestatu... wielka pani motornicza a bilety ma sprzedawać ...
- 4 3
-
2012-05-17 12:03
uwazaj (3)
sluchaj gdybys znal realia tej pracy bysa inaczej gadal. rozklady ulozone na styk. sprobuj nie zlapac sie na jakies swiatla to zobaczysz co to spoznienie a jesli trafisz na linie w ktorej pasazerowie leniwo wsiadaja lub wysiadaja to wtedy masz wszystko a zapomnialem sprzedawanie biletow. to przeciez jest czas ktorego w rozkladzie nie uwzgledniaja. a jak go nie uwzgledniaja to trzeba go skad wziasc a skad wziasc ?? z przerwy pracownika . a znajdz mi kogos kto swoj wolny czas poswieci na obsluge ciebie . nikt go ci nie poswieci chyba ze mu zaplacisz. motornicyma prowadzisz tramwaj i sprawnie i szybko i o czasie dowiezsc pasazerow na miejsce. a stan tramwajow jaki jest kazdy wie. ale to inna bajka.
- 1 3
-
2012-05-17 12:29
(2)
ale to nie usprawiedliwia braku uprzejmości i zwyklej ludzkiej zyczliwosci ...niczego wiecej nie oczekuje!!
- 2 1
-
2012-05-17 13:19
rozumiem cie
rozumiem doskonale i powiem ci sa niektorzy pasazerowie mili i uprzejmi i zrozumia motorniczego i beda wyrozumiali ale sa takze i pasazerowie i motorniczy ktorzy sa soba nie przepadaja i wtedy nastepuja styki i nerwowa sytuacja gotowa
- 1 0
-
2012-05-17 12:50
Nie lubie ludzi, ktorzy wszystkich do jednego worka wrzucaja. Owszem sa motorniczowie nieuprzejmi, jezdzacy jak z bydlem, ale jest tez cala masa milych. Podobnie z pasazerami. Niektorzy powiedza "dzien dobry", "prosze bilet za..", "dziekuje" a inni sami otworza sobie "klapke" do biletow na skrzyzowaniu, rzuca brazowe i maja focha, ze sprzedasz im dopiero na przystanku.
- 1 1
-
2012-05-17 12:43
spora ta ściąga.Ktos o cos zapyta a motorniczy opóźni odjazd bo będzie szukał słówka jak kasjerka kodu w sklepie
- 2 1
-
2012-05-17 12:30
gdynia w tyle
szkoda że zkm nie wpadł na ten pomysł, zwłaszcza że pieniądze są do pozyskania z unii ale po co przecież kierowcy to same matoły. Nie to co zarząd zkm tam wszyscy biegle władają obcymi językami.
- 3 0
-
2012-05-17 12:29
dziad mówił po polsku,ociec po polsku
to i ja-gdański tramwajarz-bede mówił po polsku,a jak sie nie podoba to niech popylajo-łajzy jedne-z buta
- 4 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.