- 1 Kto się przypiął do mojego roweru? (80 opinii)
- 2 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (459 opinii)
- 3 Mapa pożarów aut w Trójmieście (117 opinii)
- 4 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (70 opinii)
- 5 Winda w tunelu do dworca Gdynia Główna (50 opinii)
- 6 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (36 opinii)
Niekończąca się historia obiektu dla KS Olivia
W ostatni dzień ubiegłego roku została parafowana kolejna umowa użyczenia terenu z kompleksem boisk przy ulicy Kościerskiej w Oliwie. Do końca 2012 roku oliwski obiekt nadal będzie tętnił życiem.
Jednak takie rozwiązanie, to "radość przez łzy" dla oliwskich społeczników. Umowa jest tak sprecyzowana, że w praktyce sprowadza działalność sportową obiektu do formy egzystencji bez przyszłości. Forma umowy nie przewiduje żadnych procesów inwestycyjnych, związanych z bieżącą działalnością oraz unowocześnieniem stadionu. Dla obiektu, który powstał do pracy z dziećmi i młodzieżą, to wyrok skazujący na powolne unicestwienie. Klub nie jest w stanie samodzielnie wygenerować pokaźnych środków finansowych na jego utrzymanie.
Wsparcie miasta przy tego typu inicjatywach lokalnych jest niezbędne i ważne z punktu widzenia promocji zdrowego trybu życia wśród dzieci i młodzieży. Przypomnijmy, że obiekt przy ul. Kościerskiej powstał dzięki społecznemu zapałowi rodziców i mieszkańców Oliwy oraz środkom finansowym przekazanym przez trójmiejskich sponsorów.
Na początku ubiegłego roku miasto wyszło z inicjatywą dofinansowania renowacji zniszczonych płyt trawiastych przy ul. Kościerskiej. Szkoda, że znowu skończyło się tylko na deklaracjach. Spotkanie urzędników kilku wydziałów z przedstawicielami klubu miało również doprowadzić do finalizacji docelowego miejsca na stadion dla KS Olivia. Takim punktem na mapie miasta miał być teren przy ul. Subisława na gdańskiej Żabiance.
Do niedawna funkcjonował tam klub środowiskowy Champion, który realizował program sportowy dla lokalnej młodzieży. Jednak brak zrozumienia dla idei społecznikowskiej klubu przez miejskich urzędników, doprowadził do jego upadku. KS Olivia nie mając innej alternatywy, przyjął propozycję urzędników na stałą lokalizację w/w miejscu. Wiceprezydent Andrzej Bojanowski śmiało zadeklarował w budżecie Gdańska 3,5 mln zł na realizację tej inwestycji.
Radość przedstawicieli oliwskiego klubu nie trwała jednak długo. Urzędnicy zupełnie zapomnieli, że w tym miejscu będzie w niedalekiej przyszłości przebiegać "Droga Różowa". Budowanie obiektu piłkarskiego byłaby ewidentnym marnowaniem publicznych funduszy, a dla klubu kolejnym rozdziałem historii bez przyszłości.
Następnym punktem na mapie Gdańska, wskazanym przez odpowiednie agendy miasta była działka przy ul. Meissnera na Zaspie. Zarząd klubu nie mając innego wyjścia, zaakceptował i to miejsce. Wszystkie kwestie dotyczące budowy nowego obiektu miały zapaść na spotkaniu roboczym w grudniu ubiegłego roku, ale nie zapadły, ponieważ do spotkania nie doszło. Miasto tłumaczyło to innymi ważnymi spotkaniami.
Następne trzy lata KS Olivia spędzi na obiekcie przy ulicy Kościerskiej, nie mogąc w niego inwestować ze względu na tymczasowość lokalizacji, a nowa odsuwa się w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Nie można odmówić miejskim urzędnikom, a także miejskim radnym dobrej woli i chęci zakończenia, niekończącej się historii poszukiwania dla KS Olivia docelowego miejsca na stadion. Jednak próby podejmowane przez kolejnych przedstawicieli urzędu kończą się fiaskiem. Miasto nie posiada racjonalnej strategii, która objęłaby swoją "opieką" dzielnicowe kluby sportowe. Działania magistratu są spontaniczne i pozbawione analizy lokalnego środowiska. Inicjatywy lokalne powstają samoistnie za sprawą miejscowych społeczników i warto je pielęgnowa i wspierać. Każde osiedle mogłoby dysponować profesjonalnym zapleczem sportowym i rozwijać pracę z młodzieżą. Taka infrastruktura dzielnicowa istnieje w wielu miastach w Polsce.
Miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wyjaśni się sprawa obiektu dla KS Olivia. W innym przypadku kolejna, prężna organizacja może podzielić los Championa i zniknąć ze sportowej mapy Gdańska...
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (33)
-
2010-01-15 11:56
...i zostali stamtąd wykurzeni przez władze uczelni...więc powrot jest raczej nierealny
- 0 0
-
2010-01-14 18:41
A może należałoby się dogadać z uniwersytetem? (2)
Jego tereny sportowe to tragedia. Stadion: murawa w stanie agonalnym otoczona ziemną bieżnią. Barierka odgradzająca boisko stan przedzawałowy, budynek-kurnik. Teren wokół stadionu - zaminowana dżungla. Wszędzie syf. Boisko treningowe - piaszczyste, w niektórych miejscach wdziera się przyroda. Płot ogradzający cały kompleks dziurawy jak przysłowiowy ser szwajcarski. Dlaczego Olivia nie mogłaby w zamian za uporządkowanie terenu, podpisać umowy na użytkowanie chociażby boiska treningowego. Możnaby zmienić jego nawierzchnię, odgrodzić od stawiaczy min, możnaby zrobić boisko na terenie które znajduje się pomiędzy kurnikiem a rektoratem. Można wiele, a teren ten ma duży potencjał.
- 2 0
-
2010-01-15 00:45
kiedys tam wlasnie funkcjonowali...
- 2 0
-
2010-01-14 22:41
KS Olivia
Też właśnie myślałem o tym miejscu. Pamiętam jeszcze jak na tym "obiekcie" grała Sekcja Rugby Lechii :)
- 0 1
-
2010-01-14 11:35
(2)
Urzędnicy są lepsi i gorsi może są tu winni ale należy pamiętać że miasto aktualnie dużo inwestuje w stadion piłkarski na euro.
Oczywiście możnaby zrobić także boisko dla w/w klubu ale czy są to najpilniejsze wydatki w mieście równie dobrze możnaby uruchomić przedszkole lub zrobić kilka placy zabaw i mam wrażenie że skorzystałaby na tym większa liczba dzieci.- 2 2
-
2010-01-14 15:26
akurat place zabaw to nie miasto uruchamia, tylko wspólnoty mieszkaniowe czy deweloperzy (1)
to nie zadanie miasta
- 1 0
-
2010-01-15 00:11
To ciekawe, która wspólnota zrobiła place zabaw w Parku Nadmorskim, oraz Ogródki Jordanowskie. Faktycznie aktualnie miasto właściwie nie uruchamia tego typu rzeczy a powinno.
- 1 0
-
2010-01-14 18:13
urzędnicy się obudzili na forum:)
brawo urzędnicy!!! zamiast siedzieć z nudów przy kompie zabierzcie się do pracy, bo na razie efektów waszej roboty za nasze pieniądze w ogóle nie widać...do roboty darmozjady!!!
- 1 1
-
2010-01-14 18:10
rysownik naucz się pisać poprawnie
najważniejsze są właśnie takie kluby jak Olivia!!! to dzięki nim może istnieć Lechia
- 1 0
-
2010-01-14 16:41
ks.oliwia
po jakiego diabła znowu zawracacie tyłek ludziom tą oliwią słuchając o piłce
nożnej rzygać się chce,nie dość że to jest plebejska dyscyplina to jeszcze jej
działaqczom wszystko trzeba dawać,miasto ma klub piłkarski,lechię, i wokół
tego klubu trzeba chodzić a nie rozdrabniać się na drobne.- 1 3
-
2010-01-13 15:33
To nie są Orliki...tylko betonowe "nawierzchnie" (1)
Orliki uważam za udany pomysł rządu ale w Gdańsku wybudowano tylko dwa!!! Większość boisk pochodzi z programu "Junior 2012", który uważam za niewypał...po prostu są o betonowej nawierzchni i nie nadają się do gry w piłkę dla dzieci i młodzieży!!! Szkoda wydanych pieniędzy miasta i sponsorów,bo zostały zmarnowane...Lepszym pomysłem było wybudowanie 3-5 kompleksów boisk w dzielnicach aktywnych sportowo...z drugiej strony boiska te są przeznaczone dla uczniów szkół i nadają się tylko do treningu amatorskiego. KS Olivia gra w rozgrywkach ligowych i są to obiekty zbyt małe na profesjonalne treningi,a pełnowymiarowych boisk w naszym mieście niestety nie ma
- 1 6
-
2010-01-14 14:17
mylisz się marto
- Orlików w Gdańsku jest 4 (dodatkowo 3 w budowie)
- jest jeszcze 7 innych boisk (nie Orlikków) o sztucznej nawierzchni
- boiska w ramach Junior 2012 nie mają betonowej nawierzchni a poliuretanową (miękka). Inne gminy np Gdynia dała by wiele, żeby mieć choć połowę tego co ma Gdańsk, a Ty narzekasz?- 3 1
-
2010-01-13 12:12
Każde osiedle mogłoby dysponować profesjonalnym zapleczem sportowym i rozwijać pracę z młodzieżą. (2)
Nie rozumiem tego zdania. To czemu nie dysponuje według ciebie? Bo urzędnicy im nie pozwalają? Bo mieszkańcy sie nie organizują?
A nowe boiska "Junior" i "Orlik" (tylko w zeszłym roku oddano ich w Gdańsku 15!!!), to nie jest zaplecze?
Jako mieszkaniec Wrzeszcza mam jeszcze coś do tego boiska dla KS Oliwa dokłądać więcej? A dlaczego?- 11 9
-
2010-01-13 15:11
Orliki nie do wszystkiego się nadają (1)
Orliki są po to, żeby chłopaki po szkole mogli sobie pokopać piłkę i zagrać "mecza". KS Olivia gra w różnych rozgrywkach młodzieżowych (do juniorów włącznie) a takowe na Orlikach się odbywać nie mogą - za małe itp.
Poza tym - co to jest przepraszam 15 boisk na półmilionowe miasto?- 6 2
-
2010-01-14 14:16
15 boisk w jeden rok to mało?
to masz wymagania. Nie samymi boiskami miasto żyje.
- 3 2
-
2010-01-14 13:07
Dzięki takiej polityce
miasta, niedługo rozgrywki juniorskie będą wyglądać tak: Lechia I - Lechia II 2:0, Lechia III - Lechia IV 1:1
XD- 1 3
-
2010-01-13 13:30
tym płaczkom z Oliwy najlepiej wychodzi narzekanie (2)
Wolą wojować zamiast korzystać z istniejacej infrastruktury sportowej, która sie rozwija i jest jej coraz wiecej.
Widocznie to mają we krwi.- 2 12
-
2010-01-14 13:05
witamy przedstawiciela
Urzędu Miasta!!! łubudubu ;)
- 1 2
-
2010-01-14 12:47
i będzie jeszcze lepiej
kiełbasa już przegoniła XD
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.