- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (81 opinii)
- 2 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (128 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (230 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (56 opinii)
- 5 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (671 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (99 opinii)
Napastnik z Gdyni zatrzymany. Jeden z dwóch
Policji udało się zatrzymać mężczyznę, który próbował w połowie października zgwałcić mieszkankę Oksywia. To 28-letni obywatel Ukrainy. Na razie zatrzymanego policjanci nie łączą z gwałtem, do którego kilka godzin wcześniej doszło w Chyloni.
Przypomnijmy, 14 października opublikowaliśmy relację kobiety napadniętej na Oksywiu. Przekazała ona nie tylko dość szczegółowy rysopis sprawcy, ale także okoliczności, w jakich napastnik znalazł się pod jej domem: prawdopodobnie wysiadł z nią z autobusu linii 150.
Stróżom prawa udało się dotrzeć do zapisu z kamery monitoringu wspomnianego autobusu i wytypować na nagraniu poszukiwanego mężczyznę, dzięki czemu możliwe było opublikowanie nagrań, na których został uchwycony przez kamerę.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, już w dniu publikacji wizerunku sprawcy policji udało się ustalić jego tożsamość. Pojawił się jednak problem. Napastnikiem okazał się 28-letni obywatel Ukrainy, który zdążył już wyjechać z Polski.
Niemniej policjanci zdobyli informacje, z których wynikało, że ma on wrócić do Trójmiasta. Tak też się stało - był na pokładzie samolotu, który w piątek wylądował na gdańskim lotnisku, gdzie czekali już na niego policjanci.
- Mężczyzna usłyszał już zarzut napaści na tle seksualnym, a sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Inny sprawca napaści z tego samego dnia?
Tego samego dnia, którego miała miejsce próba gwałtu na Oksywiu, tylko wcześniej, doszło do gwałtu w Chyloni. Jego ofiara także postanowiła publicznie opowiedzieć o całym zdarzeniu, nie szczędząc przy tym gorzkich słów pod adresem gdyńskiej policji.
Policjanci, którzy początkowo sugerowali, że za oboma przestępstwami może stać ten sam mężczyzna, z czasem zaczęli się z tego wycofywać. Już kilka dni temu w nieoficjalnych rozmowach przyznawali, że sprawcami obu przestępstw są najprawdopodobniej dwie różne osoby. Teraz przyznają to już oficjalnie.
- W tej chwili nie łączymy tych dwóch spraw - mówi Kuśmierczyk.
Opinie (302) ponad 50 zablokowanych
-
2018-10-31 10:12
Dziewczyna była tak pijana że nie słyszała akcentu ? Troche sie to wszytko nie klei . Mam nadzieję że jeśli jest niewinny dostanie sowite odszkodowanie !
- 5 0
-
2018-10-31 10:24
Czyli co to nie jest jedrn i ten sam co zgwalcil ta na chyloni?zlapali go jak wracal z zagranicy a buly tysiace postow ze byl widziany co chwile gdzies na terenie gdyni-rumii...to jest dopiero ciekawe. Koles sie szybko przemieszcza..
- 1 0
-
2018-10-31 11:15
A tak narzekaliście na policje (1)
- 1 1
-
2018-10-31 15:19
Bo jest na co, sa idiotami...
- 0 0
-
2018-11-01 12:47
Ściągnięcie tu więcej tej ukraińskiej patologii!!! Są już wszędzie... łażą całymi bandami wieczorami i szukają zaczepki ... z daleka można ich poznac bo oni kochaja podróby każdy wystrojony w ciuszki koko szambel , buciki tommy halffinger haha ...Mam ich naprawde dosc
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.