- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (84 opinie)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (38 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (8 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (298 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (275 opinii)
Neptun zniknie z Długiego Targu w Gdańsku
Szykuje nam się lato bez Neptuna na Długim Targu. Fontanna jest na granicy wytrzymałości i przejdzie kapitalny remont. Wróci na swoje miejsce ostatniego dnia sierpnia.
- Fontannę czeka pierwszy kapitalny remont od ponownego montażu po wojnie. W złym stanie jest nie tylko czasza, która nie rozpadła się wyłącznie dlatego, że trzyma ją żelazna obejma, ale i figura Neptuna - tłumaczy dyrektor Piotr Staszczyński z Gdańskich Melioracji, które opiekują się zabytkiem. - Tak olbrzymi zakres prac spowoduje, że w tym sezonie letnim Neptuna nie zobaczymy na Długim Targu.
Figura Neptuna zostanie zdemontowana i przewieziona do pracowni konserwatorskiej. Tam zostanie oczyszczona, a mieszczące się w niej orurowanie zostanie wymienione. Z kolei w czaszy zostaną zlikwidowane wszystkie spękania, a starą okładzinę z blachy ołowianej zastąpi nowa z tworzywa.
Jednak najwięcej pracy będzie w podziemiach pod studnią. Nie zmieniane od ponad 50 lat instalacje wodociągowe, elektryczne, zapewniające oświetlenie fontanny oraz obieg wody, zostaną w całości wymienione. Mury podziemia zyskają nową izolację i posadzkę.
- Liczymy, że do właśnie ogłoszonego przetargu na wykonanie tych prac, zgłoszą się specjalistyczne i sprawdzone firmy konserwatorskie. Dzięki remontowi fontanna zyska wiele udoskonaleń - wyjaśnia Staszczyński.
Jakich? Zmienione zostaną dysze, które bardziej energicznie będą wyrzucać wodę z fontanny. Siła ich działania będzie lepiej kontrolowana. Żeby zapobiec osiadaniu kamienia, wracająca do dysz woda będzie poddawana obróbce fizykochemicznej oraz dezynfekcji przy użyciu promieni ultrafioletowych. Oświetlenie fontanny, także sterowane, będzie w technologii LED-owej.
Wykonawca remontu kapitalnego zostanie wyłoniony na początku kwietnia. Remont ruszy przed sezonem letnim i skończy się 31 sierpnia 2011 roku.
- Spieszymy się, by fontanna w pełnej krasie mogła prezentować się w maju, przed turniejem EURO 2012. Po tym remoncie nie będziemy ruszać Neptuna przez przynajmniej 15 lat - zapowiada Staszczyński.
Woda trysnęła po raz pierwszy w 1633 roku, a rok później zainstalowano żelazną kratę zabezpieczającą basen fontanny, bo podobno zamiast wody pojawił się gdański Goldwasser.
Jak głosi legenda, fontanna raz na sto lat mieni się złocistą barwą tego trunku. Według jednej z gdańskich legend to właśnie Neptun przyczynił się do powstania słynnej gdańskiej nalewki Goldwasser. Oburzony, iż do fontanny wrzucane są monety, uderzył trójzębem w wodę i rozbił złoto w drobne płatki, które odtąd zdobią swym blaskiem wspaniały ziołowy likier.
Miejsca
Opinie (355) ponad 20 zablokowanych
-
2011-03-11 13:54
Po co nam ten pogański bożek?
Nowa figura z Papieżem na pewno będzie ciepło przyjęta.
- 16 30
-
2011-03-11 13:53
Taaa, Kazik z ratusza też tylko na chwilę zniknąć miał ...
hehe, żegnaj Neptunie na kilka latek.
- 20 1
-
2011-03-11 13:53
to czas i miejsce na nowy pomnik tymczasowy!!!!
Wielki Namiestniku Metropolii Budyniu Rozrzutny do dzieła!!
- 21 1
-
2011-03-11 13:52
wystarczyłoby trochę pomyśleć...
Znowu...jakiś Ktoś,kto mieni się kompetentnym po prostu "zaspał".
Czy nie można bylo zdemontować fontanny zaraz po zamknieciu sezonu w ubiegłym roku...kiedy "mrozy" jeszcze nie przeszkadzały ?
Nie słyszałem by w jakimkolwiek innym mieście na świecie,jego prestiżowe symbole były demontowane na czas sezonu turystycznego...
A moze by tak,
zamiast Neptuna turyści będą sobie robić zdjęcia z .... Budyniem ?- 39 1
-
2011-03-11 13:51
A nie mozna tej renowacji zrobic po wakacjach?
Przecież wszyscy turyści pierwsze co to idą pod Neptuna i pod żuraw robić sobie zdjęcia. Po sezonie jasne przed jeszcze lepiej ale akurat w wakacje to jakiś nierozsądny pomysł.
- 33 1
-
2011-03-11 13:50
jak zawsze pomyślane...
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.