• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie będzie referendum w sprawie odwołania Jacka Karnowskiego

Piotr Weltrowski
17 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przeciwnikom prezydenta Sopotu nie udało się zebrać wystarczającej liczby prawidłowych podpisów, więc komisarz wyborczy nie zarządzi referendum ws. odwołania Jacka Karnowskiego. Przeciwnikom prezydenta Sopotu nie udało się zebrać wystarczającej liczby prawidłowych podpisów, więc komisarz wyborczy nie zarządzi referendum ws. odwołania Jacka Karnowskiego.

Komisarz wyborczy ogłosił, że stowarzyszeniu Mieszkańcy dla Sopotu nie udało się zebrać wystarczającej liczby podpisów pod wnioskiem o zarządzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta Sopotu. Stowarzyszenie co prawda złożyło blisko 3100 podpisów, ale ponad 300 z nich zostało przez komisarza zanegowanych.



Stowarzyszenie Mieszkańcy dla Sopotu wniosek o zarządzenie referendum złożyło oficjalnie 21 sierpnia. Od tego dnia jego członkowie mieli dwa miesiące na zebranie podpisów 10 proc. uprawnionych do głosowania w wyborach mieszkańców miasta, czyli 2902 osób.

Zbieranie podpisów członkowie stowarzyszenia zakończyli 20 października. Twierdzili, że wymaganą liczbę podpisów mieli zebraną wcześniej, ale uznali, że - dla pewności - zbierać będą podpisy dalej. Ostatecznie na ręce komisarza trafiło 3071 podpisów.

Czytaj też: kandydaci na fotel prezydenta Sopotu

Od tej pory komisarz wyborczy weryfikował podpisy, sprawdzając, czy każdy z nich jest prawdziwy i złożony prawidłowo (czyli odpowiada konkretnej osobie posługującej się podanym przy podpisie numerem PESEL). Okazało się, że prawidłowych podpisów pod wnioskiem jest zbyt mało.

- Podpisy były dotknięte bardzo dużą grupą wad, dla nas najważniejsze było jednak to, czy należały one do osób posiadających czynne prawo wyborcze. 309 spośród złożonych podpisów nie należało do takich osób, co zdyskwalifikowało wniosek - mówi Irma Kul, komisarz wyborczy.
Nie cała opozycja poparła referendum

O przeprowadzenie referendum zabiegali głównie członkowie stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu. Zarzucali oni Jackowi Karnowskiemu m.in. wyprzedaż po zaniżonych cenach miejskich działek, wycinkę zieleni w mieście oraz posiłkowanie się pieniędzmi z budżetu przy okazji prezydenckich kampanii wyborczych.

Co ciekawe, inne działające w Sopocie ugrupowania opozycyjne względem Platformy Sopocian Jacka Karnowskiego nie wsparły zbyt mocno pomysłu stowarzyszenia. Kocham Sopot - podobne ugrupowanie, zasiadające jednak w Radzie Miasta, pomysł ten wręcz skrytykowało. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość, choć oficjalnie pomysł referendum uznało za dobry, to nieoficjalnie... krytykowało pomysł zwoływania go tuż przed wyborami samorządowymi.

O komentarz poprosiliśmy pomysłodawców referendum.

- Nie mogliśmy legitymować osób, które się podpisywały, wierzyliśmy więc na słowo, że są mieszkańcami Sopotu, niestety, okazało się, że pod wnioskiem podpisało się ponad 300 osób zameldowanych gdzie indziej. Być może część z nich miała nawet mieszkania w Sopocie i  była przekonana, że może się podpisać - mówi Małgorzata Tarasiewicz ze stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu.
Jak dodaje, liczba podpisujących zdecydowanie spadła po tym, jak inicjatywę skrytykowało stowarzyszenie Kocham Sopot.

- To w dużej mierze ich "zasługa", że referendum nie będzie. Tak czy inaczej 2800 podpisów to też dużo. Chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy poparli tę inicjatywę. mamy od tych osób mandat dla dalszego działania i walki o zmiany w Sopocie - stwierdza.
Od decyzji komisarza wyborczego przysługuje odwołanie, ale Mieszkańcy dla Sopotu nie zapowiedzieli, iż będą chcieli skorzystać z takiej możliwości. Tarasiewicz - w rozmowie z nami - przyznała jedynie, że będzie chciała zainteresować ustawodawcę pomysłem zmniejszenia limitów podpisów koniecznych do przeprowadzenia referendów lokalnych.

Oświadczenie Jacka Karnowskiego po odrzuceniu wniosku o przeprowadzenie referendum

Zawsze wierzyłem i wierzę w mądrość sopocian. Swoją pracę dla nich traktuję jako zaszczyt i wielkie zobowiązanie. Dzięki ich zaufaniu i wsparciu, wspólnie z Radą Miasta mogliśmy w ciągu trzech lat tej kadencji wybudować prawie 150 nowych mieszkań dla młodych, odnowić tereny zielone, rozpocząć budowę Szpitala Geriatrycznego.

Na nowy dworzec mieszkańcy głosują nogami - przez samą Sopotekę przewija się niemal 700 osób dziennie, a zatłoczone ogródki gastronomiczne latem najlepiej pokazują akceptację mieszkańców dla nowej przestrzeni.

Są jednak tacy, którzy w imię własnych interesów politycznych próbują nam wmówić, że w Sopocie wszystko jest złe, że nic dobrego się nie wydarzyło.

Ze zdziwieniem i przykrością obserwujemy, jak inicjatorzy referendum przy wsparciu TVP Gdańsk podają nieprawdziwe fakty, manipulują i próbują skłócić mieszkańców. Takie zachowania, takie działania nas obrażają, obrażają sopocian. Nie zawsze jest tak, że "ciemny lud to kupi".

Sopocianie od lat zaangażowani są w sprawy swojego miasta. Chodzą po ulicach, prowadzą dzieci do dobrych szkół, a dla młodszych mają zagwarantowane miejsca w przedszkolach. Aktywnie uczestniczą w budżecie obywatelskim, licznie biorą udział w wyborach samorządowych i krajowych. Spotykamy się na ścieżkach rowerowych, na sopockich Błoniach i na wydarzeniach kulturalnych.

Często dyskutujemy i nierzadko się spieramy. Zawsze dla dobra naszego miasta.

Sopot jest pięknym miastem. Jest naszą dumą i razem musimy zrobić wszystko, aby dalej harmonijnie się rozwijał.

Opinie (222) ponad 10 zablokowanych

  • 100 procent demokracji (1)

    co za to za farsa ? hipotetycznie zakladajac ze zlodziej ma poparcie to sie nie da go obalic, brawo zlodzieje dobry system

    • 20 12

    • lecz się

      • 3 5

  • kiedy ta mafia trojmiejska wreszcie wyląduje w więzieniu? PO zdelegalizowac! (1)

    • 27 18

    • co za belkot

      • 5 5

  • Ile łapówki (1)

    Dali komisarzowi?

    • 14 16

    • no i teraz Karnowski z komisarzem powinni wystąpić o twoje IP

      a następnie z pozwem o oszczerstwo

      • 2 3

  • Jacek jest ok:-) pozdrawiam dzięki cmok:-*

    • 15 17

  • Mieszkańcy Sopotu już nie wierzą kombinatorom (1)

    i próbują wziąć sprawy w swoje ręce . Bardzo to pochwalam i mimo pozornej porażki uważam , że akcja zbierania podpisów przyniesie pozytywne zmiany. Oświadczenie Jacka Karnowskiego świetnie nadaje się do zamieszczenia w jego własnej gazetce wydawanej przez urząd miasta . Na sopockim korcie tenisowym wisi plakacik "korty nie dla złodziei a dla mieszkańców" . W pełni się z tym zgadzam.

    • 17 19

    • Referendum

      "Pozorna porażka ??? a według to sukces ???

      • 1 1

  • Jest jeden sposób żeby czuć się w Sopocie dobrze (2)

    nie mieszkać tam

    • 14 15

    • to wyprowadź się z tego Sopotu jak ci się w nim nie podoba (1)

      • 6 3

      • już to dawno zrobiłem hahaha

        • 2 2

  • Mafia skutecznie ochroniła swego Kudłatego. (3)

    Ale to do czasu.

    • 27 16

    • Nie mafia, mieszkańcy. (2)

      • 2 5

      • pis wie (1)

        że mafia i pękające parówki

        • 2 2

        • ciemnota pełowska wie że interesy to na śmietniku i na cmentarzu

          a najczęściej u sowy i przyjaciół po patologicznemu

          • 1 1

  • No i ktoś jeszcze powie, że Karnowski nie miał na to wpływu. (1)

    Co najmniej dziwne jest odrzucenie aż 10% podpisów pod wnioskiem poparcia dla referendum ws. odwołania prezydenta. Akurat tyle, że zabrakło quorum. Coś tu śmierdzi demokracją modus PO. Ktoś to wreszcie wyjaśni?

    • 19 13

    • Referendum

      A czemu tu nie ma klamek , a czemu tu nie ma okien??

      • 0 4

  • Bravo Jacek.Wygrała prawda!!! Kartofle nigdy nie zdobędą 3 city! (1)

    • 16 21

    • yyyy

      Strasznie buraczany komentarz....no to mamy spór kartofle kontra buraki

      • 3 1

  • Panie Jacku Pan się nie boi!!!! (2)

    Pisowskie dziady 12 miesięcy skamlały o podpisy!!!
    Do budy pisowska ciemnoto

    • 19 22

    • Ordynarna krytyka drugich dowodzi tylko

      jakim ciemnym prymitywem jestes.

      • 11 3

    • na kolana psie przed panem i władcą ,to ci wpojono ! i ty śmiejesz się z pisu żal mi ciebie !

      • 3 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane