• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy inwestor rozbiera werandę zajezdni w Oliwie

Katarzyna Moritz
18 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Trwa rozbiórka wschodniej werandy oraz prace porządkowe przy dawnej zajezdni w Oliwie.
  • Trwa rozbiórka wschodniej werandy oraz prace porządkowe przy dawnej zajezdni w Oliwie.
  • Trwa rozbiórka wschodniej werandy oraz prace porządkowe przy dawnej zajezdni w Oliwie.
  • Trwa rozbiórka wschodniej werandy oraz prace porządkowe przy dawnej zajezdni w Oliwie.
  • Stan zabytkowej zajezdni w Oliwie po kilku pożarach jest opłakany.

Do końca sierpnia potrwają prace porządkowe, a także rozbiórka jednej z werand na terenie zrujnowanego zespołu starej zajezdni tramwajów konnych. Zlecił je nowy inwestor, który jesienią chce ogłosić, w jaki sposób zamierza zagospodarować zabytek.



Dawna zajezdnia tramwajowa, która od lat straszy u zbiegu ulicy Pomorskiej i al. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska, od zeszłego roku ma nowego właściciela. Jest nim, należąca do grupy Truss Real Estate, spółka Idea Invest. Inwestor ten odpowiada m.in. za powstanie dwóch budynków biurowych przy ulicy Piastowskiej 11 i Piastowskiej 7 zobacz na mapie Gdańska. Nowy właściciel od samego początku deklarował, że zależy mu na odpowiedzialnym zagospodarowaniu tego terenu.

Obecnie trwają tam prace związane z rozebraniem jednej z dwóch drewnianych werand, które są integralną częścią zabytku.

- Wydaliśmy zgodę na rozbiórkę wschodniej werandy, bo ona zagrażała katastrofą budowlaną. Zobowiązaliśmy inwestora do jej ponownego odtworzenia, a także do przeprowadzenia zwymiarowanej inwentaryzacji werandy zachodniej będącej w dobrym stanie - wyjaśnia Janusz Tarnacki, zastępca miejskiego konserwatora zabytków.
W takcie rozbiórki istotne elementy konstrukcyjne i dekoracyjne są znakowane, opisywane i archiwizowane. Przy okazji wyrzucane są także śmieci z dawnego budynku mieszkalnego.

Czy inwestor ma już pomysł, jak zagospodarować atrakcyjną przestrzeń?

- Na razie nie chcemy jeszcze o tym mówić. Myślę, że tej jesieni ogłosimy nasze plany. Na dobry początek wykonujemy prace, które są konieczne - wyjaśnia Alicja Kozakiewicz, członek zarządu firmy Idea Invest.
Konserwator studzi emocje. Przyznaje, że w sprawie zajezdni były prowadzone rozmowy, które jak na razie nie skończyły się żadną konkluzją.

- Obecne propozycje, które chce zrealizować inwestor, są daleko idące jeśli chodzi o zmiany i tutaj nie ma jeszcze porozumienia - podkreśla Tarnacki.
Obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje dla tego terenu funkcję usługową (wyjątkiem są m.in. szpitale czy przedszkola, których nie można tam usytuować). Zabudowa nie może przekraczać 12 metrów wysokości, a architektura budynków ma być zgodna z historyczną. Oba znajdujące się tu budynki (Grunwaldzka 535 i Grunwaldzka 537), a właściwie to, co po nich pozostało, wpisane są do rejestru zabytków. Na działce mogą więc powstać na przykład biura czy hotel.

Inne propozycje wiązałyby się z czasochłonną zmianą planu lub próbą wykreślenia zabytku z rejestru. W 2012 roku chciał tak uczynić poprzedni właściciel firma Easy.pl., na co zgody nie wyraziło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Działka ma 4707 m kw. powierzchni, nie jest zatem wykluczone, że na działce powstaną też dodatkowe obiekty.

Pożary i zniszczenia

Istniejące budynki powstały w XIX wieku jako zajezdnia tramwaju konnego. Po jej likwidacji funkcjonowała tu fabryka mydła. Ten unikalny zabytek jeszcze w latach 90. należał do miasta, które odsprzedało go fundacji Pro Publico Bono, a ta - po dekadzie - firmie Easy Pl.

Pierwsze pomysły zakładały stworzenie w tym miejscu zespołu hotelowego. Inwestor otrzymał zgodę konserwatora na te plany, które jednak nigdy nie zostały zrealizowane. W 2012 Krzysztof Mielewczyk odsprzedał swoje udziały w spółce Easy.pl osobie niezwiązanej z firmą. Obecnie właścicielem jest firma Idea Invest. Stan budynków jest tragiczny, gdyż w 2011 i 2012 roku wybuchały w nich pożary, sprawców nie wykryto.

Film archiwalny z 2011 roku po jednym z pożarów zajezdni.

Opinie (228) ponad 20 zablokowanych

  • ka też wczoraj wyniosłem śmieci

    • 7 0

  • Pożar = Deweloper, Inwestor, czyli ktoś kto zamierza przejąć ziemię.

    Takich przypadków jest bez liku. To już jest normą !

    • 25 5

  • Dobra zmiana..już wtedy,

    zakończona pożarami w 2012. Kto "daje" takim hienom w zarządzanie bezcenny obiekt.

    • 19 4

  • .... (1)

    a Panowie przy rozbiórce... bez hełmów... i gdzie tu bhp?

    • 24 0

    • jakich hełmów

      Hełmy to nosili rycerze, a ci na wysięgniku na nich nie wyglądają.

      • 0 1

  • Zaorać (4)

    Co to za zabytek? Kogo to obchodzi? Kupa cegieł bez jakichkolwiek walorów. Po prostu stary budynek. Zburzyć i zrobić tam coś stylowego ale od nowa, a nie bawić w ratowanie ruiny, która nie ma w sobie nic.

    • 20 53

    • (2)

      żeby o tobie tak na starość nie powiedzieli

      • 4 4

      • To rudera a nie człowiek.... (1)

        ... więc twój komentarz jest zwyczajnie niemądry.

        • 3 2

        • Człowiek? a bełkocze jak rudera.

          • 1 1

    • a widziała ,żeby w Gdańsku coś stylowego postawili? Bo ja nie. Ale jak się mylę to proszę o przykład.

      • 3 2

  • ZA ile ,,dostało " PRO PUBLICO BONO te nieruchomość od miasta i ile na tym zarobiło (1)

    tak samo ile na tej transakcji zarobił mąż senator PiS Mielewczyk ?
    Nastepujace potem pożary jednak nie pozwoliły na skreslenie z listy zabytków i dlatego to sprzedali.

    • 41 5

    • zadzwoń w zaświaty. może ci odpowie

      • 5 2

  • doprowadził do tego poprzedni własciciel mąż posłanki PiS Arciszewskiej-Mielewczyk. Ale cicho sza! (1)

    Samozapłony cegieł - takie typowe w Gdańsku

    • 55 3

    • A taka prawa w tivi..i sprawiedliwa.

      • 11 1

  • (1)

    Trzeba to wszystko co tam straszy wyburzyc bo nie ma tam żadnych walorów zabytkowych. Najważniejszym i najpotrzebniejszym elementem nowej zabudowy musi być garaż podziemny a dopiero potem hop do góry i niech powstanie cokolwiek co zmieni to parszywe miejsce. Im szybciej tym lepiej

    • 14 33

    • Ja- czyli idiota

      • 0 3

  • (5)

    Mielewczyk nic nie zarobił bo umarł głąby

    • 17 28

    • (2)

      Ale żona - senator w PiS - zarobiła.

      • 22 2

      • Niemożliwe. Oni wsystko robią dla ludzi. (1)

        Jak zarobiła to zapewne oddała na chore i biedne dzieci:)

        • 16 2

        • koń rży ze śmiechu! co za bzudry opowiadasz! kasa sama im się klei do łap!

          • 2 1

    • Bo nie chciał nic zrobić! Kupił ze względu na lokalizację i liczył, źe będzie mógł postawić w miejsce zajezdni co innego.

      • 13 3

    • On poległ w zamachu!W jego helikopterze była seria wybuchów.Napewno to był trotyl

      Rudy z Putinem omawiali zamach na niego na molo w sopocie

      • 2 1

  • (1)

    Ciekawe czy fundacja kupiła za symboliczną złotówkę ten teren od miasta i po dziesięciu latach sprzedała z zarąbistym zyskiem jak tak to tylko fundacje otwierać

    • 35 4

    • Tak było, jest t opisane przy okazji informacji o pożarach.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane