• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nocna kontrola ciężarówek na autostradzie A1

Rafał Borowski
1 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

Zobacz, jak przebiegała nocna kontrola tirów na autostradzie A1

W nocy z piątku na sobotę na autostradzie A1 w Rusocinie przeprowadzono szeroko zakrojoną kontrolę tirów. Funkcjonariusze Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego oraz policji sprawdzili kierowców aż 170 pojazdów. W rezultacie wystawiono 12 mandatów karnych, m. in. za brak tachografu czy zakłócanie pracy tegoż urządzenia, oraz zatrzymano 2 dowody rejestracyjne.



Czy kary za brak tachografu albo zakłócanie jego pracy powinny być wyższe?

Minionej nocy, tuż przed ostatnimi bramkami autostrady A1 w stronę Gdańska, pojawili się funkcjonariusze Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, którzy wyrywkowo kontrolowali kierowców samochodów ciężarowych.

- Do późnych godzin nocnych prowadzimy akcję, która ma celu przede wszystkim sprawdzenie, czy kierowcy ciężarówek prawidłowo rejestrują za pomocą tachografów czas swojej jazdy. Nierzadko dochodzi do sytuacji, że kierowcy po wjeździe na autostradę stosują różnego rodzaju manipulacje, aby zafałszować dane dotyczące czasu spędzonego za kierownicą - wyjaśnia Przemysław Gradomski, młodszy specjalista Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Gdańsku.
Inspektorzy transportu drogowego doskonale znają wszystkie metody, za pomocą których kierowcy próbują zataić rzeczywisty czas spędzony za kółkiem. Co ciekawe, oprócz tzw. "jazdy na magnesie", coraz więcej nieuczciwych tirowców wykorzystuje w tym celu nowoczesne urządzenia elektroniczne.

- Po wjeździe na autostradę niektórzy kierowcy zjeżdżają na najbliższy parking, po czym odłączają tachograf poprzez zastosowanie specjalnych urządzeń elektronicznych albo zakłócają pracę znajdującego się w skrzyni biegów impulsatora tachografu poprzez umieszczenie na nim magnesu. W ten sposób starają się symulować, że zamiast kontynuować jazdę, spędzają czas na odpoczynku - tłumaczy Gradomski.
Oprócz sprawdzania rejestru tachografów kontrolerzy weryfikowali również szereg innych aspektów, m. in. uprawnienia przewozowe, zgodność ładunku z dokumentami przewozowymi, trzeźwość kierowców czy stan techniczny ich pojazdów.

Podczas kontroli tirów w Rusocinie, która trwała do późnych godzin nocnych, inspektorzy transportu drogowego i ich koledzy z drogówki nakazali zjechać na pobocze aż 170 kierowcom. U kilkunastu z nich stwierdzono różnego rodzaju wykroczenia, m. in. brak tachografu, fałszowanie danych rejestrowanych przez to urządzenie czy jazdę na karcie należącej do innego kierowcy. Łącznie, podczas kontroli wystawiono 12 mandatów karnych oraz zatrzymano dwa dowody rejestracyjne.

Warto wspomnieć, że mandat karny to nie jedyna dolegliwość, z którą muszą liczyć się kierowcy majstrujący przy tachografach zamontowanych w kabinach swoich ciężarówek.

- W przypadku stwierdzenia, że kierowca nie rejestruje prawidłowo swojej aktywności za kierownicą, grozi mu grzywna w wysokości 2 tys. zł. Dodatkowo, przedsiębiorca, dla którego pracuje kierowca, może zostać ukarany w postępowaniu administracyjnym karą w wysokości 5 tys. zł - informuje Gradomski.

Miejsca

Opinie (106) 8 zablokowanych

  • (4)

    Nie rozumiem kierowców co oszukują tacho... To przecież wasze bezpieczeństwo :/

    • 45 8

    • tak,ale i miejsce pracy do likwidacjii

      i w tym jest problem

      • 0 0

    • (2)

      Jak by to było tylko ich bezpieczeństwo to miał bym to w du.ie czy się zabiją na własne życzenie,niestety ci potencjalni mordercy którzy oszukują tacho mogą zabić niewinnych ludzi.To tak jak by pobłażać jazdę po alkoholu.Zero ulg,kary x10 za oszustwa i alkohol.

      • 20 5

      • To podobnie jak z każdym łamaniem przepisów ruchu drogowego. Jeden używa magnesu drugi osobówką pędzi blisko 200. Jak to było? Kto bez grzechu?

        • 3 0

      • Jak oszukuje na tacho

        to oszukuje na wszystkim

        • 8 1

  • pracodawcy (2)

    Słowa mojego szefa : kończy ci się czas? ( oczywiście jazdy ) , jak nie pojedziesz to ci się skończy czas pracy w mojej firmie . I co na to itd !!??

    • 7 2

    • Mentalność niewolnika. Dopóki trzęsiecie portkami, dopóty dajecie sobą pomiatać. A akurat o pracę dla kierowcy "jakby co" - trudno nie jest.

      • 0 0

    • W Polsce podobno brakuje kilka tysięcy kierowców. Może najwyższy czas żeby szef poszukał sobie nowego kierowcy a Ty w tym czasie możesz rozpocząć pracę w normalnej firmie.

      • 10 0

  • Kpina (4)

    5000 kary dla przedsiębiorcy ? Takie cos to dla nich nie jest kara tylko koszty zwiazane z prowadzeniem dzialalnosci. Jak by byla kara 500 tys zl to moze niektorzy zaczeliby sie zastanawiac czy warto oszukiwac. Widac gdzie maja przepisy jak sie wyprzedzaja na obwodnicy mimo zakazu.

    • 12 4

    • (3)

      Tak bo oni pewnie miliony zarabiają co miesiąc. Głupiś ty jak but ale widać że sldowskie peowskie i pisowisie propagandy robią kiesie z mózgu pół imbecylom. Ile taki przewoźnik ma kasy po opłaceniu zusów viatoli paliwa pensji bazy do trzymania sprzętu podatków sr*tków księgowych itp ale przecież 5000zł to dla niego jak splunąć.

      • 1 4

      • (2)

        Masz racje 5 tys to dla nich jak plunąć skoro ich to nie odstrasza od kombinowania.

        • 3 0

        • (1)

          w Polsce się nie da nie kombinować albo możesz robić za najniższą krajową w biedronce i pisać bzdury w internecie.

          • 0 1

          • To won do Nigerii,skoro ci w Polsce źle! Polacy zasługują na bezpieczne drogi, bez jaśniepaństwa tirostwa!

            • 0 0

  • A gdzie kontrolę firm transportowych i spedycyjnych??? (1)

    Dlaczego Ci kierowcy muszą jeździć i oszukiwać tacho gdzie leży problem????prawda jest taka że firmy transportowe płacą kierowca na akord gdzie jest to zabronione i samoistnie zmuszaja do takich manipulacji a firmy spedycyjne ???nic lepsze ustalanie chorych terminów dostaw gdzie czasem kierowca spędzi cały dzień na firmie bo go lądują cały dzień i wieczorem wypuszczają z towarem bo na rano ma być a inspekcja co na to??? Inspekcja siedzi w kieszeniach dużych firm gdzie ich auta nie są zatrzymywane najlepiej panowie inaczej
    inspektorzy ustawić się na bramkach złapać parę plotek i ludziom wcisnąć kit jacy to kierowcy nie są kombinatorzy a o prawdziwym problemie anie głosu to tylko pokazuje jak mamy skorumpowany i na układach kraj.

    • 16 5

    • Ach, czyli za burdel i kombinatorstwo w firmach odpowiadają inspektorzy, układ i Tusk?

      • 1 0

  • to jest parodia kontroli (1)

    wiadomo że na radiu cb od razu leci info o kontroli i wszystkie chamy typu ETM,WML i inna chołota leci na objazd.to jest informacja dla itd i zwykłych użytkowników dróg.te auta ważą po 60 ton.wyobrażcie sobie czołowe zderzenie z takim zestawem w którym pęka opona z powodu przeładowania pojazdu.CZY z tą Patologią naprawdę nie da się uporać w tym państwie?TO jest pytanie otwarte do wszelkich służb odpowiedzialnych za tą robotę.

    • 7 0

    • no niestety mława to jest zagłębie 60-tonowców, smarują komu trzeba od wielu lat..nic z tym nie zrobisz

      • 1 0

  • stańcie na wjeździe na tzw. kaszuby (1)

    będziecie mieli mniej więcej 99% mandatów. Przy okazji tzw. brygady w busach.
    tylko załóżcie maski gazowe i uważajcie z ogniem kiedy drzwi parowozu otworzą. Grozi wybuchem gazu, wiaodmo jakiego.

    • 20 3

    • Nie ma "masek gazowych", są maski przeciwgazowe. Zmień pana od p.o., ten cię oszukuje! ;)

      • 0 0

  • Boss transportu (1)

    Nic się nie zmieni bo u mnie w firmie każdy driver musi jeździć na magnesie ma płacone na akord i na najniższej krajowej hehe nie mają wyjścia jak chcą zarobić może jak kiedyś rząd ściągnie podatki to nie będzie płacy na akord puki co muszą tyrac 24/24 bo moje porsche pali jak smok

    • 9 9

    • well done

      był kiedyś taki film "chłopaki nie płaczą" i był tam taki jeden co dużo gadał a h.u.j.a. robił.. nazywał się psikuta - dla zorientowanych w temacie nie muszę pisać co się z gościem stało..

      • 0 0

  • ITD

    "Czerwoni" zarządzający instytucja ITD oraz byli MO doprowadzili ze ta instytucja zgniła od środka. Obecne działania w tym ta pokazówka to nic innego jak próba utrzymania za wszelką cenę stołków za nic mając szeregowych pracowników. Dziś nawet w przysłowiowej "biedronce" więcej się zarabia niż w ITD no chyba że się jest Pomorskim Wojewódzkim Inspektorem lub jego zastępca. Magnesy, wyłączniki, mandaty fajne statystyki będzie można sobie dać premie i pokazać w Warszawie jaka to potrzebna instytucja.

    • 3 1

  • Proponuję co jakiś czas kontrole prędkości na Obwodnicy Trójmiasta.

    Pędzący szaleńcy jak na pasie startowym stanowią największe zagrożenie i powodują najwięcej zdarzeń na tej drodze. A bata w postaci kontroli odcinkowej czy fotoradaru brak!

    • 5 3

  • bubla !

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane