- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (774 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (311 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (437 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
Nocne ćwiczenia załadunku rakiet
Są trudne do wykrycia, potrafią lecieć nisko nad wodą i mają zasięg 200 km. Przeciwokrętowe pociski RBS15 Mk3 to główne uzbrojenie trzech polskich okrętów rakietowych. W Porcie Wojennym Gdynia marynarze trenowali załadunek kontenerów z tą kluczową dla Marynarki Wojennej bronią.
ORP "Grom" szybko zbliżał się w kierunku konwoju. Mimo że okręt rakietowy ma prawie 50 metrów długości, podpłynął do nabrzeża i wyhamował ze swobodą niczym niewielka łódź motorowa.
- Wymaga to czucia okrętu, umiejętności przewidywania, jak zachowa się za chwilę i odpowiedniej, wyprzedzającej reakcji całej obsady sterówki, w szczególności dowódcy. Po prostu trzeba wiedzieć, jak bezpiecznie zatrzymać go w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie - opowiadał po zejściu na ląd kpt. mar. Andrzej Turkowski, dowódca okrętu rakietowego ORP "Grom".
Wystrzelić, uzupełnić rakiety i ponownie ruszyć w morze
Nieopodal zacumowanej jednostki stanął żuraw samojezdny, a obok niego pojawiła się ciężarówka. Po zdjęciu plandeki oczom ukazały się spoczywające na naczepie długie szare kontenery. Standardowo we wnętrzach takich zasobników znajdują się rakiety RBS15 Mk3. Są to wyprodukowane przez Saab Bofors Dynamics szwedzkie pociski typu woda-woda.
- RBS15 Mk3 to rakieta bardzo inteligentna, nisko lecąca i trudna do wykrycia. Jej przeznaczeniem jest zwalczanie okrętów potencjalnego przeciwnika - wyjaśniał kpt. mar. Turkowski.
Szwedzkie pociski są głównym uzbrojeniem trzech polskich okrętów rakietowych: ORP "Grom", ORP "Orkan" i ORP "Piorun". Na pokład każdy z nich może zabrać maksymalnie osiem kontenerów. Taktyka działania niewielkich okrętów rakietowych jest natomiast taka:
- Okręt ma szybko wyjść na pozycję do wykonania swojego zadania ogniowego, a po wystrzeleniu rakiet, szybko przenieść się we wskazane miejsce, uzupełnić zapasy bojowe i ponownie ruszyć w morze - wyjaśnia dowódca ORP "Grom".
Dlatego żołnierze i marynarze muszą umieć sprawnie i bezpiecznie prowadzić załadunek kontenerów z rakietami. Organizowane są więc cykliczne treningi, podczas których wykorzystuje się kontenery ćwiczebne, czyli bez rakiet. Mimo to nie ma taryfy ulgowej.
Żuraw, nawyki i marynarze
- Celem takiego przedsięwzięcia jest wyrobienie nawyków, doskonalenie umiejętności i wypracowanie optymalnego czasu załadunku rakiet - wylicza kpt. mar. Turowski.
I tak żuraw samojezdny ostrożnie podnosi kontener z naczepy, a żołnierze za pomocą lin obracają go w powietrzu. Po czym operator żurawia kieruje ładunek o długości ponad sześciu metrów nad pokład okrętu. Tam liny przejmują już członkowie załogi. Następnie kontener ostrożnie opuszczany jest na pokład - pusty waży 840 kilogramów, pełny prawie dwukrotnie więcej. Podczas akcji niezwykle ważna jest więc komunikacja.
- Dobry kontakt z dowódcą punktu załadunku, z żołnierzami, którzy są na lądzie i z marynarzami, którzy znajdują się na okręcie - przekonuje mat Dariusz Perski, operator żurawia samojezdnego.
- Współpraca to klucz do tego, aby szybko uzbroić okręt i uczynić go zdolnym do powrotu na morze, żeby wykonywał dalszą część swoich zadań - dodaje dowódca ORP "Grom".
Zobacz też norweskie pociski przeciwokrętowe NSM
Miejsca
Opinie (133) 3 zablokowane
-
2017-03-11 22:32
hańba narodowa
uwaga dzisiaj o północy puszczę bąka kryć się fajfusy
- 3 2
-
2017-03-11 22:15
Mając do wyboru dryfujace wraki czy ostatnie w tym roku obrączkowanie prakow....
- 1 1
-
2017-03-11 21:58
obejrzałem filmik nr2 , cóż ochrona przeciwlotnicza przypomina czasy 1 wojny.
Szkoda Chłopaków.- 3 2
-
2017-03-11 21:13
u mnie film nie dziala :/
- 0 0
-
2017-03-11 21:02
Zenada
Podarujcie sobie. Niezdazycie nawet wstac z kanap. Przy takim tzw. Sprzecie.
- 2 3
-
2017-03-11 20:37
ktoś jeszcze korzysta z okrętów "rakietowych"?
czy tylko Polska nie ma nic innego do wykorzystania?
- 1 2
-
2017-03-11 19:58
Ponoć w razie konfliktu te okręty mają wziąć udział w walkach. Ale nie wiadomo czy konserwator zabytków wyrazi zgodę...
- 18 2
-
2017-03-11 19:37
smieszne
chyba za młody ten piskam jest jak jeszcze plywala ORP Warszawa i przed każdym wyplynieciem w morze był załadunek rakiet woda woda jak tez i woda powietrze to było normalne i po powrocie był rozładunek wiec coz w tym dziwnego jest teraz to smiech na sali naprzyjmowali kobiet i zadnego pożytku to nie ma albo ma okres albo w ciąży i taka to armia .
- 3 1
-
2017-03-11 19:27
Matko Bosko Marksistowsko Leninowsko :) Ten dźwig :)
Dźwig: unosi 90 ton i ma wysięg na 50 m !!!!!! Rekord Świata !!!!
- 4 5
-
2017-03-11 19:15
Okret wyhamowal ... i wszyscy odsapneli
Autor na statku chyba w zyciu nie byl... bedac pod jakze niesamowitym wrazeniem ze OKRET wyhamowal i i ze ma az 50 metrow ... naprawde imponujace .... niczym Grazyna I Malgorzta Zeglugi Bialej w Gdansku ... tez maja zblizone parametry ... Armia rosnie w sile ....
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.