• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe drzewa w mieście. Czemu jest ich tak mało?

Paweł Mrozek, Karol Spieglanin, Stanisław Szablowski
8 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Przy al. Niepodległosci w Sopocie wiosną zasadzono 85 drzew. Niestety, takie działania to rzadkość. W ścisłych centrach miast niemal nie sadzi się nowych drzew. Przy al. Niepodległosci w Sopocie wiosną zasadzono 85 drzew. Niestety, takie działania to rzadkość. W ścisłych centrach miast niemal nie sadzi się nowych drzew.

Drzewa w mieście. Obiekt pożądania mieszkańców i deklaracji polityków partii wszelkich. Pierwsze przychodzące do głowy przeciwieństwo "powszechnej betonozy", pierwszy oręż w walce ze skutkami zmian klimatu, jak upał i zalewanie miast. Także czysto estetyczna i modna w ostatnim czasie ozdoba naszych ulic, placów i skwerów. Przynajmniej w teorii - piszą Paweł Mrozek, Karol Spieglanin i Stanisław Szablowski
ze stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.



Czy zgodził(a)byś się na wyższe koszty miejskich inwestycji, gdyby w ich ramach sadzono nowe drzewa?

Skoro drzewa w mieście są na ustach wszystkich i wszyscy deklarują, że są za ich sadzeniem, to dlaczego rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej?

Dlaczego niemal za każdym razem po oddaniu nowej inwestycji pierwsze komentarze brzmią "szkoda, że tak mało drzew" albo "przydałoby się więcej zieleni"?

Albo projektanci i urzędnicy są złośliwi, albo problem jest bardziej złożony.

Drzewa dla władz miasta: koszty i rozliczenia projektów



Tu sprawa jest prosta - drzewa generują koszty. Trzeba o to cholerstwo zadbać, przyciąć, co jakiś czas wysłać dendrologa. Po wichurze obejrzeć, czy nikomu nie zagrażają połamane gałęzie, jesienią grabić liście. Nie wspominamy nawet o ewentualnych awariach spowodowanych rozrastającymi się korzeniami (a bardziej o utrudnionym dostępie w razie awarii) czy kosztach samego szkółkowania i przesadzania.

Drzewa w Oliwie: pielęgnacja czy okaleczenie? Obawy mieszkańców



Generalnie cała masa problemów, których nie generuje poczciwa kostka brukowa najtańszego producenta. Z perspektywy tabelki w Excelu to nad wyraz kusząca alternatywa. Co więcej, jej atrakcyjność rośnie z czasem. Zakładając, że jakieś miejsce jest remontowane z pomocą środków unijnych po pięcioletnim okresie karencji trzeba o to zadbać już za swoje. Ewentualnie wyciąć, ale to znowu koszty, a kto wie, może nawet protesty okolicznych wielbicieli natury?

Dlatego ten pojedynek zwykle wygrywa bruk.

Drzewa dla gestorów sieci: koszty i utrudnione naprawy



Załóżmy na potrzeby artykułu, że władze miasta są na "tak" i pojedynku jednak nie wygrał bruk. Przechodzimy do rundy drugiej. Projektant musi gdzieś zaplanować nasadzenia. Sęk w tym, że w mieście trudno o teren, pod którym nie przechodzą żadne sieci. Telekomunikacyjne, elektryczne, wodno-kanalizacyjne, gazowe. Owszem, bez większych problemów znajdziemy miejsce na pojedyncze nasadzenie, ale cały szpaler wcześniej czy później trafi na którąś w wymienionych instalacji. W takim przypadku potrzebna jest odpowiednia zgoda zarządcy sieci, o którą zwykle nie jest łatwo. Powód? Drzewa mają korzenie, które z czasem mogą uszkadzać podziemne sieci / utrudniać do nich dostęp, a w konsekwencji rosną koszty napraw i serwisu.

Skracając rachunek: znowu drzewo to dla kogoś problem, bez którego jest mu po prostu wygodniej. Kolejny punkt dla bruku.

Paweł Mrozek, Karol Spieglanin, Stanisław Szablowski, stowarzyszenie FRAG.
Paweł Mrozek, Karol Spieglanin, Stanisław Szablowski, stowarzyszenie FRAG.

