• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe twarze w gdyńskiej Radzie Miasta

Patsz, neo
18 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sprawdziliśmy majątki nowo wybranych radnych

Policjant z Toronto, ambitna nauczycielka matematyki i kilka "pistoletów", których boją się nawet we własnej partii. Nowe twarze w gdyńskiej Radzie Miasta gwarantują, że sesje na pewno nie będą nudne. Czy zostanie miejsce na merytoryczne dyskusje?



Po raz pierwszy mandat radnego z PiS będzie sprawował Michał Bełbot, do tej pory działający m.in. w radzie dzielnicy. Po raz pierwszy mandat radnego z PiS będzie sprawował Michał Bełbot, do tej pory działający m.in. w radzie dzielnicy.
Nową osobą w gronie radnych Samorządności jest Danuta Styk - nauczycielka matematyki w ZS nr 7, która w tym roku po raz piętnasty organizowała na Witominie - cieszący się niesłabnącą popularnością - Bieg Chartów. Nową osobą w gronie radnych Samorządności jest Danuta Styk - nauczycielka matematyki w ZS nr 7, która w tym roku po raz piętnasty organizowała na Witominie - cieszący się niesłabnącą popularnością - Bieg Chartów.
M.in. kibice Arki Gdynia pozwolą prawdopodobnie zasiąść wśród radnych Samorządności Sebastianowi Jędrzejewskiemu, któremu mandat ma zwolnić Michał Guć, szykujący się ponownie do roli wiceprezydenta. M.in. kibice Arki Gdynia pozwolą prawdopodobnie zasiąść wśród radnych Samorządności Sebastianowi Jędrzejewskiemu, któremu mandat ma zwolnić Michał Guć, szykujący się ponownie do roli wiceprezydenta.
Z Platformy Obywatelskiej nową "twarzą" jest Mariola Śrubarczyk-Cichowska, prywatnie żona Łukasza Cichowskiego, który w ławach radnych zasiadał przez ostatnie cztery lata. Z Platformy Obywatelskiej nową "twarzą" jest Mariola Śrubarczyk-Cichowska, prywatnie żona Łukasza Cichowskiego, który w ławach radnych zasiadał przez ostatnie cztery lata.

Czy kandydat, na którego głosowałe(a)ś w Gdyni zostanie radnym?

Wśród radnych Samorządności Wojciecha Szczurka zaszły niewielkie zmiany. W nowej Radzie Miasta nie będzie Jerzego MiotkeBeaty Łęgowskiej, którzy sami zrezygnowali. Z obecnych radnych, w kolejnej kadencji nie zobaczymy też Andrzeja Denisa, który nie zyskał dostatecznego poparcia. Wciąż ważą się losy Andrzeja Kieszka, ale on zapewne zajmie miejsce Marka Stępy, który nadal ma być wiceprezydentem Gdyni. Jeśli ten sam urząd obejmie Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, radnym kolejnej kadencji zostanie też Grzegorz Taraszkiewicz, który jest "tuż pod kreską". Taraszkiewicz - który jest harcerskim wychowankiem - nie wszedł bezpośrednio, mimo że dostał więcej głosów, niż w poprzednich wyborach.

Wśród nowych radnych są też dwie osoby bezpośrednio i pośrednio kojarzone z Arką Gdynia. Radny Dzielnicy Mały Kack, Sebastian Jędrzejewski, który obchodził w niedzielę 28 urodziny, dostał prezent od wyborców i radę dzielnicy zamieni na Radę Miasta. Popierany przez kibiców Arki Gdynia twórca relacji z meczów piłkarskich dał się poznać też jako ambitny społecznik. Gdy władze miasta zdecydowały, że Rady Dzielnic nie mogą przeznaczać miejskich pieniędzy na informowanie o swojej działalności, prowadzący niewielki sklep w Małym Kacku Jędrzejewski za prywatne pieniądze zaczął wydawać i kolportować niewielki biuletyn, w którym informował o pracy rady dzielnicy.

