Wybierał sobie ofiarę - najczęściej były to starsze kobiety - szedł za nią, po czym w pewnym momencie podbiegał i zrywał jej z szyi złoty łańcuszek. Za kratki trafił 36-latek z Gdańska, który od jakiegoś czasu okradał kobiety na terenie Zaspy i Przymorza.
sporadycznie, zakładam ją tyko na określone okazje
21%
nie, w ogóle nie noszę drogiej biżuterii
53%
Kryminalni z Przymorza już od dłuższego czasu pracowali nad sprawą powtarzających się kradzieży złotych łańcuszków. W końcu sprawcę tych przestępstw udało się wytypować i zatrzymać.
- 36-latek, po wytypowaniu ofiary podbiegał do niej i zrywał złoty łańcuszek z szyi. W dwóch przypadkach użył również przemocy wobec swoich ofiar. Zaraz potem uciekał z ukradzioną biżuterią. Tych przestępstw mężczyzna najczęściej dokonywał na przystankach tramwajowych lub autobusowych - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Póki co, prokuratura przedstawiła mężczyźnie trzy zarzuty - jeden dotyczy kradzieży, a dwa kolejne kradzieży z rozbojem. Podczas tych trzech napadów poszkodowane kobiety straciły biżuterię wartą ok. 4,5 tys. zł.
Nie jest wykluczone, że ostatecznie 36-latek usłyszy więcej zarzutów, bo policjanci wciąż sprawdzają, czy to nie on stoi także za innymi podobnymi przestępstwami, popełnionymi w ostatnim czasie na terenie Zaspy i Przymorza. Na wynik tego śledztwa sam podejrzany poczeka za kratkami, bo sąd już aresztował go tymczasowo na trzy miesiące.
Warto tu zaznaczyć, że to niejedyny mężczyzna zatrzymany za zrywanie łańcuszków w ostatnim czasie. W czerwcu w Gdańsku policjanci przyłapali - i to na gorącym uczynku - innego złodzieja.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
