- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (243 opinie)
- 2 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (57 opinii)
- 3 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (261 opinii)
- 4 Kredkami w kierowców przy przejściu (48 opinii)
- 5 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (145 opinii)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (60 opinii)
Nalepianie ulotek na wiatach to ciągle problem
Mimo że w Gdańsku na przystankach ustawiono 72 tablice na drobne ogłoszenia, to problem nalepiania ogłoszeń na wiatach nie zniknął. Z uporem nalepia je we Wrzeszczu czy na Chełmie choćby firma sprzedająca dywany. Czy problem rozwiązałoby więcej tablic?
W Gdańsku w ubiegłym roku ustawiono w sumie 72 tablice na drobne ogłoszenia i reklamy obok wiat przystanków tramwajowych i autobusowych. Już pierwsze, ustawione w 2009 roku przy dworcu głównym w Gdańsku, okazały się sukcesem - reklamy i ulotki zniknęły z wiat.
Czytaj też: Więcej przystanków czystych od ulotek
Radni dzielnic i komisja rewitalizacji w Radzie Miasta Gdańska ostatnio zaczęły się domagać kolejnych tablic w dzielnicach, w których ich obecnie nie ma, lub jest ich za mało, jak w Siedlcach, Brzeźnie, we Wrzeszczu Dolnym i Górnym czy w Nowym Porcie, Oliwie. Postulat jest słuszny, bo problem z nalepianiem reklam na wiatach nie zniknął całkowicie, alarmuje nasz czytelnik pan Michał.
Niestety jest jedna firma - hurtownia dywanów, która od pewnego czasu zaśmieca swoimi ulotkami całe miasto. Wbrew pozorom problem jest poważny. Głównie chodzi o przystanki przy al. Zwycięstwa, al. Grunwaldzkiej oraz przystanki na Chełmie.
Do tej pory przedstawiciele hurtowni nie byli tak bezczelni, aby rozklejać nielegalne reklamy w centrum miasta. To się zmieniło, teraz zaklejają wiaty nawet przy dworcu głównym PKP.
Straż Miejska jest bezradna. A przy dworcu jest przecież zamontowany monitoring. Po co miasto wydaje pieniądze na kamery, skoro nikt nie jest w stanie wyłapać wandali zaśmiecających miasto? Dlaczego wszystkie firmy i instytucje umieszczają reklamy tam, gdzie wolno - na tablicach reklamowych, a ta hurtownia nie. Dlaczego miejscy urzędnicy są tak bezradni i kto to teraz posprząta?
Rzecz jasna odpowiednie służby usuwają z wiat ogłoszenia i naklejki. a straż miejska stara się "namierzać" rozlepiaczy ulotek. ale przystanki to przestrzeń wspólna, a jej wygląd tak naprawdę zależy od każdego z nas. ustawiając tablice ogłoszeniowe w ramach projektu MIMOSA zachęcaliśmy: jeśli widzisz ogłoszenie na wiacie przystankowej - zerwij je. jeśli widzisz osobę naklejającą takie ogłoszenie - zwróć jej uwagę. i ta zachęta wciąż jest aktualna. okazuje się bowiem, że nic tak nie zniechęca wieszającego, jak to, że jego ulotka błyskawicznie ląduje w koszu.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (184) 6 zablokowanych
-
2013-01-22 12:01
To może oko za oko (2)
NIE KORZYSTAJCIE z hurtowni dywanów przy ul. Partyzantów.
Ich dywany wyglądają tak jak ich ogłoszenia - są obskurne.- 20 1
-
2013-01-22 13:03
Reklama teoretycznie jest po to, by zachecić do zakupu
Jednak nachalne reklamy SKUTECZNIE mnie zniechęcają do zakupu owych rzeczy/usług. I tak przykładowo jeśli widzę notorycznie pojawiającą się reklamę w tv to już wiem, że tego nie kupię, bo bardzo źle mi się dany produkt kojarzy. Również ulotki czy właśnie takie nalepiane gdzie popadnie i szpecące otoczenie są ANTYreklamą.
- 9 0
-
2013-01-22 20:50
Proponuję wrzucić im do sklepu kolekcję reklam zerwanych z wiat.
- 2 0
-
2013-01-22 12:01
Rączek bozia nie dała? Jak przeszkadza nielegalna reklama to zerwać i hyc do kosza.
Społeczeństwo to prawo,a my to społeczeństwo. Miasto powinno ustawiać kosze,a nie ścigać dywaniarzy.
- 8 4
-
2013-01-22 12:11
To może czyn społeczny
Weź każdą ulotkę tej firmy jaką zobaczysz - i jak możesz to przyklej im na szybie ich siedziby przy Partyzantów. Np. na gumę do żucia.
- 15 1
-
2013-01-22 12:11
A czy autor czytelnik to Pan Michał z UM w Gdańsku?
tzn. kierownik referatu destylizacji miasta?
- 10 1
-
2013-01-22 12:18
Mamy kamery, mamy SM, mamy specjalny referat ale to wszystko jeszcze nie wystarczy (2)
ja bym powołał jakiś kolejny referat ds zwalczania ulotek (dyrektor, zastępca, rzecznik, biura, trzynastki itd)
- 24 2
-
2013-01-22 12:39
plus (1)
co najmniej trzy samochody, w tym jeden terenowy do transportu zarekwirowanych ulotek
- 5 0
-
2013-01-22 13:21
..koniecznie jeszcze
nowa siedziba z 5MLD PLN
- 2 0
-
2013-01-22 12:20
Jak dla mnie to zbędne nakręcanie tematu
Mi osobiście też nie podobają się reklamy na wiatach ale przynajmniej w Gdańsku , od kiedy postawiono tablice dla ulotkarzy wiaty stały się czystsze.
Jak raz na jakiś czas zdarzy się jakiś baran to nie jest już pretekst żeby aferę nakręcać- 9 5
-
2013-01-22 12:24
Staram się zrywać takie ulotki reklamowe z wiat, jeśli widzę, no i na pewno nie skorzystam z usług firmy która zaśmieca miasto, polecam tę zasadę ;) Badziewne firmy same znikną z rynku.
Inna sprawa to ulotki społeczne(zaginął pies itd), takie ogłoszenia to rozumiem.- 10 3
-
2013-01-22 12:26
polski syf,poslkie problemy,bałagan nikomu nie przeszkadza bo nie ma pomysłu aby go zlikwidować.
gdańskie władze won z urzędu,brudasy złodzieje won. proste sprawy są dla was niewykonalne.tylko pieniadze bierzecie,podwyżki w gdańsku jak nigdzie,chodniki zas.r.a.n.e przez psy,patologia pije i pali na przystankach,w nocy strach wyjść,straż miejska ucieka na widok wandali,policja zatrzymuje za prędkość mimo fotoradarów co kilka metrów,polska paranoje.
- 13 1
-
2013-01-22 12:27
proponuje brygadę antyterrorystyczną,może oni dadzą sobie z tym radę.
- 8 2
-
2013-01-22 12:28
Śmiech na sali a wieś kaszubska tańczy i śpiewa.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.