- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (209 opinii)
- 2 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (205 opinii)
- 3 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (79 opinii)
- 4 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (30 opinii)
- 5 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (163 opinie)
- 6 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
Odnalazł się 33-letni mieszkaniec Gdańska
W sobotę, 26 lipca, zaginął 33-letni mieszkaniec Gdańska. Ostatni raz widziano go w szpitalu Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, który opuścił w sobotę rano. Mężczyzna odnalazł się w poniedziałek wieczorem
.Aktualizacja, 29.07, godz. 9:22
- Mężczyzna, którego zaginięcie zgłoszono w sobotę, 26 lipca, odnalazł się w poniedziałek wieczorem. Do domu wrócił sam - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Obecnie wyjaśniamy okoliczności zdarzenia.
Aktualizacja, 29.07, godz. 9:15. Odnalazł się zaginiony w sobotę mężczyzna. Więcej informacji wkrótce.
Mężczyzna zaginął 26 lipca, w okolicy szpitala UCK, mieszczącego się przy ul. Dębinki w Gdańsku. Tego dnia był na izbie przyjęć, gdzie widziano go po raz ostatni.
O zdarzeniu poinformowała nas rodzina zaginionego mężczyzny.
- Leszek ubrany był w granatową koszulę w kratkę z krótkim rękawem, w długie, materiałowe szare spodnie i czarne trampki Reebok. Ma 33 lata i ok. 181 wzrostu. Jest bardzo osłabiony - informuje pani Joanna, żona zaginionego.
Jeśli ktokolwiek widział mężczyznę ze zdjęcia, proszony jest o kontakt z Komendą Policji w Gdańsku, w której prowadzona jest sprawa: (58) 321 68 22, (58) 321 68 85.
Opinie (124) ponad 50 zablokowanych
-
2014-07-28 11:19
(2)
Współczuje rodzinie, mam nadzieje że się odnajdzie!
- 155 4
-
2014-07-29 10:14
gdzie był? (1)
- 4 0
-
2014-07-29 11:56
W Cocomo, konto niestety już puste...
- 5 1
-
2014-07-29 03:02
A Iwony Wieczorek (1)
do tej pory nie znaleźli
- 11 0
-
2014-07-29 11:40
bo sama nie wróciła
jak wróci to się znajdzie
- 6 0
-
2014-07-29 11:25
Dobrze , że wrócił ....
Ufff to dobrze , na miejscu żony bym mu wprała za to , że naraził ją na taki stres! :) lanie na d*pę
- 13 7
-
2014-07-29 10:18
(1)
całe szczęście, ze p.Leszek się odnalazł :)
- 15 1
-
2014-07-29 11:00
A może nigdy się nie zgubił...?
- 5 1
-
2014-07-29 10:57
odnalazł się i chwała Losowi
ale skoro byliśmy zajęci tym tematem, to należy się zdanie wyjaśnienia - cóż to się działo z tym panem?
- 20 1
-
2014-07-28 17:47
Nikt sie nie interesuje chorym...bo to jest Polska wlasnie. (2)
Moja znajoma miala depresje.Poszla do szpitala po pomoc,Nie udzielono jej a mowila ,ze ma mysli samobojcze.Nikt jej nie pomogl.Za tydzien skoczyla z wiezy na Pacholku....
- 16 3
-
2014-07-29 10:01
szkoda,że nie mogła liczyć na ciebie...
- 5 1
-
2014-07-28 20:21
straszne :(
- 3 3
-
2014-07-29 09:23
całe szczęście, że się odnalazł !!!!!!
- 16 2
-
2014-07-29 09:02
już się znalazł przecież
- 7 0
-
2014-07-28 11:20
Sprawdzałbym okoliczne lasy (9)
Swoją drogą rodzina teraz poszukuje, a nie odbiera mężczyzny ze szpitala po załamaniu nerwowym?
- 117 44
-
2014-07-28 11:24
(6)
Nie wiesz jak to dokładnie wyglądało, więc nie oceniaj. Może wypisał się na własną odpowiedzialność, nie mówić rodzinie, że ma taki zamiar? Różne mogły być okoliczności.
- 63 4
-
2014-07-28 12:22
Dokładnie iza. Dodam, że nie jest napisane czy się wypisał, czy po prostu opuścił szpital. (5)
Przecież to nie jest więzienie, nie ma tam strażników, zabezpieczeń - chcesz to wychodzisz i tyle. Komentarze obwiniające szpital i żonę pana Leszka zupełnie nie na miejscu. Mam nadzieję na happy end...
- 33 2
-
2014-07-28 14:00
(3)
Sluchajcie jesli ktos ma zalamanie nerwowe to nie funkcjonuje logicznie jak "normalny" czlowiek. Moglo mu sie cos uroic i poszedl w pisssdoooo. Moze bral jakies antydepresanty. Po nich tez troche sie inaczej funkcjonuje. Nie wszystko jest czarno-biale.
- 18 4
-
2014-07-28 19:57
(1)
a gdzie jest w ogole napisane, ze mialjakies zalamanie? co to znowu za ploty na podstawie domyslow?
- 11 2
-
2014-07-29 07:50
Było napisane
ale pewnie to usunęli, przez niektóre komentarze.
- 1 0
-
2014-07-28 18:31
Chyba nie brałeś nigdy antydepresantów
Prawie 3 lata leczyłam sie na depresję i po antydepresantach nic mi nie było (typu wizje, amok czy brak świadomości tego, co się robi) Normalnie jezdziłam samochodem, pracowałam i funkcjonowałam, nikt nawet nie widział, że coś biorę. Antydepresanty nie zmieniają świadomości człowieka. Podwyższają poziom serotoniny, ale nie powodują zmiany stanów świadomości, no bez przesady.
- 24 4
-
2014-07-28 16:23
poza tym byl na izbie a nie na oddziale. Z izby nie mogl sie wypisac. Tam sie przychodzi, zeby np. polozyc sie w szpitalu na planowany zabieg, zrobic usg, zbadac sie, zrobic rtg itd. On mogl byc na izbie, zeby wlasnie sie zbadac. Niekoniecznie musial rozmawiac z lekarzem. Albo chocby po konsultacji wcale nie musial sie udac dalej zgodnie ze wskazaniami lekarza.
- 11 0
-
2014-07-28 18:10
zadzwoncie do niego na komorke (1)
- 6 2
-
2014-07-28 18:42
Może nie zadzwoncie, ale przyciśnijcie operatora o to, do jakiej stacji BTS ostatnio logowała się komórka
- 14 0
-
2014-07-29 07:31
Leszek odnalazł się wczoraj późnym wieczorem
potwierdzam informacje dotyczące odnalezienia, Leszek odnalazł się wczoraj późnym wieczorem
bardzo dziękujemy za zainteresowanie i pomoc- 32 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.