- 1 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (81 opinii)
- 2 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (63 opinie)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (119 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (161 opinii)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
Na tym osiedlu auta mają pierwszeństwo przed mieszkańcami
Znaki "strefa zamieszkania" i "strefa ruchu" brzmią podobnie, ale zasadniczo się różnią. W pierwszym przypadku pierwszeństwo mają piesi, a w drugim samochody. O tym, jakie kontrowersje mogą wywołać, świadczy przykład z jednego z osiedli w Cisowej.
Podobne w nazwie, ale różne
W "strefie zamieszkania" pojazdy nie mogą przekraczać prędkości 20 km/h. Zabroniony jest postój w innym miejscu, niż do tego wyznaczone. "Strefy zamieszkania" często wyznaczane są na terenach, po których porusza się wielu pieszych. Mają ich chronić, co wyraża się chociażby w pierwszeństwie przed pojazdami. Mogą poruszać się całą szerokością drogi, nie mają obowiązku korzystania z chodnika czy pobocza, poruszania się w kolumnie. Ponadto w strefie tej dzieci do lat 7 nie muszą przebywać pod opieką osoby starszej.
Inaczej jest w "strefie ruchu", gdzie obowiązują takie same zasady, jak na zwykłych drogach. Ten znak stawiany jest w interesie zarządców dróg wewnętrznych. Dzięki niemu mogą tym miejscu interweniować funkcjonariusze policji drogowej i straży miejskiej.: wystawiać mandaty, odholowywać pojazdy.
Znaki na Cisowej budzą zdziwienie
I właśnie z takimi argumentami spotkali się mieszkańcy osiedla administrowanego przez Gdyńską Spółdzielnię Mieszkaniową w Cisowej, obawiający się o swoje bezpieczeństwo. Chodzi o ulice Kcyńską i Zbożową . Kilka miesięcy temu na wniosek spółdzielni pojawiło się oznaczenie informujące o "strefie ruchu".
- Problem w tym, że teraz mieszkańcy muszą się chronić przed samochodami. Kierowcy za to mają pełne prawo jeździć jak po zwykłych drogach. W ostatnim czasie doszło do potrącenia na osiedlowej ulicy dziecka. W świetle przepisów to ono było winne, bo nie powinno znaleźć się na ulicy - opowiada pan Łukasz, jeden z mieszkańców osiedla.
Spółdzielnia: Żeby straż miejska mogła usuwać wraki
Nasz czytelnik postanowił zasięgnięć informacji w spółdzielni mieszkaniowej. Jej pracownicy wytłumaczyli mu, że chodziło o ukrócenie nieprawidłowo parkujących kierowców i wymuszenie na strażnikach miejskich usuwania wraków po interwencji.
Te argumenty nie przekonały pana Łukasza.
- Nie rozumiem takiego postępowania. Znak "strefa zamieszkania" jest powszechny na innych podobnych osiedlach. U nas jest inaczej i wygląda na to, że tylko dlatego, żeby zrzucić odpowiedzialność za bałagan i "papierkową robotę", którą mogliby wykonać pracownicy spółdzielni, na służby miejskie - dodaje.
Zapytaliśmy jeszcze raz, czy rzeczywiście spółdzielnia kierowała się takimi pobudkami - jak w odpowiedzi zaprezentowanej mieszkańcowi.
Będą korekty?
- Decyzja o umieszczeniu znaku D-52 była konieczna, aby straż miejska była uprawniona do interwencji w przypadkach np. pozostawionych wraków samochodów osobowych. Rozważamy jednocześnie umieszczenie znaku ograniczenia prędkości do 30 km/h na słupku pod znakiem - deklaruje Ryszard Kaczorowski, pełnomocnik zarządu ds. kierowania administracją osiedla Cisowa.
Jak przekonuje, sytuacja po umieszczeniu znaku w tym zakresie poprawiła się.
- Nie wymaga obecnie interwencji Straży Miejskiej - dodają przedstawiciele spółdzielni, uzupełniając, że uwagi zgłoszone przez mieszkańców będą chcieli jednak jeszcze raz w najbliższym czasie rozpatrzyć.
Miejsca
Opinie (131)
-
2016-06-25 15:54
Pedźmy więc wesoło
Bardzo słusznie. Nareszcie zadbano o kierowców, którzy dostali sr...ki i obawiają się czy zdążą za swoją potrzebą dojechać do domu, a później bez wysiłku i strachu przed popuszczeniem zdołają wjechać autkiem na swoje pięterko prosto do WC i oby nie było zajęte przez własną żonę, dzieci lub wnuki, bo może wydarzyć się tragedia.
- 54 26
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.