- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (823 opinie)
- 2 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (60 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (326 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (442 opinie)
- 5 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (27 opinii)
- 6 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (28 opinii)
NIK: Gdańsk źle zarządza gruntami
Niejasne zamiany, ginące dokumenty, odpuszczane należności - taki obraz gdańskiego zarządzania miejskimi gruntami i lokalami wyłania się z raportu NIK.
Kontrolerzy NIK napisali w raporcie: "Urząd w sposób niejasny poinformował tego inwestora o roszczeniach wobec tej działki. Tymczasem ustalono, że nie istniały żadne roszczenia, które mogłyby stanowić przeszkodę prawną do zorganizowania przetargu".
Nieruchomością zainteresowała się spółka Nowiec. Maciej Lisicki reprezentował jednego z jej udziałowców. Spółka oddała miastu inne grunty i otrzymała działkę przy ul. Strzeleckiej 7B oraz Kartuskiej 5 . Przy ul. Strzeleckiej powstało 88 (tylko 30 jest ogólnodostępnych) zamiast 300 miejsc parkingowych. Według NIK Gdańsk stracił na transakcji 500 tys. zł, zaniżając wycenę gruntów. Ponadto - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - Nowiec zapłacił o 135 tys. zł mniej za opłaty roczne, a Gdańsk musiał jeszcze wypłacić spółce 2,5 mln zł odszkodowania z tytułu obniżenia wartości działek przy Kartuskiej i Strzeleckiej w wyniku zmiany planu zagospodarowania.
- Wyjaśnienia miasta wskazujące na różną możliwość interpretacji faktów niestety nie zostały uwzględnione przez kontrolerów - mówi Gazecie Wyborczej Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska. - Zdecydowaną większość uwag i wniosków można zakwalifikować jako działania "służące poprawie organizacji pracy", a wszelkie wnioski dotyczące tej materii, są przedmiotem analiz mających służyć wyeliminowaniu w przyszłości zjawisk interpretowanych jako negatywne.
W gdańskim urzędzie zniknęły również dokumenty dotyczące zamiany gruntów pomiędzy miastem a Spółdzielnią Mieszkaniową Magister. Członkiem spółdzielni był wtedy były wiceprezydent Gdańska Ryszard Gruda.
W tajemniczych okolicznościach zginęły również dokumenty zamiany mieszkania na obrzeżach Gdańska na lokal w kamienicy przy ul. Długiej. Miasto nie oprocentowało również rat, jakie spłacał za zamianę gruntów deweloper Ekolan. Według NIK to należność, którą trzeba wyegzekwować.
1. W czasie, kiedy spółka "Nowiec" wystąpiła o prawo do gruntu na Strzeleckiej, Maciej Lisicki nie był zastępcą prezydenta.
2. W 1999 r. władze Miasta zwróciły się do Wojewody o przekazanie na własność Gminy nieruchomości przy ul. Strzeleckiej w celu likwidacji śmietniska w centrum Gdańska. W tym czasie trwały już prace nad nowym planem zagospodarowania przestrzennego, który dotychczas przewidywał w tym miejscu wielopoziomowy parking. W piśmie do Wojewody z 12 stycznia 2000 roku prezydent Gdańska poprosił o przekazanie tego terenu na rzecz Gminy z uwagi na konieczność uporządkowania terenu. W tym piśmie nie było zapisu o wybudowaniu parkingu. Przekazanie terenu Miastu w konsekwencji doprowadziło do jego zagospodarowania oraz usunięcia śmietniska. W 2001 roku został uchwalony nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który przewidywał niezbędną ilość miejsc postojowych dla obsługi tego terenu oraz ewentualnie terenów przyległych. Wytyczne nowego planu zostały uwzględnione w projekcie budowlanym inwestycji spółki "Mart" przy ulicy Strzeleckiej poprzez zrealizowanie 88 miejsc postojowych.
Pod koniec 2003 roku do urzędu zwrócił się inwestor zainteresowany wybudowaniem parkingu wielopoziomowego na 300 miejsc przy ul.. Strzeleckiej z prośbą o podanie "powodów wstrzymania przetargu". Sugerowanie przez kontrolerów NIK, że Miasto nie dopełniło "rzetelnego poinformowanie adresata pisma z dnia 22 grudnia 2003 r. o przyczynach niezorganizowania przetargu na oddanie nieruchomości położonej w Gdańsku przy ul. Strzeleckiej 7B w użytkowanie wieczyste, z przeznaczeniem na parking wielopoziomowy" jest bezzasadne, bowiem Miasto poinformowało niedoszłego inwestora, że nie może przeprowadzić przetargu na ten grunt, bowiem jest on przedmiotem roszczeń.
3. Spółka "Nowiec" w zamian za inny grunt otrzymała działki przy Kartuskiej 5 i Strzeleckiej 7B i na obu postawiła biurowce z parkingami. NIK uznała, że grunt przy Kartuskiej został dla miasta wyceniony za nisko o pół miliona. Tu należy podkreślić, że wyceny działek dokonują niezależni rzeczoznawcy majątkowi, a nie Miasto. Spór między rzeczoznawcami o wartość nieruchomości zamiennych toczył się przed Komisją Odpowiedzialności Zawodowej i miał swój finał w sądzie. Komisja Odpowiedzialności Zawodowej stwierdziła, że mimo rozbieżnych operatów szacunkowych, są one poprawne, natomiast sąd uznał operat biegłego sądowego.
4. W urzędzie nie zaginęły wyceny nieruchomości dotyczące zamiany gruntów ze spółdzielnią mieszkaniową "Magister" w 2005 r., lecz ich oryginały. Pozostały kopie, a osoba zajmująca się tą sprawą nie pracuje już w urzędzie.
5. Raport NIK sugeruje również nieprawidłowości przy zamianie mieszkania państwa B. Państwo ci byli właścicielami lokalu przy ul. Srebrnej. Z powodów społecznych, w wyniku interwencji u prezydenta, Miasto zdecydowało się przyznać im mniejszy lokal w centrum, na co państwo B. przystali.
Opinie (318) ponad 10 zablokowanych
-
2010-01-21 12:56
Raport NIk- o gospodarce włodarzy.
Jeden z internautów pisze o manipulacjach kogoś - chyba z zarządzających portalem, o tym, że zniknęła jedna ze stron (rozumiem że z jego wpisem) To z moimi wpisami też się zdarza i tak było też z wczorajszym moim wpisem NIK w urzędzie MIasta, pisany jako odpowiedż internaucie podpisującym się "Seb" Dzisiaj przeszukałam wszystkie strony. NIe ma mojej odpowiedzi na wpis "Seb"(około 12oo) ani nie znalazłam jego (Seb) wpisu. W tych wpisach nie było nic złego, wulgaarnego. NIby nie ma cenzury, ale chyba "autocenzura" działa skuteczniej. Dzisiaj na potralu Naszemiasto.pl do informacji z dzisiejszej sesji Rady MIasta - napisałam komentarz w sprawie - obecności anarchistów. Zapisano, następnie zginęła. Wczoraj na WP napisałam komentarz do art. że Pani MInister KOpacz wypłaciła swoim pracownikom 2 mln. zł. premii. Podziękowano mi za opinię Następnie przepastnie zginęła. Taka to jest wolnośc słowa.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.