Drzewa dla Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków: kiedyś nie było, to dziś też nie będzie



Załóżmy na potrzeby artykułu, że władze miasta i gestorzy sieci jednak się na drzewa zgodzili. Jeżeli dana inwestycja zaplanowana jest na obszarze wymagającym uzgodnień z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków to można uznać, że to najtrudniejsza runda. Projektant musi poszperać w archiwach, znaleźć stare grafiki i dokumentacje. Jeżeli kiedyś w danym miejscu były drzewa to może się udać, jeżeli nie to "drzew nie będzie, bo nigdy ich tu nie było".

Właściwie przy obecnych układach personalnych w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku to koniec gry. Na nic tłumaczenia, że świat się zmienia, drzew mogło kiedyś nie być z innego powodu, świat nie ma problemu z nowymi nasadzeniami i generalnie milion innych detali różni kiedyś od dziś.

Jeżeli spacerujecie czasem ulicą Szeroką to miejcie świadomość, że wygląda ona jak podrzędna ulica w małym mieście właśnie z tego powodu. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni chce tam szerokich chodników, niskich krawężników, gładkiego bruku i sporej ilości drzew.

Broniąc historycznego kształtu ulic na terenie Śródmieścia Gdańska, wojewódzki konserwator zabytków nie zgadza się na nasadzenia drzew o ile nie rosły one tam wcześniej. Nz. ul. Szeroka. Broniąc historycznego kształtu ulic na terenie Śródmieścia Gdańska, wojewódzki konserwator zabytków nie zgadza się na nasadzenia drzew o ile nie rosły one tam wcześniej. Nz. ul. Szeroka.
Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków natomiast domaga się wąskich chodników, wysokich krawężników, "kocich łbów" i żadnych drzew. Pat trwa od lat.

Nie jest to odosobniony przypadek, podobne problemy przerabiamy w każdym tego typu przypadku. Jeżeli gdzieś w zabytkowym otoczeniu widzicie drzewa w wielkich donicach zamiast w ziemi to najczęściej brak stosownego pozwolenia z tej strony jest przyczyną.

To już trzeci punkt dla bruku, tym razem łupanego.

Drzewa dla mieszkańców: auta i koszty



Załóżmy na potrzeby artykułu, że władze miasta, gestorzy sieci i służby konserwatorskie są na "tak". Myli się ten, kto myśli, że tylko po stronie złych urzędników, leniwych gestorów i ekscentrycznych konserwatorów jest opór względem zieleni wysokiej.

Przykład z życia:

Rewaloryzowany z ramach Budżetu Obywatelskiego skwer w jednej z gdańskich dzielnic. Spotkanie z Dyrekcją Rozbudowy Miasta Gdańska, na które zainteresowana spółdzielnia mieszkaniowa (przeciwna projektowi) zwołała grono mieszkańców.

Jedna z głośniejszych pań: - A po co tu w ogóle drzewa?! To miasto, a nie las!
- A w czym pani drzewa przeszkadzają? Będzie ładnie.
- Ale tu jest parking! Odchody (ptasie), liście, wszystko leci! Do tego w nocy nie będzie widać, jak ktoś kradnie!
- Ale tu jest trawnik, a nie parking. Te auta stoją na tej trawie nielegalnie...

Dalszej części dyskusji nie przytoczymy, bo jej nie słyszeliśmy - byliśmy już w trakcie ucieczki, a krzyki za nami tłumił trzask ostrzonych wideł i rozpalanego stosu.

Tę rundę wygrała płyta ażurowa, choć drzewa powinny się jeszcze pojawić. Obok i nie za blisko aut. Może. Kiedyś.

Jak widać powodów, dla których nie żyjemy w dostatecznie zadrzewionym mieście, jest wiele. A przecież to tylko kilka podstawowych. Ostatnia inicjatywa radnych Koalicji Obywatelskiej, mająca na celu nowe nasadzenia wzdłuż Wałów Jagiellońskich i Podwala Grodzkiego, okazała się "niemożliwa do realizacji, bo koliduje z realizacją inwestycji w tym rejonie - z budową nowego przejścia naziemnego dla pieszych w rejonie Bramy Wyżynnej i w okolicy dworca PKP."

Betonowy plac w centrum Gdańska pozostanie bez drzew. Dlaczego? "Ich nasadzenie koliduje z budową przejścia dla pieszych" - uznali urzędnicy. Trudno uznać to wyjaśnienie za logiczne. Betonowy plac w centrum Gdańska pozostanie bez drzew. Dlaczego? "Ich nasadzenie koliduje z budową przejścia dla pieszych" - uznali urzędnicy. Trudno uznać to wyjaśnienie za logiczne.
Jaki jest związek przyczynowo-skutkowy między jednym a drugim i dlaczego nie da się posadzić drzew na odcinku prawie 700 metrów między planowanymi przejściami - nie wiadomo. Tu od lat wygrywa stary poczciwy chodnik, już trochę krzywy.

Gwoli ścisłości - wszystkie te minus nie powinny przysłaniać nam plusów. Tylko od dobrej woli zależy to, czy będziemy traktować je jako problemy, czy jako wyzwania.

Projektant zieleni jest jak yeti



Na koniec kilka słów o tym, jak sadzenie wygląda w praktyce, na przykładzie chodnika przy ul. PodmłyńskiejMapka (z nieznanych nam powodów nazwanego "skwerem"). Udało się tutaj posadzić 16 drzew, mimo że gęsta infrastruktura podziemna szczelnie wypełnia właściwie cały ten teren.

Jak to się udało?

Przede wszystkim inwestor, czyli miasto, podjął taką decyzję! Tak, to absolutnie konieczne, żeby miasto traktowało nasadzenia drzew tak samo priorytetowo jak układanie kostki brukowej. Dzięki temu projektanci nie zastanawiają się, "czy to jest możliwe" (bo jest), tylko - "jak to zrobić".

I ta zmiana nastawienia jest kluczowa dla powodzenia całej akcji.

16 drzew posadzonych przy ul. Podmłyńskiej w ubiegłym roku to prawdopodobnie jedyny przypadek takich nasadzeń w śródmieściu Gdańska w ostatnich latach. 16 drzew posadzonych przy ul. Podmłyńskiej w ubiegłym roku to prawdopodobnie jedyny przypadek takich nasadzeń w śródmieściu Gdańska w ostatnich latach.
Jeżeli miasto decyduje, że drzewa mają być, to w zespole projektowym musi być ktoś, kto umie je zaplanować. I jest to raczej projektant zieleni/architekt, a nie projektant dróg. Gdy w zespole projektowym jest merytorycznie przygotowany specjalista od sadzenia drzew w mieście, to rozmowy z gestorami sieci też stają się bardziej merytoryczne i są oni gotowi na dyskusje o rozwiązaniach technicznych zabezpieczających infrastrukturę podziemną.

A dlaczego takiego projektanta zwykle nie ma? Bo Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska tego nie wymaga, a kryterium najniższej ceny nie pozwala go zatrudnić i jednocześnie wygrać przetarg.

Nawet uzgodnienie z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków jest możliwe! A w każdym razie prawdopodobne. Jak PWKZ ma merytorycznie rozmawiać o ochronie zabytków, gdy po drugiej stronie siedzi projektant drogowy bez wiedzy konserwatorskiej? Obecność w zespole projektowym zajmującym się inwestycją na terenie objętym ochroną konserwatorską projektanta z wiedzą konserwatorską to "must have".

A dlaczego zwykle go nie ma? Patrz dwa akapity wyżej: bo DRMG tego nie wymaga, a kryterium najniższej ceny nie pozwala go zatrudnić i jednocześnie wygrać przetarg.

Dlatego właśnie rzeczywistość wygląda inaczej niż z oczekiwań większości mieszkańców. Lista utrudnień związanych z drzewami, zarówno w trakcie projektowania, jak i realizacji, a potem utrzymania jest powyżej. Te kilka punktów powoduje, że nasze "expectation" tak bardzo rozjeżdża się z "reality".

Ale przecież czasami się udaje? Następuje zbieg okoliczności, planety są w koniunkcji, nawet zodiak nam sprzyja? Kochani samorządowcy: to naprawdę nie jest zbieg okoliczności. To wy podejmujecie decyzję, czy drzewa mają być. Czy planowanie miasta nie powinno być bardziej zorganizowanym procesem?

No jasne, że powinno.

Paweł Mrozek, Karol Spieglanin, Stanisław Szablowski, stowarzyszenie FRAG

O autorze

autor

Karol Spieglanin

prezes stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej

Miejsca

  • FRAG Gdańsk, Ogarna 118

Opinie (209) 9 zablokowanych

  • Czemu nie ma drzew ? (22)

    Bo drzewa przeszkadzają w wylewaniu betonu.
    Przykład ? Południe Gdańska, karczowane jak tylko można wzdłuż i wszerz. Potem nasadzone 'piękne' hybrydowe drzewka przez dewelopera na ciastolinowej trawie w rolkach na piasku. która sie zsuwa za każdym opadem deszczu.

    • 142 10

    • (10)

      To doprowadź geniuszu wszystkie potrzebne media (prąd, wodę, gaz, kanalizację, ciepło) do osiedli na południu bez wycinania drzew.
      Bo w jezdni oczywiście nie położysz, a w chodniku (o ile jest) nie ma tyle miejsca.

      • 5 12

      • co ty bredzisz? wystarczy to wczesniej zaplanować (9)

        • 17 4

        • (7)

          Zaplanuj wszystko tak zeby bralo pod uwage, ze za 50 lat cos gdzies sie moze wybudowac. Ty z PiSu jestes czy ogolnie miales do szkoly pod gorke?

          • 8 9

          • tłumoku z niepisu - jeżeli ty tego nie ogarniasz to zostaw to innym którzy nie mają z tym problemu, planista z ruskiej budy (4)

            podobna sytuacja z "piniendzy nie ma i nie będzie"... że takich przygłupów ziemia łaskawa nosić...

            • 7 6

            • Przestan koles trolowac... (2)

              I nie czestuj nas polityka burku bez szkoly. Lepiej zadluzac cale przyszle pokolenia w lichwiarskich bankach-niech mlody Polak-zapierd pozniej za miske ryzu...Tak krawiec kraje jak mu materialu staje.

              • 3 2

              • no tak... znafco... potrafiliście budować tylko wolno, drogo i źle więc... wystarczy przejechać sie nasza południową...

                jedź odcinkami 7-ki budowanymi za PiS... albo droga którą budowali za plecami Bronka podczas jego kampanii wyborczej w Jacewie.... :))))))))))))) - weź wytrzeźwiej...

                • 0 2

              • Że co !!! Staje ci na widok prezesa !!!! Weź się ogarnij , tak nie można !!!

                • 0 0

            • Czyli jednak z PiSu jesteś i na dodatek frakcja Kartuzka .

              • 0 0

          • Jaka to roznica jaka partia? (1)

            To decyzyjni biora w lape i moga byc bezpsartyjni?

            • 1 1

            • Tak samo jak nasz prezydent jest bezpartyjny.

              • 0 0

        • Tak właśnie to powinno się zaplanować w 1970 roku a nie teraz !!!

          • 0 0

    • gdańszczanie zasadniczo pochodza ze wsi - moim zdaniem to wpływa na ich stosunek do miejskiej przyrody (5)

      • 8 5

      • a Ty nie masz dziadka albo babci na wsi? - biedaczek :) (4)

        • 3 2

        • co to zmienia cebulaku? (2)

          • 1 2

          • to pszczawy lemingu że większość ludzi takich jak ja pochodzących ze wsi (1)

            rzyga tą miejską i**otyczną gdańską urbanistyką... gdyby urbanista bywał na wsi w ogóle i miał poczucie piękna natury to w życiu nie pozwoliłby na to co dzieje że w tym zakichanym mieście... szkoda wyjeżdżać do centrum bo płakać się chce... "specjaliści od kur"

            • 2 0

            • no widzisz nic nie zrozumiałeś a żyłka ci prawie pękła

              wróć do siebie i sie wyluzuj na łonie

              • 0 1

        • On mieszka i Kartuzach a to prawie metropolia .

          • 0 0

    • Masz pełna racje ale tak jest w kazdej dzielnicy Gdańska! (1)

      • 0 0

      • Żeby chociaż były chodniki normalne to by człowiek chodził .

        • 0 0

    • bo między innymi wiele osób nie dostrzega potrzeby spokojnego zakwestionowania roli samochodów (1)

      w mieście Gdańsku, w którym główną rolę powinien odgrywać ruch pieszy, rowerowy zasilający transport szynowy taki jak SKM i zelektryfikowana PKM do dzielnic rozbudowujących się w strefie określanej jako Gdańsk Południe. Bez kolejnego toru do Pruszcza i Tczewa niewiele się zmieni.

      • 5 3

      • idziesz po Nobla w dziedzinie zarządzania ruchem miejskim... buaahaha :)

        • 1 1

    • Prawdziwe drzewa to sadzą w Gdyni. Wielkością i wysokością dorównują moim krzakom na działce wysokości 1 metra.

      • 2 0

  • Drzewa to tlen dla naszych płuc. (11)

    Widzę że działacze FRAG obudzili się z zimowego snu albo chcą "wykrzyczeć" dla siebie kolejne porady.

    • 64 32

    • Drzewa to mnóstwo lepszych zalet

      Niż (śladowa) produkcja tlenu.

      • 16 1

    • Nie powielaj bzdur uczonych w szkołach (7)

      To co drzewo wyprodukuje za dnia to skonsumuje nocą, jest kilka gatunków które mają lekką "nadprodukcje" a są też takie rzadkie które więcej pochłaniają tlenu niż produkują. Drzewo przede wszystkim taki mały park (schronienie) dla ptaków, małych dzikich zwierząt, owadów.

      • 8 10

      • Warto dodać, że sąsiedztwo wysokich drzew

        To 5-10% wyższa wartość nieruchomości. Stąd w interesie właścicieli powinni być zadrzewienie okolicy. Wysokie drzewo to realny zysk finansowy dla właścicieli okolicznych mieszkań.

        • 10 2

      • Dziwią mnie minusy, które otrzymujesz. (2)

        Wszak wiadomo, że "produkcja" tlenu na świecie to oceany, a dokładniej plankton.

        • 12 0

        • własnie minusy świadczą o zacofaniu

          kończą szkoły z dyplomami a nie wiedzą podstawowych rzeczy

          • 1 0

        • Plankton dzban z ciebie jest.

          • 0 1

      • (1)

        Ale banialuki siejesz. Napisz jeszcze że drzewa podgrzewają powietrze i ziemię.

        • 3 3

        • No tak , są łatwopalne

          • 0 0

      • Tak dzbanie drzewa nie produkuja tlenu one go zabierają :) A blachosmrody nie truja one nas wzbogacają :)

        • 3 4

    • Ci z Fragu juz wielokrotnie sie skompromitowali.Ale sie promują jak by Amerykę odkryli . (1)

      Nic nowego nie wymyślili .

      • 7 13

      • Chyba mylisz ich ze Strefą Prestiżu

        • 12 1

  • (1)

    Wyrośnięta bujna zieleń to skarb. Popatrzcie na stare osiedla typu Karwiny i nowe budowane "na polu" np. Wiczlino i stan i gęstość zieleni

    • 93 6

    • Stare osiedla

      Też 20 lat były łyse, zanim nasadzenia urosły

      • 3 1

  • Nasadzenia w możliwie dużej ilości powinny być wymuszane na deweloperach przy budowie nowych osiedli. (3)

    A tak mamy co mamy betonowe pustynie i powodzie

    • 150 7

    • Nie w królestwie deweloperów.

      • 3 0

    • Są, a regulują to przepisy budowlane i zagospodarowanie przestrzenne.

      • 1 0

    • Teraz sobie wyobraźmy jakie ceny w kraju kwitnącej cebuli będą za metr kwadratowy luksusowego apartamentu bez widoku na sąsiada i betonową ulicę/alejkę/skarpę.15000 zł za metr? Wtedy mieszkania 40-60 mkw będą w przedziale 600000 do 900000 zł. Chociaż przy tej inflacji to i tak jest niebawem cena co będzie bez zieleni.

      • 0 0

  • (5)

    Na Szerokiej 3000 lat wcześniej rosły drzewa co konserwator ściemnia

    • 121 7

    • Komserwator jest, zainteresowany tylko stanem na 1920. Reszta nieważna... (1)

      • 24 2

      • No dobra, to wtedy było 100x mniej samochodów, proszę je wywalić.

        • 8 0

    • (2)

      3000 lat temu w miejscu ul.Szerokiej to raczej drzew nie było, raczej jakieś bagno a może woda...

      • 11 2

      • (1)

        3000 lat temu nie bylo nic. Pan Jezus sie urodzil 2020 lat temu i dopiero wtedy powstala ziemia i Gdansk.

        • 7 3

        • Jezus urodził się ok 3 lata Przed Narodzinami Chrystusa. Serio. Potem coś z kalendarzem kombinowali. Wiadomo kto.

          • 0 2

  • Kłopot (6)

    Nie ma drzew, bo po nasadzeniach trzeba o nie dbać, pielęgnować, sprzątać liście itd. To są niepotrzebne koszty w budrzecie. Same kłopoty z nimi :)

    • 63 9

    • Dokladnie tak to samo nam powiedzieli w ZDiZ gdy gdy zdecydowali ze trawniki chca zabetonować

      • 9 0

    • (1)

      krzaki wyciąć bo w nich lumpy sikają , trawniki zabetonować bo to tyko wychodek dla czworonoga i wygląda jak g*wniane pole minowe - sam rozumiesz - jeden z drugim powoduje że większość płaci za ich głupotę, bo skoro ciężko wam się nauczyć tego i owego to najlepiej jak w ogóle nie będzie

      • 3 4

      • Gdyby były toalety na mieście, ludzie nie sikaliby gdzie popadnie. Zlikwiowali prawie wszystkie publiczne WC to masz efekt.

        • 6 1

    • Mozna sadzic iglaste. Nie opadaja liscie, ciagle cielone i ladnie pachna

      • 7 0

    • Panie konserwator, co z mostem w Tczewie? Zatrzymal Pan niepotrzebnie remont, a teraz pojdzie krai, mozemy sie spodziewac katastrofy budowlanej. I prosze nie zwalac winy na samorzad, bo to pana wina. Pozatym gdzie pieniadze, ktore obiecal rzad. Dla rydza macvie, a dla nas figa

      • 1 1

    • budżecie - zapamiętasz?

      • 0 0

  • W Gdyni praktycznie całe centrum pozbawione jest drzew (7)

    Wciąż coś wycinają i betonują.

    • 62 9

    • (3)

      a to ciekawe, bo widziałem jak sadzono np wzdłuz 10 Lutego.

      • 8 1

      • Ale on nie był jeszcze w Gdyni

        Na razie siedzi na farmie

        • 5 3

      • to co wycięli sadzą? czy jakieś badyle w doniczkach?

        • 2 0

      • te kikuty ?? posadzone w zeszłym roku po jednej stronie 10 lutego

        nie zakwitły, sadzone w betonie się nie ukorzenią, kikuty nie drzewa

        • 1 1

    • Co za bzdury (2)

      To, ze nie ma drzew 25 metrowych nie znaczy, że ich nie ma! Cała Świętojańska jest obsadzona drzewami. Na 10 Lutego są drzewa, koło SKM Wzgórze. Już nie wspomnę o Kamiennej Górze. A Skwer Kościuszki? Tam nawet są te 25 metrowce. To niektóre przykłady. No, ale jak ktoś zobaczy fotkę Swietojanskiej sprzed 40 lat, gdzie były gęste drzewa, które rozwalały chodniki, na których gołębie robiły co chciały, że nie wspomnę o tym, że zasłaniały piękne kamienice, to rzeczywiście, może mu się wydawać, że teraz jest "łyso". Tylko, tak jak to opisano w artykule, kłopot z drzewami spada na barki nie ekologów, bo oni są mądrzy w gadaniu i żądaniach, a na ręce miasta. Obecne zasadzenia są może mniej imponujące, ale są zaplanowane. A jak ktoś tego nie widzi to ma problem.

      • 3 3

      • drzewa to nie to samo co patyczaki, badylki, które albo sie nie zielenią i nie dają mm cienia

        piszemy o drzewach zgodnie z definicją tej rośliny ..czyli pień a nie patyczek. liście a nie listek
        itd..posadzone na odczepnego, żeby sie mieszkańcy nie burzyli. Prawdziwa zieleń się wycina po cichu dla kolegi dewelopera.

        • 2 0

      • Na Świetojanskiej NIE ma drzew.

        To co nasadzono po i**otycznej wycince, przypomina jakieś patyki, niemal się nie rozwijają a zieleni z nich tyle co kot napłakał.

        • 1 0

  • Drzewa w mieście tak i to dużo moi drodzy I kochani (4)

    Ale dlaczego wzdłuż drogi, kiedyś to miało sens bo dawało cień dla koni w podróży ale teraz tylko zagrożenie stwarzają.. Kontakt samochodu nawet z małym drzewem to dramat.

    • 15 83

    • Kochany... jak cię jeździć uczyli?

      Wszystkiemu winne drzewa

      • 15 1

    • Czyli należy zamykać wjazd dla samochodów. Dzięki za radę.

      • 12 1

    • Dzien bez chwalenia sie głupota to dzien stracony dla niego.To przykład typowego pirata drogowego

      z epoki własnie powozów konnych.

      • 1 1

    • Svenuś znowu opiłeś się wody z bagna? polecam odpoczynek, najlepiej pod drzewem....

      • 1 0

  • Skoro nie można posadzić drzew przy każdej ulicy, to niech nie zabudowują wszystkich działek (3)

    Miasto nie musi wszystkiego sprzedać, kiedy ostatnio powstał choćby mały skwer?

    • 70 10

    • Polskie miasta mają i tak roz***ną zabudowę. Należy dogęszczać. To nie przeszkadza zadzrzewieniu. (2)

      • 4 0

      • Dogesc sobie ta pustke miedzy uszami.

        • 3 1

      • dlaczego należy? ja nie chce dogęszczać.

        wolę więcej przestrzeni i zieleń. I wiem że to kosztuje więcej.

        • 1 1

  • Skwer Ruchu Młodej Polski (11)

    Z tego co wiem na projekt tego skweru miał wpływ FRAG. Czemu zamiast trawy która tam była mamy tam teraz tu betonową patelnię. Czemu drzewa wyglądają jak patyczki w betonie?

    • 61 12

    • (4)

      To nie FRAG ale pracownia jednego z panów na zdjęciu. Cała relacja była na profilu Szablowskich. Wyglądają jak patyki bo to zima.

      • 15 1

      • Ok. Czyli misja sadzenia drzew po godzinach tylko?

        A jako pracownia likwiduję trawnik i robię skate park betonowy?

        • 5 7

      • Aaa

        Czyli jeden z Panów ma interes w artykule, promuje swoja pracownię?

        • 9 10

      • latem też tak wyglądają

        • 0 3

      • hhahahahah - i dlatego się w tym artykule chwalą :D własnie tym placem

        pamiętam, że po wykonaniu, była kontra że zieleni jest zdecydowanie za mało, powstała patelnia

        • 0 3

    • Zamiast trawy jakości pastwiska sa drzewa. Jedyne nowe posadzone w tej okolicy. (3)

      Bilans na plus. Pastwisk w okolicy jest aż za dużo.

      • 10 4

      • Czemu zatem w tzw. "postępowych" miastach zrywają beton i robią pastwiska? (1)

        Wolę usiąść w mieście na "pastwisku" niż w wyrżnąć łbem o rozgrzany beton. Na pewno bilans wody stojącej na chodnikach i ulicach jest na plus.

        • 8 2

        • Nie jest. Trawnik był wyniesiony więc nie łapał deszczówki poza to co na niego spadło, teraz trawy jest mniej, ale deszczówki łapie więcej.

          • 4 0

      • nie pastwisko, tylko krzewy

        • 0 0

    • Drzewa patyczki ? (1)

      A co stare drzewa mieli posadzić ?
      Zobaczysz, za 15 lat mieszkańcy tego bloku będą się skarżyć że im drzewa cały widok z okien zasłaniają i słoneczko do nich nie dociera.
      U mnie przed oknami 20 lat temu nasadzili takie rachityczne drzewka, a dzisiaj gałęzie włażą ludziom do okien

      • 4 2

      • zanim urosną te je wytną

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane