• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowoczesne autobusy niewidoczne dla Tristara

Michał Sielski
13 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Nowe autobusy już jeżdżą po ulicach Gdyni. Nowe autobusy już jeżdżą po ulicach Gdyni.

15 nowoczesnych autobusów na sprężony gaz ziemny, które niedawno pojawiły się w Gdyni, nie ma urządzeń, które pozwalają wyświetlać informacje o rzeczywistym czasie przyjazdu na przystanki. Powodem są oczywiście pieniądze.



Korzystasz z tablic wyświetlajacych godziny odjazdów pojazdów komunikacji publicznej?

System sterowania ruchem Tristar wciąż nie został jeszcze oficjalnie odebrany, a terminy nadal są przesuwane. Mimo tego jego część - system informacji pasażerskiej, polegający na wyświetlaniu na przystankach informacji o rzeczywistych przyjazdach autobusów i trolejbusów na przystanek od dłuższego czasu działa, choć oficjalnie wciąż jest w fazie testów.

Okazało się jednak, że nowe autobusy MAN A 21 Lion's City CNG zasilane sprężonym gazem ziemnym, zakupione przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej z Gdyni za ponad 1,1 mln zł od sztuki, nie mają urządzeń, które pozwalają na połączenie z centralą Tristara i przekazywanie na bieżąco danych. Komputery pozostały bowiem w... wycofanych z użytku autach Jelcz-Mercedes kupionych w 1995 i 1996 roku. Za przeniesienie urządzeń nadawczych firma Qumak zażyczyła sobie 1955 zł od sztuki, na co nie przystały władze PKM.

Podczas podpisywania umowy z wykonawcą systemu Tristar zapisano bowiem, że każdorazowe przeniesienie urządzeń będzie skutkowało dopłatą i odrębną umową. Qumak zaproponował jednak zaporową cenę za dość prostą usługę.

- To po prostu przeniesienie urządzenia, z którym poradzą sobie bez problemu pracownicy PKM. Wynegocjowano więc, że zrobią to sami, ale musi być przy tym obecny serwisant firmy MAN, który przyjedzie do firmy 20 stycznia - wyjaśnia rzecznik ZKM Marcin Gromadzki.

Autobusy bez nadajników jeżdżą już jednak po Gdyni, choć nawet w przypadku opóźnień, na tablicach przy przystankach wyświetlają się ich rozkładowe czasu przyjazdu. Czy słusznie więc zdecydowano, że - mimo braku pełnego wyposażenia - zostały wprowadzone na trasy?

- Niech ocenią to pasażerowie, którzy mogą korzystać już z nowoczesnych, ładnych, wyposażonych w wydajny system ogrzewania i udogodnienia dla niepełnosprawnych autobusów. Woleliśmy wysłać je na ulice, gdy są na gwarancji i możemy podnieść komfort pasażerów, niż eksploatować 20-letnie pojazdy. A po 20 stycznia nawet problemu z wyświetlaniem godzin odjazdu już nie będzie - podkreśla Marcin Gromadzki.

Opinie (192) 7 zablokowanych

  • Koralik

    również kocham Gdynię, super jest ten Tristan i super, że znów mamy kilka nowych autobusów, fajnie , że tylu urzędników tez mamy bo ma kto dbać o nasze piękne miasto. Ps Stare autobusy też były fajne

    • 9 4

  • bravo

    dobrze, że ja jeżdżę starym, dziurawym, śmierdzącym, zdezelowanym Mercedesem, który codziennie podstawia mi ZKM Gdynia. Linia X.

    • 10 0

  • jak ktoś może, to chętnie orżnie tę naszą Ojczyznę czy Miasto

    ale każdy uważa się za uczciwego patriotę...

    • 5 0

  • czy ktoś liczy na bieżąco ile powinien kosztować bilet normalny (4)

    (bez dopłat) po uwzględnieniu wszystkich płac, remontów, zakupów, tristarów itp. itd.? Jeśli do systemu włączamy nowy autobus za bańkę a stary złomujemy albo sprzedajemy, to o ile groszy zmienia się koszt rzeczywisty biletu?

    • 6 0

    • czy ktoś liczy na bieżąco ile powinien kosztować bilet normalny (3)

      w 2014r. cena biletu normalnego 3 zł - cena litra ropy 5.30 zł
      w 2015r. cena biletu normalnego 3.zł - cena litra ropy 4.20 zł

      dla czego bilety nie idą w dół panie rzeczniku Marcinie Gromadzki ?

      • 4 1

      • odpowie ci, że cena wozokilometra zaproponowana przez przewoźnika w przetargu... bla bla bla

        • 1 0

      • dlatego że ceny biletów uchwala Rada Miasta

        Niektórzy, zanim się ich dopuści do urn powinni zdawać egzamin z podstaw funkcjonowania państwa i samorządów.

        I pytanie za 10 pkt. Czy w sytuacji gdy w budżecie Gdyni brakuje 22 mln zł, a ceny paliw płynnych spadają, można się spodziewać:
        a/obniżenia cen biletów
        b/wzrostu cen biletów

        • 0 0

      • dlatego, że koszt paliwa nie stanowi pewnie nawet 30% kosztów funkcjonowania całego przedsiębiorstwa

        licząc pensje wszystkich pracowników, utrzymanie serwisu, amortyzację sprzętu i miliona innych rzeczy, z których nie zdajesz sobie sprawy.

        • 0 0

  • gDynia

    Tristar wprowadzenie systemu miało być już w 2014 roku a oni piszą że nadal są opóźnienia i nie ma odbiorów ? Czy ktoś jest w stanie sprawdzić i opublikować tekst ile Qmak zapłaci kary za opóźnienia - do pracy panowie redaktorzy czekamy na rzetelne informacje

    • 14 0

  • a co ci się tak śpieszy

    szybciej nie będzie, za to więcej będzie mandatów

    • 5 0

  • Jak już artykuł o komunikacji to może by coś napisać o tym, że gdyńskie przystanki PKM nie będą gotowe na czas (2)

    Będą w gorszym standardzie niż te gdańskie i najprawdopodobniej dopiero w 2016 roku

    • 9 0

    • Sorry, taka mamy platformę cwaniakow (1)

      rodem z Gdańska. Sobie dają kasę a Gdynia ich boli i wścieka.
      To tak jakby złodziej kogoś okradł i chciał aby pisać, że okradziony źle gospodarcze pieniędzmi.

      • 1 7

      • Pierdzielisz jak potłuczony. PKM nie ma żadnych kompetencji aby ingerować w istniejącą linię 201 i w jej infrastrukturę. Za nowy peron w śródmieściu płaciło miasto.

        • 4 0

  • Bo pisać umowy, to trzeba umić ;) (2)

    I teraz - albo ktoś "umi" i napisał tak, jak trzeba, czyli żeby jedyny władny wykonania usługi mógł zaproponować dowolną cenę, którą trzeba zaakceptować (bo inaczej konieczna usługa nie zostanie wykonana), albo ktoś "nie umi" i ściągnął umowę z internetu, a skutki ponoszą mieszkańcy Gdyni.
    Osobiście uważam, że taki zapis w umowie był umieszczony celowo - pytanie tylko, czy udało się go przemycić, czy trzeba było zmotywować drugą stronę umowy...

    • 7 0

    • Pytaj w Gdansku...

      • 0 1

    • dobre umowy przewiduja 'sankcje' za opóźnienia

      ale u nas zwykle zaczyna sie negocjowac i efekt jest taki, że zleceniodawca jeszcze dopłaca

      pamiętam lata temu ogladałem na Discovery chyba film o budowie mostu (oczywiście nie u nas) - wykonawca spóźnił się i musiał placic grube miliony za kazdy dzień

      • 0 0

  • Doprawdy?

    jaka jest różnica między moderacją a cenzurą?
    Może na naukę czas?

    • 1 1

  • No Qumak to taka firma jak nazwa, prawda panie dyrektorze, qumak czy nie qumak

    Jak Pan taki kram.

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane