- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (66 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (287 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (18 opinii)
- 4 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (41 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (187 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (271 opinii)
(Nie)wybuchowe Trójmiasto
Pocisk o długości 45 cm i średnicy 10 cm znalazł w lesie na wysokości ul. Tęczowej przechodzień. Broń znajdowała się około 200 m od miejsca zabaw dzieci. Na całe szczęscie nie trafiła do rąk żadnego z małych saperów.
Jednym z najbardziej spektakularnych przypadków odnalezienia niewybuchów w Trójmiejście było z pewnością ubiegłoroczne natknięcie się na arsenał broni na stadionie gdańskiej Lechii. Na granaty moździerzowe, ręczne, pociski artyleryjskie i miny natknęli się robotnicy podczas prac remontowych. Broń leżała zaledwie 200 m od trybuny.
Równie widowiskowe było zdarzenie z maja tego roku. Z dna basenu portowego w Nowym Porcie wydobyto lotniczą minę niemiecką z końca II wojny światowej o wadze ok. 1 tony.
Wbrew pozorom Trójmiasto nie jest w jakiś szczególny sposób narażone na takie "niespodzianki". Sytuacja jest podobna do tej z innych miast. Jak mówi naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności UM w Gdyni Zdzisław Kobyliński nie jest to problem, który "spędza sen z powiek" tamtejszym władzom miejskim.
Paniki nie ma również w Sopocie, gdzie w tym roku nic jeszcze nie znaleziono, ani w Gdańsku.
- Niewybuchy znajdowane są od czasu do czasu i prawdopodobnie jeszcze ich trochę będzie - twierdzi Zbigniew Gutyński z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności gdańskiego magistratu.
Przypomnieć należy, że jeśli ktoś już natrafi na przedmiot pochodzenia wojskowego pod żadnym pozorem nie powinien go ruszać, nawet jeśli wygląda na bardzo stary. Materiał wybuchowy stosowany w technice wojennej w praktyce jest całkowicie odporny na działanie warunków atmosferycznych i niezależnie od daty produkcji zachowuje swe właściwości wybuchowe.
źr. Wikipedia
Opinie (23) 4 zablokowane
-
2007-09-24 23:52
Phi....
Też mi coś, słyszałem historyjkę o pewnej pani rzeźbiarce, która to zapragnęła tworzyć swoje dzieła w niewypałach. Kobitka nazbierała tego trochę w pracowni, niestety pomysł nie wypalił, policja i saperzy zwinęli tej miłej pani cały materiał. Szkoda bo mogło być ciekawie :)
Dobrej nocy- 0 0
-
2007-09-24 23:58
chyba dobrze że niewypalił
...........mogło wypalić i o jednego artyste mniej w kraju .......może powinna rzeźbić w czymś innym ....niech wystruga coś z klocka albo wyczaruje z cylindra
- 0 0
-
2007-09-25 00:06
to jest pryszcz !
jechałem kiedyś autobusem linii 112, wsiadło kilku kolesi z 50cm zawiniątkiem, gdy zaczęli odpakowywać znalezisko, przylukał to kierowca we wstecznym lusterku, po czym zatrzymał autobus i okazało się że mają niewybuch sporych rozmiarów, po czym kazał wysiąść z wozu wszystkim i odjechał razem z tym pociskiem ! :D
A mając za sąsiada kierowcę z ZKMu opowiedziałem mu całą sytuację, a on na to, że huczało w całej firmie o tym, bo ten kierowca,
razem ze znaleziskiem pojechał na któryś z komisariatów i położył dyżurnemu na komendzie
ten niewybuch na ladzie! :D
W jednej chwili cała komenda została ewakuowana :D
Od tamtej pory kierowca miał ksywkę BOMBA :D- 0 0
-
2007-09-25 07:30
na lechii to nie tak
to na stadionie lechii, to nie byly pozostalosci po II wojnie swiatowej, tylko skladzik kibicow na najblizszy mecz z arką, niestety... pomysl nie wypalil ;)
- 0 0
-
2007-09-25 08:14
rozrywkowy dziadek
kiedys slyszalem o innej ciekawej akcji z niewybuchem, a mianowicie 80 letni dziadek przez 60 lat klepal sobie kose na poniemnieckim pocisku artyleryjskim wbitym ostrzem w ziemie. a gdy mu saperzy zwineli ten pocisk, bo pewnie jakis usluzny sasiad zakablowal, to byl wielce zdziwiony czemu oni mu go zabrali, ot co!
- 0 0
-
2007-09-25 08:19
Ja jak chodze po miescie to widze mase niedopalkow. Moze i tym sie by ktos zajal? Poczawszy od zakazu palenia przez wysokie kary dla smiecacych i skuteczne ich egzekwowanie do sprzatania miasta. To smutne, ze polskie miasta sa tak zasciankowe...
- 0 0
-
2007-09-25 08:22
Niewypał?
Ten znaleziony pocisk to był niewybuch. Niewypałem jest pocisk, który po oddaniu strzału nie opuścił lufy działa (karabinu).
- 0 0
-
2007-09-25 08:47
Ja z kolei wole zapach palącego się papierosa na ulicy, niż smród spoconych ludzi w komunikacji miejskiej wracających z pracy (co lepsze czasem nawet jadących do pracy)! Czy tym też się ktoś zajmie, może jakieś odrażające reklamy pespiratntów ???
- 0 0
-
2007-09-25 09:08
(2)
Ktoś mi wytłumaczy jak działa "mina lotnicza"? Wisi w powietrzu czy co? Bo coś mi się to z logiką kłóci...
- 0 0
-
2007-09-25 09:50
Zrzucana z bombowca, wpada do wody i za pomocą magnetycznego mechanizmu czeka sobie na statek.
- 0 0
-
2007-09-25 19:45
zrzucana z samolotu
- 0 0
-
2007-09-25 09:16
czyżby?
"Ten pocisk na Wyspie Sobieszewskiej znaleziono na początku sierpnia"... hmmm... wydaje mi się, że obok tego pocisku leżą resztki śniegu...
Czyżby zdjęcie nieaktualne? a może w sierpniu na wyspie spadł śnieg???!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.