• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od kwietnia sopockie kluby nie dla małolatów

Piotr Weltrowski
23 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Nowe zasady obowiązywać będą od początku kwietnia. Nowe zasady obowiązywać będą od początku kwietnia.

Właściciele wszystkich dużych sopockich klubów podpisali w czwartek list intencyjny w sprawie ograniczenia wiekowego dla gości lokali. Nowe zasady zaczną obowiązywać od początku kwietnia, a do klubów nie będą miały wstępu osoby poniżej 21 roku życia (z wyłączeniem studentów).



Czy wprowadzone od kwietnia zmiany faktycznie zwiększą bezpieczeństwo w Sopocie?

Przypomnijmy: dyskusja na temat działalności sopockich klubów zaczęła się 21 lutego, kiedy komendant sopockiej policji wysłał do władz miasta list otwarty, w którym zaapelował o zmiany w prawie lokalnym. Zaproponował wprowadzenie regulacji, które zmuszą kluby nocne do zamykania się nie później niż o godz. 3 w nocy, a nie - jak obecnie - około godz. 5.

Czytaj więcej: Co zaproponował komendant policji w Sopocie

W liście powołał się na policyjne statystyki, wedle których do największej liczy przestępstw i wykroczeń dochodzi w Sopocie między godziną 4 a 5 nad ranem, kiedy ostatni, a zarazem najbardziej pijani klienci opuszczają lokale bądź też przemieszczają się z jednych klubów, już zamkniętych, do kolejnych, wciąż jeszcze czynnych.

Właściciele klubów szybko zareagowali i zaproponowali, że będą się dokładać do policyjnych patroli, jeżeli Rada Miasta nie ograniczy godzin otwarcia lokali.

Ich zdaniem na wcześniejszym zamykaniu klubów stracić mogliby wszyscy, bo byłby to krok, który spowoduje zamknięcie części lokali, ale też "wyprowadzi" imprezowiczów na ulice (i do nocnych sklepów z alkoholem), co w gruncie rzeczy utrudni pracę policji zamiast ją ułatwiać.

Kluby nie dla osób poniżej 21 roku życia

Dość szybko pojawił się kolejny pomysł na rozwiązanie problemu. Sami właściciele klubów działających w centrum Sopotu zaproponowali, że lepszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie wstępu do działających w nocy lokali dla osób poniżej 21 roku życia (z wyłączeniem studentów) oraz zwiększenie ochrony przed klubami.

Z naszych informacji wynika, że rozwiązanie to niemal od razu zaakceptowały wszystkie zainteresowane strony, łącznie z miastem i policją. Początkowo jednak urzędnicy nie chcieli potwierdzać, że to dobry kompromis, głównie po to, aby wywrzeć presję na jak największą liczbę właścicieli klubów i skłonić ich do dobrowolnego przystąpienia do programu.

Ostatecznie wstępne porozumienie ogłoszono podczas ostatniej sesji sopockiej Rady Miasta.

Podano wówczas, że wszystkie strony wypracowały wspólne propozycje, które zawarte mają zostać w dokumencie roboczo nazwanym Sopockim Programem Poprawy Bezpieczeństwa. W czwartek, podczas specjalnego posiedzenia miejskiej komisji bezpieczeństwa, na które stawili się - poza radnymi i przedstawicielami urzędu oraz policji - właściciele sopockich klubów, podpisano list intencyjny, który potwierdził to porozumienie.

Co to oznacza w praktyce? Od początku kwietnia właściciele klubów zobowiązali się przestrzegać następujących zasad:

  • Do klubów nocnych wstęp będą miały tylko osoby, które ukończyły 21 lat bądź też są pełnoletnie i dysponują legitymacją studencką
  • Przed każdym klubem, w którym zmieścić może się przynajmniej dwieście osób, stanie dodatkowa, zapewniona przez lokal ochrona
  • Kluby zobowiązały się do wypracowania systemu efektywnej komunikacji z policją
  • Ochrona klubów wziąć musi udział w szkoleniach, które zorganizuje policja
  • Pracownicy klubów przejdą też szkolenia dotyczące postępowania z osobami nietrzeźwymi, które zorganizuje miasto i straż miejska

Miasto i policja będą obserwować działania klubu

Na czwartkowym spotkaniu ustalono, że przez najbliższe dwa miesiące policja i urzędnicy będą obserwować sytuację - jeżeli kluby faktycznie będą przestrzegać tych zasad, a bezpieczeństwo w mieście zwiększy się, to rozwiązania te zostaną wprowadzone na stałe.

- Będziemy tak silni, jak nasze najsłabsze ogniwo, dlatego sami będziemy pilnować, aby żaden z klubów się nie wyłamał. To dobre rozwiązanie, ale na efekty jego wprowadzenia będzie trzeba poczekać. Być może kilka miesięcy, być może rok, a być może i dłużej. Osoby, które przyjeżdżają do Sopotu nie po to, aby się bawić, ale po to, aby rozrabiać, będą musiały się kilka razy odbić od drzwi klubów. Odbiją się raz, przyjadą kolejny raz i znów się odbiją, być może za trzecim razem już nie przyjadą do Sopotu - stwierdził podczas spotkania mówiący w imieniu właścicieli lokali Arkadiusz Hronowski, właściciel Spatifu.
W podobnym tonie wypowiadał się podczas spotkania także prezydent Sopotu.

- Podpisanie tego listu to przede wszystkim jasny sygnał, który idzie w świat. Sygnał, że chcemy w Sopocie osób dojrzałych, które potrafią się bawić w sposób kulturalny - stwierdził Jacek Karnowski.
Listu nie podpisali właściciel dwóch działających w Sopocie klubów go-go. Nie zostali oni zaproszeni na spotkanie. Urzędnicy i radni podkreślili, że nie zaproszono ich celowo, bo nikt z władz miasta nie życzy sobie, aby tego typu kluby w ogóle działały w Sopocie.

Kilka tygodni temu o zapytaliśmy sopockich klubowiczów co sądzą o planach ograniczenia wieku dla gości lokali

Opinie (294) ponad 20 zablokowanych

  • Karnowski jak ser szwajcarski, ale z wiekszymi dziurami !!! (1)

    Była prohibicja i to w USA, i dali sobie spokój. A,tam jakiś prezydencik Sopotu chce ograniczeń dla tych, dla których sa te lokale. A, może też po skończeniu 60 lat też nie będzie można tam wchodzić, bo już za starzy będą dziadki.

    • 21 8

    • dajcie już spokój robicie afere a nie wiecie ze jest obecnie kilka klubów od 21 roku życia i to jeśli dany klub tak chce to jego sprawa ale nie uważam ,że to coś złego. Ludzie się bawią tam gdzie mogą i to ,że do sopotu Gimbaza nie pojdzie to nie jest od razu wielka tragedia bo są inne miejsca np puby ... mam wrażenie ,że większość z nich tutaj sie wypowiada skoro tak bardzo tego bronią...

      • 0 0

  • Przez chwilę będzie lepiej, a potem wszystko wróci do normy.

    W niektórych klubach będą pilnować, ale zawsze znajdzie się jakiś klub, w którym po pewnym czasie zaczną przymykać oko, bo kasa ważniejsza.
    A jak nie to małolaty i tak coś wymyślą, lewe dowody, albo łatwiejsze do podrobienia od dowodów legitymacje studenckie.

    • 26 4

  • No nie wierzę !!!
    Ale jest "ale":
    Po pierwsze: z tą pełnoletnością + legitymacja studencka to może nie przejść (podstawa prawna?)
    Po drugie czy mam rozumieć, że "małolaty"czyli 18-21 zostaną klientami klubów go-go?

    • 26 5

  • Do książek chwascie polskiej inteligencji

    • 5 5

  • W tym roku mam 21 lat a w klubach bywam sporadycznie. Problem imprez to nie wiek, bo czasami 30+ osoby potrafia sie zachowywac jak bydlo. Studenci czym sie roznia od osob niepracujacych? Jeszcze wiecej imprezuja, ale gdyby im to zabrano to szum na cala Polske. Jaka roznica czy 18 czy 21 skoro w klubach bywaja nawet (!) 14! I otwarcie sie do tego przyznaja. Waszych przerobionych ochraniarzy nie oszukacie.

    • 40 1

  • Redaktorzyno zmień tytuł. (3)

    Jest to nieprofesjonalne nazywać niektórych małolatami.
    Dlaczego szufladkujesz ludzi?
    Co powiesz np o 18- latku, który stracił rodziców, ma małe rodzeństwo i dostaje szybką szkołę życia bo musi iść do pracy żeby utrzymać rodzinę? Są takie przypadki. I co to oznacza, że jest małolatem? Jeśli sobie dobrze radzi?
    Czasami człowiek może mieć i lat 40, być zdrowym i mieszkać z Rodzicami i wykładać kiełbasę na prace. Tzw niebieski ptak. Także powagi więcej proponuję.

    • 41 9

    • Tak, że... (a więc).
      Także (również).

      Do szkoły matoły!

      • 3 7

    • Co powiesz np o 18- latku, który stracił rodziców, ma małe rodzeństwo i dostaje szybką szkołę życia bo musi iść do pracy żeby

      Poza tym spłonął mu dom, ostatnia kura niosąca jaja rzuciła się z rozpaczy pod pociąg, zgubił portfel, opuścił go Bóg, paznokieć mu z palca zszedł...

      • 5 10

    • "Co powiesz np o 18- latku, który stracił rodziców, ma małe rodzeństwo i dostaje szybką szkołę życia bo musi iść do pracy żeby utrzymać rodzinę?"

      Sądzę, że on nie ma czasu ani na imprezowanie, ani na pisanie głupich komentarzy na forach.

      • 4 0

  • student nie student

    Jaka różnica myślę ze to się w sądzie skończy o dyskryminację .....karnowski wielki otwarty na emigrację zakazuje nie studentom wejścia na zabawe do klubu hahaha hahaha paranoja

    • 26 6

  • a do klubów nie będą miały wstępu osoby poniżej 21 roku życia (z wyłączeniem studentów).

    ta, ta sami studenci będą
    A co Trybunał konstytucyjny?

    • 18 3

  • (1)

    Problem polega na tym, ze to nie 18-latkowie powoduja zadymy..

    • 28 5

    • no fakt 16-17 latkowie robią byłam nie raz świadkiem tego w sopocie i to że może ty nie widziałeś no to najwidoczniej nie miałeś tyle szczęścia. Ja mając obecnie 23 lata wcale nie chodze po klubach w sopocie bo nie odpowiada mi towarzystwo gimbazy i ciągłych awantur tam głownie ze strony małolatów chociaż też i starsi się zdażają to prawda ale jesli uważam ,że to dobry pomysł z ograniczeniem wieku od 21 roku życia napewno to w pewnym stopniu pozwoli lepiej kontrolować imprezy tam .

      • 5 2

  • W NYC (3)

    wiek 21 lat standard na wejście do wszej maści klubów, gdzie jest alkohol.

    • 28 3

    • U nas też powinno tak być ! To ,że dzieciaki piją na plaży czy w lesie to standard nie zależnie czy będą mogły pójść do klubu czy nie ale uważam ,że to problem który nie powinien leżeć w kwestii możliwości wejscia do klubu a raczej patrolów i interwencji policji oraz społeczeństwa.

      • 6 0

    • Bo w NY alkohol jest od 21.

      • 8 1

    • Najlepiej było w Iraku

      Kilku us żołdaków chciało świętować udany wypad przeciwko islamistom w wojskowej kantynie, przynieśli trofea zabitych talibów jednak musieli się zadowolić ... sokiem pomarańczowym bo nie mieli 21 lat xD

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane