- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (33 opinie)
- 2 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (38 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (276 opinii)
- 4 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (56 opinii)
- 5 Pod prąd uciekał przed policją (266 opinii)
- 6 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (895 opinii)
Odkryte dokumenty z 1930 roku pokazują, co palili (i żuli) gdańszczanie
Na strychu wrzeszczańskiej kamienicy przeleżały kilkadziesiąt lat. O mały włos uległyby zniszczeniu. Unikatowe dokumenty celne z 1930 roku odnaleźli członkowie Towarzystwa Przyjaciół Gdańska.
- Okazało się, że jest to praktycznie kompletny rejestr wszystkich wyrobów tytoniowych, jakie w 1930 roku przeszły przez port gdański - opowiada Piotr Mazurek z Towarzystwa Przyjaciół Gdańska. - Dzięki temu możemy prześledzić dokładny obrót m.in. papierosami jaki miał miejsce w tamtym roku na terenie Wolnego Miasta Gdańska. Dla badaczy dziejów miasta to niezwykle cenne informacje. W dokumentach znajdujemy też wszystkie gatunki tytoniu i wyrobów tytoniowych jakie sprzedawano w tamtym czasie na terenie Wolnego Miasta.
W dokumentach można odnaleźć też uwagi polskich urzędników z m.in. kontroli jakie przeprowadzono w magazynach z papierosami. Widnieją na nich podpisy polskich celników oraz prawdopodobnie kierowników/szefów firm tytoniowych. Z księgi na razie udało się odczytać jedno nazwisko - Wacława Mazurkiewicza. Był prawdopodobnie kierownikiem jednej z firm sprowadzających do Gdańska tytoń z terenu Rzeczpospolitej.
Prawdopodobnie udało się też ustalić dawnego właściciela dokumentów. W kamienicy w której je odnaleziono mieszkał Ludwig Maseberg. - W spisie mieszkańców WMG z 1939 roku figuruje on jako "Zollamtmann", czyli urzędnik celny - opowiada Piotr Mazurek.
Część odnalezionych dokumentów wymaga renowacji. Gdy ta się skończy, będzie można oglądać je w prowadzonym przez TPG muzeum "Strefa Historyczna Wolne Miasto Gdańsk" w Gdańsku przy ul. Piwnej 19/21, wraz z innymi pamiątkami po gdańskich wyrobach tytoniowych.
Dyrektorem Gdańskiego Monopolu Tytoniowego (Danziger Tabak Monopol) był Erich Rhode. Urodził się 6 lipca 1891 roku w Gdańsku. Po ukończeniu szkoły średniej i realnej wybrał karierę kupiecką. W 1909 roku służył w 2 zachodniopruskim 36 regimencie artylerii polowej. Brał udział w wojnie (I wojnie światowej - red). Od 1912 pracował w Giełdzie Rolnej Sp. z o.o. do założenia Gdańskiego Monopolu tytoniowego w połowie 1927 roku.
Budynek Gdańskiego Monopolu Tytoniowego mieścił się przy ul. Łąkowej (Weidengasse) 39/40 . Stoi do dziś. Obecnie jest w nim siedziba firmy odzieżowej LPP.
Tłumaczenie biogramu Ericha Rhode - Inka Niemczewska
Cygara: Pro patria, El Aliento, Książę Józef Poniatowski, Hawanna, Belweder Excelsiores, Brytanika Kopernik, Wawel, Oryginal Trabuko, Kuba, La Pintura Imperiales, Portoriko, Mieszane Zagraniczne, Cigarilos, Garcia.
Gdański Monopol Tytoniowy produkował cygara: Mercado, Descando, Perla de Hawana, Bella Flor, Manilla
Papierosy bezustnikowe sprowadzane: Sfinks, Ariston, Egipskie, Sport, Caporal, Cowboy
Papierosy ustnikowe sprowadzane: Dames, Pani, Maden Ergo, Ferwor, Płaskie, Prezydent, Grand Prix, Damskie, Avanti, Aromatika, Radjo, Sokoły, Wanda, Mazur
Papierosy Gdańskiego Monopolu Tytoniowego: Luxor, Privileg, Kasino, Regatta, Holm i Strand
Tytoń: Najprzedniejszy turecki, Przedni turecki, Średni kresowy, Machorka przednia, Machorka zwyczajna
Tytoń do fajki: Kapitan, Przedni fajkowy, Kapral, Zwyczajny fajkowy, Skrętki
Tytoń do papierosów Gdańskiego Monopolu Tytoniowego: Feinschnitt Zigaretten Tabak nr 20, Russen Tabak sorte nr 4, Yacht Club Standard Navy Cut, Artus Arom, Atlantik, Schwarzen Krauser Merkur, Hollan Kanaster Tabak Sorte nr 3 Union, Feiner Ripen Kanaster Tabak
Tabaka: Napoleonka, Przednia Tabaka Wirgińska, Zdrowia, Pomorska Jasna, Zwyczajna Tabaka
Tabaka Gdańskiego Monopolu Tytoniowego: Kownoer
Na terenie Gdańska sprzedawano również tytoń do żucia w laskach i rolkach
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (70) ponad 10 zablokowanych
-
2010-06-28 19:21
jarali trawke z traugutta dlatego teraz ich dzieci takie chore sa!
- 1 0
-
2010-06-28 10:18
Ciekawe jakie jeszcze ciekawostki kryją takie stare gdańskie strychy i piwniczki (1)
- 35 1
-
2010-06-28 18:50
Komentarz w stylu:
- 0 4
-
2010-06-28 11:09
po wojnie w kioskach "ruchu" i sklepach spożywczych królowały "czesterfildy z od cioci z USA" (6)
z polskich pamiętam "belwedery" były drogie i w twardym opakowaniu, "płaskie", "damskie", "giewonty"
po wsiach można było kupić robione dla marwoja "albatrosy"
były też kubańskie "ligerosy" i "partagasy" mocne jak jasna cholera, bardzo dobre na komary, po wypuszczeniu bucha wszystkie komary pikowały na glebe:-)
u szatniarze w "ermitage" kupowałem "camele", wtedy jeszcze bez filtra i w miekkim opakowaniu
były też opiumowane "kenty", dobre na bół głowy:-)- 15 3
-
2010-06-28 12:12
Partagasy były raczej albańskie. (3)
- 0 0
-
2010-06-28 12:45
(2)
być może, to było pod koniec lat 60-tych, mam prawo do omyłeczki
paliłem je zaledwie pare razy, bo były za mocne
ja wtedy paliłem nową marke "klubowe" taka wersja light caro i carmenów, też były opakowane w celofan
palisz caro, umrzesz zaro
palisz carmeny, schodzisz ze sceny
potem jakość i klubowych i caro spadła dramatycznie- 6 1
-
2010-06-28 15:00
Albańskie to były mdlące DS-y (1)
Partagasy były kubańskie.
Do dziś pamiętam napis "cubanos filtros"
Tytoń był prawie czarny, chyba ze ścinków cygar, a bibułka słodkawa.
A kopały jak jasna cholera. :)- 6 0
-
2010-06-28 18:26
Albańskie też były jeszcze bardziej mdlące "A"
- 1 0
-
2010-06-28 11:15
z tymi komarami to lipa (1)
- 2 0
-
2010-06-28 11:31
bo oddech też miał znaczenie, a nie tylko dym tytoniowy:-) jak sie było kilka dni na biwaku i konsumowało winówki i piwo, to
sam oddech zabijał co mniejsze wróbelki
- 8 1
-
2010-06-28 17:09
pal agore
bo ona metlik zrobila z ciebie
- 1 2
-
2010-06-28 16:41
Dopalacze
a dzisiaj też dużo się w Gdańsku pali
- 3 3
-
2010-06-28 15:23
Stopczyk, co wy tam palicie?
Ja? Radomskie... ale jak pan major woli, to Franz ma Camele :D
- 8 1
-
2010-06-28 10:06
Palcie ryż każdego dnia (2)
- 9 8
-
2010-06-28 15:18
Marek dużo palił papierosów...
- 4 0
-
2010-06-28 10:33
Swietna ksiazka
Schylek Hlaski.
- 4 0
-
2010-06-28 14:17
w 2010 roku palę Gazetą Wyborczą
za rok chyba będę palil wprost
- 7 2
-
2010-06-28 13:37
guzik prawda...
"Budynek Gdańskiego Monopolu Tytoniowego mieścił się przy ul. Łąkowej (Weidengasse) 39/40 . Stoi do dziś. Obecnie jest w nim siedziba firmy odzieżowej LPP."
Na gruzach tego budynku - bodaj że pod koniec lat 50-tych wybudowano całkiem nowy budynek, gdzie w latach 90-tych była dyrekcja WPHW i magazyny tekstylno odzieżowe.- 3 3
-
2010-06-28 12:25
BEZEDURA (2)
Biorąc pod uwagę , ile lat rządzili Gdańskiem Polacy a ile lat było to miasto niemieckie lub Wolnym Miastem - to niestety nasza działalność nie przyniosła tyle dobrego co niemiecka . I twierdzę tak nie dlatego , że jest jakimś germanofilem . Naszą działalność widzę za oknem...a właściwie naszą destrukcję tego miasta . U Niemców np. Wyspa Spichrzów dawno była by odbudowana itd . Przykłady można mnożyć . A ja nie jestem ani Niemcem , ani Polakiem . Jestem Gdańszczaninem . I jestem z tego dumny . Pozdrawiam Gdańszczan .
- 15 8
-
2010-06-28 13:24
Co racja to racja.cały ten artykuł to bzdura.Mój dziadek stary Gdańszczanin oczywiscie ; dziadek z Wermachtu"palił Juno,ktore wspominał i chwalił ze wzgledu na jakość.O tym gatunku w tym artykule nie ma mowy a były to niezwykle popularne papierosy na terenie ówczesnego wolnego miasta.
- 3 2
-
2010-06-28 13:11
to
prawda.....
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.