Na Witominie mandat zdobyła Danuta Styk. Z jej wyborem wiążą się największe kontrowersje. Nauczycielka matematyki w miejscowej szkole podstawowej - siostra skazanego na karę więzienia za korupcję w Arce Gdynia Jacka Milewskiego - rozsyłała do swoich byłych uczniów listy z prośbą o głos. Nie wiadomo w jaki sposób pozyskała dane osobowe, zwłaszcza że część osób dostała listy na adresy sprzed lat, albo panieńskie nazwiska. W liście powoływała się na znajomość ze szkolnych korytarzy i sal. Radę dzielnicy zamieniła też na Radę Miasta 50-letnia działaczka z Pogórza - Elżbieta Sierżęga.

Sporą niespodzianką jest też mandat dla Marioli Śrubarczyk-Cichowskiej z Platformy Obywatelskiej. W poprzedniej kadencji radnym z tego samego okręgu był jej mąż - Łukasz Cichowski, który tym razem nie kandydował. Oboje pokonali Arkadiusza Gurazdę, który po raz kolejny nie wszedł do Rady Miasta kandydując z pierwszej pozycji.

- Skupię się na budowie tunelu pod ul. Chylońską do ul. Hutniczej, poprawie bezpieczeństwa i oświetleniu ulic - mówi zajmująca się zawodowo prawem pracy i BHP nowa radna PO.

Najwięcej zmian zaszło w klubie Prawa i Sprawiedliwości, który w Gdyni potroił liczbę miejsc w Radzie Miasta. Do Marcina Horały i Pawła Stolarczyka, zasiadających w ostatniej kadencji, dołączyła czwórka debiutantów. Zaskoczeniem jest drugi mandat dla radnego z Chyloni. Zdobył go Michał Bełbot startujący z drugiego miejsca w okręgu nr 2.

Absolwent ekonomii i historii. Zawodowo związany z grupą Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych im. Franciszka Stefczyka, radny dzielnicy Wielki Kack, należący do miejskiego zarządu PiS i jednocześnie wieloletni prezes Stowarzyszenia "Koliber", jak sam mówi, najwięcej doświadczenia zebrał w organizacjach pozarządowych. W kampanii można było oglądać go jako "prawą rękę" Horały. Opłaciło się.

- Spotkania na ulicy były dla mnie najważniejsze. Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem spokojnej, cichej, ale skutecznej pracy w komisjach, więc będę chciał być tam najbardziej aktywny. Wystąpienia to jednak część pracy radnego i na pewno nie będę od nich stronił - opowiada.

Najmłodszym radnym w Gdyni w tej kadencji będzie Patryk Felmet, drugi najbliższy współpracownik szefa partii w Gdyni, który dostał mandat z okręgu nr 1. 25-latek ukończył dziennikarstwo, ale na życie zarabia jako trener sprzedaży i handlowiec. Zapalony kibic klubu FC Barcelona i amatorski piłkarz zapowiada, że oprócz działalności dla miasta, za cel stawia sobie doprowadzenie do rozgrywania regularnych meczów pomiędzy radnymi a dziennikarzami, z którego dochód byłby przeznaczony na cele charytatywne.

- Cieszę się z wyniku całego ugrupowania, bo naprawdę poszliśmy do przodu, ale pomogły wizyty w domach i bezpośrednie rozmowy. To dobrze, że więcej młodych pojawi się w Radzie Miasta. Zamierzam wyważyć pracę w komisjach i aktywność na sesjach, choć pozycja Marcina jako najaktywniejszego radnego może być zagrożona - śmieje się Felmet, który podkreśla, że część swoich diet przeznaczy na cele charytatywne.

Także wśród Samorządności można usłyszeć głosy, że obydwaj radni będą wymagającymi partnerami w dyskusji.

- To typowe tzw. "pistolety". Powinni być aktywni i często się wypowiadać, więc może się sporo zmienić jeśli chodzi o przebieg sesji Rady Miasta i pracę całej rady - mówi nam jeden z członków rządzącego ugrupowania.

Nową radną została Hanna Mazur. O perypetiach prowadzącej własną działalność kandydatki w trakcie kampanii pisaliśmy kilkanaście dni temu. Oskarżyła firmę rozwieszającą plakaty o niewywiązanie się z umowy. Ta z kolei zarzuciła obecnej radnej niechęć do zapłaty. Sprawa trafiła do prokuratury, a kandydatka podkreśla, że około 500 plakatów i tak ostatecznie musiała rozwiesić sama. Zamieszanie, jak mówi, mocno utrudniło jej wygraną w okręgu nr 5.

Brakującą kwotę dopłacili ostatecznie działacze PiS. Niektórzy z nich w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że sytuacja z plakatami mocno nadwyrężyła zaufanie oraz zmieniła nastawienie do 42-letniej absolwentki filologii polskiej.

- To zasługa całego zespołu i mojej ciężkiej, wręcz katorżniczej pracy. Rozdałam 6 tys. ulotek, spotykałam się z ludźmi, będąc cały czas aktywna. Wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem. O planach mojej pracy w Radzie Miasta będę mogła mówić, gdy zostaną podane oficjalne wyniki - przekonuje z pewnością w głosie Mazur.

Kolejną nową twarzą w gdyńskim klubie PiS będzie Jan Kłosek, który ma zostać człowiekiem od bezpieczeństwa Gdyni w klubie, pozostając zapewne na uboczu. 59-latek z mandatem z okręgu nr 4 zajmuje się obecnie zarządzaniem nieruchomościami, wcześniej pracował jako policjant w Toronto, kilkanaście lat temu wrócił do Polski.

- Pracując w Kanadzie, współpracowałem z trójmiejską policją, przesyłając materiały szkoleniowe, podpowiadając, jak można poprawić bezpieczeństwo u nas. Liczę, że będę mógł swoje doświadczenie wykorzystać teraz bezpośrednio dla Gdyni - zaznacza.
Patsz, neo

Opinie (257) ponad 10 zablokowanych

  • Ciekawe skąd miała adresy... (6)

    Danuta Styk rozsyłała do swoich byłych uczniów listy z prośbą o głos. Nie wiadomo w jaki sposób pozyskała dane osobowe, zwłaszcza że część osób dostała listy na adresy sprzed lat, albo panieńskie nazwiska. W liście powoływała się na znajomość ze szkolnych korytarzy i sal.

    • 14 8

    • (2)

      Przeraża mnie to na kogo ludzie oddają swoje głosy...

      • 5 0

      • (1)

        mnie też - zwłaszcza na pisiorów

        • 5 1

        • Szkoda, że nikt z Gdyni dla ludzi nie został wybrany. Pewnie dlatego że nie mieli tylu plakatów i ulotek co samorządność, pis i po,

          • 2 0

    • Gdzie ochrona danych osobowych?!

      Ale prokurator tym się nie zajmie :(

      • 6 1

    • Skandal (1)

      Ta sprawa powinna być wyjaśniona przez prokuraturę. Żenada, której nie sposób opisać. Podpisuję się pod wnioskiem o oddanie mandatu. Po takim postepowaniu ta Pani nie ma moralnego prawa, by reprezentować Gdynian w Radzie.

      • 6 0

      • Mandat zaufania społecznego

        A kto uświadomi Pani, że ma złożyć mandat?

        • 0 0

  • Z ankiety wynika, że połowa z nas głosowała na osoby, które nie zostaną radnymi.

    I tak jest za każdym razem, że większość głosuje na pierwsze osoby z listy. Zaczynam wątpić w sens głosowania w kolejnych wyborach. I tak szanse mają tylko ci z pierwszej trójki, a to zazwyczaj nie są moi kandydaci.

    • 5 1

  • Każdy sam płaci za kampanie

    wstyd żeby partia musiała opłacać jej kampanie

    • 2 0

  • Pani Danuta Styk (3)

    Pani Danuta Styk nie organizowała Biegu Chartów. Organizowała go Rada Dzielnicy Witomino - Radiostacja wraz ze szkołą w której uczy pani Styk. Ona go nawet nie wymyśliła. Co najwyżej współorganizowała.

    • 15 3

    • Nie chce bronić p. Styk bo jest mi obojętna.... (2)

      ....ale to p. Danuta i wielu wolontariuszy poświęcała przez wiele lat swój czas. Wiem, bo sam miałem okazję pomagać.....Z biegów z pierwszych lat nie pamiętam nikogo z Rady Dzielnicy, kto pomagałby w organizacji, chyba że mowa o wręczaniu medali ;)

      Z danymi osobowymi jednak to przeginka....

      • 4 1

      • Przeginka to mało powiedziane...

        Prosze to wyjaśnić. To sprawa wręcz dla prokuratury. Dla ludzi nie znających granic przyzwoitości, a czasmi wręcz, o zgrozo, granic prawa, nie moze być miejsca w Radzie. Niezależnie od opcji politycznej.

        • 3 0

      • Bieg Chartów

        Dotyczyło ostaniach Biegów Chartów. Od kilku lat radni dzielnicowi też pracują. I proszę nie umniejszać zasług pani Ani Sadowskiej. "Bieg" to jej dziecko.

        • 0 0

  • (1)

    Ciekawe, czy wysyłając błagania o poparcie Styk nie złamała prawa o ochronie danych osobowych. Kto się na tym zna niech nas poinformuje.

    • 11 7

    • Pani Styk

      Otóż na pytanie, czy Pani Styk złamała prawo może wypowiedzieć się Główny Instytut Ochrony Danych Osobowych. W mojej ocenia tak, bo skąd wzięła dużą liczbę adresów absolwentów. Zapewne z bazy szkoły. A to już trąci sprawa karną Zapytać powinny osoby, które otrzymały list a na pewno wiedzą, że Pani Styk nie miała ich adresu danego kiedyś, osobiście. Najlepiej więc uczniowie nie uczeni nigdy przez Panią Styk, bo z odsłuchu wiem, że i tacy dostawali listy.

      • 3 2

  • A ja glosowalem na Pis i Po wiec mozna popierac dobrych ludzi!!Razem

    • 3 6

  • potrzeba zmian obywatele do rady miasta

    • 4 0

  • W gdyńskim PiS'ie jest kilka sensownych osób - chociaż na nich NIE głosowałam

    a wybrane zostały największe ciamajdy z możliwych - jak to się dzieje? Może najgłośniej krzyczeli, mieli najwięcej plakatów.
    Ofermy, które nie potrafią się wypowiedzieć z sensem (zwłaszcza Felmet i Bełbot) będą mieli wpływ na losy mojego miasta. Jestem załamana.

    • 15 2

  • wszyscy kandydaci z PIS pracowali na Horałę - na początku miał tylko 6% poparcia!! (1)

    • 4 1

    • Nawet mniej. Teraz głosowało na niego zaledwie 8 tys osób.

      • 4 1

  • po co wybrali Horałe? (3)

    O Patryku i Michale nie wspomnę, bo to największe szuje tej partii chcący zaszkodzić Horale.

    • 12 1

    • I szybko im się to uda - wystarczy, że się odezwą :)

      • 7 0

    • (1)

      Chcą mu zaszkodzić, bo chcą się wybić wyżej niż on - tacy to są właśnie ludzie. Coś jak Sellin, który od początku chciał wygryzc wiadomo kogo, aby dostać się do Sejmu. Tutaj będzie identycznie. Żal mi Horaly chociaż uważam, że na Prezydenta absolutnie się nie nadaje.

      • 3 1

      • PiS wie o co chodzi :) Szkoda tylko miasta.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane