• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niezadowoleni klienci okradli mechanika

szym
17 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
W ręce policjantów wpadł jeden z podejrzewanych mężczyzn. W ręce policjantów wpadł jeden z podejrzewanych mężczyzn.

Byli niezadowoleni z usług w warsztacie samochodowym, zaatakowali więc jego właściciela i zażądali zwrotu pieniędzy. Gdy pokrzywdzony 66-latek odmówił, napastnicy okradli go, zabrali mu portfel, telefon, dokumenty i uciekli. Policjanci zatrzymali jednego z agresorów, który usłyszał już zarzut. Trwają poszukiwania drugiego napastnika.



Czy zdarzyło się, że fachowiec źle wykonał usługę, za którą zapłaciłe(a)ś?

Wydarzenia rozegrały się w jednym z warsztatów samochodowych w Gdańsku. Policjanci dowiedzieli się, że dwóch mężczyzn niezadowolonych z usługi miało zaatakować właściciela punktu.

- Przewrócili go na ziemię i zażądali zwrotu pieniędzy. Gdy pokrzywdzony odmówił, napastnicy okradli go, zabrali mu portfel, telefon, dokumenty i uciekli. Na miejscu przestępstwa pracowali śledczy. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady, kryminalni przeglądali zapisy z kamer monitoringu i rozmawiali z osobami, które mogły mieć wiedzę o osobach, mających związek z tym napadem - opowiada Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Kryminalni szybko ustalili tożsamość jednego z mężczyzn. 45-latek nie przebywał w miejscu swojego zamieszkania, dlatego policjanci wszczęli za nim poszukiwania.

Jeden z agresorów wpadł podczas kontroli drogowej



- Mężczyzna trafił w ręce policjantów na początku tygodnia, podczas kontroli drogowej. 45-latek został przewieziony do policyjnej celi, przesłuchany, a potem usłyszał zarzut rozboju. Wczoraj decyzją sądu został przewieziony przez policjantów do aresztu, w którym spędzi najbliższe miesiące. Policjanci cały czas pracują nad zatrzymaniem jego wspólnika - podsumowuje gdańska policjantka.
szym

Opinie (239) ponad 10 zablokowanych

  • Trzymaj się, niedługo będę na pawilonie to zajadę czasem

    • 0 0

  • Ah, patusy. (3)

    Gdyby tylko faktycznie dostawali za to realne wyroki... a nie zawiasy tu, zawiasy tam.

    • 34 13

    • (2)

      JAk zawiasy jak juz na sankach siedzi.

      • 3 0

      • już teraz jest 30% przepełnienie w więzieniach (1)

        a taki gada tam wsadzać wsadzać wsadzać ... tylko ciekawe gdzie - jak miejsc do wsadzania już nie ma?

        • 0 0

        • Upychać butem i wsadzać kolejnych

          To nie kurort.

          • 0 0

  • Tylko krytyka, wręcz hejt... (13)

    My mamy od lat dobry warsztat, można się umówić, raz nawet właściciel przyjechał do nas z kompem, żeby na miejscu zdiagnozować usterkę i bez potrzeby nie jeździć. Zrobił to po drodze z pracy do domu. Zawsze przed naprawą podaje szacunkowy koszt, jeśli coś dojdzie w trakcie naprawy, to dzwoni i uzgadnia. Takie warsztaty też są. Ten kiedyś był w innym miejscu, ale jak zmienił, to stałym klientom wysłał informację, gdzie będzie.

    • 5 6

    • Dzień dobry, poproszę o podanie adresu takiego dobrego warsztatu. (3)

      • 1 0

      • Citroen Club (2)

        Ostrzycka, boczna od Jabłoniowej, specjalizuje się we francuskich markach. Trochę działam na swoją szkodę, bo mało kto wie, że tam jest. Być może dlatego tak długo się nie czeka. Ale to fajne chłopaki są ;-)

        • 1 3

        • A coś bliżej miasta? (1)

          Jabłoniowa to koniec świata

          • 0 0

          • Jeśli masz renię to np. Reno Car na Struga

            Mam pozytywne doświadczenia. Jeśli coś wychodzi w trakcie to też zawsze zadzwonią i powiedzą, że coś się sypie i sensownie byłoby za jednym zamachem zrobić to czy tamto, żeby nie jeździć dwa razy. Po zakończeniu naprawy zawsze jest sms, że auto gotowe. Jak jest do wymiany jakaś droga część, która nie ma zamiennika to na prośbę klienta zorganizują używaną, na jednej takiej zaoszczędziłem kiedyś ponad 1k a działa do dziś już z 6 lat. Zgubiłem kiedyś g....niany plastikowy łącznik poziomowania ksenonów, który jako część nie występuje, to zamiast wymianiać cały układ za 800 zł dorobili mi blaszkę, która też już wiele lat się trzyma. I to nie żadne naganianie, cenię ludzi z pomyślunkiem - z resztą klientów zawsze jest tam full.

            • 1 0

    • (6)

      Pan z komputerkiem powiadasz? Wystarczy mieć program i usuniesz wszystkie usterki żadna filozofia. Ciekawe czy pan z komputerkiem zorebrałby cały silnik i z złożył go hahaha ,pewnie sam zadzwoniłby do innego warsztatu

      • 1 4

      • Komputerkiem nie naprawisz uszkodzonego elementu. Więc nie pisz bzdur!

        • 2 0

      • Napisałam, (3)

        że przyjechał z d i a g n o z o w a ć, z nie naprawić. Polecam czytanie ze zrozumieniem. Dzięki temu części były szybciej zamówione i naprawa umówiona wcześniej.

        • 6 1

        • (2)

          Ale że co pod domem wymienił części czy jak .zdiagnozował rozłożył ręce i pojechał dalej hahaha

          • 0 3

          • zdiagnozował... (1)

            i pojechał po pracy do domu. Samochód następnego dnia dostarczyłam do warsztatu a tam już były potrzebne do naprawy części. Tylko tyle.

            • 3 0

            • Jaki więc sens ma jeżdżenie z komputerem i diagnozowanie pod domem?

              Nigdy nie jeździłem "w teren". Bez sensu. To nie lata 80-te, że wszystko naprawisz kombinerkami pod blokiem w Syrenie czy innym Maluchu.

              • 1 4

      • Komputer nie naprawia usterek tylko je diagnozuje.

        I to też nie jest tak, że pokazuje np że niebieski kabelek na 36 cm jest przetarty tylko bardziej naprowadza. Typu: usterka w układzie przepustnicy. Ludziom wydaje się że komputer naprawia albo pokazuje która kulka w łożysku wyje.

        • 5 0

    • Nie ma to jak (1)

      sam sobie właściciel wystawia laurkę. Zaciekawia to ;) Od oceniania to są klienci!

      • 2 1

      • chcieliście adres, podałam.

        i nie jest to laurka, jak piszesz.

        • 1 1

  • (1)

    mi źle dokręcił jeden paproch sworzeń wahacza, odpadło mi koło, dobrze że nie stało się to na obwodnicy (wcześniej jechałam)bo chyba byłoby po mnie

    • 6 1

    • I co nie słyszałaś, że coś do Ciebie puka podczas przyspieszania/hamowania?

      • 1 0

  • Kiedyś zdarzyło się kilka razy, delikatnie pisząc, że dałem samochód do nieodpowiedzialnego mechanika.

    Najczęściej byli z polecenia :-)) Oczywiście raz może przytrafić się błąd ale należy poprawić. Ja niestety zawsze spotykałem się z odmową a później nieodbieraniem telefonu. Raz nawet tak mnie mechanik wkurzył swoją bezczelnością, ze dałem sprawę do sądu, którą ku rozczarowaniu mechanika wygrałem i ten zamiast poprawić swój błąd minimalnym kosztem, popłynął na niemałe pieniądze. Od kilku lat korzystam z leasingu i nauczyłem się trzymać samochód tak długo, jak opiewa gwarancja. Od tamtego czasu nie mam najmniejszego problemu z nieodpowiedzialnymi mechanikami :-)

    • 0 0

  • Trafić uczciwego

    I dobrego mechanika to coś jak znalezdz prawdomównego polityka

    • 1 0

  • A ja polecam...

    warsztat na ul. Krzywoustego na Przymorzu w Gdańsku (w kierunku rynku po prawej stronie) - p. Mat**sz Trudno się do niego dostać, ale rzetelny mechanik.

    • 3 1

  • Najgorszemu wrogowi nie życzę prowadzenia warsztatu. (3)

    Połowę swojego dorosłego życia to robiłem. Praca z porąbanymi ludźmi niszczy psychę. Dość już miałem wysłuchiwania wszechwiedzących wąsatych Januszy, z wygórowanymi wymaganiami, a zarazem niewypłacalnych. Najlepiej abym robił natychmiast, o każdej porze dnia i nocy i za darmo. Won!

    • 28 11

    • Jeszcze utyskiwanie od samego progu: (2)

      ...bo ja mam taki stary samochód..., ...bo ja jestem emerytem..., ...bo ja mam dzieci...

      • 3 1

      • (1)

        ....a tego pan nie wymienia bo i tak zaraz będę auto sprzedawał...

        • 3 0

        • A za rok przyjeżdża tym samym szmelcem tylko jeszcze bardziej ulepionym.

          • 3 0

  • Był jeden dobry elektryk w Gdańsku, wjeżdżało się od Jesionowej (1)

    ale chyba już jest na emeryturze.

    W Gdańsku nie ma mechaników, są monterzy, mechaników znajdziesz w okolicach Starogardu, zregenerują, naprawią, w Gdańsku wymienią część na nową jedynie i za gruby hajs a jak trafią jelenia to pociągną za kieszeń.

    Podobnie i oponiarze, jednym wmówią , że opona jest do niczego a później ją zachwalą i wcisną jakiejś kobiecie i to niekoniecznie ci "Garażowi...".

    • 5 2

    • Nie opłaca się naprawiać starych części. Nie te czasy.

      Dziś są tanie i powszechnie dostępne. Roboczogodzina pracy jest zbyt droga aby bawić się rzeźbienie w g*wnie. Skarpety też cerujesz czy kupujesz nowe?

      • 1 0

  • To nie on.

    Taki pokorny, głowa pochylona, wygląda jak święty.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane