- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (157 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (251 opinii)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (721 opinii)
- 4 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (143 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (64 opinie)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
Najemca: zmiana nazwy "Gemini" na "Waterfront" nic nie da
Gdyńskie centrum Gemini zmieniło swoją nazwę na Waterfront. Zmianom z obojętnością przyglądają się najemcy podkreślający, że zamiast tego, właściciele powinni zadbać o urozmaicenie oferty obiektu, który nawet latem przyciąga coraz mniej klientów.
Nowa nazwa, o której pisaliśmy w środę, nie jest przypadkowa. Wzięła się od powstającego między centrum a wieżowcami Sea Towers kompleksu biurowo-hotelowego . Inwestycja o nazwie Gdynia Waterfront pomieści łącznie 90 tys. m kw. powierzchni handlowych, usługowych, kulturalnych i biurowych, a także hotel z centrum konferencyjnym.
Inwestorem i deweloperem projektu jest należąca do Grupy Inter IKEA spółka Swedecenter. Na jej barkach spoczywa także utrzymanie centrum Waterfront (do wczoraj Gemini), przy al. Jana Pawła II.
Budynek wzniesiony w 2001 roku, od początku przyciągał głównie kinomanów. Działający w nim Silver Screen (dziś Multikino) był pierwszym, a przez kilka miesięcy także jedynym multipleksem w Trójmieście. Osiem sal projekcyjnych z 2110 miejscami, na początku XXI wieku robiło wrażenie.
Dziś to jednak za mało, by przyciągnąć coraz więcej wymagającą publiczność.
Krytycznie o zarządzaniu centrum mówią od kilku miesięcy jego najemcy. Zarzucają osobom odpowiedzialnym za obiekt brak kompetencji, utrudniony kontakt z deweloperem, a przede wszystkim pytają, co dalej.
- Przedstawiciele dewelopera w ogóle z nami nie rozmawiają. W mojej ocenie nie mają żadnej koncepcji dla centrum, w którym panuje totalny marazm. Kilka lat temu spotykaliśmy się, byliśmy informowani o ruchach właściciela, wspólnie opracowywaliśmy pomysły marketingowe. Teraz wszystko jest w zawieszeniu i niestety to powoduje spadek renomy tego miejsca, które ma coraz mniej do zaoferowania - przekonuje jeden z najemców.
Od jakiegoś czasu nieczynny jest klub Boolvar. Na parterze można kupić płyty, zjeść lody, napić się kawy lub dostać prasę. Wymarłe jest praktycznie piętro. Można tam spotkać przede wszystkim kupujących bilety na film lub odpoczywających na kanapach głównie młodych mieszkańców oczekujących na seans. Bo do centrum przyciąga wciąż głównie multipleks.
W ostatnim czasie furorę robił tzw. shot-bar "Śledzik u Fabrykanta" z tanim alkoholem i zakąskami, jednak od kilku dni również on nie działa. Na razie lokal stoi pusty. Powierzchnią zainteresowani są podobno przedsiębiorcy z Warszawy prowadzący tego typu lokale w stolicy.
Nie wiadomo jednak, czy za kilkanaście miesięcy nie będą musieli zawiesić działalności. Wszystko dlatego, że centrum zmieni docelowo nie tylko nazwę, ale być może także wygląd. Plany, co zrobić z Waterfrontem, wciąż jednak nie są konkretne. Niewykluczone, że obiekt w takiej formie w ogóle zniknie z Gdyni.
- I to jest największy problem. Zawieszenie i niezdecydowanie powoduje, że nikt nie chce tutaj inwestować, wiedząc jak niepewna przyszłość go czeka. Przecież za rok może się okazać, że trzeba zwijać interes. Szkoda, bo potencjał jest spory, ale w tej chwili jest zupełnie marnowany. Nawet latem nie notujemy wzrostu obrotów - dodaje nasz rozmówca.
Przed konkretnymi deklaracjami wciąż wstrzymują się przedstawiciele dewelopera. Nikt jednak nie ukrywa, że nowa nazwa ma promować powstającą inwestycję, a problemy stojącego centrum zeszły na dalszy plan.
Szyki krzyżuje otwarte w zeszłym roku centrum Riviera. Jeszcze ciężej o najemców może być za 1,5 roku, kiedy na Świętojańskiej powstanie kompleks Baltiq Plaza.
- Zapewniam, że pozostajemy w kontakcie z obecnymi najemcami i jako pierwsi zostaną poinformowani o naszych planach dotyczących budynku. Na tę chwilę nie zapadły żadne decyzje, stąd taka sytuacja. Czekamy na zakończenie budowy pierwszego etapu Waterfrontu. Szukamy też nowych najemców, jednak w Trójmieście jest spora konkurencja wśród dużych galerii, więc nie zawsze jesteśmy brani pod uwagę, mimo niezłej lokalizacji - opowiada Ewa Łydkowska z firmy SwedeCenter.
Materiał archiwalny
Zobacz tereny wokół Basenu Prezydenta z perspektywy żurawia budowlanego. Ujęcia wykonano w lutym br.
Opinie (136) 5 zablokowanych
-
2014-04-24 20:13
od samego poczatku to był niewypał
praktycznie NIGDY to 'centrum' nie było 'żywe'
a jest to ciekawe, bo miejsce jest bardzo atrakcyjne- 10 1
-
2014-04-24 20:15
parking
Kiedyś jak obok był parking (duzy i bezpłatny) to gości było nawet tam spora. Teraz to mogą sobie pomarzyć.
- 13 0
-
2014-04-24 20:31
co sie dziwić
skoro zarządca nie wpadł na tak prosty pomysł jak bezpłatny parking za okazaniem biletu do kina. A tak wybieram Rivierę i Heliosa przynajmniej mają darmowy parking pod dachem.
Cały czas zastanawiam sie jakim cudem ciągna jeszcze ten sklep z płytami.- 15 0
-
2014-04-24 20:59
Chciałbym zaznaczyć że obiekt powstał w 2000 roku ;)
- 2 0
-
2014-04-24 21:00
Batory to też totalny marazm.
- 13 1
-
2014-04-24 21:13
tak padają centa miast
I sto kolejnych knajpek nic nie da. Drożyzną i ofertą z której korzysta się okazjonalnie, nie przyciągnie się ludzi.
Normalne sklepy: ciekawe sieciówki z okazjami cenowymi i zwykłe spożywcze no i oczywiście otwarcie parkingu obok, przyciągnęłyby ludzi.
Tymczasem co tam jestem, to zdumiewa mnie że ten obiekt nadal istnieje bo nie ma prawa przy takim dnie i metrze mułu.
Przecież w całej okolicy nie ma gdzie kupić napoju dla dziecka (poza tymi ze złotem, sądząc po cenie, w tych zapyziałych budach) i nie ma gdzie postawić samochodu.- 13 0
-
2014-04-24 21:28
I tak oto tłumacząc się marazmem (sami wywołali) zbudują tam riwjerę II z "galerją" i trzema biedronkami
oi będzie oczywiście mcKurczak itp. A skwer się zabuduje takimi wieżami jak si tołer niedostępnymi dla plebsu
- 4 1
-
2014-04-24 21:40
platny parking (1)
Jak nie bylo platnego parkingu to nawet czesto na kawke tam zachodzilem a teraz to mi tam nie podrodze. Sami jestescie sobie winni. klijent musi miec dobry dojazd autem. A to Gemini nie ma klimatu i ludzie tam nie chodza. Rozwalic blaszaka i wybudowac ladne budyneczki w starym stylu.
- 11 0
-
2014-04-24 21:57
Zgoda, musi być dojazd autem
Jeśli nie ma dojazdu to skusić możecie najwyżej gimnazjalistów, np. tanimi tenisówkami.
Proponuję tam wybudować starówkę, tak jak w Gdańsku sobie wybudowali po '45 na długiej. Tam mieli materiały budowlane z rozwalonych budynków, ale jakoś sobie bez nich poradzimy.- 3 0
-
2014-04-24 22:03
cha cha cha
tak to sie dzieje jak wlasciciel nie handluje u siebie ,zajmujac sie wynajmem powierzchni .cczego zycze wszyskim pseudo galeriom
- 2 0
-
2014-04-24 22:53
Odeszli kinomaniki z Małego Trójmiasta, od kiedy działa w Rumi multikino a to kaźdego dnia było sporo osób.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.