- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (211 opinii)
- 2 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (35 opinii)
- 3 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (210 opinii)
- 4 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (81 opinii)
- 5 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (168 opinii)
- 6 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
Odłownie metodą na dziki w Trójmieście?
W rezerwacie Kępa Redłowska powstanie piąta już w Gdyni odłownia dzików. Zwierzęta zaczęły traktować miejski las jak dom, a jest tam dla nich niebezpiecznie - zagrażają im samochody, a także ludzie - bezmyślnie przychodzący tam z psami bez smyczy i kagańca.
- Planujemy wybudowanie odłowni na Kępie Redłowskiej, gdyż nie można tam używać nabojów usypiających, bo to miejski teren, a taka amunicja może być niebezpieczna dla ludzi - przyznaje Barbara Strzelczyńska z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Gdyni.
Będzie to już piąta odłownia w Gdyni. Pozostałe działają m.in. w Małym Kacku (w rejonie ul. Sieradzkiej i Łęczyckiej ), w Orłowie (w okolicy ul. Adwokackiej i Potoku Kolibkowskiego ) czy w okolicy Estakady Kwiatkowskiego oraz nad rzeką Kaczą. Siedem odłowni znajduje się w Gdańsku, dwie kolejne w Sopocie.
Czym właściwie jest odłownia? To drewniana konstrukcja ze zwężającym się wejściem, do wnętrza której dziki wabione są łakociami. Wejść mogą łatwo, wyjść - już nie. Koszt jej budowy to kilka tysięcy złotych.
Zwabione zwierzęta są wywożone poza miasto. Co roku do kaszubskich lasów trafia z Trójmiasta ok. setki dzików! W miastach dobrze się jednak czują, stąd ich tak częste żerowanie na naszych osiedlach.
- Dziki nigdy nie były zwierzętami wyłącznie leśnymi, wychodziły zawsze również w poszukiwaniu pożywienia poza las. Oprócz populacji leśnej, która okresowo wychodzi na tereny miejskie, wykształciły się populacje dzików zupełnie miejskie, które doskonale się czują na opuszczonych ogródkach działkowych, nieużytkach, dzikich parkach - zauważa Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk.
Co robić, gdy zobaczysz dzika?
Na pewno nie wolno panikować, zachowywać się głośno, robić zdecydowanych i zamaszystych ruchów. Dziki nie są agresywne, atakują tylko, gdy czują się zagrożone. Trzeba jednak uważać, gdy locha jest z warchlakami - wtedy łatwo wzbudzić jej niepokój. W takim przypadku najlepiej powoli i po cichu się oddalić. Wtedy na pewno każdy pójdzie swoją drogą.
Gdańsk
Straż Miejska: 986, 58 301 30 11 (całodobowo)
Dyżurny inżynier miasta: 58 52 44 500 (całodobowo)
Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności: 58 323 68 72 (od godz. 8 do godz. 16)
Gdynia
Straż Miejska: 986, 58 663 79 86 (całodobowo)
Sopot
Straż Miejska: 986, 58 521-37-50, 521-38-50 (całodobowo)
Miejsca
Opinie (225) ponad 10 zablokowanych
-
2011-04-06 08:08
Zdjęcie
Odławiają te biedne dziki i obserwują, jak się rozmnażają :D
- 4 1
-
2011-04-06 08:08
Gdzie dzwonić, gdy spotkasz dzika w Trójmieście?
Pusty śmiech ogarnia. Oni sami nie wiedzą co robić.
- 6 1
-
2011-04-06 08:07
Dziki uciekają z lasu, bo tam są myśliwi.
Myśliwi powinni strzelać do dzików przed lasem, to dziki będą uciekać do lasu.
- 3 1
-
2011-04-06 07:34
Plaga dzików (1)
W Starej Oliwie jest plaga dzików,po ulicach spacerują całe rodziny dzików,mieszkańcy boją się opuszczać swoje domy.Znam przypadek,kiedy odyniec zaatakował przed swoim budynkiem 12-letnią dziewczynkę wychodzącą na spacer ze swoim labladorem,kobietę spacerującą ulicami z psem też zaatakował dzik szperający po śmietnikach,poranił szablami psa.Pan z wydz.kryzysowego UM-który zajmuje się min.sprawą dzików poradził postawiić szczelne ogrodzenia.......nie wychodzić na ulicę...itd.Obecnie 3 dziki mieszkają przy stawie -Młyn Oliwski i teroryzują okolice,niszcząc wszystko co przeszkadza im w zdobyciu pożywienia.Żadnej reakcji odpowiednich służb!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 8 10
-
2011-04-06 08:04
Skoro dzik był przed swoim budynkiem, to miał prawo odgonić intruzów
;)
- 7 0
-
2011-04-06 08:01
Żal tylko, że ludzie chodzą po lasach z psami bez smyczy i kagańca...
Sam niedawno op...liłem taką parkę. Ale teraz mam lepszy sposób. Tak się składa, że z racji zawodu zawsze mam ze sobą aparat. W razie czego udaję, że robię zdjęcie i psa, i właścicieli, a potem wyciągam telefon i udaję, że dzwonię - tacy ludzie zwykle myślą, że zawiadamiam straż miejską. Działa również na idiotów za kółkiem, którzy wpierniczają się na pasy, jak mają czerwone i hamują w ostatniej chwili. Mam nadzieję, że potem mają parę dni strachu :)
- 15 2
-
2011-04-06 07:45
Odłownia konieczna na Stogach!
Dziki chodzą po chodnikach, trawnikach, blokują ruch uliczny. Na plażę nie można spokojnie się przejść, bo chodzą całymi stadami.
- 8 2
-
2011-04-06 07:35
a może by tak odłownie dla huliganów zbudowali
i wywozić gdzieś heeen heeen ... np na biegun
- 18 0
-
2011-04-06 07:30
Gdyński bulwar
W niedzielę byłem na spacerze i spacerowało sobie stadko w okolicach parkingu bulwaru. Nie powiem, był dość duże zainteresowanie nimi, wiele osób robiło sobie fotki. Kolejna atrakcja miasta :)
- 7 2
-
2011-04-06 07:28
DZIKI ????????
to niektórych ludzi trzeba zwabić "Łakociami" i pozamykac z tym że w metalowych klatkach , najlepiej pod napięciem , począwszy od polityków !!!! Na to z chęcią poświęce mój podatek !!!!
- 10 3
-
2011-04-06 07:20
Witomino strasznie przeorane po zimie.
Głodne były i zryły troche cieplejszą ziemie na osiedlu.
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.