Aby Justyna Sabotka mogła w piątek w południe wymienić dowód, jej 85-letnia babcia stanęła w kolejce przed gdańskim magistratem już o piątej rano. Kto czekał z wymianą dowodu osobistego do ostatniej chwili, musiał stać w gigantycznych kolejkach w urzędach.
Krzysztof Katka 
2007-12-29 10:47
odvar, a odwal ty się już, boś sie czepił jak ślepy telewizora
widocznie tak piszesz, że trudno cie zrozumieć
jeżeli moja uwaga była pierwsza, to machnij ręką, ale jeżeli to już kolejna, to radzę ci najpierw pomyśleć, potem znowu pomyśleć, a na koniec zrezygnować
nie bądź chOpie Waszką:-)
2007-12-29 10:51
Nie jestem chłopem, to raz, dwa, odwal sie chłopie ode mnie, boś nudny jak flaki z olejem i jak rzep żeś sie przyczepił, a sam nie wiesz, o co ci chodzi. Idź podyskutuj sobie z Waszka, tam najlepiej ci idzie.
2007-12-29 10:47
To, że w wielu krajach bardzij lub mniej cywilizowanych wprowadza się nowe modele popularnych dokumentów typu dowó osobisty, paszport czy prawo jazdy, jest faktem, dość powszechnym, wynikającym z rozwoju poligrafii, informatyki i przemysłu chemicznego.
To, że w Polsce ustaniawia się jakieś rygorystcznie obowiązujące terminy na obowiązkową wymianę "starych" dokumentów na nowe jest czystej wody kretyństwem i naruszeniem podstawoych praw człowieka do wolności wyboru.
Wszako nie może tracić ważności dokument wystawniony przez legalną władzę tylko z tego powodu, że kolejny przedstawiciel legalnej władzy uznał, że traci ważność.
Wszelkie nowe modele dokumentów winny być wprowadzane sukcesywnie. Ogłasza się wszem i wobec, że od 1 stycznia wchodzą w życie nowe (ulepszone) modele dowodu osobistego, co oznacza, że od tej daty każdy, kto złoży podanie o wydanie dowodu otrzyma ten dokument w nowej formie. Kto nie złoży, ten oczywiście nie otrzyma ale może nadal posługiwać się starym. Kropka.
Tutaj jest jeszcze oczywiście pole do popisu dla nakłonienia jak największej liczby obywateli aby sobie nowy dowód wyrobili. Przywołać można korzyści płynące z posiadania nowego dokumentu tożsamości, jak chociażby trwałość, utrudnienia przy próbie podrobienia dokumentu albo możliwość posługiwania się nim w podróży po Europie zamiast paszportu.
W taki sposób i w jedynie takiej formie poinformaowani obywatele sami zdecydują o ewentualnej wymiania posiadanych dowodów na nowe, bądź życiowe okoliczność ich do tego skłonią, jak chociażby zmiana miejsca zameldowania czy stanu cywilnego.
W taki to właśnie sposób w krajach mnie lub bardziej cywilizowanych wprowadza się do użytku nowe dokumenty tożsamości, unikając tłoku i ścisku w urzędach oraz niepotrzebnych stressów.
Wszędzie na całym świecie (z wyjątkiem Chin) tylko oczywiście nie u nas.
2007-12-29 11:01
jak bede potrzebował rady, to udam sie do doradcy
darmowe rady wkładam se w buty, albo smarkam w nie nocha
z tego co sobą prezentujesz, to ty potrzebujesz doradcy ds emocjonalnych
do dyskusji z niejakim kijanką, to akurat najlepiej ty się nadajesz:-)
over.
2007-12-29 11:07
Kto normalny idzie na dwa dni przed terminem wymieniać dowód i jeszcze jęczy że w kolejce musi stać, w sierpniu pusto było bo sama wymieniałam.
2007-12-29 11:15
Także tu:
"możliwość ukrywania opinii użytkowników o wybranych identyfikatorach, a życie od razu stałoby się piękniejsze... :D"
2007-12-29 11:17
Ja to widzę trochę inaczej. Nie przerzucałbym wszystkiego li tylko na lenistwo. Ludzie, a zwłaszcza starsi Polacy, mają w sobie taką wrodzoną przekorę w stosunku do władzy. Ta "wymiana" ciągnie się jak tasiemiec, po dowodach PRL-owskich (ja mam taki z 1985 roku) były Najjaśniejszej III RP, potem te nowe plastikowe, no i teraz jakieś jeszcze nowsze cuda na kiju, że oko bieleje. No i kolejna wymiana za 10 lat.A z wymianą łączy się wizyta w US, gdzieś tam jeszcze, no i ta opłata minimum 30 zeta, bo jak zechcą aktu rozwodu, czy urodzenia (np. w Wilnie), to sie robi niezła chryja. Polak ma do urzędu już w DNA zakodowaną niechęć, wizyta tam kojarzy mu się z wizytą u dentysty, konieczną choć bolesną:-)
2007-12-29 11:17
oddvar
oportunista:-)
2007-12-29 11:20
Dbam o swoją wygodę:)
Także i o wygode innych, bo nie każdego musi bawic wymiana zdań z natrętem.
2007-12-29 11:21
Daj wywar przykład i ukazuj swoje IP.
No chyba, że klikasz z tyrki, to co innego:-)
Alw wtedy zapłać za Internet, i zwróć kaske za pierdzenie w stołek!
2007-12-29 11:22
Bo wiesz:-) takich "wywarów" może tu być sporo, a nawet multum:-P A gallux jest jeden:-)
2007-12-29 11:29
To jest tak. Człowiek pisze sobie spokojnie opinie do artykułu, a przyczepi się natręt, co wstał lewą nogą, dyskutuje sam ze sobą, a swoje "przemyślenia " adresuje do kogoś.
G:) Widzę, ze nie tylko mojej opinii nie zrozumiałeś:) Od razu mi milej:)
Forumowiczów przepraszam za te wtręty poza tematem. Over.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
