Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Rozrywka Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Na koncert lub imprezę pijanym wstęp wzbroniony?

Patryk Gochniewski
5 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Opinie (126)
Organizatorzy imprez i koncertów stawiają sprawę jasno - osoby pijane nie zostaną wpuszczone do środka. Natomiast gdy upojenie nastąpi w trakcie zabawy, barmani nie sprzedają więcej alkoholu, proponując takiemu uczestnikowi przede wszystkim wodę. Organizatorzy imprez i koncertów stawiają sprawę jasno - osoby pijane nie zostaną wpuszczone do środka. Natomiast gdy upojenie nastąpi w trakcie zabawy, barmani nie sprzedają więcej alkoholu, proponując takiemu uczestnikowi przede wszystkim wodę.

Organizatorzy imprez i koncertów stawiają sprawę jasno - osoby pijane nie zostaną wpuszczone do środka. Natomiast gdy upojenie nastąpi w trakcie zabawy, barmani nie sprzedają więcej alkoholu, proponując takiemu uczestnikowi przede wszystkim wodę.

fot. Mateusz Słodkowski/Trojmiasto.pl

Wszyscy bywalcy imprez czy koncertów niejednokrotnie widzieli osoby w stanie silnego upojenia alkoholowego. Zarówno podczas wydarzenia, jak i jeszcze przed nim. Stanowią oni zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa, ale też dla innych. Zapytaliśmy przedstawicieli trójmiejskich lokali oraz organizatorów imprez, jak wygląda ich podejście do nietrzeźwych gości.



Imprezy klubowe w Trójmieście



W Polsce od 1982 r. obowiązuje tak zwana ustawa alkoholowa. Wielokrotnie nowelizowana, ale reguluje między innymi zasady sprzedaży napojów wysokoprocentowych, a jej głównym zadaniem jest przeciwdziałanie alkoholizmowi. Dość mocno pod nią podlegają organizatorzy imprez - w tym tanecznych i koncertów.

Z tym że... No właśnie. Nie trzeba być nie wiadomo jak obeznanym z trójmiejskim życiem imprezowym, aby dostrzec, jak niektórym puszczają hamulce. Wystarczy w weekendowy wieczór przejść się Monciakiem, aby zobaczyć, że wiele osób jest w stanie mocno wskazującym. To jedna z przyczyn, dla których Sopot nocą nie jest najbezpieczniejszym miejscem na spacery. Skąd tylu pijanych osobników? Cóż - wielu z nich to po prostu odbijający się od kolejnych klubowych bramek delikwenci, których upojenie nie pozwala na wpuszczenie ich do środka.

To budzi ich frustracje i niektórzy szukają zaczepki. Czasem już przy samym ochroniarzu. Zdarza się, że nie kończy się to dobrze dla agresora. Ileż to było opowieści o awanturnikach, którzy nie zrozumieli prostych słów - nie wejdziesz.

Jednak nie tylko w Sopocie takie przygody mają miejsce. W Gdańsku i Gdyni również. Pamiętam wiele sytuacji, kiedy ochrona musiała dość dobitnie przemówić do rozumu pijanym natrętom. Zarówno jeszcze przed wejściem, jak i w sytuacji, gdy ktoś przesadził już w środku. Należy bowiem pamiętać, że nie każdy upija się na wesoło albo po prostu zasypia. Są tacy, w których alkohol budzi demony i stają się niebezpieczni. Włącza im się tak zwana nieśmiertelność.

Nierzadko prowadziło to i prowadzić będzie do spięć, które kończą się najczęściej awanturą. Ładnych kilka lat temu był pewien klub nad Motławą. Regularnie dochodziło w nim do bijatyk. I to nie takich, że ktoś komuś dał w łeb i po sprawie. Aby uświadomić sobie skalę zagrożenia - bito się szklanymi popielniczkami. Dziś tak dużych afer już nie ma. Właściciele obiektów są bardziej świadomi, a i ochrona mocno wyczulona na wszelkiego rodzaju niebezpieczne sytuacje. Niemniej nadmiernie podchmieleni goście wciąż są codziennością.

- W weekend imprezowy notujemy średnio kilka interwencji, które zazwyczaj kończą się wyprowadzeniem pijanych ludzi z klubów. Przeważnie odbywa się to na spokojnie, ale czasem ułańska fantazja się włącza i pijany bohater próbuje rękoczynów. Niedawno musieliśmy pacyfikować, wyprowadzać i wzywać policję do gościa, który pod wpływem alkoholu uderzył swoją dziewczynę i mężczyznę, z którym rozmawiała - mówi ochroniarz jednego z klubów na Głównym Mieście.
- U nas ostatnio była nieprzyjemna sytuacja, gdy jeden z gości, który siedział cały czas sobie przy stoliku, nagle wstał i zaczął przeciskać się przez tłum, wydaje mi się, że do łazienki. Nie zdążył i puścił pawia na środku klubu. My nie zdążyliśmy niestety zareagować w porę, bo jak siedział, to nie można było rozpoznać, że jest w takim stanie - dodaje ochroniarz z popularnego klubu w Sopocie.

Czy zdarzyło ci się nie wejść na imprezę lub zostać z niej wyprowadzonym(-na) ze względu na stan upojenia alkoholowego lub widziałe(a)ś, jak kogoś to spotkało?

Wiele osób nie wyobraża sobie zabawy bez alkoholu. I nie ma w tym nic złego, o ile zna się umiar. Szkoda, że niektórzy go nie mają i potrafią porządnie przesadzić z ilością przyjętych procentów. Nie tylko na imprezie, ale też już przed. Tak zwane bifory to obowiązek dla wielu. Zaprawienie się przed nie jest niczym nadzwyczajnym, jednak i tu niektórzy przekraczają granicę i pod klub wybierają się już mocno chwiejnym krokiem.

Czy w związku z tym organizatorzy imprez nie wpuszczają takich delikwentów czy też przymykają oko?

- Nie sprawdzamy ludzi alkomatem - mówi Arkadiusz Hronowski, szef SPATiF-u, B90, człowiek stojący za festiwalami Mystic oraz Soundrive. - Ale też co to znaczy być pod wpływem alkoholu? Jeśli ktoś jest pod negatywnym wpływem alkoholu, to jego zachowanie dobitnie to pokazuje, wówczas delikwent ma kłopoty z wejściem na koncert czy imprezę. Jeśli z drugiej strony ktoś ma mocną głowę i po dziesięciu piwach grzecznie stoi w kolejce, to nie ma podstaw, aby go nie wpuścić - zaznacza.
W podobnym tonie wypowiada się Łukasz Kubacki z gdańskiej agencji Live, która odpowiada chociażby za organizację ogólnopolskiego cyklu koncertowego Męskie Granie:

Czytaj także: Raper z Trójmiasta w ogólnopolskim projekcie hip-hopowym



- Zgodnie z regulaminem na teren imprezy nie mogą wejść osoby znajdujące się pod widocznym wpływem alkoholu, środków odurzających - wyjaśnia Project & Communications Manager agencji. - Takich osób, po weryfikacji, na teren wydarzenia nie wpuszczamy. Głównie ze względu na bezpieczeństwo takiej osoby oraz innych uczestników.
O zdanie zapytaliśmy także przedstawiciela gdańskiego klubu Parlament, w którym organizowane są nie tylko cykliczne imprezy taneczne, ale także koncerty przyciągające wiele osób.

- Osoby ewidentnie pijane nie są wpuszczane do klubu. Nawet w momencie, gdy posiadają bilet lub wejściówkę na koncert czy imprezę - jasno zaznacza Wojciech Chadaj, menadżer artystyczny klubu. - To kwestia bezpieczeństwa, ponieważ mogą stanowić zagrożenie zarówno dla siebie, jak i dla innych uczestników.
Kwestia samego wejścia na imprezę to jedna sprawa. Jest jednak druga - przesadzenie z alkoholem w trakcie zabawy. To normalne, że uczestnicy podchodzą do baru po kolejne trunki, jednak niektórzy nie mają naturalnego hamulca, przez co doprowadzają się do stanu, w którym już nie powinni dalej pić. W tym momencie również powinna reagować obsługa lokalu.

- A kiedy zaczyna się nietrzeźwość w miejscach, których głównie serwuje się alkohol? - zastanawia się Hronowski. - Określa to raczej zachowanie klienta. Jeśli traci kontakt z rzeczywistością, oznacza to, że ma już dość i czas do domu.
Osoby nietrzeźwe na koncertach plenerowych są szczególnie trudne do wychwycenia. Niemniej jednak organizatorzy przykładają dużą wagę do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom. W związku z tym na skrajne przypadki od razu jest reakcja służb porządkowych. Osoby nietrzeźwe na koncertach plenerowych są szczególnie trudne do wychwycenia. Niemniej jednak organizatorzy przykładają dużą wagę do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom. W związku z tym na skrajne przypadki od razu jest reakcja służb porządkowych.

Osoby nietrzeźwe na koncertach plenerowych są szczególnie trudne do wychwycenia. Niemniej jednak organizatorzy przykładają dużą wagę do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom. W związku z tym na skrajne przypadki od razu jest reakcja służb porządkowych.

fot. Piotr Hukało/Trojmiasto.pl

Podobnego zdania jest Łukasz Kubacki:

- Uczestnicy imprezy przychodzą na koncert czy festiwal w celu dobrej zabawy. Dla wielu nieodłączną tego częścią jest alkohol i jest to zrozumiałe - tłumaczy przedstawiciel agencji Live. - Nie zabraniamy wypicia większej ilości. Zakładamy, że każdy jest odpowiedzialny. Na skrajne przypadki oczywiście zawsze reaguje obsługa lub służby porządkowe.
Wojciech Chadaj z Parlamentu także zwraca uwagę na to, że każdy powinien mieć swój rozum, ale jednocześnie zaznacza, że klub nie pozostaje obojętny wobec nietrzeźwych gości.

- W przypadku gdy uczestnik imprezy jest już pijany, barmani nie sprzedają mu dalej alkoholu, starają się proponować wodę lub inne napoje bezalkoholowe - mówi.

Zbliżające się koncerty w Trójmieście



Są jednak sytuacje, kiedy obsługa klubu czy imprezy nie jest w stanie odpowiednio szybko zareagować. To absolutnie normalne. W momencie gdy na wydarzeniu jest tłum ludzi, trudno na bieżąco wszystkich kontrolować.

Zatem co w momencie, kiedy ktoś doprowadził się do takiego stanu, że nie może już nawet stać o własnych siłach, pokłada się lub zasypia przy stoliku? Tu nie mówimy już o nadmiernym spożyciu, tylko o potencjalnym zagrożeniu zdrowia. W takich przypadkach organizatorzy mówią jednym chórem: trzeba pomóc.

- Wpierw łyk świeżego powietrza, woda, ewentualnie taxi, a w skrajnych przypadkach pomoc medyczna - oznajmia szef B90, Arkadiusz Hronowski.
Wtóruje mu Kubacki:

- Wszystkim osobom, które na terenie imprezy wymagają pomocy z uwagi na bycie pod silnym wpływem, pomagają służby porządkowe lub medyczne - wyjaśnia. - Staramy się, aby każdy uczestnik otrzymał pomoc, żeby bezpiecznie i w dobrym stanie wrócił do domu.
Również Wojciech Chadaj przyznaje, że bezpieczeństwo każdego uczestnika imprezy jest ważne dla klubu:

- Unikamy sytuacji, gdy osoba, która ledwo stoi, jest wyrzucana na ulicę i pozostawiana sama sobie - tłumaczy. - W takim przypadku obsługa stara się pomóc na tyle, na ile jest to możliwe. Ochrona zawsze proponuje, aby taka osoba spróbowała się przewietrzyć lub, gdy jest zimno, odpoczęła na kanapie przy wejściu. W tym czasie zawsze staramy się odnaleźć znajomych, proponujemy wodę. Jeżeli okazuje się, że klient nie ma telefonu i jest sam, staramy się zorganizować transport, którym bezpiecznie wróci do domu.
Trzeźwość jest ważnym elementem bezpieczeństwa na koncertach oraz imprezach. Powinni o tym pamiętać wszyscy uczestnicy. W ten sposób zapewniają sobie oraz innym przyjemnie spędzony czas. Alkohol może prowadzić bowiem nie tylko do zakazu wstępu, ale też do wielu nieprzyjemnych sytuacji już na terenie wydarzenia. Trzeźwość jest ważnym elementem bezpieczeństwa na koncertach oraz imprezach. Powinni o tym pamiętać wszyscy uczestnicy. W ten sposób zapewniają sobie oraz innym przyjemnie spędzony czas. Alkohol może prowadzić bowiem nie tylko do zakazu wstępu, ale też do wielu nieprzyjemnych sytuacji już na terenie wydarzenia.

Trzeźwość jest ważnym elementem bezpieczeństwa na koncertach oraz imprezach. Powinni o tym pamiętać wszyscy uczestnicy. W ten sposób zapewniają sobie oraz innym przyjemnie spędzony czas. Alkohol może prowadzić bowiem nie tylko do zakazu wstępu, ale też do wielu nieprzyjemnych sytuacji już na terenie wydarzenia.

fot. Jacek Klejment/Trojmiasto.pl

Trzeba przyznać, że przepytani organizatorzy trójmiejskich - i nie tylko - imprez bardzo zdroworozsądkowo podchodzą do tematu osób nietrzeźwych. Ale też trudno się dziwić - oni pośrednio odpowiadają za bezpieczeństwo wszystkich uczestników wydarzenia. Wszystkich - zarówno tych "grzecznych", jak i nieco "rozrabiających".

Pamiętajmy jednak, aby nie dodawać im dodatkowej pracy i starajmy się zachować umiar w ilości spożywanego alkoholu. Również dla własnego zdrowia. A już zwłaszcza, kiedy jesteśmy sami. W grupie bowiem zawsze łatwiej o pomoc - niemniej jednak i tu nie zachęcamy do przesadnego zaprzyjaźniania się z wysokoprocentowymi trunkami.

Zdjęcia: Na koncert lub imprezę pijanym wstęp wzbroniony?

Publiczność
155 Zobacz zdjęcia

Wydarzenia

Soundrive Festival 2022 Soundrive Festival 2022

Soundrive Festival 2022

99 - 299 zł
festiwal muzyczny, muzyka alternatywna
sie'22 9-13
wtorek - sobota
Gdańsk
99 - 299 zł

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (126) ponad 10 zablokowanych

  • 2022-01-05 10:16

    Impreza jest po to żeby się bawic

    Niektórzy przeceniają swoje możliwości, ale do klubów chodzi się po to żeby potańczyć, wypić, wyszaleć się lub zresetować... Chyba że szykuje się jakaś zmiana ze strony rządu i kościoła w Polsce i planują sprawić aby na imprezach był różaniec, a dla spragnionych szklanka wody... Bzdurny artykuł i tyle..

    Troll miasto.pl

    2 lata

    • 11 5

  • 2022-01-05 10:18

    (2)

    Nie widzę sensu spożywania alkoholu. Wyniszcza organizm, psychikę, relacje międzyludzkie, prowadzi do przemocy i śmierci. Powinno się go używać jedynie do dezynfekcji powierzchni i jako składnika chemicznego detergentów i innych wyrobów. Tak bardzo chcemy wierzyć, że jesteśmy wyższą formą życia a sami się upodlamy znajdując cywilizacyjne usprawiedliwienia dla własnej nieudolności: wszystko jest dla ludzi, umiar, no bez przesady itd. A tylko dlatego,że nie wierzymy w samych siebie i nie potrafimy się bawić na trzeżwo, bojąc się śmieszności...wolimy być półprzytomni, półmyślący i nieodpowiadający za swoije czyny, bo pod wpływem...to lubimy najbardziej, być pod wpływem kogoś, lub czegoś...

    2 lata

    • 12 11

    • 2022-01-05 10:38

      Z tymi relacjami to się nie zgodzę

      Po pijaku poznałem mnóstwo wartościowych osób z którymi utrzymuje kontakt na trzeźwo :)

      2 lata

      • 5 0

    • 2022-01-05 10:38

      Głupoty Pan gadasz.

      Chyba tych relacji międzyludzkich tak nie wyniszcza, bo od wieków deal'e robi się po przesmarowaniu gardła.
      No i same zakłady pracy organizują spotkania integracyjne, na których wóda leje się wiadrami.

      Przybyłem, wypiłem, zwyciężyłem

      2 lata

      • 6 2

  • 2022-01-05 10:23

    Nieletni (10)

    Córka razem z koleżankami były na koncercie Leosi w B90- wszystkie lat 15- pierwsza klasa liceum. Odwiozłem trzeźwe, odebrałem wszystkie pijane, dwie nawalone. Sam byłem młody, rozumiem, też próbowałem. Ale strasznie mnie to denerwuje, że bary nie weryfikują wieku dzieciaków na takich koncertach. Skoro wejście jest dozwolone od 13 roku życia, to pracownicy baru powinny bezwzględnie kontrolować, komu sprzedają alkohol. Pisanie, że bezpieczeństwo każdego uczestnika imprezy jest ważne, to bzdura- każda ilość alkoholu dla g*wniarza to zagrożenie dla jego zdrowia i bezpieczeństwa. Liczy się tylko zarobiona kasa, reszta nie ma znaczenia.

    Bumer

    2 lata

    • 26 2

    • 2022-01-05 11:17

      (3)

      Zobacz o czym śpiewa ta leosia, a więc czego i kogo słucha córka, wtedy nie będzie cię to dziwić.

      Kant

      2 lata

      • 16 0

      • 2022-01-05 11:54

        (2)

        Znam Szklanki, Hulanki, wiem co to gibon. Nie w tym rzecz.
        Mój wpis nie dotyczył jej twórczości, tekstów czy światopoglądu. Napisałem tylko, że jednoczesne głoszenie przez organizatorów troski o bezpieczeństwie uczestników i sprzedawanie nieletnim alkoholu jest wzajemnie sprzeczne.

        Bumer

        2 lata

        • 7 1

        • 2022-01-05 13:50

          to nie musiało być tak

          weź pod uwagę, że alkohol mógł jej kupić ktoś starszy

          2 lata

          • 6 1

        • 2022-01-05 23:36

          szacunek Bumer za świadomość,

          dystans i akceptację, sam mam 34 lata i jakbym mógł, to bym z córką na Leosię poszedł - ale jeszcze jest za młoda. Wiem, że słucha Leosi, ale zamiast zabraniać i ograniczać wolę z boku obserwować i dyskretnie kontrolować, czego słucha i jak to ją interesuje czy absorbuje. I w przeciwieństwie do córy, wiem co to torebka gellato, która pójdzie z dymem, co ma candy na obrazkach, czy też co oznaczają szczyty Eiffle'a.. :) pzdr!

          tw bolo

          2 lata

          • 0 0

    • 2022-01-05 11:17

      (1)

      Jednemu potrzeba dwa łyki piwa żeby się upić:)Jak nie rzygaly to znaczy ,ze nie wypiły więcej niż jedno piwo.

      2 lata

      • 5 1

      • 2022-01-05 12:26

        Jeszcze gorsze , że wymalowane i ubrane z wyglądu na 20 lat , zaczepiają chłopaków bo chcą sexu a potem wina chłopaków że uprawiają sex z 15 to latkami

        2 lata

        • 8 2

    • 2022-01-05 12:15

      Nie chcę Cię dodatkowo martwić, ale prawdopodobnie te piwa kupił im jakiś poznany na miejscu ziomek. Ewentualnie dziewczyny zrobiły się na dorosłe, a barman nie pomyślał.

      2 lata

      • 9 0

    • 2022-01-05 14:20

      Pewnie wyglądały na dobrze zakonserwowane trzydziestki.

      2 lata

      • 5 0

    • 2022-01-05 17:23

      Hmm....

      Wszystko to pięknie brzmi ale z całym szacunkiem jak nieletni zechcą upić się to zawsze znajdą sposób... Po prostu poproszą o kipno alko kogoś starszego...

      Kris

      2 lata

      • 3 0

    • 2022-01-07 10:40

      lat 15 to powinny być z opiekunem...

      Od 16 samemu na podstawie pisemnej zgody opiekunów. Do 16 z opiekunem

      2 lata

      • 0 0

  • 2022-01-05 10:24

    generalnie to nie za bardzo rozumiem ideę pójścia na koncert ulubionego artysty (3)

    i upodlenia się browarami. Polowe czasu spędzasz w kiblu albo kolejce do baru zamiast cieszyć się występem.

    2 lata

    • 47 2

    • 2022-01-05 10:53

      Dlatego ludzie wlewają w siebie tani alko przed koncertem

      aby potem nie płacić po kilkanaście złotych za tego samego browara tylko nawet bardziej rozwodnionego

      figaro

      2 lata

      • 12 1

    • 2022-01-05 12:09

      Koncert to rzadko występ jednego artysty. Są obsuwy, są tzw. supporty, zwykle jest masa czasu.

      2 lata

      • 3 0

    • 2022-01-05 13:04

      Generalnie nie rozumiesz? Generalnie nie musisz. Siedź na kanapie

      2 lata

      • 0 1

  • 2022-01-05 10:33

    a nie można alkomatu przy wejściu? (4)

    a jak kto burzyć się będzie że nie zgodne z prawem - poprostu nie wpuścić i już. Mój lokal, moje warunki.

    2 lata

    • 7 8

    • 2022-01-05 11:38

      Co ty pier.. (2)

      Najlepiej załóż lokal, zobaczymy kto przyjdzie. Hahahah

      2 lata

      • 4 1

      • 2022-01-05 12:07

        Ciotki dewotki z różańcem.

        2 lata

        • 3 0

      • 2022-01-06 05:49

        nie pijane 30+latki np.
        nie ściągam dzieci do siebie. Hahahah

        2 lata

        • 0 0

    • 2022-01-05 17:45

      Knajpa to nie motocykiel zeby wejść nie można było. A co ze zmiana lokalu kiedy szwendaczek się włączy?!

      2 lata

      • 0 0

  • 2022-01-05 10:42

    Podoba mi sie ta nowomowa.Wydarzenie- coz za piekne okreslenie na mecz,urodzin,koncert. (5)

    Bylem na wydarzeniu Arka-Lechia,Andrzej wczoraj mial 40 wydarzenie dzis bedzie wydarzenie"Lady Pank".No super.Ale najwazniejsze abysmy sie wyszczepili ze zrozumieniem.No i nie zapominajcie o " witam".

    hr.Lolo

    2 lata

    • 23 12

    • 2022-01-05 11:06

      (2)

      Na dzień dzisiejszy fakty takie są. Niemniej jednak, czepiasz się.

      2 lata

      • 0 1

      • 2022-01-05 11:49

        Z emocji az podskoczylem do gory i de facto potem spadlem w dol. (1)

        To mowie ja- customer assistent manager

        Sprzedawca z OBI

        2 lata

        • 6 0

        • 2022-01-06 11:17

          Z wrażenia wycofałem się do tyłu. Zaraz pojade na magazyn dowieźć towaru na sklep.

          Dostawca OBI łan kenobi

          2 lata

          • 0 0

    • 2022-01-05 11:25

      Można się czepiać, ale to i tak brzmi lepiej niż wszędobylski ostatnio 'event' (i cała masa innych, niepotrzebnych anglikanizmów) ;)

      Mściwój

      2 lata

      • 7 0

    • 2022-01-05 11:51

      przecież nikt nie mówi o meczu per "wydarzenie"

      2 lata

      • 0 1

  • 2022-01-05 10:45

    Akurat pan z Parlamentu bajki opowiada

    Wojciech Chadaj z Parlamentu także zwraca uwagę na to, że każdy powinien mieć swój rozum, ale jednocześnie zaznacza, że klub nie pozostaje obojętny wobec nietrzeźwych gości.

    - W przypadku gdy uczestnik imprezy jest już pijany, barmani nie sprzedają mu dalej alkoholu, starają się proponować wodę lub inne napoje bezalkoholowe - mówi.

    klub ma to dokładnie w nosie!!!! barman może i nie sprzedaje ale ochroniarz wpuszcza i wypuszcza klientów klubu, a ci zaopatrują się w alkohol w pobliskim sklepie pod filarami obalają dodatkową porcję alkoholu i wracają do klubu po drodze puszczając pawia albo robiąc siku właśnie pod filarami .

    gd

    2 lata

    • 15 0

  • 2022-01-05 10:58

    no to teraz kolejny fashi rząd niech wprowadzi restrykcje dla imprez i klubów

    uregulować trzeba wszystko

    o.O

    2 lata

    • 1 2

  • 2022-01-05 11:02

    Butelkę wódki można kupić już za dwadzieścia kilka złotych więc dla niektórych to niezbyt droga "rozrywka" . Po wypiciu w umysłach uwalnia się to co cały tydzień noszą w sobie i jest jak jest. Tak to jest jak brak perspektyw i nie można zaspokoić swoich często wygórowanych ambicji .Po kieliszku życie staje się łatwiejsze a po butelce znikają wszystkie problemy tyle że od rana to co znikło wczoraj dziś się pojawia ze wzmożoną siłą powiększoną jeszcze o kaca i często wyrzuty sumienia .Alkohol jest dla ludzi ale nie jest lekarstwem na kłopoty i całe zło tego świata, i na dłuższą metę to droga donikąd

    sum

    2 lata

    • 6 2

  • 2022-01-05 11:04

    troska o pijanych taka byle nie nabroili w środku

    To co się dzieje na zewnątrz to już zarobionych właścicieli lokali nie interesuje. A tam darcie ryja i szczanie po kątach.

    2 lata

    • 12 0

1
2
3
4
5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (3233)

Najczęściej komentowane

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań - Energa Wybrzeże Gdańsk 45:45. Wyszarpany punkt

Żużlowcy zremisowali w Poznaniu LIVE!

Stal Rzeszów - Lechia Gdańsk 4:2. Polecieli, a nie dojechali. Świętowanie odłożone

Lechia przegrała. Święto odłożone LIVE!

więcej

Najczęściej czytane